Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
czwartek, 18 kwietnia 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
marcin_kowalOffline
Temat postu:   PostWysłany: 02-09-2021 - 22:17
Członek Honorowy


Dołączył: 04-11-2017
Posty: 1364
Skąd: Tarnobrzeg
Status: Offline
henryk22 napisał:
Krzysztof_Wasyluk napisał:
Nic nie wiadomo o zakazie papieskim. Jeśli to masz to podaj źródło. Plotki mnie nie interesują.

Prawie wszystko co przeczytałem na temat Unii i unitów to książki wypożyczone i artykuły przeczytane w czytelniach, własnych mam niewiele. Jedyne co mam pod ręką to książka ks. Romana Soszyńskiego "400-lecie Unii Brzeskiej" (wyd. 1996). Temat zakazów papieskich jest tu omówiony zwięźle na str. 95-98. Szczególnie na str. 98 jest cytat z bulli Benedykta XIV zakazujący przechodzenia z obrządku łacińskiego na grecki. Dalej mamy wzmiankę o zarządzeniu Klemensa XIV z 1774 i Piusa VII z 1803, które stanowiły, że zmiana obrządku grekounickiego na łaciński wymaga pozwolenia Stolicy Apostolskiej. Fakt, że takie zarządzania były jest powszechnie znany, wiec nie rozumiem skąd to domaganie się szczególnych dowodów. Oczywiście wszelkie dokumenty świadczą, że zakazy te nie były przestrzegane i przechodzenie na obrządek łaciński było zjawiskiem powszechnym. Natomiast właśnie te papieskie zakazy były dla władz carskich uzasadnieniem akcji wykrywania osób pochodzenia unickiego, które zmieniły obrządek.

Henryk

I chyba dokładnie to tłumaczy powstanie tej osobnej ksiegi.
Któryś przodek, lub i sam zainteresowany z różnych powodów (zima, cerkiew bliższa niż kosciół) został ochrzczony w obrządku gr.k. i podpadł pod przymus zapisania do cerkwi prawosławnej.
Jak pokazuja księgi które ostatnio ogladałem z Rozwadowa i Pysznicy "wycieczki" z zaboru rosyjskiego były dość powszechne by przyjmować sakramenty w rycie łacińskim.
Gdyby było tego mało, nie zakładano by osobnych ksiąg.

_________________
Marcin
______
https://genealogie-kresowe.pl
Księgi sądowe Grodzkie i Ziemskie w CDIAK - digitalizacja
Zbiórka funduszy https://zrzutka.pl/8s38zh
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
piotr_nojszewskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 03-09-2021 - 15:59
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze w kwesti obrządków.

Teza, że unitów od katolików różni mało co brzmi ładnie ale jedynie dla kogoś kto nie był na nabożeństwie unickim i katolickim. Nikt mnie nie przekona, że dla zwykłego wiernego różnice są "minimalne".

Co do dziedziczenia obrzadków to nie jest tak, że tu panowało jakieś totalne bezhołowie i wolność. Ale było to pole konfliktu między kościołami i tzw "kradzieży dusz".

Po pierwsze prosze zapoznać się z tzw Concordią czyli porozumieniem miedzy biskupami katolickimi i unickimi zawartym w roku 1863.
Po drugie sprawy wiary były wtedy silnie powiązane z regulacjami państwowymi a kościół (kościoły) nie miały wolności działania. Dotyczy to też kościoła katolickiego w Królestwie Polskim, który nie mógł nawet nawet porozumiewac się bezpośrednio z Watykanem. Przepisy związane z dziedziczeniem i zmianą wiary po części zawarte były w przepisach państwowych.
Ale co ciekawe Prawo małżeńskie KP z roku 1836 jasno określa to jedynie dla małżeństw katolik-ewangelik : syn po ojcu, córka po matce oraz dla prawosławie: wszystkie dzieci musiały byc prawosławne jesli jedno z rodziców było prawosławne. Prawo to odróżnia katolików od unitów ale tej kwesti na moje oko nie okresla.

Dodam, ze na gruncie tego prawa małżeństwa w KP śluby krakowskie zawarte bez zgody proboszcza własciwego były z mocy prawa nieważne. Dlatego zapewne wpisywano je ponownie do ksiąg kościelnych. Bardzo ladne akty z przerysowaniem zaświadczeń.

Natomiast kim były te osoby w sensie katolikami czy unitami to chyba zależy od punktu siedzenia. Po likwidacji cerkwi unickiej dla władzy (rosyjskiej) były prawosławnymi, dla tych ludzi moze byc różnie: jedni chcieli być nadal unitami a inni już katolikami.

Dziękuję piszącym za fajne przykłady metryk.

_________________
pozdrawiam
Piotr
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 03-09-2021 - 16:20
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31712
Skąd: Warszawa
Status: Offline
A mowa chyba o tym co dzieli greckich katolików i rzymskich katolików, nie co różni nabożeństwa?
A unita to też katolik:) serio!

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
piotr_nojszewskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 03-09-2021 - 17:13
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
U mnie raczej jest tak
Greko-katolik potocznie Unita, rzymski katolik to potocznie Katolik.
Czyba, że mowisz Łacinnik. Wtedy czapki z głow.
Jest jeszcze kilka innych odmian katolikow: np ormianie, maronici, സിറോ മലബാർ സഭ .
Ale jesli bardzo ci to przeszkadza moge wyedytować post i dodac do słowa katolik "rzymski"

_________________
pozdrawiam
Piotr
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 03-09-2021 - 17:20
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31712
Skąd: Warszawa
Status: Offline
ok, staram się (gdy piszę o historycznych) pisać rzkatolik co najmniej i parafia rz-kat.
Nie, przeszkadza mi bardziej różnicowanie wyznawców pod kątem zbliżenia obrządku nabożeństw.
Różnice pomiędzy członkami kościoła rzymsko-katolickiego, a greckokatolickiego były i pomiędzy kościołami też. Ale nie takie jak w ostatnich stu latach i dużo mniejsze (pomimo podobieństwa nabożeństwa) niż pomiędzy grekokatolikami a prawosławnymi.
Tzn protestuję nie tyle przed skrótem myślowym, co przed użyciem go w kontekście "unitę i katolika dzieliło wiele - wystarczy iść na nabożeństwo". Uważam to za nieuprawnione.
A na marginesie - pewnie mniejsza różnica w nabożeństwie niż pomiędzy "RK dziś" a "RK przedsoborowa msza", co nie znaczy że przepaść pomiędzy uczestnikami mszy w 1960, a w 1980

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
henryk22Offline
Temat postu:   PostWysłany: 05-09-2021 - 08:09
Sympatyk


Dołączył: 17-11-2017
Posty: 235

Status: Offline
piotr_nojszewski napisał:
. Ale co ciekawe Prawo małżeńskie KP z roku 1836 jasno określa to jedynie dla małżeństw katolik-ewangelik : syn po ojcu, córka po matce oraz dla prawosławie: wszystkie dzieci musiały byc prawosławne jesli jedno z rodziców było prawosławne. Prawo to odróżnia katolików od unitów ale tej kwesti na moje oko nie okresla.

Osobiście dawnych kodeksów prawa nie czytałem. Ograniczam się do tego, co piszą historycy. To co napisałem o dziedziczeniu obrządków oparte jest głównie na artykule Andrzeja Szabaciuka „Problem rozstrzygania przynależności religijnej ludności greckokatolickiej w Królestwie Polskim w XIX wieku” opublikowanego w książce "Między Rzymem a Nowosybirskiem", Lublin, Wydawnictwo KUL, 2012

Oto kilka cytatów:
s. 389
22 VII 1823 r. Komisja Rządowa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego wydała rozporządzenie zakazujące księżom zachęcenia unitów do przechodzenia na obrządek łaciński, a wiernym – samej konwersji.
16 III 1836 r. wydano ukaz o małżeństwach mieszanych, na mocy którego w przypadku małżeństw unitów i łacinników córki z takich związków powinny przyjmować wiarę matki, a synowie wiarę ojca.
s. 390
W 1875 r. nastąpiła likwidacja Kościoła greckokatolickiego w Królestwie Polskim […] Nieplanowanym efektem tych narzuconych przez władzę i Cerkiew prawosławną zmian było pojawienie się ponad stutysięcznej grupy „opornych” – byłych grekokatolików niegodzących się na „zjednoczenie z prawosławiem”.
s. 391
Głównym problemem, jaki przyszło rozstrzygnąć, była data od której należało uważać konwersje na katolicyzm za niezgodne z prawem. Świątobliwy Synod Rządzący stał na nierealnym stanowisku, że powinien to być 1624 r., czyli rok wydania przez Urbana VIII bulli zabraniającej katolikom obrządku wschodniego przechodzenia na obrządek łaciński. Warszawski generał-gubernator, hr, Paweł Kutzebue, uważał, że termin ten należy przesunąć na 1836 r. – rok wydania ukazu o małżeństwach mieszanych. Pod uwagę brano także 22 VII 1823 r., czyli datę wydania wspomnianego rozporządzenia Komisji Rządowej Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, zakazującego konwersji.
s. 395
Ukaz Świątobliwego Synodu z 11 II 1882 r. przewidywał, że dzieci z małżeństw mieszanych zawartych przed likwidacją unii, urodzone po 11 V 1875 r., powinny być bezwględnie uważane za wyznawców prawosławia.
s. 396
Zgodzono się na […] utworzenie komisji mieszanych, w których pracach mieli uczestniczyć przedstawiciele administracji i duchowieństwa prawosławnego i katolickiego.
25 II 1887 r. warszawski generał-gubernator Josif Hurko poinformował rzymskokatolickiego bp. lubelskiego Franciszka Jaczewskiego o planowanym powołaniu takich komisji. Zasady ich pracy były bardzo proste. Duchowieństwo prawosławne miało przygotować listy tzw. zakwestionowanych, tj. osób podejrzanych o pochodzenie unickie, a następnie poszczególne przypadki powinny być rozpatrzone w trakcie wspólnych posiedzeń komisji.
s. 397
[…] duchowni prawosławni wciągali na listę dużą liczbę osób, które musiały potem na podstawie świadectw metrykalnych udowodnić, że ich rodzice i dziadkowie byli katolikami obrządku łacińskiego. Jeżeli nie potrafili przedstawić takich dokumentów, ponieważ księga metrykalna zaginęła lub uległa zniszczeniu, władze duchowne miały prawo oficjalnie uznać ich za wyznawców prawosławia.

Od siebie dodam, że przypadki chrztów w cerkwiach unickich dzieci z rodzin rzymskokatolickich były na przełomie XVIII/XIX bardzo częste. W rezultacie udowodnienie rzymskokatolickiego pochodzenia było dla wielu osób niemożliwe.

Henryk
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Krzysztof_WasylukOffline
Temat postu:   PostWysłany: 05-09-2021 - 09:33
Sympatyk


Dołączył: 02-04-2008
Posty: 706

Status: Offline
henryk22 napisał:

Osobiście dawnych kodeksów prawa nie czytałem. Ograniczam się do tego, co piszą historycy. To co napisałem o dziedziczeniu obrządków oparte jest głównie na artykule Andrzeja Szabaciuka „Problem rozstrzygania przynależności religijnej ludności greckokatolickiej w Królestwie Polskim w XIX wieku” opublikowanego w książce "Między Rzymem a Nowosybirskiem", Lublin, Wydawnictwo KUL, 2012

Oto kilka cytatów:
s. 389
22 VII 1823 r. Komisja Rządowa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego wydała rozporządzenie zakazujące księżom zachęcenia unitów do przechodzenia na obrządek łaciński, a wiernym – samej konwersji.
16 III 1836 r. wydano ukaz o małżeństwach mieszanych, na mocy którego w przypadku małżeństw unitów i łacinników córki z takich związków powinny przyjmować wiarę matki, a synowie wiarę ojca.
...

Henryk


Wniosek z tego taki, że władza świecka określa w co i jak mają wierzyć ludzie, a zwierzchnikom kościelnym nic do tego.

Piękne.

_________________
Krzysztof Wasyluk
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
piotr_nojszewskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 05-09-2021 - 09:55
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
henryk22 napisał:
16 III 1836 r. wydano ukaz o małżeństwach mieszanych, na mocy którego [b]w przypadku małżeństw unitów i łacinników córki z takich związków powinny przyjmować wiarę matki, a synowie wiarę ojca.
s. 390


Przyznam, ze to zdanie jest dla mnie dośc tajemnicze. Czy to nie błąd?
W roku 1836 car zaakceptował Prawo małżeńskie.
Nie słyszałem przyznam o takim ukazie ale to o niczym nie świadczy (moze jest gdzieś w Zawodzie Praw) ale w ówczesnym stanie prawnym KP miało oddzielne prawo (poza przypadkami szczególnymi).
Prawo małżeńskie z 1836 zawierało rozdział o małżeństwach mieszanych do którego się odnoszę. Opisywał różne sytuacje.
Co ciekawe taki zapis w relacji unita-rzymski katolik BYŁ w projekcie prawa ale został z niego usunięty.
Istnieje polblikacja opisująca przebieg ustalanie tego prawa i jest tam explicite zapis: "usunieto zapis ... iżby synowie z tej religii narodzeni ..."
str 258
Jednak dodam, że jest w tym prawie zapis art 198 głoszący, że spisy odnoszące się do małżeństw rzymski katolik - ewangelik sa "prawidłami" dla innych małżeństw rzymski katolik - chrześcijani. I stąd mozna wywodzic, ze obowiązuje on tez małżeństwa z unitami. Zerknę na komentarze międzywojenne w wolnej chwili.
Link do opracowania.
https://www.wbc.poznan.pl/dlibra/public ... 41/content

Ale nie zmienia to faktu, że praktyka standardowa raczej taka była że dzieci dzielono wg wyznań rodziców.

_________________
pozdrawiam
Piotr


Ostatnio zmieniony przez piotr_nojszewski dnia 05-09-2021 - 15:00, w całości zmieniany 1 raz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 05-09-2021 - 09:57
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31712
Skąd: Warszawa
Status: Offline
@"
Osobiście dawnych kodeksów prawa nie czytałem. Ograniczam się do tego, co piszą historycy. To co napisałem o dziedziczeniu obrządków oparte jest głównie na artykule Andrzeja Szabaciuka „Problem rozstrzygania przynależności religijnej ludności greckokatolickiej w Królestwie Polskim w XIX wieku” opublikowanego w książce "Między Rzymem a Nowosybirskiem", Lublin, Wydawnictwo KUL, 2012"



A warto przeczytać, bo to wiele mitów rozwiewa
Dziennik Praw Królestwa Polskiego, tom XVIII

Rz-k+ ewangelickie Rozdział VI art 195
Jeśli rodzice się nie umówili inaczej - synowie religia ojca, córki - religia matki
więc nie "jasno określa kto gdzie chrzczony powinien być" - bo to decyzja nupturientów


rz-k + gr-kat art 198
małżeństwa pozostałe chrześcijańskie za wyjątkiem prawosławia - jak rzkat+ew
ale jeśli ślub unicki, to
art 200 WSZYSTKIE dzieci winny być WYCHOWANE w unickim
art 201 przyrzeczenia na piśmie nieunity, że wszystkie dzieci będą CHRZCZONE w grecko-katolickim
*

16 marca to data juliańska - dziwne, że autor opracowania tę przywołuje, ale cóż...

http://pbc.biaman.pl/publication/4507

----------
@"Wniosek z tego taki, że władza świecka określa w co i jak mają wierzyć ludzie, a zwierzchnikom kościelnym nic do tego.
Piękne."

Poza Rzeczpospolitą - tak. "Czyj kraj tego religia" od wieków obowiązywało. Może gdyby ludzie "zwykli" byli bardziej świadomi co oznacza obce prawo - w tym brak wolności religijnej, to bardziej by im zależało w XVIII wieku. Nie wyobrażali sobie, żeby miało być inaczej?

*błąd, dotyczy to prawosławia, dyzunitów:) nie unitów

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz


Ostatnio zmieniony przez Sroczyński_Włodzimierz dnia 05-09-2021 - 11:49, w całości zmieniany 1 raz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
piotr_nojszewskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 05-09-2021 - 11:37
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Włodek w mojej wersji te paragrafy odnoszą się do prawosławia. W języku tego dokumentu kościoła grecko-rosyjskiego.
Unici moga być wg mnie objęci jedynie art 198. Ale może coś mi umknęło.

_________________
pozdrawiam
Piotr
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 05-09-2021 - 11:49
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31712
Skąd: Warszawa
Status: Offline
artykuł 195 jest częścią
Rozdziału VI O małżeństwach osób różnej religii
Oddział I o małżeństwach rzymskich katolików z innymi
części I o o małżeństwach (rz-k) z osobami wyznań ewnagelickich
i nawiązuje "tych małżeństwach" do poprzedzającego go artykułu 194, który literalnie mówi o rzk+ew

art 200 - masz rację, zapędziłem się

ale generalnie (poza chronionym prawosławiem) w chrześcijańskich mieszanych pozostałych - nupturienci mogą w miarę swobodnie wybrać obrządek.

PS wiesz ilu prawosławnych żyło w Królestwie Polskim (całym Królestwie) na przełomie lat 20 i 30 XIX wieku?Smile w całym KP (tzn małą częścią zaboru rosyjskiego, ale wydzieloną)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
henryk22Offline
Temat postu:   PostWysłany: 05-09-2021 - 13:26
Sympatyk


Dołączył: 17-11-2017
Posty: 235

Status: Offline
Chciałem Szanownym Kolegom zwrócić uwagę, że powołałem się na dzieło wydane przez KUL, a napisane przez pracownika naukowego tego uniwersytetu. Książka jest dostępna w przyzwoitych bibliotekach.

Henryk
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 05-09-2021 - 13:45
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31712
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Łącze się w bólu co do oceny albo zawartości, albo przystępności.
Tzn miałeś prawo, ale j.w. z powyższego - gdy są dostępne źródłowe, to jednak lepiej sprawdzać, porównywać co dzisiejsze opracowania o źródłach piszą lub jak.
Książki nie znam, może jest tam wprost "co za ukaz" i jak się ma to do powszechnego podlinkowanego "Prawa o małżeństwach". (i co mnie ciekawi - dlaczego konwencja dat juliańskich:)
Wiele przykładów jest na to, że klucz "syn po ojcu, córka po matce" istniał ale nie był obowiązujący. Warto to traktować jako wskazówkę "od czego zacząć poszukiwania", ale nie "tak było, bo prawo nakazywało". Nie nakazywało - co zostało wykazane.
Jeśli opracowanie z XXI wieku twierdzi inaczej lub formułuje w sposób trudny do zrozumienia jakie przepisy zostały w 1836 roku wprowadzone - niech twierdzi. Tytułu naukowy autora ma mnie przekonać czy to , że wyszło drukiem rozwiać wątpliwości? Najwyraźniej albo pomyłka, albo nie to napisane co czytelnik rozumie (a to też błąd)
Na tym samym KULu były (ciut później) bardzo dobre prace doktorskie (także wydane drukiem) bronione - wnikające b. dobrze i głęboko w kwestie małżeństw (także skutktów rozwodów) także mieszanych. Sięgające i we wcześniejsze dysputy, tj w Aleksandra jeszcze, przed Mikołajem I i odnoszące się do małżeństw (religijnych) zawartych poza granicami KP i carstwa, konieczności ich umiejscawiania. Zdaje się, że także kwestia "śmierci cywilnej" w kontekście możliwości zawarcia związku małżeńskiego (poza granicami, jurysdykcją rosyjską - chyba we Francji przede wszystkim) się pojawia.
Nie neguję w czambuł opracowań
np polecam
dr hab. Anna Barańska: Między Warszawą, Petersburgiem a Rzymem. Kościół a państwo w dobie Królestwa Polskiego (1815-1830), Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 2008, ss. 910 + tabl
ale nie traktujmy jak byłyby to kamienne tablice - źródło jest o jeden klik. Można po prostu sprawdzić prawo o małżeństwach z 1836:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
henryk22Offline
Temat postu:   PostWysłany: 05-09-2021 - 14:19
Sympatyk


Dołączył: 17-11-2017
Posty: 235

Status: Offline
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Łącze się w bólu co do oceny albo zawartości, albo przystępności.
Tzn miałeś prawo, ale j.w. z powyższego - gdy są dostępne źródłowe, to jednak lepiej sprawdzać, porównywać co dzisiejsze opracowania o źródłach piszą lub jak.
Książki nie znam, może jest tam wprost "co za ukaz" i jak się ma to do powszechnego podlinkowanego "Prawa o małżeństwach". (i co mnie ciekawi - dlaczego konwencja dat juliańskich:)
Wiele przykładów jest na to, że klucz "syn po ojcu, córka po matce" istniał ale nie był obowiązujący. Warto to traktować jako wskazówkę "od czego zacząć poszukiwania", ale nie "tak było, bo prawo nakazywało". Nie nakazywało - co zostało wykazane.
Jeśli opracowanie z XXI wieku twierdzi inaczej lub formułuje w sposób trudny do zrozumienia jakie przepisy zostały w 1836 roku wprowadzone - niech twierdzi. Tytułu naukowy autora ma mnie przekonać czy to , że wyszło drukiem rozwiać wątpliwości? Najwyraźniej albo pomyłka, albo nie to napisane co czytelnik rozumie (a to też błąd)
Na tym samym KULu były (ciut później) bardzo dobre prace doktorskie (także wydane drukiem) bronione - wnikające b. dobrze i głęboko w kwestie małżeństw (także skutktów rozwodów) także mieszanych. Sięgające i we wcześniejsze dysputy, tj w Aleksandra jeszcze, przed Mikołajem I i odnoszące się do małżeństw (religijnych) zawartych poza granicami KP i carstwa, konieczności ich umiejscawiania. Zdaje się, że także kwestia "śmierci cywilnej" w kontekście możliwości zawarcia związku małżeńskiego (poza granicami, jurysdykcją rosyjską - chyba we Francji przede wszystkim) się pojawia.
Nie neguję w czambuł opracowań
np polecam
dr hab. Anna Barańska: Między Warszawą, Petersburgiem a Rzymem. Kościół a państwo w dobie Królestwa Polskiego (1815-1830), Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 2008, ss. 910 + tabl
ale nie traktujmy jak byłyby to kamienne tablice - źródło jest o jeden klik. Można po prostu sprawdzić prawo o małżeństwach z 1836:)

Chyba się Panu pomyliły daty. Przecież podałem rok wydania: 2012. A w to, że Pan osobiście bardziej zgłębił temat niż pracownik KUL, nie wierzę.
Henryk
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
piotr_nojszewskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 05-09-2021 - 15:08
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
henryk22 napisał:

Chyba się Panu pomyliły daty. Przecież podałem rok wydania: 2012. A w to, że Pan osobiście bardziej zgłębił temat niż pracownik KUL, nie wierzę.
Henryk


To nie kwestia wiary a faktów i źródeł.
Jeśli autor wymienia jakiś ukaz z 1836 i jest to praca naukowa to MUSI on się znajdować w spisie źródeł a może też w przypisach.
Czy mogę prosić o podanie tego źródła?

2012 wg mojego kalendarza to XXI wiek. Ale człowiek bywa omylny.

Czy to ten artykuł? Sprawdzę dokładniej ale na szybko znalazłem "ukaz 1836" tylko w opisie dokumentu rosyjskiego i wygląda to na konwencję bo dla Rosjan Prawu/ustawa to praktycznie ukaz carski.

_________________
pozdrawiam
Piotr
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.537250 sekund(y)