Genealodzy.PL Genealogia
Emigracja - Jak szukać rodziny w Afryce?
jurek.solecki - 16-09-2009 - 00:25
Temat postu: Jak szukać rodziny w Afryce?
Witam Wszystkich.
W domowych zapiskach znalazłem informację o śmierci siostry moje babci.Nazywała się Kazimiera Melwid z domu Stalewska urodzona na wileńszczyżnie okoł 1879r. w miejscowości Dejuny.Kazimiera Melwid to nazwisko z drugiego małżeństwa. Z pierwszego małżeństwa nazywała się Mosewicz
Zmarła 20 maja 1970r. w Johannesburgu Republika Południowej Afryki.Czy ma może ktoś możliwości uzyskania pomocy wsród polonii w Johannesburhu w zdobyciu zdjęć z księgi zmarłych a moz ktoś podpowie
jak szukać a Republice Południowej afryki
Pozdrawiam Jerzy Solecki
moyra777 - 18-09-2009 - 05:57
Temat postu: Johannesburg Republika Południowej Afryki-jak szukać metryki
Jezeli nie znajdziesz nikogo moze warto napisac do ministerstwa ktore sie tym zajmuje. Informacje i forme mozesz znalezc pod tymi linkami:
http://www.dha.gov.za/services_citizens.asp?topic=Death
http://www.dha.gov.za/documents/bi-132.pdf
Pozdrawiam
Agnieszka
dominikk - 03-09-2010 - 00:21
Temat postu: Jak szukać rodziny w Afryce?
Witem,
jeden z moich dalekich krewnych Henryk Rakowski uciekając przed kłopotami wstąpił do Legi Cudzoziemskiej. Zostawił w Polsce rodzinę, z którą skontaktował się po pewnym czasie. Jego żona Gabriela z Kurzewskich z trzema córkami i siostrą udała się po sprzedaży majątku do męża, który przebywał w Algierii. Tam urodziła syna Juliusza Rakowskiego ok. 1912 r. i zmarła przy porodzie. W 1914 r. po konflikcie ze szwagrem jej siostra wróciła z jej córkami do Polski, pozostawiając nowo narodzone dziecko z ojcem, który wkrótce ożenił się z hiszpanką i wspólnie wychowywali Juliusza Rakowskiego. Henryk Rakowski zmarł w latach 1914-1918.
Interesuje mnie ustalenie losów Juliusza Rakowskiego. Prawdopodobnie urodzony był w miejscowości Relizane, tam gdzie na cmentarzu spoczywa jego matka Gabriela. Pewnie już nie żyje, ale może żyją jego potomkowie.
Żyje jeszcze siostra Juliusza, która ma 102 lata, jednak mimo sprawnego umysłu nie potrafiła mi powiedzieć nic więcej o Juliuszu, ponieważ nie kontaktowała się z rodziną ojca.
Proszę o podpowiedzi.
Pozdrawiam
Dominik
Sylwia_Hanf - 03-09-2010 - 08:08
Temat postu: Jak szukać rodziny w Afryce?
Witam,
najlepiej szukac we Francji:
www.lalegion.de/
www.legionetrangere.fr
Pozdrawiam Sylwia
elgra - 03-09-2010 - 12:32
Temat postu: Re: Jak szukać rodziny w Afryce?
dominikk napisał:
Interesuje mnie ustalenie losów Juliusza Rakowskiego.
Do 1962 Algieria byla francuska.
"Polegli za Francje" (duzo polskich nazwisk)
http://www.memoiredeshommes.sga.defense ... ?rubrique8
*Première Guerre mondiale -> I WS
*Seconde Guerre mondiale -> II WS
*Guerre d’Indochine -> wojny w Indochinach
*Guerre d’Algérie, combats du Maroc et de la Tunisie -> wojna w Algierii, walki w Maroku i Tunezji
Formulaire de recherche -> wyszukiwarka
-wpisac poczatkowe litery nazwiska i odhaczyc "contient"
-lancer la recherche
-kliknac na nazwisko
Wpisz nazwisko w Guerre d’Algérie
Myslisz ze to Twoj Juliusz?
dominikk - 03-09-2010 - 15:09
Temat postu: Re: Jak szukać rodziny w Afryce?
Pani Elżbieto,
dziękuję za ten link i wskazówki. To jest na pewno Juliusz, którego poszukuję. Czy możliwe jest ustalenie tego czy miał rodzinę? Czy można dotrzeć jakoś do jego aktu urodzenia lub zgonu?
Pozdrawiam
Dominik
elgra - 03-09-2010 - 15:50
Temat postu: Re: Jak szukać rodziny w Afryce?
dominikk napisał:
Czy można dotrzeć jakoś do jego aktu urodzenia lub zgonu?
No pewnie ze mozna!
Masz teraz dokladna date i miejsce (?) urodzenia.
Na akcie urodzenia prawdopodobie bedzie dopisek o zgonie, slubie... itd
Ministère des Affaires étrangères
Service central d’Etat civil
11, rue de la Maison Blanche
44941 NANTES Cedex 09
O akt urodzenia musi napisac siostra Juliusza, potwierdzajac pokrewienstwo.
W tym przypadku
- akt urodzenia - ochrona danych osobowych = 100 lat, chociaz we Francji obowiazuje juz ustawa 75 lat
-akt zgonu - kazdy moze prosic, ale w akcie nie beda podani rodzice
Koszt = 0€
Trzeba tez sprawdzic czy staral sie o obywatelstwo francuskie.
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f= ... ywatelstwo
elgra - 03-09-2010 - 16:11
Temat postu:
Jak juz jestesmy w Afryce....
Archives nationales d'outre-mer -> Panstwowe Archiwum terytoriów zamorskich
znajduje sie w Aix-en-Provence/Francja
Zdygitalizowane i czesciowo dostepne http://anom.archivesnationales.culture.gouv.fr/caomec2/
Algieria - lata dostepne 1830 à 1904 (przewiduje sie uzupelnienie do 1909)
nom -> wpisac nazwisko
Wystepuja tez polskie nazwiska.
Sa to prawdopodobnie uczestnicy powstania listopadowego, styczniowego, zolnierze Legii Cudzoziemskiej.
I tak na ten przyklad dla nazwiska
- Dombrowski jest 16 dokumentow.
- Gierasinski - 1 dokument
- Godlewski - 8
- Gorski - 1
- Jasinski - 1
- Kaminski - 19
- Kozlowski - 9
- Orlowski - 1
- Pawlowski 2
- Piotrowski - 22
- Pietrowski - 1
- Szymanski - 2
- Ulanicki - 1
- Wilczynski - 1
- Witkowski - 15
- Wolski - 9
..... wszystkich nie sprawdzalam.
dominikk - 03-09-2010 - 17:20
Temat postu:
Pani Elżbieto po raz kolejny dziękuję. Na pewno napiszę do Nantes po akt zgonu. Z aktem urodzenia będzie trochę gorzej bo siostra Juliusza, już nie jest w stanie pisać, ale może...
Nie jestem pewien miejsca urodzenia Juliusza, w Relizane jest pochowana jego matka, ale tam mógł być najbliższy cmentarz. Czy bez miejsca urodzenia będzie można odszukać taki akt urodzenia? I to samo jeżeli chodzi o akt zgonu.
Na innej francuskiej stronie znalazłem przy zgonie Juliusza coś takiego:
Source
02 Amifontaine
Monument aux Morts
Francuskiego nie znam prawie zupełnie i nie wiem co to może oznaczać.
Znalazłem Pani wzór podania o akty urodzenia, małżeństwa i zgonu do Francji, więc jakoś poradzę sobie z napisaniem. Zastanawia mnie tylko do kogo zwrócić się na wstępie (Madame, Monsieur le Maire), ponieważ to nie merostwo. Proszę o wskazówki.
Pozdrawiam
Dominik
elgra - 03-09-2010 - 19:07
Temat postu:
Wyszukiwarka w kilku bazach http://www.francegenweb.org/
wpisac nazwisko w -> "multubases"
02 - Amifontaine --> miejscowosc Amifontaine w departamencie 02 Aisne/Francja
Monument aux Morts --> pomnik poleglych
To znaczy ze jego nazwisko jest na tym pomniku.
Dlaczego? Nie wiem. Moze tam mieszkal? Do wyjasnienia.
Na pewno zginal w wojnie w Algerii.
Tu zdjecie pomnika i wszystkie nazwiska na tym pomniku http://www.memorial-genweb.org/~memoria ... table=bp04
I jeszcze ...
http://www.geopatronyme.com/cgi-bin/car ... ;periode=3
w latach 1941-1965 w Amifontaine urodzilo sie jedno dziecko o nazwisku Rakowski.
W ksiazce telefonicznej jest 100 osob o tym nazwisku, w tym 1 w miejscowosci 02880 BUCY LE LONG oddalonej o 50 km od Amifontaine.
Zastanawia mnie tylko do kogo zwrócić się na wstępie (Madame, Monsieur le Maire)
"Monsieur le Ministre".
Babcia_Ela - 04-09-2010 - 15:17
Temat postu:
Witaj Elzbieto !
Interesuje mnie bardzo nazwisko Ulanicki ,które podałaś wyżej.
Czy mogłabyś podać mi informacje o tej osobie .
Niestety,mój francuski to zero.
elgra - 04-09-2010 - 17:59
Temat postu:
W streszczeniu:
Akt malzenstwa - Algieria - Ain Mokra (powiat Bône) -1869
ULANICKI Constantin § STUPPA Antonia
13 czerwca 1869 godzina 12 w poludnie,
ULANICKI Constantin, robotnik drogowy, lat 45, urodzony 6 marca 1824 Wysokie (Polska),
syn slubny zmarlego Jozefa i zmarlej KUSZUWSKA? Madleine
i
STUPPA Antonia, bez zawodu, tutaj zamieszkala, corka slubna zmarlego Etienne i zmarlej PONTILLO Marie;
wdowa po MANGIAPANELLI Lionardo zmarlym w Bône dnia 12 maja 1868.
Przedstawiono dokumenty....
Swiadkowie ...(nie ma polskich nazwisk)
pan mlody podpisuje sie imieniem Jean C.(?) Ulanicki
tak, tak, miesiac po smierci malzonka, wdowa znowu staje na slubnym kobiercu.
Elu, jesli chcesz rozwinac afrykanska galazke, to jest jeszcze pierwszy slub Antonii.
W Ain Mokra odkryto poklady olowiu, cynku, miedzi.
Od 1860 rozwoj gornictwa, budowa pierwszej w Algierii kolei "Ain Mokra - Bône". Przy budowie kolei pracuja immigranci wloscy.
Klika starych zdjec http://www.google.com/search?q=Ain+Mokr ... =firefox-a
Z generalsko-nocnikowym pozdrowieniem, Elzbieta
Babcia_Ela - 04-09-2010 - 20:06
Temat postu:
Elu !
Bardzo Ci dziekuję za te informacje,ale muszę najpierw zbadać czy ten Constantin może być z ,,moich,, Ulanickich.
Nie wygląda na to ,ale wszystko możliwe.
Aftanas_Jerzy - 06-09-2010 - 13:06
Temat postu:
Witam!
Temat wywołany przez Dominika wzbudził moje zainteresowanie, bo dotyczy Algierii. Wiele lat temu pracowałem w Oranie jako kontraktowy specjalista w stoczni (Mers- El- Kebir) i miałem okazję zwiedzić szereg miejscowości na trasach samochodowych Oran-Algier, Oran-Tlemcen, Oran- Bechar (wśród nich RELIZANE). Zwiedzałem zabytki, cmentarze, kościoły. Cmentarze po-francuskie wszędzie były otoczone opieką - stróż, Algierczyk finansowany przez rząd francuski, przeważnie mieszkał obok i udostępniał (za drobną opłatą) zwiedzanie nekropolii turystom. Spotkałem wiele polskich nazwisk na nagrobkach (niektóre historyczne : Poniatowski, Dombrowski) z okresu wojen kolonialnych i II wojny światowej. Nagrobki (przeważnie płyty kamienne) nie były zdewastowane, ogrodzenia kamienne pobielone, liście sprzątane, nawet zachowały się wianki z koralików składane na płytach nagrobnych.
Podobnie Francuzi otaczają opieką swoje groby wojenne na całym świecie (widziałem to w Gdańsku i w Sewastopolu). Godne to jest podziwu i naśladownictwa.
A jeśli ktoś należy do bliskiej rodziny weterana to może liczyć na sfinansowanie kosztów odwiedzania grobu. Wszystko to zawiera polskie omówienie przepisów francuskich w linku
http://www.udskior.gov.pl/index.php?n=198
Jest tam taki fragment: "Państwo ponosi także koszty wystawienia grobowca poległego żołnierza i raz do roku pokrywa koszty wyjazdu na grób weterana".
Zachęcam więc do skorzystania z porad naszej sympatycznej i ofiarnej ELŻBIETY (elgra) i nie ustawać w wysiłkach w poszukiwaniach.
elgra - 07-09-2010 - 19:04
Temat postu: Re: Jak szukać rodziny w Afryce?
elgra napisał:
Trzeba tez sprawdzic czy staral sie o obywatelstwo francuskie.
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f= ... ywatelstwo
Szukajac "naszych" we Francji (i w Algerii) trzeba koniecznie sprawdzic naturalizacje, czyli czy ubiegali sie o francuskie obywatelstwo.
Podstawowe dane (nazwisko, imie, nazwisko panienskie, data i miejsce urodzenia oraz data i n° dekretu) znajduja sie na dwoch "CD naturalization" lub po zaplaceniu abonamentu na genealogie.com.
W Twoim imieniu zapytalam francuskich genealogow o naturalizacje dla nazwiska Rakowski.
http://www.hiboox.fr/go/images/divers/r ... a.jpg.html
I co Ty na to?
dominikk - 07-09-2010 - 21:54
Temat postu: Re: Jak szukać rodziny w Afryce?
Pani Elżbieto jeszcze raz dziękuję za pomoc. Niestety nikt z listy naturalizowanych nie jest ze mną spokrewniony, na razie. Może gdy uda mi się ustalić potomstwo Juliusza Rakowskiego, kogoś dopasuję.
Czy mogę wystąpić o akt zgonu Henryka Rakowskiego i Gabrieli Rakowskiej nie znając dokładnej daty zgonu? W przypadku Gabrieli będzie to rok 1914 (zmarła przy porodzie Juliusza). Natomiast Henryk po śmierci Gabrieli ożenił się ponownie z kobietą pochodzenia hiszpańskiego (nie znam jej danych), miał z nią jeszcze syna (zmarł niedługo po urodzeniu) i zmarł na zawał serca przed końcem II wojny światowej.
Mam u siebie fotografie z Relizanu: na pierwszej jest grób Gabrieli, ale nie można się tam dopatrzeć daty zgonu, na drugiej fotografii jest Henryk Rakowski z drugą żoną i Juliuszem. Henryk Rakowski zmarł kilka tygodni po wykonaniu tych fotografii.
Ile miesięcy, lat może mieć na fotografii Juliusz? Może tak będzie łatwiej ustalić rok zgonu Henryka.
Fotografię niedługo.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/971 ... 29417.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/47b ... e1b67.html
Pozdrawiam
Dominik
kurowska_ewa - 07-09-2010 - 23:58
Temat postu: Re: Jak szukać rodziny w Afryce?
Dziecko na zdjęciu wygląda na 2 latka
Pozdrawiam
Ewa
elgra - 08-09-2010 - 11:50
Temat postu:
Trudno mi powiedzieć czy odpowiedz z Nantes będzie pozytywna.
Mnie sie udało, po wielu innych próbach, otrzymać od nich akt zgonu osoby zmarłej w Berlinie w czasie wojny. Chodziło o daleka rodzine, ale znałam dokładną datę.
Na francuskich forach mówi sie, ze tam nie lubią genealogów.
Na liście naturalizacji jest druga zona Henryka, jej nazwisko panieńskie, data urodzin,
a jako miejsce podany jest Oran, który jak wszyscy wiemy, znajduje sie w Algierii.
Przy zamawianiu dokumentów trzeba powołać się na: "Naturalisation décret n° 6824-39"
Bardzo mozliwe ze będą tam informacje o Henryku, a może tez o Julianie.
W Archiwum terytoriów zamorskich znalazłam:
Akt urodzenia n° 12 - Zemmora - PONSADA Augustine urodzona 8 kwietnia 1895 o godz. 4 rano
rodzice: PONSADA Augustin, rolnik, lat 29 i Maria del Carmen Tesifona de Cruz RUEDA bez zawodu, lat 26, zamieszkali w Zemmora
W obecności.... Podpisali.... z wyjątkiem ojca który pisać nie umie.
----
21 grudnia 1912 - Relizane, PONSADA Augustina zawarła związek małżeński z RAKOWSKI Henri Julien.
---
28 grudnia 1942 Maison Carree (miejscowosc kolo Algier) , PONSADA Augustina zawarła związek małżeński z Rene RICHARD
--
Zmarła w Sainte-Eugene (dzielnica miasta Algier) dnia 10 stycznia 1957.
Jeszcze jeden Rakowski, tez Julian
http://www.volksbund.de/graebersuche/co ... 011053518E
Moim zdaniem warto tam napisać, nawet po to, by wykluczyć możliwość ze to Twój Julian.
dominikk - 08-09-2010 - 13:13
Temat postu:
Pani Elżbieto jest Pani wielka. Jeszcze raz dziękuję. Nie skojarzyłem drugiej żony Henryka. Z tego co Pani napisała wyżej wynika, że Juliusz nie mógł być synem Gabrieli z Kurzewskich, tylko synem Augustine. Dziecko Gabrieli musiało umrzeć niedługo po urodzeniu. Siostra Juliusza miała inne informacje, ale nie dziwię się jej ma za sobą ponad wiek życia i dobrze też nie pamięta tego jak mieszkała w Relizane. Będę informował jeżeli uda mi się coś ustalić.
Pozdrawiam
Dominik
elgra - 08-09-2010 - 19:08
Temat postu:
dominikk napisał:
...wynika, że Juliusz nie mógł być synem Gabrieli z Kurzewskich, tylko synem Augustine.
Tymczasem nic nie jest pewne.
Na przyklad w dwoch bazach ten sam Rakowski raz wystepuje jako
Henri Julien, http://www.memorial-genweb.org/~memoria ... m=rakowski
lub JULIEN HENRI http://www.memoiredeshommes.sga.defense ... rubrique19
Obydwa zrodla podaja jako date urodzenia 26-08-1914
W startch dokumentach francuskich cyfry 2 i 4 sa do siebie podobne.
Tak wiec proszac o akt urodzenia napisz
"né le 26-08-1914 (ou 26-08-1912) fils de Henri Julien et de PONSADA Augustina (ou de KURZEWSKA Gabriela)"
Czy znasz date urodzenia Henryka-ojca?
dominikk - 08-09-2010 - 21:38
Temat postu:
Niestety dokładnej daty urodzenia Henryka Rakowskiego nie znam. Dokładniej wyjaśniając nazywał się on Henryk Julian Rakowski i urodzony był 1868 r. w miejscowości Strzemeszna, syn Henryka i Józefiny z Łuszczewskich. Jego pierwsza żona Gabriela Helena Józefa z Kurzewskich urodziła się 1873 r. w miejscowości Brzozówka jako córka Tadeusza i Józefy z Turobojskich. Zarówno Strzemeszna i Brzozówka, leżą w woj. łódzkim, między Tomaszowem Mazowieckim a Rawą Mazowiecką.
Henryk Rakowski wyjechał do Algierii w 1911 r.
Pozdrawiam
Dominik
elgra - 28-09-2010 - 16:58
Temat postu:
Witaj Dominiku.
Archiwum Legii Cudzoziemskiej:
Commandement de la Légion Étrangère
Bureau des anciens, BP 38
13998 MARSEILLE ARMÉES
jurek.solecki - 12-07-2011 - 20:27
Temat postu: Ancestor.co.za
Witam.
Przeglądałem stronę Ancestor.co.za dotyczącą Republiki Południowej Afryki.
Znalazłem zapis:
Kazamera Melwid 1.mąż Konstany Mosewicz 2.Poul 1970
jest to zapis dotyczący śmierci siastry mojej Babci.
Podają kwotę około 6 euro i wyślą skan. Mam pytanie?
Może ktoś korzystał z ich pomocy i co za dokument oni wyślą.
Może to jest tylko baza nekrologów i kondolencji.
Pozdrawiam
Jerzy Solecki
jurek.solecki - 21-10-2013 - 01:53
Temat postu: Republika Południowej Afryki
Witam.
20 maja 1970r. w Johannesburgu Republika Południowej Afryki zmarła Kazimiera Melwid zd Stalewska. Po pierwszym mężu Mosewicz. Jej mąż to Konstanty Mosewicz taką informację znalazłem na ancestor.co.za
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ffb ... 0913f.html
Kazimiera urodziła się około 1880r nazwy miejscowości i w jakiej parafii nie udalo mnie się ustalić oraz kiedy i gdzie wyszła za mąz za Konstantego Mosewicza też.
Rodzeństwo jej rodziło się w różnych parafiach na terenie wileńszczyzny ( Uciana, Żmujdki i Kukuciszki - te dokumenty posiadam).
Pradziadek Jan Stalewski trudnił się administrowaniem i dzierżawą
innych majątków. Około 1900r rodzina osiedliła się na Syberii w Nowo Sybirsku. Tam babcia Wiktoria w 1906r i jej brat w 1912r zawarli związki małżeńskie. Na zdjęciu ślubnym wg wiadomości jakie posiada kuzyn drużbami są Jan Stalewski jego dziadek i Kazimiera.
Kazimiera i Konstanty Mosewicz emigrowali przed I wojną i osiedlili się w Republice Południowej Afryki.
Znalazłem ostatnio na Familysearch akty ślubów dwóch córek Joanny i Anny. Wg aktow ślubów urodziły się one w RPA w 1914r i 1916r. Trzecia córka to Maria o niej na razie nie mam informacji.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b39 ... c6606.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/57e ... 7df8a.html
Wstawiłem zdjęcia z tłumaczeniem
Jak próbować ustalić emigracyjną drogę Mosewiczów do RPA.
Pozdrawiam
Jurek Solecki
Janina_Tomczyk - 21-10-2013 - 09:47
Temat postu: Republika Południowej Afryki
Witaj
Myślę Jurku na podstawie podpisu oznaczonego jako"Minister" - Catolik Prus, że przewędrowali przez Niemcy do RPA. Ten kraj był kolonizowany przez Niemców. To był nowy wymarzony raj niemiecki, pełen brylantów , wpaniałej ziemi i tanich robotników. Osiedlały się tam rodziny z umiejętnością uprawy ziemi i zarządzania ludzmi i nic dziwnego, że Mosiewicze znający się na tym mogli tam zamieszkać. Nawiasem mówiąc mój praprapradziadek Ignacy Wietecki też był ekonomem na majątku Debrzno ( niemieckie Dobryń koło Friedlandu), a jego potomkowie az do mego dziadka Franza Wieteckiego prowadzili duże uprawy ogrodnicze w Koronowie i Bydgoszczy.
Pozdrawiam
Janina
jurek.solecki - 21-10-2013 - 10:15
Temat postu: Republika Południowej Afryki
Witaj.
Minister" - Catolik Prus to dotyczy zapisu kto udzielił slubu.
Ksiadz katolicki O,Sulivan.
Jak nie będzie padać to w Olsztynie będę
Jurek Solecki
Janina_Tomczyk - 21-10-2013 - 10:50
Temat postu: Republika Południowej Afryki
No tak udzielił pruski czyli niemiecki urzędnik, co sugeruje przypisanie do kraju z którego przybyła osoba katolickiego wyznania.
Dziękuję i pozdrawiam
Janina
jurek.solecki - 28-10-2013 - 00:52
Temat postu:
Witam.
Mam pytanie do obracających się i znające FamilySearch. Znalazłem tam
https://familysearch.org/search/collection/2063749 South Africa, Natal Province, Civil Marriages, 1845-1955
wśród nich znalazłem dwa akty ślubu Anny i Joanny Mosewicz
https://familysearch.org/search/collect ... id=2063749
Zoriętowałem się, tłumacząć w goglach, że sa to duplikaty.
Moje pytanie, czy są wolontariusze na FamilySearche, którzy spisali by z oryginałów tekst aktu.
Pozdrawiam
Jerzy Solecki
pomponik - 29-10-2013 - 01:02
Temat postu:
Witam,
Niestety orginal jest w National Archives, Pretoria, Republic of South Africa, a duplikat przewaznie jest identyczny do orginalu.
Na stronie ktorej podales: https://familysearch.org/search/collect ... id=2063749 , z prawej strony, ponizej slow View Image jest napisane : About this collection. Jak klikniesz na slowa About this image otwozy ci sie strona: https://familysearch.org/learn/wiki/en/ ... Records%29
Pod naglowka : Record Description jest napisane:
These records include an index with images of marriage records from the Natal Province of South Africa.
Civil marriage certificates for Natal Province sent to the Registrar General in Pretoria. Marriage certificates may include date of act, date of registration, name of bride and groom, ages, place of marriage, birth place, occupations, and residence at time of marriage. Records are usually filed by date of registration and include registrations of whites, coloureds and Indians. Text of original records is in English or Afrikaans. When searching the index, researchers should be aware that in some instances individuals only have a single name versus having both a given name and surname. Original records are conserved at the National Archives, Pretoria, Republic of South Africa.
Czyli ze cywilne akta slubow z reonu Natal Province byly wyslane do Registrar General w Pretoria. Azeby dostac kopie orginalu to trzeba pisac do:
National Archives,
Pretoria,
Republic of South Africa.
Podaje ci link do National Archives w Pretoria: http://www.national.archives.gov.za/
Na lewej stronie kliknij na slowa: Search National Automated Archival Information Retrieval System
I na nowej stronie kliknij na:
RSA - All Archives Repositories and National Registers of non-public records
Pod Search Words napis nazwisko ktore szukasz, i kliknij na slowo Search, dostanies taka informacje: Your query, (Mosewicz) was located in 2 documents and has been saved as query number 2 .
Please select an action from those available above. - kliknij na Result Details i bedzies mog wydrukowac informacje ktora ci sie pokaze.
Niestety ceny wykupu kopii sa z lat 2010-2011. Oplata za kopie jest pod tym linkiem: http://www.national.archives.gov.za/index.htm
pod naglowkiem: Tariffs 2010-2011
Pozdrawiam, pomponik
jurek.solecki - 30-10-2013 - 17:51
Temat postu:
Witaj.
Skorzystałem z twojej instrukcji jaką Podałaś.
Znalazłem informacje inne niż się spodziewałem. Nie o ślubach Anny Mosewicz i Joanny Mosewicz
lecz informacje o śmierci ich matki Kazimiery Melwid, Mosewicz zd Stalewska oraz informacje o śmierci jej mężów
Konstantego Mosewicza i Paula Melwida.
Z familyserche sciągnełem wcześniej dublikaty aktów ślubów
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b39 ... c6606.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/57e ... 7df8a.html
w dalszym ciągu zagadką jest kiedy i jaką drogą dostali się do Południowej Afryki
Dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam
Jurek Solecki
pomponik - 31-10-2013 - 01:28
Temat postu:
Witaj Jurku,
Zagatke o podruzy Mosewiczow napewno ci nie dam rade rozwiazac ale znalazlam cos co moze bedzie ciekawe dla ciebie. Przypuszczam ze nie masz kontaktu z rodzina na poludniowej Afryce.
Na stronie: http://supportservices.ufs.ac.za/content.aspx?id=527#B
przejedz sie do: DONOR BOYD, Leonard Louis [Leo]
kliknij na slowo: INVENTORY
i dokument w postaci pdf ci sie otworzy albo sie sciagnie na twoj computer (przepraszam ale nie wiem jak to napisac po polsku slowo 'downloads'). Przejd sie na strone 3 i tam jest krotki opis o Leonard L Boyd, maz Anny Mosewicz. W latach 1947-49 Leonard by mayorem (burmiszczem?) miasta Durban. Na pierwszej stronie jest adres emailowy do kogo by mozna bylo napisac e-mail proszac o wiecej informaci o rodzinnie Boyd i moze by ci sie udalo zalapac jakis kontakt z rodzina w Afryce.
Pozdrawiam, pomponik
jurek.solecki - 13-11-2013 - 00:44
Temat postu:
Witam.
Dziękuję za podany adres.
Skończyłem właśnie tłumaczenie dokumentu, do którego adres podesłała pomponik.
Dowiedziałem się oprócz daty urodzenia i tego, że zmarl nagle i niespodziewanie kila ciekawych faktow z jego życia.
Dostalem również adres do
The Genealogical Society of South Africa
eGSSA oddział
http://www.eggsa.org/index.htm
Znalazłem tu również trochę informacji o rodzinie Anne i Leo BOYD zd. Mosewicz (Leonard Louis ).
Dziwi mnie fakt, że w gazetach nie znalazłem żadnej wzmianki o siostrach Anne.
Najstarszej Mary Houghton i jej męża Harry mieszkających Johannesburgu.
Odnosnie Harry dostałem adres do muzeum historii lotnictwa. Napisałem do nich zapytanie czy mają informacje o Harry Houghton, który w czasie wojny służył w siłach SAAF w załodze eskadry bombowej. W czasie jednego z lotów samolot został
zestrzelony a załoga znalazła się w niewoli.
Harry houghton przebywał w obozie SAGAN LUFT III Żagań. Pisałem do Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach ale odpisali, ze nie zachowała się żadna informacja o takim lotniku i odesłali mnie na strony angielskiego RAF. Ale są to informacje płatne.
Nie znalażlem tez żadnej wzmianki o najmłodszej siostrze Johanna Stevens i jej męża Johna Henry Walter Stevens.
A powinno coś być w gazetach - nekrologi.
Pozdrawiam
Jurek Solecki
pomponik - 17-11-2013 - 00:53
Temat postu:
Witaj Jurku,
Ciesze sie ze cos wiecej sie dowiedziales o rodzinie na poludniewoj afryce. Co do brak nekrologu to moze byc ze jeszcze nie jest ze skanowane i trzeba od czasu do czasu powrocic do stron na ktorych ewentualnie cos ci sie pokaze.
Czy jest wiadomo ze Mary i Harry Houghton zmarli w Johannesburg? Przepuszczam ze Harry Houghton byl w niewoli pod niemcami, to bys mog wypelnic formulaz na:
http://www.its-arolsen.org/en/inquiries ... index.html
Mozna formulaz wypelnic i wyslac jako e-mail.
Znalazlam dwie stron ktore moze ci sie przydadza - Adresy do polskich grup/Stowarzyszenie Polskie w poludniowej afryce
http://cala-polonia.com/useful_information/show/43
http://www.polonia.org/rpa.htm
W prowincji KWAZULU NATAL
Stowarzyszenie Polskie w KwaZulu Natal - Prezes Jurek Krajewski
Polish Association in KwaZulu Natal
PO Box 70154, Overport, 4067 RSA
Tel.: (dom) +27 31 205 1412, Tel.: praca: + 27 31 460 3304
Tel. kom: 083 4637982
Biuletyn "Komunikat" - Stowarzyszenia Polskiego w KwaZulu-Natal (Durban)
P.O. Box 70154, Overport 4067, RSA
Tel.: +27-31-208--0294, Fax: +27-31-460 3514
E-mail: jurek.krajewski@engenoil.com
Niestety nie wiem jaka stara jest ta informacja, ale napis do Jurka Krajewskiego moze on by ci dal jakies skazowki do odszukania wiecej informacji o rodzinie Mosiewicz/Melwid/Boyd/Stevens/Houghton.
Przegladnelam wczeszniejsze posty ktore pisales o Mosiewiczow i spisie pasazerskim. Tak wyglad ze Konstanty poplynol do brata Jana Mosiewicz a Jan mieszkal w Paterson, NY, a miejsce urodzenia Konstantego wyglada, dla mnie, na Olszany.
Popros Krystyne Czerniega (pod linkiem - Jak poszukiwać rodziny w USA? -Dostęp ...(cz.5) ) o odczytanie karty poborowej Jana Mosiewicz, ktory jest na www.ancestry.com link:
http://search.ancestry.com/cgi-bin/sse. ... p;uidh=pi3
Na karcie poborowej powinno byc napisane gdzie Jan mieszkal przed WW1. Jest mozliwe ze Konstanty z rodzinna wyemigrowali przed 1910 bo nie widac ich w spisie ludnosci z roku 1910.
Powdrawiam, pomponik
jurek.solecki - 17-11-2013 - 15:49
Temat postu:
Witaj.
Adres ITS jest mnie znany, korzystałem z niego przy poszukiwaniach w Dachau mojego wuja.
Odnośnie Harrego Houghton to nie wiem czy samo nazwiska i fakt, że był członkiem załogi bombowca, był zestrzelony i prawdopododnie przebywał w obozie dla lotników w Żaganiu to im wystarczy. Poczekam na efekty korespondencji z RPA
Pozdrawiam
Jurek Solecki
Lukaszlac1983 - 05-08-2023 - 12:33
Temat postu: Ludzie do RPA
Dzień dobry
Nazywam się Łukasz Łacina
Z jakiego Kraju , miejscowości/wsi przybyli do RPA (Afryka) o nazwisku Lacina
Czy pochodzili z Kresów Wschodnich na terenie dzisiejszej Ukrainy
Pozdrawiam
Łukasz Łacina
Marek1973 - 30-09-2023 - 20:43
Temat postu: Re: Jak szukać rodziny w Afryce?
Dobry Wieczór
Interesuje mnie ustalenie losów Karola Berini (Beryni). Był najstarszym synem Jana i Rozalii Tymińskiej / Tymieńskiej. Natomiast z zapisu w akcie zgonu Karola Berini - najstarszego syna małżonków Berini - pochodzącego z 1861 r. (z parafia Malice Kościelne) wynika, iż jego rodzicami byli Jan i Rozalia ze Słaboszowskich:
Karol Berini ur. ok. 1807 r. w Słaboszowicach
https://metryki.genbaza.pl/genbaza,detail,384509,31
zm. 03.03.1959 r. Konstantyna (Algieria), informacje dotyczące Karola Beriniego odnalazłem w księdze zgonu miasta Constantine z 1859 r. (które przedstawiam poniżej, wraz z tłumaczeniem z języka francuskiego):
http://anom.archivesnationales.culture. ... cte=257082
No 66
4 mars
Charles Berini
L’an mil huit cent et cinquante neuf et le quatre mars ŕ trois heures du soir, devant Nous, Napoléon Cordonnier second adjoint au Maire de la Commune de Constantine (Algérie) délegué pour remplir les fonctions d’Officier de l’Etat Civil , ont comparu Messieurs Henri Girardin, âgé de quarante et un ans sergent infirmier militaire et Pierre Boissier, âgé de trente deux ans, caporal infirmier militaire, domiciliés tous deux ŕ Constantine, ayant connaissance du décčs lesquels nous ont déclaré que le jour d’hier ŕ quatre heures du soir est décédé ŕ l’hôpital militaire de cette ville le nommé Charles Berini, âgé de cinquante deux ans, journalier, né ŕ Staboszyce, Palatinat de Sandomir, Royaume de Pologne, sans autres renseignements. Nous, Officier de l’Etat Civil , aprčs nous ętre assumé du décčs, nous avons dressé le présent acte que nous avons lu aux comparants et signé avec eux.
Nr 66
4 marca
Karol Berini
W roku tysiąc osiemset pięćdziesiątym dziewiątym, czwartego marca o godzinie trzeciej po południu przed Nami, Napoleonem Cordonier, drugim zastępcą mera gminy Konstantyna w Algierii, delegowanym do sprawowania funkcji urzędnika stanu cywilnego , stawili się panowie Henri Girardin, w wieku czterdziestu jeden lat, sierżant infirmerii wojskowej oraz Pierre Boissier, w wieku trzydziestu dwóch lat, kapral infirmerii wojskowej, obaj zamieszkali w Konstantynie, mający wiedzę o śmierci, którzy Nam oświadczyli, że w dniu wczorajszym o godzinie czwartej po południu zmarł w tutejszym szpitalu wojskowym Charles Berini, lat pięćdziesiąt dwa, robotnik dniówkowy (najemny), urodzony w Słaboszowice w województwie sandomierskim w Królestwie Polskim, o którym nic więcej nie wiadomo. My, urzędnik stanu cywilnego, po uzyskaniu wiadomości o zgonie, spisaliśmy niniejszy akt, który został odczytany zgłaszającym i wraz z nimi podpisany.
Przy tej okazji należy wspomnieć, że informacje zawarte w Wielkiej Genealogii Minakowskiego (w której podano, iż Karol był prokuratorem królewskim) nie potwierdzają się.
Informacje dotyczące mjr Karola Berini, można również odnaleźć w Nekrologii Minakowskiego:
"Nadesłany drogą urzędową akt zejścia Karola Berini z wsi Staboszowicz ,Gub: Sandomierskiej pochodzącego, a w wieku lat 52, w Algierze mieście Konstantynie w dniu 3 Marca 1859 r. zmarłego, przesłany został Prokuratorowi Królewskiemu przy Tryb: Cywil: w Radomiu, do odpowiedniego przepisom prawa postąpienia".
Krótką informację dotyczącą Karola (Charles) Berini odnaleźć można również w "Almanach Historique ou Souvenir de l'Emigration Polonaise. 1837-38", Paris 1837-8, str. 14 , której autorem jest Adolf Tabasz Krosnowski (1799–1873):
"Berini, Charles, Podolie s. lieut. des chas. 'a ch."
Nieco więcej informacji podaje "Słowniku Biograficznym Oficerów Powstania Listopadowego" Tom I (A-D) autorstwa Roberta Bieleckiego, Wydawnictwo TRIO Warszawa 1995, gdzie na str. 182 odnalazłem krótki biogram Karola:
"Berini (Beryni) Karol - ur. na Podolu. W powstaniu ppor. strz. kon. Uczestnik Wiosny Ludów i powstania węgierskiego. Dostał się do niewoli austriackiej, wysłany 19.5.49 z Triestu na statku austriackim "Gian Matteo", przybył 22.6.49 do Algieru".
żródła: Aix-en-Provence F 80-610. Krosnowski 1837.
W tym miejscu należy wspomnieć o mało znanej historii austriackiego statku "Gian Matteo", który przed grudniem 1849 r., transportował 18 uchodźców polskich do Algieru. Wspomina o nich w swoich dokumentach Bolesław Colkemit.
Jak podaje w swojej publikacji "Emigracja polska po powstaniach w XIX w." ks. Bernard Kołodziej, po powstaniu listopadowym część powstańców wyjechała do Algieru, pozostającego pod wpływem Francji. Grupa ta liczyła ponad 1000 osób i składała się z wychodźstwa cywilnego i wojskowego. Polacy służyli w Legii Cudzoziemskiej oraz pracowali w kopalniach.
Należy również dodać, iż w publikacji autorstwa Roberta Bieleckiego "Polacy w Legii Cudzoziemskiej 1831-1879" Wydawnictwo Naukowe PWN Warszawa - Łódź 1992, nie odnalazłem zapisu, z którego wynikało by, iż po przybyciu do Algieru w dniu 22.06.1849 r., Karol Berini wstąpił do Legii Cudzoziemskiej. Brak jakichkolwiek informacji na ten temat w tzw. "kontrolach"
Podstawowe informacje o Polakach - żołnierzach i podoficerach Legii Cudzoziemskiej zawarte są w 'Kontrolach", czyli rejestrach kolejnych pułków tej formacji. Z chwilą podpisania angażu legionista otrzymywał numer, pod którym w księdze kontroli zapisywano jego imię i nazwisko, datę i miejsce urodzenia, imiona rodziców, nazwisko panieńskie matki, aktualne miejsce pobytu rodziców, ostatnie miejsce pobytu wstępującego. W kolejnych rubrykach - już w toku służby -zaznaczano wszystkie awanse i degradacje, przewinienia podlegające karze więzienia, wyroki orzekane przez rady wojenne, daty osadzenia w więzieniu i opuszczenie zakładu karnego. Zaznaczano też oczywiście przeniesienia do innych kompanii czy batalionów, jak również do innych jednostek Legii.
To wszystkie informacje jakie w obecnej chwili posiadam dot. Karola Berini.
W związku z powyższym mam pytanie, w których archiwach we Francji należy poszukiwać dodatkowych informacje dot. Karola Berini i jak dotrzeć do materiałów oznaczonych sygnatura:
ARCHIVES DE LA FRANCE D'OUTRE-MER w AIX-ENPROVENCE.
F80-610 Algerie. Refugies politique. Polonais (1849-1850).
Pozdrawiam,
Marek
Kostkowski - 30-09-2023 - 22:00
Temat postu: Re: Jak szukać rodziny w Afryce?
Marek1973 napisał:
... w których archiwach we Francji należy poszukiwać dodatkowych informacje dot. Karola Berini i jak dotrzeć do materiałów oznaczonych sygnatura:
ARCHIVES DE LA FRANCE D'OUTRE-MER w AIX-ENPROVENCE.
F80-610 Algerie. Refugies politique. Polonais (1949-1850).
Pozdrawiam,
Marek
Proponuję napisać do dowolnego archiwum w tamtym kraju, najlepiej w stolicy. Jeśli nie u nich to oni wskażą do którego odnosi się link. To samo
zapytanie można wysłać jednym e-mailem do kilku archiwów naraz.
elgra - 01-10-2023 - 01:42
Temat postu:
Les Archives nationales d'outre-mer (ANOM) znajdujące się w Aix-en-Provence, to archiwum przechowujące dokumenty związane z byłymi francuskimi koloniami.
https://recherche-anom.culture.gouv.fr/ ... lexe/n:110
z lewej strony wyszukiwarka. Wpisałam F80-610 w rubrykę "Cote" (sygnatura)
1 réponse à votre recherche
Cote : F80-610
Réfugiés étrangers
Identifiant ark : ark:/61561/rn397smotlk
Présentation du contenu :
Pas de liste récapitulative, mais mentions nominatives. czyli jego nazwisko tylko wymienione
Wpisałam polonais w "Termes recherchés" - podświetlone są polskie nazwiska z krótkim opisem dotyczącym danej osoby.
Moze coś być w archiwum Service historique de la Défense
Marek1973 - 01-10-2023 - 13:43
Temat postu:
Dzień Dobry
Pani Elżbiecie i Panu Władysławowi, serdecznie dziękuję za pomoc i za udzielone wskazówki
Pozdrawiam,
Marek
jurek.solecki - 03-01-2024 - 22:29
Temat postu: Republika Południowej Afryki GAZETY
Witam.
Przeszukiwanie gazet oraz Dzienników Urzędowych po nazwisku w
Republice Południowej Afryki są też inne kraje.
Zapomniałem podać adres-przepraszam
https://gazettes.africa/
Pozdrawiam
Jurek Solecki
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Powered by
PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits