Genealodzy.PL Genealogia

Ogólne - Pochówki chłopskie XIX wiek

mmosiadz - 11-10-2020 - 20:10
Temat postu: Pochówki chłopskie XIX wiek
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem.


Jak wyglądały nagrobki chłopskie w XIX wieku ?
Wiejski cmentarzyk, płot wokół święconej ziemi. Czasem wokół kościoła, czy czasem osobno ?
Prosty drewniany krzyż, który się rozpadał po kilkunastu latach? Jakaś tabliczka? Może kamień z wyrytym nazwiskiem ?


Mówimy o niepiśmiennej ludzkości. Gospodarze. Młynarze. Parobkowie. Wyrobnicy. Owczarze. Pewnie było różnie w różnych warstwach społecznych wsi.


Zacząłem się zastanawiać, czy miało co przetrwać jakimś cudem, czy dotyczy to tylko ówczesnej wiejskiej elity?


Takie rozważania przy niedzieli Smile

Michał
emila - 11-10-2020 - 20:22
Temat postu: Pochówki chłopskie XIX wiek
Ludzie kochani, przepraszam, że nie na temat. parę lat temu udało mi się pobrać pliki aktów z parafii krasnoborskiej, które studiowałam sobie by uzupełnić drzewo ...teraz totalnie nie wiem jak mi się to udało a potrzebuję parafii Dąbrowy białostockiej, gdyż tam za[prowadziły mnie śłady...i nie umiem...pomocy.

a na temat tych pochówków. W miejscowościach moich przodków, gdy odwiedzałam cmentarze, to te starsze miały takie kamienne jakby kominy..i na nich takie tabliczki jakby z czarnego szkła albo wprost na kamieniu wyryte napisy.
Przeważnie tylko z datą śmierci i wiekiem osoby zmarłej. Często z błędami orto, które wtedy może nie miały znaczenia? Np. "Tu leży matka z curkom", Z tego co się orientuję w mojej rodzinie - punktem honoru było postawić jakiś pomniczek kamienny. Choć zdarzały się mogiły takie klasyczne z krzyżem.aa dopiero potomkowie postawili już lastryko. pozdrawiam emila
jamiolkowski_jerzy - 11-10-2020 - 22:25
Temat postu: Pochówki chłopskie XIX wiek
Pamiętam wiejskie cmentarze z początków lat 50 tych XX wieku, nie sadzę aby w XIX było inaczej. Olbrzymia większość to były groby ziemne co najwyżej otoczone cementowym obramowaniem. Krzyże w olbrzymiej większości drewniane. Wyższy standard to krzyże metalowe, czasem na kamiennych podstawach. . Nagrobki były jedynie na grobach najznaczniejszych osób , nawiasem młynarze czy kowale do takich się zaliczali. Inni wymienieni nie (no może bogaci gospodarze). Najczęściej te ówczesne nagrobki szczęśliwie przetrwały do dziś . Tu zdjęcia najstarszych nagrobków z cmentarza w Juchnowcu mojej parafii po kądzieli
https://genealogia.okiem.pl/foto2/thumb ... ?album=231
Tylko nieliczne pochodzą z XIX wieku. Współczesne to pewnie z 99% grobóww. Powstały na starych grobach ziemnych. Na cmentarzach wiejskich które znam miejsce pochówku było z reguły dziedziczne , zwykle w tym samym miejscu leża poprzednie pokolenia.
Dabrowa ?Polecam lekturę tego wątku
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-printvie ... rt-0.phtml
Ale może sytuacja się poprawiła bo długoletni proboszcz przeszedł na emeryturę. Trzeba mieć nadzieję że nowy będzie dla genealogii bardziej przystępny
Sroczyński_Włodzimierz - 11-10-2020 - 22:47
Temat postu: Pochówki chłopskie XIX wiek
różnie
ale w Polsce starych cmentarzy nie ma (rzymskokatolickich)
"kult zmarłych" to raczej w opozycji do "z prochu w proch" - traktowane jako bardziej pogańskie, a co najmniej niechrześcijańskie
kinga_chojnacka - 11-10-2020 - 23:15
Temat postu: Pochówki chłopskie XIX wiek
Ziemia kaliska: raczej nieliczne, całkowicie ziemne, lub w formie drewnianych otwartych skrzyń. Z betonowy obramowanie widywałam, ale chyba późniejszego pochodzenia (?). Drewniane krzyże, te najstarsze z okrągłych bali. Tabliczek, albo nie było wcale, albo nie zachowały się. No i te groby nie zniknęły, a zostały zastąpione stopniowo takimi jakie mamy dziś, bo chowano w nich kolejnych członków rodziny.

Ja się za to zastanawiam, czy księża w parafiach wiejskich mają plany cmentarzy. Najstarszy pochówek wymieniony na tablicy na nagrobku mojej rodziny pochodzi z lat 50. XX wieku, pozostałe groby dookoła są z 1936 roku. Jednocześnie z dokumentów z USC wynika, że pradziadek zmarł właśnie w 1936, podejrzewam że był tam pochowany, ale z jakiegoś powodu przy stawianiu pomnika nie został wymieniony na tablicy. Sądzicie, że ksiądz mógłby wiedzieć coś na ten temat?

____
Kinga
madjerzy - 12-10-2020 - 06:39
Temat postu: Pochówki chłopskie XIX wiek
Na swojej stronie publikuję przede wszystkim opowieści związane z parafią Brok, ale często mają charakter bardziej uniwersalny. W ostatnim artykule opisałem zwyczaje funeralne w tej parafii na przestrzeni kilku wieków, ale nie odbiegały specjalnie od tych w innych rejonach kraju. Być może zainteresuje kogoś ten artykuł. Nosi tytuł „Śmierć puka jednako”.
Zainteresowanych proszę o wklikanie w Google: madzelan opowieści historie legendy brokowskie
pozdrawiam jerzy madzelan
pdanielak - 12-10-2020 - 07:44
Temat postu: Pochówki chłopskie XIX wiek
Z mojego doswiadczenia wynika ze ksiadz wie kto jest pochowany oraz w ktorym roku.

Ksiadz nie cenzuruje tego co jest napisane na pomniku. Zdarzaja sie tez oczywiste pomylki.

Piotr
kinga_chojnacka - 12-10-2020 - 12:27
Temat postu: Re: Pochówki chłopskie XIX wiek
pdanielak napisał:
Z mojego doswiadczenia wynika ze ksiadz wie kto jest pochowany oraz w ktorym roku.

Ksiadz nie cenzuruje tego co jest napisane na pomniku. Zdarzaja sie tez oczywiste pomylki.

Piotr


Dziękuje za wskazówkę, wychodzi na to, że się wybiorę do parafii, jak sytuacja wróci do normy.

___
Kinga
W_Marcin - 12-10-2020 - 14:43
Temat postu: Re: Pochówki chłopskie XIX wiek
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
różnie
ale w Polsce starych cmentarzy nie ma (rzymskokatolickich)
"kult zmarłych" to raczej w opozycji do "z prochu w proch" - traktowane jako bardziej pogańskie, a co najmniej niechrześcijańskie

Zainteresował mnie wpis Włodzimierza, byc może to skrót myślowy, bo stare (czyli zgodnie z tematem XIX wieczne) cmentarze oczywiście wciąż istnieją. Tyle że starych nagrobków na nich niewiele. Chyba że chodziło o stare cmentarze przykościelne, które rzeczywiście gdzieś na przełomie XVIII/XIX w zazwyczaj zanikły. Co do drugiej części wpisu, to dotychczas nie zdawałem sobie sprawy, że praktykujemy masowo pogański/niechrześcijański kult zmarłych. Pytanie, czy to tylko w przypadku pomników murowanych? I czy te ziemne są bliższe zasady "z prochu w proch"?
Sroczyński_Włodzimierz - 12-10-2020 - 14:53
Temat postu:
XIX wiek to wczoraj

porównaj najstarsze cmentarze w Polsce -jakie wyznanie tych naprawdę najstarszych?
zobacz traktowanie miejsc pochówków przykościelnych - co się działo w XVIII, XIX, XX wieku z tymi miejscami

nie mówiąc o tym, co dziś stoi na niektórych "miastowych" XIX w. i do czego były używane np kamienie nagrobne z tych miejsc dość okazałych (skoro kamienie nadawały się na "posadzkę" podwórka pod wychodek były całkiem niezłe)
i nie, nie piszę o "oburzającym traktowaniu macew 1940-1944" przez niemieckie firmy czy wykorzystywaniu jako materiału z odzysku menonickich
"normalne rzymskokatolickie" jako materiał budowlany

zresztą...nieodmiennie polecam cmentarium sowy
W_Marcin - 12-10-2020 - 16:06
Temat postu:
Ja w zasadzie nie o tym. Bardziej chciałem spytać, bo mnie to zainteresowało, co autor miał na myśli, pisząc: "kult zmarłych" to raczej w opozycji do "z prochu w proch" - traktowane jako bardziej pogańskie, a co najmniej niechrześcijańskie.
Sroczyński_Włodzimierz - 12-10-2020 - 16:14
Temat postu:
Powiązanie szczątków i miejsc doczesnego pochówku z duchową przestrzenią. To nie jest do końca w opozycji do "świętych obcowania" ale zdecydowanie odchodzi o symbolicznych, duchowych przestrzeni, wyobrażeń, związków na płaszczyźnie ducha czy umysłu (kultury, przekazy, tradycji) do realności, rzeczywistości, materialnych śladów , miejsc konkretnie związanych ze szczątkami.
Nie "grób symboliczny", a faktycznie gdzie.
Pogaństwo niekoniecznie w rozumieniu "naszym pogańskim", ciałopalenia czy nawet symbolicznych kurhanów (niekoniecznie zawsze kryły szczątki) ale odejście od wcześniejszych , ciut luźniejszych koncepcji miejsc pochówków / przenoszenia szczątków, przesypywania wręcz)
to raczej nie jest przypadek, że naprawdę starych cmentarzy nie ma- i to nie jakiś kulturkampf to spowodował
W_Marcin - 12-10-2020 - 16:38
Temat postu:
Co jest powodem tego, że naprawdę starych cmentarzy już nie ma?
Sroczyński_Włodzimierz - 12-10-2020 - 16:44
Temat postu:
już?
powodem jest to, ze ich nie było w formie jakiej byśmy "oczekiwali"Smile
IMO: ani kościół, ani żadna inna tradycja nie (poza żydowską i to też chyba nie w całym spektrum) jakoś nie przywiązywała wagi
to są maks XVIII wieczne zadęcia na "pałace na cmentarzach"
przecież nawet wcześniejsze katakumbowe są skromne, a dotyczyły znacznych postaci, ot tablica czasem się trafiła z długim tekstem
ale gdzie konkretnie kości leżą i czy ktoś nie przesunął, nie przesypał...to nie relikwie świętych i wręcz pychą było pod kult relikwi się podpinać z pochówkiem dziadka
tak sądzę

i się wybieram oddać cześć na cmentarze róznorakie w nadciągające czas:)))
Łuniewska_Ewa - 12-10-2020 - 17:36
Temat postu:
Metalowy krzyż umocowany na kamiennej lub betonowej podstawie, na której czasem widniał nieudolnie wyryty napis, dziś już ledwo czytelny. Krzyż zazwyczaj robił miejscowy kowal i to od jego umiejętności, a i od tego ile pieniędzy zamawiający był gotów zapłacić, zależało czy był bardziej, czy mniej ozdobny. Te groby zazwyczaj posiadały betonowe lub kamienne obramowanie grobu. Tak chowano bogatych gospodarzy. Biedni mieszkańcy wsi mieli mogiły ziemne i drewniane krzyże, dlatego ich groby nie zachowały się. Pozdrawiam. Łuniewska Ewa.
kinga_chojnacka - 12-10-2020 - 18:44
Temat postu:
Odwracając pytanie "dlaczego groby chłopskie się nie zachowały?", a dlaczego miałby się zachować? Pochówek trzeba opłacić, taniej było i jest chować zmarłych z rodziny w tym samym miejscu. Dziś zaniedbane groby są likwidowane, trudno uwierzyć, że w XIX wieku zostawiano je na niewielkich przykościelnych cmentarzach, gdzie liczył się każdy metr miejsca. Znam wiele współczesnych przypadków starszych, betonowych grobów z lat 30. zastąpionych przez granitowe pomniki. Zapewne groby XIX-wieczne spotkał ten sam los. Raczej nie wybiegałabym tak daleko, że XIX wieku stosunek do zmarłych i miejsc pochówku był inny niż dziś.
Sroczyński_Włodzimierz - 12-10-2020 - 18:53
Temat postu:
nie w XIX a wcześniej
ale i w XIX był inny - dziś nie użyjesz (raczej) masowo płyt nagrobnych do wyłożenia "podwórza" co spotkało część "materiału budowlanego z odzysku" z cmentarza świętokrzyskiego
betonowe obramowania w XIX wieku?
raczej w latach 30 albo 60 XX na starym grobie zrobione

krzyż na prawie płaskim, bez podpisu

"nie było pieniędzy"..a na stroiki na "Matkę Zielną" były?
jak jest osadzone, że maja być (pieniądze, czas) to są (przesunięte z mniej ważnych)

gdzie np teksty kazań o grobach z XVI, XVII, XVIII wieku
gdzie opis odwiedzania grobów jako religijnego obrzędu
gdzie w wizytacjach opisy , czy w ogóle jakiekolwiek zwrócenie uwagi na groby ?
o kwestii czy msze odprawiane za fundatorów - owszem
czy cmentarz ogrodzony - owszem
ale jakieś liturgiczne

no dobra, co ja tam wiem
pogrzeb i już
marcin_kowal - 12-10-2020 - 19:00
Temat postu:
należy rownież pamiętać o "mogiłkach". funkcjonowały one mimo ukazów kościelnych, dotyczących pochówków na cmentarzach parafialnych. chowanie na mogiłkach często nie związane z brakiem pieniędzy na pogrzeb ale jako tradycja z zamierzchłych czasów.
ma racje Włodzimierz, inaczej podchodzono do kwestii pamięci.

Warto zajrzeć do książki Tomasza Wiślicza "Zarobić na duszne zbawienie: religijność chłopów małopolskich od połowy XVI do końca XVIII wieku"
https://rcin.org.pl/dlibra/show-content ... 3?id=63803
jamiolkowski_jerzy - 12-10-2020 - 19:45
Temat postu:
Jeśli już od bardzo konkretnego pytania o wygląd cmentarzy w XIX wieku wątek poszybował w kierunku filozofowania(?) . to zwracam uwagę na konieczność uwzględnienia kontekstu historyczno kulturowego. W tamtych czasach śmierć traktowano jako stan przejścia do lepszego życia. Na dodatek była zjawiskiem wtedy bardziej masowym niż teraz (wojny, zarazy itp.), ludzie żyli krótko. Śmierć była bardziej naturalna, powszechna. Dlatego więcej uwagi przypisywano modlitwom za zmarłych a nie grobom (w nich składano tylko ciało). Bardziej dbano jak zabezpieczyć zmarłemu niebo aniżeli wystawne nagrobki . I nie wynikało to wyłącznie z przyczyn ekonomicznych (to też było istotne) ale również -a może przede wszystkim –właśnie z tego, innego niż współcześnie traktowania śmierci. Istotniejsze było także znaczenie bogatej obyczajowości.
Jakie to miałoby by być znaczenie słowa mogiłki? Były zakazywane? W moich białostockich stronach mogiłkami nazywa się po prostu cmentarz.
Sroczyński_Włodzimierz - 12-10-2020 - 19:54
Temat postu:
mogiłki to bywają tez np leśne groby powstańców styczniowych
albo inne, pozacmentarne (choleryczne etc)
we wspomnieniach też np kopczyki przy liniach kolejowych w latach 40 na wschodzie

PS tak przypadkowo i przy okazji publikacji:
https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... ynowiercy/
https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... nowiercza/


https://pl.wikipedia.org/wiki/Nowe_Bisk ... zowieckie)
tu tez "mogiłki" wspomniane
Obidka - 12-10-2020 - 20:12
Temat postu:
Dyskusja rozwija się w różnych kierunkach, więc dorzucę kilka słów o czasach wcześniejszych - 2 poł. XVIIIw.
Przeglądając zgony zwykle widziałam przy każdym wpisie dopisek - albo „in cemeterio” i kwota 10,20 groszy lub czasami gratis albo „in ecclesia” i tam już była większa kwota we florenach. Z początku myślałam, że chodzi o zwykły pochówek lub taki z mszą w kościele.
Indeksując jedną z parafii trafiłam na okres, w którym wpisy były bardziej szczegółowe, np. na cmentarzu koło płotu, albo po stronie północnej. Pochówki „in ecclesia” też były opisane: pod organami, koło ołtarza jakiegoś świętego i zorientowałam się, że były to pochówki w samym kościele. Było kilka w jednym roku, szlachta, ale i chłopi, każdy kogo było stać- dziesiątki ludzi w skali kilku, kilkunastu lat w małym wiejskim kościele.
Z tego co przeczytałam gdzieś w internecie (ale szczegółów już nie pamiętam) mogło być tak, że te ciała leżały tam sobie przez jakiś czas, a potem były przenoszone na cmentarz – nie wiem czy nie do wspólnych grobów. I było miejsce dla następnych. To tak o traktowaniu zmarłych (albo ich ziemskich powłok) w dawnych czasach.
A tu link do ciekawego wpisu na forum:
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... +cmentarze

Baśka
tyburski - 12-10-2020 - 21:54
Temat postu:
Pewnie najwierniejszym obrazem cmentarzy chłopskich, które dotrwały do naszych czasów są cmentarze choleryczne. Często, jadąc z rodzinnej Brodnicy do Gdańska, zatrzymuję się przy takim cmentarzu położonym przy skrzyżowaniu drogi do Jabłonowa z drogą do Zbiczna. Znajduje się tam jeszcze karawaka. Czasem pod nią ktoś zostawia kwiaty i zapala znicze. Zmarłych chowano w zbiorowych mogiłach bez trumien, owiniętych w prześcieradła lub w słomę albo siano. Bywało, że zwłok nie wprowadzano do kościoła, a krótka ceremonia odbywała się nad mogiłą. Cmentarze te przetrwały, bowiem zakładano je z dala od wsi nikt nie ważył się w tych miejscach robić potem czegokolwiek.
Virg@ - 12-10-2020 - 21:59
Temat postu: Zachowane XIX-wieczne groby na wiejskim cmentarzu
Wydaje się, że pomnik nagrobny mógł być gwarantem, iż taki kmiecy grób zachował się do dziś. Tak przynajmniej mogę stwierdzić na podstawie XIX-wiecznych grobów moich przodków z Odrzykonia.

XIX-wieczne groby przodków w Odrzykoniu.

Łączę pozdrowienia –
Lidia
tyburski - 12-10-2020 - 22:36
Temat postu: Zachowane XIX-wieczne groby na wiejskim cmentarzu
Ten ewangielicki cmentarz w Łopuchowie wyglądem jest bardzo zbliżony do tych z XIX wielu. Tam odnalazłem nagrobek z 1927 osoby noszącej mającej takie samo nazwisko jak moje. http://eksploratorzy.com.pl/viewtopic.p ... amp;t=3460
jamiolkowski_jerzy - 12-10-2020 - 23:00
Temat postu: Zachowane XIX-wieczne groby na wiejskim cmentarzu
Takie stare, trwałe nagrobki są przy okazji swoistym dokumentem genealogicznym. Szczęśliwie mam taki „genealogiczny” nagrobek w rodzinie. I to nie w tej szlacheckiej linii ale chłopskiej. Poświęcony jest moim 2xpradziadom. Tu jego zdjęcia
https://genealogia.okiem.pl/foto2/displ ... play_media
https://genealogia.okiem.pl/foto2/displ ... play_media
Na tyle nieczytelne już te napisy że przywołam co napisane. Z przodu : Tu spoczywają ŚP Mikołaj Mogileski 1853 rok d 21 maja mając lat 40 z żoną Agatą z Bieryłów 1848 roku d 22 lutego mając lat 30; z tyłu: Tę pamiątkę poświęcają synowie kochające Swych Rodziców i proszą o Westchnienie do Boga . Zaś niżej na betonowym cokole na którym stoi metalowy korpus widnieje data 1871 R AD. Jeszcze kilka lat temu na metalowy pomnik zwieńczał krzyż. Został złamany .
Moja chłopska rodzina była bogata ale podejrzewam że pomnik powstał tylko dlatego ze jeden z synów Mikołaja był majstrem w białostockiej fabryce metalowej Wieczorka.
To że pomnik jest trwały najpewniej zadecydowało że nikt z późniejszych potomków go nie usuwał. Został tylko nieco przesunięty do ogrodzenie kaplicy cmentarnej Nowickich a na miejscu spoczynku prapradziadów stoi współczesny grób dziadków. A w otoczeniu jeszcze kilka współczesnych nagrobków innych członków rodziny.
Szablewski_P - 13-10-2020 - 10:27
Temat postu: Zachowane XIX-wieczne groby na wiejskim cmentarzu
WOW, piekna i wzruszająca pamiątka Jerzy!
U mnie w Warcie są groby moich dziadków/pradziadków (roczniki 1915-1945), którzy leżą na pradziadach z roczników ca 1890- co niestety nie jest ujęte (podejrzewam, że ze względu na ograniczone miejsce na cmentarzu w tym samym miejscu leżą jeszcze jakieś dawniejsze generacje) na płytach. Niegdyś to były typowe "kopce", dzisiaj już normalne- nawet wcale nowe pomniki (wiadomo). (aha, sami chłopi)
ElaK - 29-09-2023 - 18:45
Temat postu: Zachowane XIX-wieczne groby na wiejskim cmentarzu
Wśród nagrobków z przełomu XIX i XX wieku, w obrębie diecezji tarnowskiej, spotkałam nagrobki, które w górnej części inskrypcji posiadają wyryty „dzwonek”. Zapewne jest on związany z jakimś symbolem religijnym, którego nie potrafię zidentyfikować. Znalazłam go na nagrobkach osób o różnych statusach społecznych https://zapodaj.net/plik-GSBscD3jZ9 oraz https://zapodaj.net/plik-gvnXllcW6i Co ten symbol oznacza? Proszę również o pomoc tłumaczenia inskrypcji: D.O.M. Jest to skrót zapisu Deo Optimo Maximo - Bogu Najlepszemu Największemu; jednak spotkałam dwie różne wersje dalszego zapisu : imię i nazwisko w mianowniku oraz częściej w dopełniaczu, np. D.O.M. Walentego Drozda. Czy w tym przypadku należy w domyśle przeczytać, że Bogu Najlepszemu, Największemu poleca się duszę zmarłego?
Pozdrawiam
Ela
kminek - 29-09-2023 - 19:19
Temat postu: Zachowane XIX-wieczne groby na wiejskim cmentarzu
Inaczej do tego podchodzono, ciągle ktoś w rodzinie umierał, czasami ciała rodzina naraz i nie było komu grobów oporządzać, czasami machano na nie ręką, albo ludzie się przemieszczali i grób szedł w zapomnienie, jak grób mojego prapradziadka. Po jego śmierci żona z dzieckiem wyjechała, a że stamtąd nie pochodzili i nikt krewny grobu nie doglądał, po 20 latach nawet nie pamiętała gdzie był...
Andrzej75 - 29-09-2023 - 20:01
Temat postu: Re: Zachowane XIX-wieczne groby na wiejskim cmentarzu
ElaK napisał:
zy w tym przypadku należy w domyśle przeczytać, że Bogu Najlepszemu, Największemu poleca się duszę zmarłego?

Jeśli po DOM jest imię i nazwisko w dopełniaczu, to znaczy, że skrót DOM odczytywano jako rzeczownik pospolity „dom”. W takim rozumieniu dom = grób.

Czasami identyfikacja taka* pojawia się cmentarzach także wtedy, gdy skrót D.O.M. (Deo Optimo Maximo — Bogu Najlepszemu Najwyższemu) błędnie rozumiany jest po prostu jako „dom” […] (Jacek Kolbuszewski, Cmentarze, Wrocław 1996, s. 50).

* tj. utożsamamianie grobu z domem
sagan - 29-09-2023 - 20:36
Temat postu:
Cytuję za Wikipedią ( https://pl.wikipedia.org/wiki/D.O.M. ):

"Na nagrobkach napis D.O.M znaczy Domus Omnium Mortuorum: „dom wszystkich zmarłych” [1] względnie „dom wszystkich śmiertelników” [2].

[1] Zygmunt Poniatowski, "Mały słownik religioznawczy", Warszawa: 1969, s. 110
[2] "Leksykon symboli nagrobnych i cmentarnych D.O.M.", cmentarium.sowa.website.pl [dostęp 2021-01-25] "

Pozdrawiam,
Paweł
Antek - 29-09-2023 - 21:13
Temat postu:
Temat dotyczy pochówków w XIX wieku, lecz myślę, że w XX wieku (przynajmniej do określonego czasu) wyglądało to jeszcze podobnie.
Parafia Starogród na swojej stronie internetowej zawiera galerię zdjęć z XX w. Przeglądając niektóre zdjęcia można zauważyć cmentarz otaczający świątynie. Widać znaczną liczbę nagrobków z krzyżem (w sporej części już nawet bez krzyża) oraz nieliczne nagrobki z trwalszego budulca. Na zdjęciach teraźniejszych nie ma już śladu po tamtych nagrobkach.

Link do strony z galerią parafii Starogród: http://parafia.starogrod.pl/galeria.php

Ktoś pisał, że dawniej nie przywiązywano tak wagi do tego gdzie ktoś leży, że bardziej troszczono się o jego duszę. Myślę, że to prawda. Nie wiem jak wy ale ja gdy się tak wpatruje w te stare zdjęcia z tymi nagrobkami z drewnianym krzyżem oraz na nagrobki na teraźniejszych cmentarzach, to tak jakoś podświadomie dużo więcej mi mówi ten skromny nagrobek z drewnianym krzyżem niż dzisiejsze nagrobkowe arcydzieła.
Aquila - 29-09-2023 - 22:32
Temat postu:
Dopiero co skończyłem lekturę "Chłopów" Reymonta, pisanych na początku XX wieku, i ten temat przypomniał mi pewien fragment:

"A tam na zapadniętych grobach cicho było, pusto i mroczno — tam leżeli zapomniani, o których i pamięć umarła dawno — jako i te dnie ich, i czasy, i wszystko; tam jeno ptaki jakieś krzyczały złowrogo i smutnie szeleściła gęstwa, a gdzieniegdzie sterczał krzyż spróchniały — tam leżały pokotem rody całe, wsie całe, pokolenia całe — tam się już nikt nie modlił, nie płakał, lampek nie palił… wiatr jeno huczał w gałęziach a rwał liście ostatnie i rzucał je w noc na zatracenie ostatnie… tam jeno głosy jakieś, co nie były głosami, cienie, co nie były cieniami, tłukły się o nagie drzewa kiej te ptaki oślepłe i jakby skamlały o zmiłowanie…
[...]
Przedarli się przez gąszcz i przyklęknęli u mogił zapadłych i tak rozwianych, że ledwie ślad ino został; ani krzyże ich znaczyły, ni drzewa jakie ocieniały, nic, jeno ten piach szczery, parę zeschłych badyli dziewanny i cisza, zapomnienie, śmierć…"

MrTomiQ - 30-09-2023 - 13:32
Temat postu:
Ja znalazłem grób swoje prapradziadka po linii męskiej, a on zmarł około 1930r., więc grób ma jakieś 93 lata. Jest jakaś szansa, że grób został wybudowany jeszcze około 1920r., jak zmarł mój 3x pradziadek w linii męskiej. Także grób może mieć jakieś 100 lat Smile.

Pozdrawiam
Tomasz
kminek - 30-09-2023 - 14:15
Temat postu:
Szczęściarz. Ja nie mam pojęcia gdzie i kiedy umarli rodzice moich pradziadków, nie mówiąc o nagrobkach...
ElaK - 30-09-2023 - 19:03
Temat postu: Re: Zachowane XIX-wieczne groby na wiejskim cmentarzu
Andrzej75 napisał:

Jeśli po DOM jest imię i nazwisko w dopełniaczu, to znaczy, że skrót DOM odczytywano jako rzeczownik pospolity „dom”. W takim rozumieniu dom = grób.

Czasami identyfikacja taka* pojawia się cmentarzach także wtedy, gdy skrót D.O.M. (Deo Optimo Maximo — Bogu Najlepszemu Najwyższemu) błędnie rozumiany jest po prostu jako „dom” […] (Jacek Kolbuszewski, Cmentarze, Wrocław 1996, s. 50).

* tj. utożsamamianie grobu z domem


"Na nagrobkach napis D.O.M znaczy Domus Omnium Mortuorum: „dom wszystkich zmarłych” [1] względnie „dom wszystkich śmiertelników” [2].

[1] Zygmunt Poniatowski, "Mały słownik religioznawczy", Warszawa: 1969, s. 110
[2] "Leksykon symboli nagrobnych i cmentarnych D.O.M.", cmentarium.sowa.website.pl [dostęp 2021-01-25] "

Pozdrawiam,
Paweł

Dziękuję bardzo Andrzejowi i Pawłowi i serdecznie pozdrawiam
Ela
Sidor - 30-09-2023 - 20:04
Temat postu:
Adam Fischer "Zwyczaje pogrzebowe ludu polskiego" Lwów 1921 (polecam, można kupić współczesny reprint)

"Zasadniczo na całem terytorjum polskiem stawia się mały krzyż drewniany, bardzo często z daszkiem. (...)
Na Kurpiach, (Dudy Puszczańskie, parafja Myszyniec) niekiedy tylko stawiają na mogiłach krzyże drewniane, ale są i tacy, którzy stawiają je nie zaraz, ale dopiero po 5 lub 6 latach. Zdarza się więc często, że krzyż w niewłaściwem postawią miejscu. (...)
W Poznańskiem, w Morownicy nawiedzają niekiedy grób nieboszczyka krewni, by na nim pacierz zań zmówić lub krzyżyk wetknąć czarny, na łokieć zwykle wysoki. Więc niekiedy można widzieć na grobie kilka takich krzyżyków. (...)
W Stradomiu pod Częstochową na nasypanej mogile sadzą barwinek.(...)
W Tarnobrzeskiem i Niskiem sadzą na grobach różne drzewa i stawiają krzyże, wypisując na nich imiona i nazwiska nieboszczyków, datę śmierci i prośbę o pacierz za ich duszę.(...)
Na mogilniku we wsi Semeńcze pod Prużanami można było widzieć w r. 1882 na każdym grobie ociosaną kłodę drzewa, a w niej (w głowie zmarłego) wetknięty krzyżyk drewniany. Podczas "Dziadów" mieli tu włościanie znosić na groby swych krewnych i znajomych rozmaite potrawy."


"Grób, w którym złożono nieboszczyka, staje się następnie miejscem licznych przesądów, a nawet pewnego rodzaju świętością. Stąd dokonywa się na nim w wielu wypadkach przysięgi, co uzasadnione jest tem więcej, że przysięga się na duchy przodków. Ponieważ jednak mogiła kryje bądź co bądź zwłoki, więc należy nieraz raczej jej unikać, aby ujść szkodliwych wpływów".
Andrzej75 - 01-10-2023 - 00:23
Temat postu:
Uwaga na marginesie.

Muszę tutaj wyrazić swoje votum separatum wobec prób odczytywania skrótu D.O.M. jako „domus omnium mortuorum” (dom wszystkich zmarłych) albo „domus omnium mortalium” (dom wszystkich śmiertelników).

Jest prawdą, że ta pierwsza wersja znajduje się w „Małym słowniku religioznawczym” (1969), a ta druga wersja w t. 2 „Encyklopedii staropolskiej” Glogera (1900).
https://pl.wikisource.org/wiki/Encyklop ... a/D._O._M.

Trzeba sobie jednak powiedzieć, że „Mały słownik religioznawczy” nie tyle odnotował istnienie frazy „domus omnium mortuorum”, co ją wprowadził do obiegu i wypromował. Bo po wpisaniu "domus omnium mortuorum" do wyszukiwarki Książek Google pokazują się wyniki polskiej proweniencji, i to głównie od schyłku XX w.
https://www.google.com/search?tbm=bks&a ... rtuorum%22
Co świadczy o tym, że takie rozumienie skrótu D.O.M. nie było obecne poza Polską i przed 1969 r.

Rozwiązanie skrótu D.O.M. jako „domus omnium mortalium” jest trochę starsze. W „Encyklopedii staropolskiej” Gloger podaje, że litery D.O.M. „są inicjałami trzech wyrazów łacińskich: Deo Optimo Maximo (Bogu Najlepszemu, Największemu), lub, jak chcą niektórzy: Domus omnium mortalium (Dom wszystkich śmiertelników)”. Ci niektórzy to zapewne „Wielka encyklopedia powszechna ilustrowana”, t. 15 (1895).
https://books.google.pl/books?hl=pl& ... mp;f=false
Ale i w tym przypadku nie widać wcześniejszych niż 1895 r. odnotowań takiej frazy w odniesieniu do skrótu D.O.M.
https://www.google.com/search?tbm=bks&a ... rtalium%22

Samo wyrażenie „domus omnium mortalium”, bez odwołania do akronimu D.O.M., występuje w anonimowym „Komentarzu do Księgi Hioba”, przypisywanym niegdyś Orygenesowi. Tutaj domem wszystkich śmiertelników jest po prostu ziemia: „Superflua omnia derelinquens nudus ibo illuc. Illuc, inquit, quo illuc? Primum quidem illuc ibo quo omnes priores mei ierunt, quo omnes ab initio, illuc in terram matrem omnium, in terram omnium domum. Terra namque est domus omnium mortalium. Illuc quo abiit ille ad quem dictum est: Terra es, et in terram ibis. Illo, inquit, ibo nudus sicut et nudus veni” (Pozostawiając wszystko, co zbędne, nago tam pójdę [Hi 1, 21]. Tam, powiada — to znaczy dokąd? Po pierwsze na pewno tam pójdę, dokąd poszli wszyscy moi poprzednicy, wszyscy od samego początku; tam, to jest do ziemi będącej matką wszystkich, do ziemi będącej domem wszystkich. Ziemia bowiem jest domem wszystkich śmiertelników. Tam, dokąd odszedł ów, do którego powiedziano: Ziemią jesteś i do ziemi pójdziesz [Rdz 3, 19]. Tam — powiada — pójdę nago, tak jak i nago przyszedłem).
https://books.google.pl/books?hl=pl& ... mp;f=false

Wygląda więc na to, że wyrażenia „domus omnium mortuorum” albo „domus omnium mortalium” zostały w Polsce wtórnie dorobione do akronimu D.O.M.; a stworzyli je ex nihilo (albo raczej „z głowy, czyli z niczego”) autorzy haseł encyklopedycznych.

Zresztą, biorąc rzecz na logikę: gdyby inskrypcja D.O.M. miała oznaczać „dom wszystkich zmarłych/śmiertelników”, to słabo pasowałaby do napisów nagrobnych dotyczących jednego człowieka czy kilku/kilkunastu osób.
sagan - 01-10-2023 - 02:46
Temat postu:
Andrzej75 napisał:
Uwaga na marginesie.

Muszę tutaj wyrazić swoje votum separatum wobec prób odczytywania skrótu D.O.M. jako „domus omnium mortuorum” (dom wszystkich zmarłych) albo „domus omnium mortalium” (dom wszystkich śmiertelników).

Jest prawdą, że ta pierwsza wersja znajduje się w „Małym słowniku religioznawczym” (1969), a ta druga wersja w t. 2 „Encyklopedii staropolskiej” Glogera (1900).
https://pl.wikisource.org/wiki/Encyklop ... a/D._O._M.

Trzeba sobie jednak powiedzieć, że „Mały słownik religioznawczy” nie tyle odnotował istnienie frazy „domus omnium mortuorum”, co ją wprowadził do obiegu i wypromował. Bo po wpisaniu "domus omnium mortuorum" do wyszukiwarki Książek Google pokazują się wyniki polskiej proweniencji, i to głównie od schyłku XX w.
https://www.google.com/search?tbm=bks&a ... rtuorum%22
Co świadczy o tym, że takie rozumienie skrótu D.O.M. nie było obecne poza Polską i przed 1969 r.

Rozwiązanie skrótu D.O.M. jako „domus omnium mortalium” jest trochę starsze. W „Encyklopedii staropolskiej” Gloger podaje, że litery D.O.M. „są inicjałami trzech wyrazów łacińskich: Deo Optimo Maximo (Bogu Najlepszemu, Największemu), lub, jak chcą niektórzy: Domus omnium mortalium (Dom wszystkich śmiertelników)”. Ci niektórzy to zapewne „Wielka encyklopedia powszechna ilustrowana”, t. 15 (1895).
https://books.google.pl/books?hl=pl& ... mp;f=false
Ale i w tym przypadku nie widać wcześniejszych niż 1895 r. odnotowań takiej frazy w odniesieniu do skrótu D.O.M.
https://www.google.com/search?tbm=bks&a ... rtalium%22

Samo wyrażenie „domus omnium mortalium”, bez odwołania do akronimu D.O.M., występuje w anonimowym „Komentarzu do Księgi Hioba”, przypisywanym niegdyś Orygenesowi. Tutaj domem wszystkich śmiertelników jest po prostu ziemia: „Superflua omnia derelinquens nudus ibo illuc. Illuc, inquit, quo illuc? Primum quidem illuc ibo quo omnes priores mei ierunt, quo omnes ab initio, illuc in terram matrem omnium, in terram omnium domum. Terra namque est domus omnium mortalium. Illuc quo abiit ille ad quem dictum est: Terra es, et in terram ibis. Illo, inquit, ibo nudus sicut et nudus veni” (Pozostawiając wszystko, co zbędne, nago tam pójdę [Hi 1, 21]. Tam, powiada — to znaczy dokąd? Po pierwsze na pewno tam pójdę, dokąd poszli wszyscy moi poprzednicy, wszyscy od samego początku; tam, to jest do ziemi będącej matką wszystkich, do ziemi będącej domem wszystkich. Ziemia bowiem jest domem wszystkich śmiertelników. Tam, dokąd odszedł ów, do którego powiedziano: Ziemią jesteś i do ziemi pójdziesz [Rdz 3, 19]. Tam — powiada — pójdę nago, tak jak i nago przyszedłem).
https://books.google.pl/books?hl=pl& ... mp;f=false

Wygląda więc na to, że wyrażenia „domus omnium mortuorum” albo „domus omnium mortalium” zostały w Polsce wtórnie dorobione do akronimu D.O.M.; a stworzyli je ex nihilo (albo raczej „z głowy, czyli z niczego”) autorzy haseł encyklopedycznych.

Zresztą, biorąc rzecz na logikę: gdyby inskrypcja D.O.M. miała oznaczać „dom wszystkich zmarłych/śmiertelników”, to słabo pasowałaby do napisów nagrobnych dotyczących jednego człowieka czy kilku/kilkunastu osób.


Dzięki za precyzyjne i pouczające wytłumaczenie znaczenia inskrypcji "D.O.M." na nagrobkach.
Warto by je zamieścić na polskiej stronie wikipedii! ( Dla porównania: https://en.wikipedia.org/wiki/Deo_optimo_maximo ).

Pozdrawiam,
Paweł
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits