|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-06-2023 - 09:28
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1779
Status: Offline
|
|
A tu jeszcze inna wersja genealogii marszałka Konstantego Rokossowskiego:
http://www.barbarafamily.eu/webtrees/fa ... ged=Spytek
Według tej wersji miał być synem Ksawerego Wojciecha (zm. 1905) i Antoniny Owsiannikowej, wnukiem Michała Kazimierza (ur. 29.09.1859 Ceków k/Kalisza, akt chrztu nr 33 z par. Kosmów), prawnukiem Teobalda, szlachcica wylegitymowanego i Józefy Bogusławskiej.
Michał Kazimierz Rokossowski w 1903 roku w Warszawie poślubił Gabrielę Bonę Sulicką (par. pw. Wszystkich Świętych, akt nr 508). W 1910 roku w Kaliszu piastował stanowisko kontrolera Kaliskiej Akcyzy.
Tyle tylko, że w akcie chrztu marszałka Konstantego Rokosowskiego jest wyraźnie podane imię i otczestwo jego ojca - Ksawery Wincentowicz, a nie Ksawery Wojciech:
https://kresy24.pl/wp-content/uploads/2 ... chiwum.jpg |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-06-2023 - 11:09
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33792
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Mariusz14 |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2023 - 21:16
|
|
Dołączył: 14-01-2022
Posty: 182
Status: Offline
|
|
Coś tam wtrącę. Rościszewscy mieli majątek koło Ostrowi Mazowieckiej a drugi w Brzozie.
Rościszewscy w XIX/XX mieszkali w Warszawie.
Dokładną genealogie rodziny Rościszewskich napisał Łempicki. Miałem ją w rękach i czytałem ale oddałem Baśce Rościszewskiej. Talentu do genealogii Łempicki nie miał.
Moja uwaga jest taka że jestem spokrewniony z Rościszewskimi - jak wyżej.
na razie Robert górą
Mariusz |
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-11-2024 - 19:04
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1779
Status: Offline
|
|
Wczoraj byłem na prelekcji M. Świdra, który poinformował, że według ostatnich ustaleń Ksawery Józef Rokossowski, szlachcic, w Telechanach w pow. pińskim poślubił nauczycielkę, prawosławną Antoninę Owsiannikową i miał z nią syna Konstantego (ur. 15.09.1889 Telechany):
https://kresy24.pl/w-rosji-uwaza-sie-go ... -warszawa/
Ów Konstanty, Rokossowski, jednak nie miał być późniejszym marszałkiem Polski i Związku Radzieckiego, tylko jego starszym bratem, ponieważ marszałek był ochrzczony w jednej z parafii podwarszawskich (niestety, nie zapamiętałem nazwy, ale się dowiem).
Próbowałem też "rozkminić" rewelacje podane na tej stronie internetowej:
http://www.barbarafamily.eu/webtrees/fa ... ged=Spytek
Ustaliłem jedynie, że Teobald Nepomucen Tomasz Rokossowski, naczelnik poczty w Kosmowie, syn Tomasza i Anieli Raszewskiej, wylegitymował się w1844 roku w Królestwie Polskim z herbem Glaubicz (E. Sęczys, Szlachta wylegitymowana w Królestwie Polskim w latach 1836-1861, Warszawa 2000, s. 581). Jego dziećmi byli: Saturnina Zofia (*05.06.1852 Ceków, par. Kosmów, akt 45); Ignacy Bolesław (*15.09.1855 Ceków, akt 25); Michał Kazimierz (*29.09.1859 Ceków, akt 33); Modest Władysław (*25.12.1862 Kalisz, par. św. Mikołaja); Bolesław (*24.02.1863 Kalisz, par. św. Mikołaja). Z nich, Michał Kazimierz Rokossowski w 1903 roku w parafii pw. Wsz. Św. w Warszawie (akt 508) poślubił Gabrielę Bonę Sulicką. W akcie tego małżeństwa podano, że rodzice Michała Kazimierza Rokossowskiego mieszkają w Kaliszu. W Genetece znalazłem, że niejaki Teobald Rokossowski zmarł w 1886 roku w Kole (akt 50). Ale, czy to ten?
Zapewne do bliskiej rodziny Teobalda Rokossowskiego należeli: Felicja Prowidencja Bronisława (*28.08.1824 Szadek, chrzest 1824 Kosmów); Juliana Sabina Pelagia (*09.07.1825 Szadek, chrzest 1825 Kosmów, akt 32); Saturnin Ksawery Ildefons (*29.11.1826 Szadek, chrzest 1827 Kosmów, akt 3); Ksawery Piotr Alfons (*20.10.1827 Szadek, chrzest 1827 Kosmów, akt 28 - dzieci Feliksa Glaubicz Rokossowskiego, posesora wsi Szadek i Nepomuceny z Koszutskich. Ich stryjem był Maksymilian Rokossowski, zamieszkały w Szadku, a później w Toporowie. |
Ostatnio zmieniony przez Robert_Kostecki dnia 26-11-2024 - 23:17, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-11-2024 - 19:10
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33792
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Jak będzie inny akt urodzenia/chrztu Konstantego niż te znany - będzie można analizować co i jak
dwa AU (a teraz ich nie widzimy) jeszcze nie stawiają kropki nad i
zawartość i kwestia niezgodności z innymi dokumentami istotna
a dlaczego ten "białoruski" gorszy i nie o nim, a o "starszym zaginionym bracie" ma świadczyć?
tak tnac brzytwą O. - po co dodatkowy byt? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-11-2024 - 19:15
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1779
Status: Offline
|
|
A, może Konstanty był ochrzczony w obrządku prawosławnym w Telechanach, a później w obrządku rzymskokatolickim. Dzisiaj M. Świder ma wystąpienie w Gdańsku. Kiedy dowiem się szczegółów, to dam znać. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-11-2024 - 19:25
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33792
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Dwa chrzty nie są (teoretycznie ) możliwe i ważne.
Ale mógł mieć sporządzone dwa akty urodzenia - to się zdarzało i było w pewnych okolicznościach prawidłowe.
Na razie (tzn od paru lat) jest akt urodzenia i brak innych dokumentów pierwotnych, które podważyłyby skutecznie, że to nie jest właściwy akt urodzenia.
A czy mogłoby być dwóch (a dokładnie więcej niż jeden) także żyjących równocześnie - wykluczyć nie można.
Tożsamość, identyczność Konstantego po 1945 była podważana nie raz (w tym przez osoby, które znały Konstantego przed 1915)
Być może nowy AU coś mógłby wnieść. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-11-2024 - 20:37
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1779
Status: Offline
|
|
Wracając do Tomasza Nemezego Rokossowskiego (*ok. 1775/1776), syna Macieja Józefa, dziedzica Strzałkowa i Józefy [Józefaty] z Babickich, to był naddzierżawcą ekonomii powidzkiej, a później posesorem dóbr Rgielew. Po 1799 roku ożenił się z Angelą (Anielą) Raszewską, córką Józefa i Teresy, z którą miał dzieci: Józefę Katarzynę Attylię [Otylię] (*24.08.1804 Czachóry, par. Droszew), która w 1823 roku w Kłodawie poślubiła Karola Piotrowskiego, porucznika kawalerii WP; Bolesława Cyryla (*1808 Młodojewo); Michała Mieczysława Ewarysta (*1810 Młodojewo); Emiliannę (*1818 Młodojewo); Walerię (*ok. 1821 - zm. 1843 Kowalewo); Euzebię Emilię (*1824 Kłodawa); Lamberta Rudolfa (*1825 Lądek). Na razie metryki chrztu Teobalda Nepomucena Tomasza Rokossowskiego nie odszukałem.
Znalazłem natomiast wzmiankę o Maksymilianie Dionizym Rokossowskim (*1781 Szamotuły), synu Stanisława, ekonoma z Osowa i Marianny. Być może, to brat Tomasza?
Józef Glaubicz Rokossowski (1786), syn nieżyjącego Macieja, stolnika wschowskiego z Józefaty Babickiej, bratanek nieżyjącego Jana Rokossowskiego, pułkownika, w im. swoim oraz Władysława, Tomasza, Elżbiety, Franciszki i Ewy rodzeństwa swego małoletniego, do windykacji spadku po stryju mianowany plenipotentem Wojciecha Rokossowskiego, komornika ziemskiego wieluńskiego (księgi ziemskie kościańskie, f. 88v). |
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-11-2024 - 10:08
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1779
Status: Offline
|
|
Udało mi się skontaktować z prelegentem, który poinformował mnie, że marszałek Konstanty Rokosowski miał być ochrzczony w obrządku prawosławnym w garnizonowej parafii pw. św. Józefata w Komorowie k/Ostrowi Mazowieckiej.
Jednak księgi z tej parafii zostały przekazane do Archiwum Państwowego w Pułtusku, gdzie uległy częściowemu zniszczeniu (spaleniu). Podobno zachowała się tylko metryka chrztu Heleny Rokossowskiej, siostry rodzonej późniejszego marszałka.
Вот така история. Это не первый генерал в польской истории, которого не признали одноклассники. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-11-2024 - 10:16
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33792
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Dolary przeciwko orzechom, ze to nieprawda.
Ale może coś po prostu po drodze zaszumione (pożar w AP w Pułtusku???)
Być może po weryfikacji ww i korekcie (szczególnie "jednak księgi z tej parafii zostały przekazane do Archiwum Państwowego w Pułtusku, gdzie uległy częściowemu zniszczeniu (spaleniu)" może coś byłoby do pociągnięcia.
Bez tego - opowieści dziwnej treści jak dla mnie. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-11-2024 - 10:25
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1779
Status: Offline
|
|
Dla mnie też opowieści z mchu i paproci, ale może teraz niech ktoś inny "pociągnie".
W jakiś sposób, uwiarygodniłaby tę opowieść metryka Heleny Rokossowskiej. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-11-2024 - 10:29
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33792
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Jeśli miałaby uwiarygodnić, nie obalić - to ruch po Twojej stronie - Ty wprowadzasz do obiegu tę wersję.
Do obalenia ww pewnie wystarczyłby papier na "pożar w AP w Pułtusku". Ja nie wystąpię o potwierdzenie braku takowegoż, gdyż dla mnie to bzdura i wstyd pytać
Co radykalnie zmniejsza szansę na prawdziwość pozostałej treści (w sumie opartej na tym "spalenie części w AP Pułtusk") |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-11-2024 - 10:49
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1779
Status: Offline
|
|
Znowu się "cepias" słówek niepotrzebnie Wlodzimierzu. Ja, tylko (zgodnie z obietnicą) przekazałem info uzyskane od autora książki. Gdyby, tak zliczyć Twoje wprowadzone tu "do obiegu" lakoniczne i często niezrozumiałe dla większości wpisy, toż dopiero wtedy by się nazbierało. A, może tak parę miłych słów odnośnie rozwinięcia przeze mnie genealogii szlacheckich rodzin Rokossowskich. Na tym kończę tę przemiłą i fachową wymianę zdań.
Z pozdrowieniem
Robert |
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-11-2024 - 19:40
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1779
Status: Offline
|
|
Szkoda Wlodzimierzu..., bo tym razem dosyć ładnie odpowiedziałeś.
Czy, to ta Helena Rokossowska? Ze strony internetowej http://www.barbarafamily.eu/webtrees/fa ... ged=Spytek wynika, że chyba ta.
Helena Rokossowska (*18.08.1898 Warszawa - zm. 22.07.1982 Warszawa), córka Ksawerego Wojciecha (zm. 20.10.1902), kolejarza i Antoniny Owsiannikowej, wnuczka Wincentego i Konstancji Wiktorii z Cholewińskich, prawnuczka Franciszka i Zofii Sutkowskiej (za M. Minakowską).
https://www.youtube.com/watch?v=rDFrEN8urbA
Ustaliłem, że Franciszek Rokosowski, dzierżawca Garkowa, po raz drugi ożenił się z Zofią Sutkowską, którą poślubił w 1810 roku w par. Łukomie (akt 23). Ich synem był Wincenty Feliks Rokossowski (ur. 31.05.1825 Warszawa, Cyrkuł I, akt 273 - zm. 29.12.1897 Mazewko, par. Nasielsk, akt 230), leśniczy borów prywatnych w parafii baranowskiej , który w 1852 roku w par. Krasnosielc-Sielc (akt 1)poślubił Konstancję Wiktorię z Cholewickich:
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=548021
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 7&zoom=1.5
Z kolei, tych synem był Ksawery Józef (*20.03.1853 Ziomek, par. Baranowo, akt 36 - zm. 17.10.1902 Warszawa-Praga), pracownik kolei, później oficjalista. Skąd więc Ksawery Wojciech?
Tak więc, jeżeli z nagrobka (patrz film na youtube) wynika, że matką Heleny Rokossowskiej była Owsiannikowa, to zapewne Telechany w powiecie pińskim są wiarygodnym miejscem chrztu jej brata Konstantego. Tylko, czy marszałek był prawdziwym bratem Heleny? Tu pozostaje pytanie o źródło tej informacji - "Tożsamość, identyczność Konstantego po 1945 była podważana nie raz (w tym przez osoby, które znały Konstantego przed 1915)". |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-11-2024 - 19:49
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33792
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
I u Ciebie widzę progres w tym wątku - tak trzymać!
i tak będziemy protekcjonalnie teraz pisać? taką ścieżką prowadzisz?
nie wiem czy pójdę dalej
przeczytałeś? to i skasować mogłem skoro dotarło:)
O Helenie jest dużo materiałów, także wspomnieniowych
z linku..no nie do końca "cały czas w Warszawie"
czy zadbali..wydaje się, że na pewno zadbali o spuściznę - z trzeciej ręki nie Polacy, choć w polskich mundurach przetrzepali mieszkanie na Brackiej po śmierci Heleny
pewnie można byłoby jakoś jej metryczkę/teczkę dowodową/ KOMa/coś z ewidencji wyciągnąć, no i sprawdzić co z postępowaniem spadkowym..jeśli było- to może być dużo dokumentów załączonych
"za M. Minakowską" to chyba zwrot grzecznościowy, nie formalnie?:)
też nie wiem czy podążę:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|