|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Laurep84 |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-04-2022 - 22:01
|
|
Dołączył: 17-04-2022
Posty: 19
Status: Offline
|
|
[quote="peters"]
Tak, czytamy również „Jaann” w tym dokumencie.
Nazwę wsi (lub dzielnicy) trzeba było wymówić z polskim akcentem, a urzędnik spisywał to, co usłyszał...
Duża blokada, bo przeprowadzając różne przeszukiwania, nic nie znajdujemy, nie jesteśmy w dobrym czasie, ze względu na zmiany geograficzne Polski.
Krzyżujemy palce.
Dziękuję za pomoc. Laure |
|
|
|
|
|
acciper |
|
Temat postu: Re: RE: Re: Butelka w morzu dotycząca mojego pochodzenia
Wysłany: 24-04-2022 - 10:40
|
|
Dołączył: 04-06-2013
Posty: 27
Status: Offline
|
|
Konrad[/quote]
Jest Ludwików w parafii Pławno (wg danych z 1827 r.)
Początek Lei... to może być Łę..
Znalazłam też miejscowość Ligenza - w 1827 r. woj. sandomierskie, obwód i powiat radomski, parafia Cerekiew. I ma 5 domów.
W 1877 r. miejscowość wymieniona jest jako Ligenzów - gmina Wielogówa, parafia nadal Cerekiew. Obecnie jest to (CHYBA) Ligęzów w gminie Klwów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lig%C4%99 ... zowieckie)
W skanach z lat 1806-1810 z tej parafii - nazwa wsi się nie pojawia. Nie wiem dlaczego - może nie istniała, a może należała do innej parafii (bo z obecnego Ligęzowa do Cerekwi jest ponad 30 km. Dużo bliżej jest Klwów, w którym przecież była parafia). Ehh... późno się zrobiło.
Może to jednak kiepski trop... [/quote]
Dla porządku: Ligęzów nad Drzewiczką to inna wieś niż Ligęzów koło Taczowa (d. par. Cerekiew) - obydwie istnieją dziś, a wracając do meritum w okolicy Radomia jest też Ludwików w par. Jankowice, który na pewno istniał w końcówce XVIII wieku, a także Ludwinów w gm. Kowala... |
|
|
|
|
|
Laurep84 |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-04-2022 - 10:42
|
|
Dołączył: 17-04-2022
Posty: 19
Status: Offline
|
|
[quote="Sroczyński_Włodzimierz"]
Tak, to bardzo interesujące. Uważam, że trzeba zbadać ślad osoby w Polsce, która potrzebuje aktu zgonu Antoine'a na pytanie x (sukcesja lub inne).
Byłem już tam w tych archiwach, ale miałem mniej informacji niż dzisiaj, więc spróbuję nowych wyszukiwań za pośrednictwem twojego linku, nigdy nie wiadomo! (nie ma wielu archiwów dostępnych online)
Z drugiej strony, kiedy mówisz o studiach notarialnych, prasie, czy to francuskie czy polskie badania?
Dziękuję i życzę miłego dnia, Laure. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-04-2022 - 10:56
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33638
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Polskie, choć niekoniecznie warszawskie.
M.in.
https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... Fragmenty/
żmudne, pochłaniające wiele zasobów, ale przynoszące wiele informacji.
Często ślady działań można namierzyć w prasie urzędowej - przede wszystkim oficjalne ogłoszenia. Problemem, i to poważnym, bywa dotarcie do tych urzędowych części prasy, ogłoszeń.
Francuskie - nie wypowiadam się. Wyniki poszukiwań z nich, które znam, są także satysfakcjonujące, i to bardzo, ale o nakładach na ich uzyskanie nic mi nie wiadomo.
Ekonomika badan jest istotna:) Ma znaczenie od czego zaczynasz przesiewanie, jeśli robisz to samodzielnie. Gdy zlecasz, to wykonawca - na ogół - wie co jest najefektywniejsze. Bardzo istotne jest by efekt kwerendy zawierał w miarę szczegółowe zestawienia sprawdzonych źródeł. To (sporządzenie tego) zajmuje czas, ale w dłuższym horyzoncie - warto. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
kosanna |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-04-2022 - 13:30
|
|
Dołączył: 20-02-2021
Posty: 87
Skąd: Staszów
Status: Offline
|
|
Może chodzi o nazwisko JAMA? |
_________________ Z serdecznym pozdrowieniem
Anna Kos
|
|
|
|
|
Andrzej75 |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-04-2022 - 20:42
|
|
Dołączył: 03-07-2016
Posty: 13507
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
peters napisał:
W dokumencie z 29.02.1816 nazwisko kilkakrotnie pisane jest przez dwa nn (Jaann lub Joann). Jedynie forma Joann zbliża się nieco do występującego w Polsce nazwiska Johann (nazwisko pochodzenia niemieckiego). Ale przypuszczam, że deformacja nazwiska ma raczej charakter fonetyczny. Dlatego byłoby dobrze, gdyby ktoś z forumowiczów znający dobrze język francuski przemyślał wymowę różnych form nazwiska (Jaam, Joam, Jaann, Joann, także w formach zaczynających się od I) i przedstawił swoje przemyślenia, jakie polskie nazwisko mogło zostać tu zniekształcone. Być może to naprowadzi na obszar poszukiwań (o ile nazwisko jest również w formie polskiej rzadkie).
Polskie nazwisko „Johann” powinno być zapisane fonetycznie po francusku jako „Yoanne” — we francuskim h jest nieme; a na końcu musi być „nne”, żeby samogłoska „a” nie była wymawiana nosowo.
Francuskie zapisy „Joam, Jaam, Joann, Jaann” sugerują, że między samogłoskami w środku nazwiska powinna być jeszcze jakaś trudna do wymówienia dla Francuza spółgłoska, czyli zapewne h/ch.
Joam i Joann wymawia się tak samo: Żo-au; tak samo Jaam i Jaann: Ża-au („au” to przybliżona wymowa, normalnie jest tutaj nosowe a).
Czyli francuskie Joam/Joann to mogłoby być polskie Żochał, a francuskie Jaam/Jaann to mogłoby być polskie Żachał — przy założeniu, że nazwisko zapisano fonetycznie. |
_________________ Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-04-2022 - 20:47
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33638
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
ż, rz gż, gdż, grz drz, a może i szerzej brz krz albo nawet próba przetłumaczenia znaczeniowo, więc i Jankowski:) a i z fantazją Jędrzejczyk etc
co bywało z zamerykanizowanymi to raczej jaki ilustracja nie analogia, ale warto spojrzeć i z tej strony |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Laurep84 |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-04-2022 - 14:48
|
|
Dołączył: 17-04-2022
Posty: 19
Status: Offline
|
|
Witam wszystkich,
Tylko wiadomość z informacją, co dalej.
W księgach parafialnych dotyczących wymienionych miast, niestety nadal nic nie odpowiadałoby posiadaniu przez "Antoine" rodziców "Pierre'a i Ewy".
Dla wsi zbadaliśmy wasze ślady, na razie też nic, wiedząc, że dla niektórych wsi lub miast brakuje archiwów z lat 1750-1810.
Recenzje prasy też nic nie mówią itp.
Patrzyłem też na stronę wojskową (Virtuti Militari), odtworzony w 1807 r. order Wojskowy Księstwa Warszawskiego, odkąd zatrudniano mężczyzn (rolników itp.) też mógł korespondować, ale ja też bloki, bo znajduję tylko fragmenty z listy żołnierzy (w rankingu), sto z 2965 zaangażowanych mężczyzn.
Aktywnie kontynuuję badania z moją córką, dodatkowy element, który walidowałby miejsce urodzenia Antoine'a lub jednego z jego rodziców (śmierć), pozwoliłby na rozpoczęcie prawdziwych badań na miejscu, za pośrednictwem pro genealoga.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc! Miłego weekendu.
---------------
Bonjour ŕ toutes et tous,
Juste un message pour vous informer de la suite.
Dans les registres paroissiaux concernant les villes que l'on a mentionné, malheureusement toujours rien qui correspondrait ŕ un "Antoine " ayant pour parents "Pierre et Eve".
Pour le village, nous avons étudié vos pistes, pour l'instant rien non plus, sachant que pour certains villages ou villes, les archives pour l'époque 1750-1810 sont manquants.
Les revues de presse ne sont pas parlantes non plus, etc...
J'ai également chercher du côté des militaires, (Virtuti Militari), l'ordre recréé en 1807 se nommant Ordre militaire du duché de Varsovie, puisque l'époque oů ils engageaient des hommes (fermiers, etc) pourrait aussi correspondre, mais je bloque aussi car je trouve uniquement des extraits de la liste des militaires (gradés), une centaine sur 2965 hommes engagés.
Je continue activement les recherches avec ma fille, un élément supplémentaire qui validerait le lieu de naissance d'Antoine, ou l'un de ses parents (décčs), nous permettrait de lancer de vraies recherches sur place, via un généalogiste pro.
Merci ŕ nouveau pour l'aide que vous nous apportez ! Bon week-end. |
|
|
|
|
|
peters |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-04-2022 - 21:32
|
|
Dołączył: 29-09-2007
Posty: 75
Status: Offline
|
|
Publikacja Regestr Diecezjów, zawiera wykaz miejscowości wraz z ich właścicielami wg stanu na rok 1783/1784 w Królestwie Polskim.
Publikacja obejmuje obszar mniej więcej od miasta Płock na północy do miasta Sandomierz na południu oraz od miast Kalisz i Poznań na zachodzie po miasto Lublin na wschodzie.
Obejmuje więc zarówno Powiat Radom (powiat radomski), Powiat Radomsko (powiat radomszczański) jak i Departament Radom (departament radomski).
Niestety w wykazie brakuje licznych parafii między innymi w Dekanacie Radomsko.
W wykazie zwraca jednak uwagę brak na tak rozległym terenie miejscowości o nazwie Ludwików jak i Ligęzów/Ligenzów.
Są natomiast trzy miejscowości o nazwie Ludwinów w parafiach: parafia Nawarzyce koło miasta Jędrzejów (wieś Ludwinów folwark), parafia Gowarczów koło miasta Końskie (wieś Ludwinów), parafia Świniary koło miasta Wiślica (wieś Ludwinów).
Nazwa Ludwinów fonetycznie zbliżona jest do poszukiwanej miejscowości Leignlignof.
Jedynie Ludwinów w parafii Gowarczów znajduje się na terenie, który mógł obejmować domniemany kanton "radomerski".
W parafii Gowarczów (Geneteka - lata 1818-1836) jest sporo osób o nazwisku Lipski/Lipska.
W 1810 w parafii Końskie (blisko parafii Gowarczów) umiera Ewa Żałudzińska (córka Stanisława i Magdaleny) w wieku 13 lat. Być może przed "upiększeniem" nazwisko brzmiało Żałuda albo Żałud. Zwłaszcza to ostatnie wymówione niewyraźnie - Żałud - zaczyna zbliżać się do wymowy francuskiego Jaam, Jaann.
Miejsce zgonu Ewy - Górny Młyn - może sugerować, że rodzice byli młynarzami.
Ale młynarze często przemieszczali się i ich namierzenie zawsze jest trudne.
Drugim utrudnieniem jest częsta zmiana nazwisk młynarzy, gdyż przybierali nazwiska od nazwy młynów, które dzierżawili.
Niestety w Genetece jest bardzo mało osób o rdzeniu nazwiska zbliżonym do Żałud*.
1772 - rodzi się Petronella Żaludka w parafii Żarnów.
1778 - rodzi się Marianna Załudząna w parafii Parzno.
Natomiast w parafii Końskie we wsi Nieświń w 1787 rodzi się Antoni, którego rodzicami są Piotr Lachowski i Ewa. Imiona zgadzają się, nazwisko jest inne, rok jest zbliżony.
Proponowałbym rozważyć ten trop, zważywszy na częste zmiany nazwisk młynarzy i bliskość wsi Nieświń oraz miejscowości Gowarczów i Ludwinów.
Czasem, jeśli rodzice co roku zmieniali miejsce zamieszkania, myliło im się miejsce urodzenia kolejnych dzieci.
Na stronie Familysearch są dostępne metryki z parafii Gowarczów, Końskie, Żarnów, Parzno i wielu okolicznych.
Pozdrawiam
Piotr |
|
|
|
|
|
Laurep84 |
|
Temat postu:
Wysłany: 01-05-2022 - 13:58
|
|
Dołączył: 17-04-2022
Posty: 19
Status: Offline
|
|
[quote="peters"]
Witaj Piotr,
To właśnie w tym regionie kierują się nasze badania. Zaznaczyliśmy również na mapie, gdzie przebywało 5 z 7 świadków (Akta rozgłosu), którzy mieszkali w koronie wokół Płock.
Prawdą jest, że jak uda nam się znaleźć parę "Piotr/Ewa" może uda nam się znaleźć syna Antoine'a i braci lub siostry.
Bardzo skomplikowane zadanie, badania zacząłem wczoraj, wrócę później, aby dać znać, czy jakieś elementy okażą się wiarygodne.
W międzyczasie miłego dnia.
Laure |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 01-05-2022 - 14:04
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33638
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Takie dopasowania bywają ryzykowne. Powinny stanowić bazę do budowania hipotez roboczych, do dalszego dowodu, nie powinny być dowodem samym w sobie. Tzn jeśli ktoś występował w sprawie Antoniego , ktoś kogo przodkowie to Piotr i Ewa "Iksowie" - to można śledzić potomków Piotra i Ewy "Iksów" w nadziei na to, że wśród nich jest Antoni; znalezienie Antoniego z Piotra i Ewy "podobnych do "J..kich" /Żałud i uprawdopodobnianie wyniku tym, że "innych pasujących w genetece nie ma" to nie jest dobra ścieżka. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Laurep84 |
|
Temat postu:
Wysłany: 01-05-2022 - 16:02
|
|
Dołączył: 17-04-2022
Posty: 19
Status: Offline
|
|
[quote="Sroczyński_Włodzimierz"]
Całkowicie się z Tobą zgadzam, pozostaję przy budowie prawdziwej gałęzi genealogicznej.
To tylko hipotezy, które mogłyby umożliwić odnalezienie Antoine'a, skoro nie będziemy szukać bezpośrednio, to prawdopodobieństwo odnalezienia go przez jego przodków.
Nie pomijam żadnych możliwości, ponieważ przeszukałem już wiele danych bezskutecznie. Jest jeszcze wiele do odkrycia; Prasa, wojsko, propozycje zmian nazwisk itp., wszystko jest dobre do szukania!
Dopiero gdy mam poważny trop, wezmę profesjonalnego genealoga, bo jakiś czas temu rozmawiałem z zawodowcem, który poprosił mnie o „podrasowanie”, informacje są zbyt obszerne.
Dzięki za pomoc. Przyjaźnie, Laure. |
|
|
|
|
|
peters |
|
Temat postu:
Wysłany: 01-05-2022 - 17:16
|
|
Dołączył: 29-09-2007
Posty: 75
Status: Offline
|
|
Cytat:
Zaznaczyliśmy również na mapie, gdzie przebywało 5 z 7 świadków (Akta rozgłosu), którzy mieszkali w koronie wokół Płock.
A możesz napisać co wiadomo o tych świadkach. Jak się nazywali i skąd pochodzili?
Piotr |
|
|
|
|
|
Laurep84 |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-05-2022 - 13:55
|
|
Dołączył: 17-04-2022
Posty: 19
Status: Offline
|
|
[quote="peters"]
Cytat:
A możesz napisać co wiadomo o tych świadkach. Jak się nazywali i skąd pochodzili?
Piotr
---
Oto 7 świadków francuskiego świadectwa rozgłosu, sporządzonego w lutym 1816 r. (dokument poświadczający tożsamość, wiek i rodziców Antoine'a Jaama/Jaanna...:
- Joseph MATHIEU, urodzony w Lidzie (Białoruś) ok. 1790 r., dwukrotnie żonaty we Francji w 1816 i 1821 r., zmarł 28.03.1838 r. Vesoul, Francja
- Martin FRISET, urodzony w Crapitz (Kraków) ok. 1777, ożenił się we Francji w 1805, zmarł 10.06.1828 Dampierre-les-Montbozon, Francja
- Jean Frederich MEUNIER, urodzony we Festembergu (Wrodaw)
- Joseph MARTIN, urodzony w Postotgriski?
- François MORIOT, urodzony w Krakowie ok. 1778, dwukrotnie żonaty we Francji w 1813 i 1815 roku.
- Claude MATHIEU FLEUR, ur. ok. 1781 Ostrzeszów (Wrodaw), ożenił się we Francji w 1812, zm. 27.03.1816 Trevey, Francja
-Gabriel POLICHOT, urodzony w Zomostrow (Lock)?, żonaty we Francji, 3 dzieci.
Ten akt napisany przez Sędziego Pokoju we Francji będzie wskazywał, że wszyscy się znają, ale jest tak „doskonały”, że można wątpić w elementy (wiek Antoine J., miejsce urodzenia, śmierć jego rodziców . ...)
Stwierdza się, że wyjechał z Polski w 1808 roku i nie miał możliwości udowodnienia swojej tożsamości, gdyż wymiany z Polską nie miały powrotu.
Jak lub przez kogo został poinformowany o śmierci swoich rodziców w latach 1809-1810? Jeden ze świadków? Więcej pytań!!
Miłej lektury, przyjaciele. Laure |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-05-2022 - 14:19
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33638
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
"Jak lub przez kogo został poinformowany o śmierci swoich rodziców w latach 1809-1810? Jeden ze świadków? Więcej pytań!!"
Np tak, że pomiędzy 1808, a 1816 parę rzeczy w Europie się wydarzyło.
To co było możliwe w 1808, 1809, 1810, 1811, 1812 w 1813,1814,1815,1816 bywało bardzo trudne. Z powodów administracyjnych, prawnych, ekonomicznych czy wręcz czysto fizycznych. W całej Europie, ale pomiędzy 1808, a 1816 chyba szczególnie "tu"
P.S. Ci świadkowie...nie ma śladu służby np w austriackim wojsku? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|