Genealodzy.PL Genealogia
Genealogia kresowa - Litewska "geneteka"
adamrw - 02-06-2020 - 08:29
Temat postu: Litewska "geneteka"
https://www.metrikai.lt/index.php
To ^^ wygląda na projekt analogiczny do geneteki, tyle że nazwiska trzeba wpisywać po litewsku. Mam wrażenie, że dominują indeksy z końca XIX i początków XX wieku.
jart - 02-06-2020 - 09:49
Temat postu: Litewska "geneteka"
Super inicjatywa, poczekajmy aż się rozwinie. Niezłą bazą nazwisk i nazw miejsc/miejscowości w pisowni litewskiej może być już teraz.
Ciekawe czy i w jakim stopniu obejmie lata 1850 i wcześniejsze.
klocekoi - 02-06-2020 - 10:45
Temat postu: Litewska "geneteka"
Inicjatywa faktycznie potrzebna.
Jednakże lituanizacja nazwisk jest zwykłym fałszowaniem historii.
Pozdrawiam
Krzysztof
Wiesław_F - 02-06-2020 - 22:40
Temat postu: Litewska "geneteka"
Witam,
Znalazłem opracowanie Justyny Walkowiak "Litewskie nazwiska Polaków":
https://repozytorium.amu.edu.pl/bitstre ... 414411.pdf
Może przyda się w poszukiwaniach na tej litewskiej stronie.
Pozdrawiam,
Wiesław_F
Tomasz_Lenczewski - 02-06-2020 - 23:08
Temat postu: Litewska "geneteka"
Co ciekawe brak w niej nazwisk historycznych np. Zsbiełło ...
Małgorzata_Kulwieć - 03-06-2020 - 07:10
Temat postu: Litewska "geneteka"
A ja jednak znalazłam Zabiełłów - 146 osób.
I nie piszcie o zakłamywaniu, bo to też historia.
Marcin.Rybicki - 03-06-2020 - 08:02
Temat postu:
Przejrzałem pobieżnie w/w stronę. Jak można ją uznać za obiektywną, jeśli nie ma polskich nazwisk, tylko zakończenia nazwisk na -is lub -aite. Czyli w XIX wieku na terenach Litwy mieszkali tylko Litwini? Otwieram jakąkolwiek zindeksowaną parafię na Śląsku lub Pomorzu w genetece albo parafię w Wielkopolsce na poznanprojekt. Czy tylko Polacy są wpisani w indeksach?Jak określona grupa zafascynowana genealogią bierze się za indeksację, to powinna pamiętać o narodowościach zamieszkujących dany teren. Ale cóż, nie od dziś wiadomo, że Litwini są zafiksowani na punkcie lituanizacji.
Szostak_Marcin - 03-06-2020 - 08:37
Temat postu:
Może da radę podpiąć post u góry w Genealogii Kresowej? Może być w przyszłości przydatny dla wielu osób.
Tomasz_Lenczewski - 03-06-2020 - 10:47
Temat postu: Re: Litewska "geneteka"
Małgorzata_Kulwieć napisał:
A ja jednak znalazłam Zabiełłów - 146 osób.
I nie piszcie o zakłamywaniu, bo to też historia.
Mnie nie chodziło o stronę tylko pomocniczą książkę tu polecaną z nazwiskami polskimi i ich odpowiednikami litewskimi.
Albin_Kożuchowski - 03-06-2020 - 10:59
Temat postu: Re: Litewska "geneteka"
Może warto byłoby, żeby twórcy naszej geneteki skontaktowali się z twórcami litewskiej i porozmawiali o naszych wątpliwościach. Poznalibyśmy ich stanowisko i dopiero wtedy można umieszczać komentarze, które często prowadzą donikąd.
Szostak_Marcin - 03-06-2020 - 12:54
Temat postu: Re: Litewska "geneteka"
Moglibyśmy się z nimi wymieniać rekordami tak, żeby na naszej stronie były w wersji polskiej u nich w wersji litewskiej. Pytanie tylko czy coś takiego by im pasowało
Brozek_Oskar - 03-06-2020 - 13:21
Temat postu: Re: Litewska "geneteka"
Nie trzeba wpisywać całego nazwiska. Przykładowo zamiast Łamanowska (Łamanovskaite) wystarczy wpisać Łamano i wyskoczą wszelkie końcówki. Ze wszystkim da się poradzić. Tę stronę robią Litwini i niech Litwini dyktują swoje warunki, ale niech coś się rozwija! Zawsze potem możemy sobie spolszczyć ponownie do geneteki. Też dla mnie nie jest wygodna lituanizacja nazwisk Liczy się to, że coś się pojawia.
Pozdrawiam
Oskar Brożek
Ewafra - 03-06-2020 - 13:46
Temat postu:
Tragikomedia. Poszłam za radą Oskara i wpisałam sam początek nazwiska Borko i wyrzuciło mi Borkowski czyli Barskauskaite. Jak oni tych przekładów dokonują? Polskie nazwisko Borkowski pochodzi od słowa borek, które może oznaczać młody, niewyrośnięty jeszcze lasek lub z dalekiej staropolszczyzny wilka, a Barskauskaite??? To też coś z lasem? Nie wpadła bym nigdy na to, że Borkowski to Barskauskaite. Mało tego. Jestem pewna, że ci moi nieszczęśni przodkowie przed wojną na Litwie siedzący sami by siebie w tym indeksie nie znaleźli bo też nie wpadło by im do głowy, że oni są Barskauskasy w dodatku Adomasy, Karolisy i Johanasy. Jak można ludzi pośmiertnie odzierać z ich tożsamości, nazwisk, imion? Przykład nie tylko bezdennej głupoty, ale prawdziwie faszystowskiego zaślepienia. I nie chodzi mi tu o twórców tej strony genealogicznej bo oni chyba nawet jakby chcieli to nie mogliby wpisać polskich imion i nazwisk bo to jest w tym "demokratycznym" "unijnym" państwie zakazane. Zresztą pal sześć nieboszczyków, ale zmuszanie współcześnie żyjącej tam garstki Polaków do zniekształcania nazwisk to autentyczne barbarzyństwo.
I jeszcze podpowiedzcie mi takie cuś:
Amalija Barkauskaitė
Julijona (Borkovska)
oznacza, że to jedna osoba dwojga imion?
Tomasz_Lenczewski - 03-06-2020 - 14:09
Temat postu:
Litwini mają swoje zaszłości historyczne i podstawy prawne. Po 1918 roku skutecznie przywrócili tą drogą na łono litewskości tysiące osób, m.in. Laudę z okolic Kowna. Metody administracyjne okazały się skuteczne. Gdyby porządzili dłużej w Wilnie niż pozwolili im Sowieci to prawdopodobnie trochę Polaków statystycznie by ubyło. UE to nie obchodzi. To sprawa wewnętrzna. Na innym forum byli rozmówcy, co zgodzili się, iż prostowanie metrykalnych nazwisk polskich na litewskie nie jest co najmniej w porządku, ale to ich prawo i nic nam do tego. Teraz współcześni Polacy mają więcej praw. A swoją drogą przecież oni zapisują po litewsku w swoich encyklopediach internecie wszystkich współczesnych tego świata. Nie mamy więc wyboru. Pamiętam przed laty, jak znajomy po ściągnięciu z archiwum starych litewskich metryk żachnął się na ich wyciągi w języku litewskim i zażądał oryginałów w języku polskim, rosyjskim i łacińskim. Nic by bowiem tą transkrypcja w PZKM nie udowodnił.
jart - 03-06-2020 - 14:16
Temat postu:
A nie możemy traktować tej strony wyłącznie jako kolejnego źródła informacji?
domislaw - 03-06-2020 - 14:53
Temat postu:
Cytat:
Ale cóż, nie od dziś wiadomo, że Litwini są zafiksowani na punkcie lituanizacji.
A Polacy jak zwykle są zafiksowani na swoim punkcie. Wciąż coś nie tak, wiecznie ciemiężeni, poniżani i dyskredytowani. Zamiast się cieszyć, że sąsiedzi zrobili fajny projekt, kibicować im, wspierać, to nie - muszą narzekać i czepiać się.
Krzysio
Marcin.Rybicki - 03-06-2020 - 15:01
Temat postu:
Krzysio, jeśli uważasz, że łatwo odnajdzie nazwiska w tej litewskiej wyszukiwarce, to proszę podaj do wiadomości dla szerszego grona. Przed chwilą jedna osoba wypowiedziała się jak przekręcono nazwisko jej przodka.
domislaw - 03-06-2020 - 15:05
Temat postu:
Marcinie,
dobrze wiesz, że w tej "dyskusji" nie chodzi tylko o łatwość znalezienia nazwiska w wyszukiwarce i nie o tym pisałem.
Krzysio
kujawa_cezary - 03-06-2020 - 15:06
Temat postu:
domislaw napisał:
Cytat:
Ale cóż, nie od dziś wiadomo, że Litwini są zafiksowani na punkcie lituanizacji.
A Polacy jak zwykle są zafiksowani na swoim punkcie. Wciąż coś nie tak, wiecznie ciemiężeni, poniżani i dyskredytowani. Zamiast się cieszyć, że sąsiedzi zrobili fajny projekt, kibicować im, wspierać, to nie - muzą narzekać i czepiać się.
Krzysio
Ja jestem dumny, że coraz więcej Polaków jest zafiksowanych na punkcie swojego pochodzenia i tradycji. Są po prostu z tego dumni i chcą bronić swojej godności, która jest obecnie odbierana im i ich przodkom. Nie życzyłbym sobie aby moje nazwisko przekręcać i zniekształcać, tak aby było bardziej litewskie niż polskie, ale to nie temat na forum genealogiczne.
domislaw - 03-06-2020 - 15:10
Temat postu:
Dumny Czarku,
Cytat:
ale to nie temat na forum genealogiczne.
Zgadzam się w 100%.
Krzysio
Sroczyński_Włodzimierz - 03-06-2020 - 15:13
Temat postu:
Jak najbardziej i na genealogiczne też. Zbliża dzisiejszym, wczorajszym dniem do czasów przodków i sytuacji mocno przedwczorajszej - z konsekwencjami ówczesnych zapisów też.
I na omawianym terytorium i szerzej.
Także w stronę "w łaciński ustandaryzowany zapis" z brzmień trudno poddających się łacinie:)
Na bieżącym przykładzie oddaje konflikt (także czysto techniczny) zapis a poprawność i troszkę może daje argumentów przeciwko myśleniu "a tam dwieście trzysta la temu to właściwie nazwisk nie było, bo ciągłość niezachowana w metrykalnych...nie to co teraz nowoczesne STAŁE formy zapisów":)
kujawa_cezary - 03-06-2020 - 15:14
Temat postu:
domislaw napisał:
Dumny Czarku,
Cytat:
ale to nie temat na forum genealogiczne.
Zgadzam się w 100%.
Krzysio
Krzysiu,
Teraz od strony technicznej, może i indeksacyjnej. Jeżeli w metrykach zapisano "Grzybowska", to indeksując wpiszemy "Grzybowska" czy "Grybauskaitė"? A z drugiej strony: jak widnieje w księgach nazwisko "Miller" to indeksując wpiszemy "Miller" czy "Młynarz"?
Sroczyński_Włodzimierz - 03-06-2020 - 15:21
Temat postu:
Tj udało Ci się przekonać indeksujących by wpisywali umlauty, a "u" "ii" "oe" jako vele zawsze indeksowali gdy umlaut w treści?
Mi - nie:) Na ogół przy weryfikacji sam uzupełniałem...przez jakiś czas, potem też dałem spokój:)
Co nie oznacza, że trzeba być w 100% w porządku samemu, by zauważać grube "błędy' (systemowe przeinaczenia, nie omyłki) w otoczeniu, ale...
domislaw - 03-06-2020 - 15:24
Temat postu:
Czarku,
jeszcze raz - nie chodzi mi o kwestie techniczne. Larum, które się podniosło dotyczy też innej sfery, o czym zresztą sam pisałeś, a ja zgodziłem się z Tobą, że nie jest to temat na forum genealogiczne.
Krzysio
Sroczyński_Włodzimierz - 03-06-2020 - 15:34
Temat postu:
to przy okazji, jako pokrewny temat
http://lietuviaisibire.lt/lt/represuotieji
MonikaNJ - 03-06-2020 - 15:38
Temat postu:
To jest strona litewska i mają prawo tłumaczyć na swój język , tak jak my tłumaczymy z rosyjskiego , niemieckiego czy łaciny . Nie zawsze przepisujemy wiernie - uwspółcześniamy nazwiska , nie zapisujemy cyrylicą nazwisk Rosjan ani tak jak napisał Włodek umlautów w nazwiskach niemieckich. Nie rozumiem po co wyjeżdżać z polską dumą lub faszyzmem Litwinów- a może jest odwrotnie ?
pozdrawiam monika
ps. przepraszam , zbyt szybko pisałam i pojawiły się błędy
domislaw - 03-06-2020 - 15:41
Temat postu:
Cytat:
To jest strona litewska i mają prawo tłumaczyć na swój język
Ufff...wreszcie głos rozsądku. I wszystko w temacie.
Krzysio
kujawa_cezary - 03-06-2020 - 15:43
Temat postu:
To jak zapiszecie moje nazwisko w tym serwisie?
domislaw - 03-06-2020 - 15:54
Temat postu:
Cytat:
To jak zapiszecie moje nazwisko w tym serwisie?
Tego nie wiem, ale...Kujawy po litewsku to: Kujavija - też ładnie brzmi...
Krzysio
Małgorzata_Kulwieć - 03-06-2020 - 16:01
Temat postu:
Całkowicie zgadzam sie z Moniką.
Zwłaszcza, że moje nazwisko zostało "spolonizowane", bo oryginalnie miało litewskie brzmienie Kulvietis ( a właściwie dla mnie - Kulvietyte).
Kto, kiedy i dlaczego spolonizował, nie wiem, ale wiem, że nie wadzi mi ono ani w brzmieniu litewskim, ani w polskim. A w starych metrykach zapisywane było "po uważaniu" księdza. Dlatego nie dziwi mnie żadna wersja.
A dla zainteresowanych proponuję zapoznać się z artukułem z 1937 https://drive.google.com/file/d/1FCL1Cd ... sp=sharing
klocekoi - 03-06-2020 - 16:05
Temat postu:
domislaw napisał:
Dumny Czarku,
Cytat:
ale to nie temat na forum genealogiczne.
Zgadzam się w 100%.
Krzysio
zgadzasz się ale jednak garść politycznej uległości wobec innych, tak mocno Polakom po 45 roku wpajaną, dorzuciłeś.
Do połowy XIX w. nie było inteligencji na Litwie-Żmudzi litewskojęzycznej. Już E. Romer w swoich wspomnieniach opisuje ten proces. Ze zdziwieniem i nie do końca zrozumieniem postawy tych ludzi.
Przymykając oczy i brak polskiej reakcji rozzuchwala Litwinów. Chyba tylko osoba całkowicie zaślepiona politpoprawnością, może tak mówić o heroiczności Polaków na Litwie. Poza tym, działania władz litewskich po 1918 r. wobec Polaków były represyjne. Po 1945r. Sowieci okazali się soujusznikami naszych Rodaków.
Trzeba na każdym kroku pokazywać brak akceptacji dla takiej postawy strony litewskiej i piętnować.
Pozdrawiam
Krzysztof
MonikaNJ - 03-06-2020 - 16:11
Temat postu:
Małgosiu, podobnie jak nazwiska Radziwiłł, Gasztołd itd
O borze zielony
Krzysztofie ,
chyba się trochę zagalopowałeś,
wypowiadasz się jak zaborca - rozzuchwalają się , piętnować , nie mieli inteligencji litewskojęzycznej. Litości , żebyś nie wiem jak naginał historię to Litwa nigdy nie była Polską.
Może ty jesteś uległy , Kszysio szanuje innych .
pozdrawiam monika
DorotaP - 03-06-2020 - 17:15
Temat postu:
Witam
może ktoś pomoże mi z litewską wersją nazwisk Kajliński, Hryckiewicz i Majlewicz
Dorota
Marcin.Rybicki - 03-06-2020 - 19:30
Temat postu:
Ta dyskusja nie ma sensu. Litwini wpadli na pomysł stworzenia "geneteki" OK. Zaczęli wpisywać nazwiska nadając im litewskie brzmienie też OK nie podając autentycznych zapisów z ksiąg. W takim razie wywraca się sens indeksowania. No ale trzeba być politycznie poprawnym i tolerancyjnym. No tak, bo to dobrze, że spisują.
Sroczyński_Włodzimierz - 03-06-2020 - 19:49
Temat postu:
Nie trzeba być "tolerancyjnym" (w tym krzywym rozumieniu tolerancji), wyrazić swoje zdanie na temat bazy, która powstała na bazie archiwaliów i niby oddaje sens - można.
Nawet trzeba, gdy się porównuje takie narzędzie do szukania z geneteką - powstałą na innych zasadach (a tytuł to sugeruje).
Różnice i podobieństwa warto ("trzeba") zaznaczyć przy tym.
"My" (tzn ja, nie widziałem innych) się przyznajemy do fałszowania (zgody na fałszowanie) w zakresie indeksacji:
- zmiana imion na wystandaryzowane w pisowni (i tak faktycznie autentycznie zapisany Iwan będzie Janem w genetece, Konstantin Konstantynem)
- w nazwiskach akceptacji Miller lub Muller lub Moeler w miejsce zapisu Müller
- nie były tez odrzucane błędne formy typu Barbara Babacki, choć zdecydowanie niewskazane
ww z lenistwa, z ułatwień we wprowadzaniu, bez celu spolszczania (-ski żeńskie wręcz odwrotnie - odpolszcza)czy innej ideologii
A opisywany serwis ew. pozwala odnaleźć osobie nie dysponującej językami innymi niż żmudzki osobę w dokumentach - NIE JEST ZBIOREM INDEKSÓW OSOBOWYCH, nie stara się odzwierciedlić fragmentów zawartości
kuda tam do geneteki:)
Najgorsze (i dopiero takie) wykorzystanie byłoby wtedy, gdyby na potrzeby fałszywej narracji został użyty jako argument:
patrzcie toż dowód, że nie było Grzybowskich, a sami Grybauskaitė - bo "tak jest w internecie". Jest takie ryzyko, ale to nie ten etap.
Istotne to ryzyko? Tak:( Można coś z tym zrobić?
No "baza chińska to Chińczyk może głosić co mu się podoba"?
Serio?
Polski serwis Polskiego Towarzystwa ..co nie znaczy, że celowe (szczególnie w pewnych celach) fałszywe informacje mogą się pojawiać - że można bez odpowiedzialności tak skonstruować bazy. Bojem sprawdzać nie będę:)
Ale w niektórych przypadkach reakcja byłaby pewni szybka i konkretna;)
Ale j.w. : jeśli nie będziemy ww traktować jak geneteka powinna być traktowana tj indeks nazw osobowych pojawiających się w dokumentach, to nie ma problemu.
Bracia Litwini - można było velować:)
Emerald - 03-06-2020 - 20:04
Temat postu:
MonikaNJ napisał:
To jest strona litewska i mają prawo tłumaczyć na swój język , tak jak my tłumaczymy z rosyjskiego , niemieckiego czy łaciny . Nie zawsze przepisujemy wiernie - uwspółcześniamy nazwiska , nie zapisujemy cyrylicą nazwisk Rosjan ani tak jak napisał Włodek umlautów w nazwiskach niemieckich.
Trudno jednak porównywać zapisywanie nazwisk w ich oryginalnym brzmieniu, a jedynie przy użyciu innego alfabetu, lub przy pominięciu znaków, których w naszym języku nie ma (umlatów) do całkowitego przeinaczania tych nazwisk i robienia z ludzi, którzy żyli na tych terenach kogoś zupełnie innego. Jak nie mają polskich znaków, to wystarczy Jabłońskiego zindeksować jako Jablonskiego i będzie ok, nie trzeba robić z niego Jabloskaite (nie znam litewskiego, jeśli przekształcenie brzmiałoby inaczej to przepraszam), formy, której on w życiu nie słyszał i gdyby się do niego zwrócić takim nazwiskiem, to by nie wiedział o kogo chodzi.
Andrzej75 - 03-06-2020 - 21:02
Temat postu:
Emerald napisał:
Trudno jednak porównywać zapisywanie nazwisk w ich oryginalnym brzmieniu, a jedynie przy użyciu innego alfabetu, lub przy pominięciu znaków, których w naszym języku nie ma (umlatów) do całkowitego przeinaczania tych nazwisk i robienia z ludzi, którzy żyli na tych terenach kogoś zupełnie innego.
No właśnie. Lituanizacja nazwisk nie zatrzymuje się na wymianie liter polskich albo rosyjskich na analogiczne litewskie. Nie zatrzymuje się też na dodawaniu albo zmianie końcówek (-icz na -ičius; -owski na -auskas), stosowaniu końcówek określających stan cywilny kobiety (-ienė albo -uvienė dla mężatek, a -aitė, -utė, -iūtė albo -ytė dla niezamężnych). Tam zachodzi jeszcze „poprawianie” brzmienia na bardziej litewskie.
Np. Downarowicz po samej transkrypcji to byłby Dovnarovič; ale dochodzi jeszcze zmiana końcówki: Dovnarovičius.
Do tego momentu my robimy podobnie. Np. rosyjskie nazwisko Третецкий oddajemy jako Trietieckij, ale jeszcze (poza praktyką biblioteczną) w publikacjach zmieniamy końcówkę: Trietiecki.
Tyle że Litwini ingerują również w sam rdzeń nazwiska i zamiast „Dovnarovičius” jest „Daunaravičius” (albo „Daunoravičius”). To tak, jakbyśmy rosyjskie „Третецкий” oddawali po polsku jako „Trzeciecki”.
Zwykle te zmiany dotyczą liter a/o, u/v. I dlatego Borkowski to nie Borkauskas, tylko Barkauskas; Dąbrowski to nie Dombrauskas, tylko Dambrauskas; Kozłowski to nie Kozlauskas, tylko Kazlauskas; Kowalewski to Kavaliauskas; Komorowski to Kamarauskas.
DorotaP napisał:
Witam
może ktoś pomoże mi z litewską wersją nazwisk Kajliński, Hryckiewicz i Majlewicz
Dorota
Można by się domyślać, że byłoby to:
Kailinskas, Hrickevičius, Mailevičius
cojunka - 04-06-2020 - 21:06
Temat postu:
Na pierwszy rzut oka - na metrikai.lt absolutna większość wpisów pochodzi z okresu międzywojennego z parafii leżących na Litwie etnicznej czyli ówczesnej Republice Litewskiej. Nie ma żadnych parafii położonych obok Wilna. Nie widzę zatem na razie oczywistych dowodów na fałszowanie/lituanizację nazwisk. Zaczekajmy aż pojawią się bardziej "polskie" parafie.
Jest natomiast kilka zindeksowanych spisów rewizyjnych z 18 wieku (np. Vilkijos seniūnija). Tam nazwiska w zapisie oryginalnym są przedstawione jako uwagi (pastabos). Również niektóre wpisy z lat 1915-1920 mają poza wersją zlituanizowaną zapis oryginalny, także w polu Uwagi. Niestety - i to rzeczywiście jest niedociągnięciem - wyszukiwarka tego nie uwzględnia.
EDIT: Faktycznie, są również (nieliczne?) wpisy z 19 wieku, w których podana jedynie forma litewska, brak uwag. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ten projekt działa na podobnej zasadzie jak geneteka - ludzie dobrowolnie nadsyłają opracowane indeksy. Widocznie niektórzy z nich pisali po litewski, a w nawiasach w oryginalnym brzmieniu, a niektórzy nie. Trudno oczekiwać, żeby administrator strony nie akceptował indeksów, w których nie ma obu wersji, albo też osobiście pofatygował się sprawdzić każdy wpis...
Konkluzja - lepsze to, niż nic:)
Pozdrawiam
Andrzej
klocekoi - 04-06-2020 - 23:02
Temat postu:
cojunka napisał:
Na pierwszy rzut oka - na metrikai.lt absolutna większość wpisów pochodzi z okresu międzywojennego z parafii leżących na Litwie etnicznej czyli ówczesnej Republice Litewskiej. Nie ma żadnych parafii położonych obok Wilna. Nie widzę zatem na razie oczywistych dowodów na fałszowanie/lituanizację nazwisk. Zaczekajmy aż pojawią się bardziej "polskie" parafie.
czy w granicach przedwojennej Litwy nie było Polaków ? Np. w Kownie ? Na Żmudzi było "trochę" polskich parafii. Tu Wilno nie potrzebne aby Polaków znaleźć.
Proces lituanizacji był co prawda szybki ale nie całkowity.
Pozdrawiam
Krzysztof
Tomasz_Lenczewski - 05-06-2020 - 08:26
Temat postu:
W Kownie po 1918 r. była przewaga Polaków i Żydów nad Litwinami. Wokół Kowna ogniskowała „jeziora polskości”. Drogą administracyjną przez okres 20 lecia państwo litewskie przywróciło do litewskich korzeni dziesiątki tysięcy osób. Sposoby były różne. Również w kościele. Oczywiście istniało polskie szkolnictwo, systematycznie represjonowane, polscy posłowie w parlamencie, cenzurowana prasa ... Literatury na ten temat jest dość. Chyba wszyscy historię znają? Podobne porządki Litwini zaczęli wprowadzać na Wileńsczyźnie oddanej im przez ZSRR. Nie zdążyli, bo jak sami przyznali „Wilno nasze, a my ruscy”.
klocekoi - 05-06-2020 - 08:47
Temat postu:
Tomasz_Lenczewski napisał:
Chyba wszyscy historię znają?
jak widać w kilku powyższych postach nie wszyscy.
jurek.solecki - 05-06-2020 - 09:45
Temat postu:
Po znalezieniu nazwiska w indeksie parafii po prawej stronie na dole
Internetinė nuoroda przekierowuje na stronę e-Paveldas
Jurek Solecki
adamrw - 05-06-2020 - 10:13
Temat postu:
Żeby nie tworzyć nowego tematu, to zapytam tutaj (bo sprawa dosyć bliska) - na stronie http://www.archyvai.lt/en/genealogical-search.html jest taki zapis:
"The complete list of all Roman Catholic church record books that had already been, or are being digitalized can be found on the website of the Office of the Chief Archivist of Lithuania www.http://www.archyvai.lt."
Czy ktoś może wie jak taką listę znaleźć na podanej stronie?
jart - 05-06-2020 - 10:28
Temat postu:
Być może chodzi o listy zawieszone tutaj -> http://www.archyvai.lt/lt/skaitmeninimas_1286.html a dostępne pod hyperlinkiem w tym samym miejscu o którym piszesz (z którego cytujesz po ang), ale trzeba przeglądać tekst po litewsku (inaczej nie widać linka; fraza do znalezienia w tekście: "sąrašą galima rasti Lietuvos vyriausiojo archyvaro tarnybos interneto svetainėje čia.").
adamrw - 05-06-2020 - 10:37
Temat postu:
Dziękuję.
Ten link http://www.archyvai.lt/download/23423/i ... 019m.).pdf może być pomocny każdemu kto szuka metryk na epaveldas - to chyba najbardziej aktualne i kompletne zestawienie metryk dostępnych na tym portalu.
Albin_Kożuchowski - 05-06-2020 - 14:42
Temat postu:
Jeszcze raz apeluję o rozwagę przy wyrażaniu opinii na tema "litewskiej geneteki". Bez rozmów z drugą stroną nic nie wyjaśnimy. A po lekturze niektórych wpisów może okazać się, że takie rozmowy będą trudne. Mało kto z nas zna litewski, za to wielu Litwinów zna polski i mogą sobie wyrobić zdanie na nasz temat wchodząc na tą stronę. Zakładanie z góry przez niektórych złych intencji Litwinom przy tworzeniu ich geneteki poprzez zaszłości historyczne jest nieuprawnione. A historia nie jest czarno-biała. Bo skąd bierze się taki stosunek Litwinów do Polaków (lub Ukraińców również do Polaków)? Nie ma dymu bez ognia. Każdy zna odpowiedź, tylko nie każdemu "przechodzi to przez gardło". Polacy nie są kryształami. A niektórzy /np. Krzysztof/ chciałby brać WOT na czele z Antkiem i iść na Wilno szukać sprawiedliwości. Nie tędy droga i nie te czasy. Bez współpracy z drugą stroną może być tylko gorzej.
Małgorzata_Kulwieć - 05-06-2020 - 14:57
Temat postu:
Tak, Albinie, masz rację. Mamy wspólną historię, ale dwa, często przeciwstawne sposoby jej pojmowania.
A wielu z nas, mających litewskich przodków, ale w tej chwili będących Polakami, może czuć się niekomfortowo gdy, nawet pośrednio, atakuje się, czy to Litwinów, czy to Polaków. Bo czujemy więź z oboma narodami.
klocekoi - 05-06-2020 - 15:05
Temat postu:
Jako że zostałem wywołany do tablicy, odpowiem i na tym chyba zakończę moje uwagi do litewskiej inicjatywy.
Po pierwsze myli się Pan, Panie Albinie, co do sposobu rozwiązania sporu (gdyż taki chyba istnieje).
Jaka współpraca jest z Litwinami, większość widzi. Ostatnie 30 lat pokazało dobitnie, iż czas przemilczeń czy ustępstw wobec Litwinów prowadzi do wynarodowienia litewskich Polaków, zafałszowania historii i całkowitej straty dziedzictwa kulturalnego jakie Polska i Polacy mają na terytorium obecnej Litwy.
Ze zdjęcia wnioskuję, iż jest Pan starszy ode mnie, więc nie dziwię się słowom napisanych przez Pana. Z doświadczenia i obserwacji wiem, że pierwsze pokolenie powojenne jest do polskiej dumy narodowej nastawione dość neutralnie.
Pozdrawiam
Krzysztof
domislaw - 05-06-2020 - 15:34
Temat postu:
Cytat:
i na tym chyba zakończę moje uwagi do litewskiej inicjatywy.
Posługując się cytatem znanego Litwina:
"Kończ Waść, wstydu oszczędź"
Krzysio
Sroczyński_Włodzimierz - 05-06-2020 - 15:54
Temat postu:
domislaw napisał:
Cytat:
i na tym chyba zakończę moje uwagi do litewskiej inicjatywy.
Posługując się cytatem znanego Litwina:
"Kończ Waść, wstydu oszczędź" :lol:
Krzysio
Rzadko zdarza się takie uznanie przewagi przeciwnika i prośba o cios łaski.
Doceń Krzysztofie słowa uznania Krzysia;)
chyba, że to kwestia nie tylko czy wszyscy historię, ale i podstawową literaturę:)
adamrw - 05-06-2020 - 16:08
Temat postu:
domislaw napisał:
Posługując się cytatem znanego Litwina:
A nie aby przypadkiem Rusina?
Orszę trudno uznać za tereny rdzennie litewskie, nieprawdaż?
domislaw - 05-06-2020 - 16:13
Temat postu:
Cytat:
Rzadko zdarza się takie uznanie przewagi przeciwnika i prośba o cios łaski. Doceń Krzysztofie słowa uznania Krzysia;)
Włodku,
przyjmuję ów cios Krzysztofa z namaszczeniem jak na bohaterskiego Litwina przystało, doceniając jednocześnie siłę rażenia mojego szacownego Adwersarza
Krzysio
Sroczyński_Włodzimierz - 05-06-2020 - 16:15
Temat postu:
to chyba Adam ów coup de grace jednak wyprowadził:)
Albin_Kożuchowski - 05-06-2020 - 16:29
Temat postu:
klocekoi napisał:
Ze zdjęcia wnioskuję, iż jest Pan starszy ode mnie, więc nie dziwię się słowom napisanych przez Pana. Z doświadczenia i obserwacji wiem, że pierwsze pokolenie powojenne jest do polskiej dumy narodowej nastawione dość neutralnie.
Pozdrawiam
Krzysztof
Apeluję do administratora o usunięcie mojego zdjęcia. Jeszcze jedno słowo, a okaże się, że nie jestem Polakiem, jestem gorszego sortu... /ciekawy rok urodzenia autora tej słynnej wypowiedzi/, nie ma co dalej rozwijać tych poglądów "prawdziwych" Polaków. I to przez głupie zdjęcie wszystko widać A w genealogii litewskiej sprawę rozwiązałoby zastosowanie "vel", co zauważył Włodek. Ale my nie znamy ich założeń do tego projektu, i tu problem.
domislaw - 05-06-2020 - 16:41
Temat postu:
Cytat:
to chyba Adam ów coup de grace jednak wyprowadził
Zatem przyjmuję i ten cios, tak jak inny wielki Litwin Władysław Jagiełło przyjął pod Grunwaldem dwa miecze na wróżbę zwycięstwa
Krzysio
Sroczyński_Włodzimierz - 05-06-2020 - 16:58
Temat postu:
ale jeszcze Jogaiła tak? nie żmudzko Jogałtaus czy podobnie? ostało się?
a niezaproszenie do dyskusji o kwestii historycznej Litwy poważnych ludzi z Mińska chyba większe fopa niż jakakolwiek wypowiedź w tym wątku
znajmy proporcje jak to pchła do pchły na psim grzbiecie
bracia Korwin-Milewscy mogli sobie szpady krzyżować publikacjami , ale to inna baza niż w naszych braterskich przytykach..a od 2011 roku cały czas polecam
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... wski#92374
Hipolita: "Siedemdziesiąt lat wspomnień 1855-1925
Ignacego...raczej spuściznę w postaci zbiorów sztuki (dziwne, ale bardziej dostępna niż to co pisał)
oczywiście mam zdanie kto podsycał, a wręcz tworzył animozje, o których tu mowa była (ale jako o przyczynach nie skutkach) i wcale to nie tak oczywiste sprawstwo jak by się zdawało
stąd i dystans
i z tego, że wileńskie archiwum (państwowe) źródła metrykalne jako jedne z pierwszych otwarcie i w znacznej ilości zaprezentowało - co niekoniecznie było po drodze ówczesnej linii litewsko-polskiej bo z nich wychodziło co wychodziło... i do dziś zachowuje pion, bez większych przechyłów - prawda?
..także można się ponad bieżączkę choć trochę..tak żeby choć nos nad poziomem wystawał, zapach czuć ale tlen do mózgu wtedy dochodzi:)
MonikaNJ - 05-06-2020 - 17:10
Temat postu:
Jeszcze raz apeluję o rozwagę przy wyrażaniu opinii na tema "litewskiej geneteki". Bez rozmów z drugą stroną nic nie wyjaśnimy. A po lekturze niektórych wpisów może okazać się, że takie rozmowy będą trudne. Mało kto z nas zna litewski, za to wielu Litwinów zna polski i mogą sobie wyrobić zdanie na nasz temat wchodząc na tą stronę. Zakładanie z góry przez niektórych złych intencji Litwinom przy tworzeniu ich geneteki poprzez zaszłości historyczne jest nieuprawnione. A historia nie jest czarno-biała. Bo skąd bierze się taki stosunek Litwinów do Polaków (lub Ukraińców również do Polaków)? Nie ma dymu bez ognia. Każdy zna odpowiedź, tylko nie każdemu "przechodzi to przez gardło". Polacy nie są kryształami.
Albinie,
dziękuję za Twój głos rozsądku , ponieważ robiło się już nieprzyjemnie. Mam wrażenie , że niektórym patriotyzm i duma narodowa myli się z nacjonalizmem i megalomanią narodową.
pozdrawiam monika
ps. zgadzam się z przedmówcami, vel - to dobre rozwiązanie
cojunka - 05-06-2020 - 19:59
Temat postu:
klocekoi napisał:
cojunka napisał:
Na pierwszy rzut oka - na metrikai.lt absolutna większość wpisów pochodzi z okresu międzywojennego z parafii leżących na Litwie etnicznej czyli ówczesnej Republice Litewskiej. Nie ma żadnych parafii położonych obok Wilna. Nie widzę zatem na razie oczywistych dowodów na fałszowanie/lituanizację nazwisk. Zaczekajmy aż pojawią się bardziej "polskie" parafie.
czy w granicach przedwojennej Litwy nie było Polaków ? Np. w Kownie ? Na Żmudzi było "trochę" polskich parafii. Tu Wilno nie potrzebne aby Polaków znaleźć.
Proces lituanizacji był co prawda szybki ale nie całkowity.
Pozdrawiam
Krzysztof
Krzysztofie, Polacy oczywiście byli, ale akta w parafiach pisane były po litewsku czyli w wersji już wówczas zlituanizowanej. Więc nawet mając najlepsze (w polskim rozumieniu) intencje autorzy tej "litewskiej geneteki" nie mogą przecież zwrócić autentyczne nazwiska dla wpisów robionych w języku litewskim..
Zwróciłem uwagę, że dla wcześniejszych wpisów (18wiecznych) zastosowana jest inna strategia: w polu "Uwagi" jest pozostawiona oryginalna pisownia. Dla wpisów 20wiecznych to jest nieaktualne z przyczyn napisanych wyżej.
Pozdrawiam
Andrzej
adamrw - 05-06-2020 - 20:05
Temat postu:
A ja - patrząc bardzo utylitarnie - będę wdzięczny każdemu, kto podejmuje się trudu zindeksowania ksiąg metrykalnych z terenów Litwy/Białorusi/Ukrainy, nawet jeśli wpisy zindeksuje w języku suahili (bylebym tylko był w stanie dowiedzieć się jak brzmią w suahili interesujące mnie nazwiska).
"Pod spodem" i tak będą metryki - po rosyjsku, polsku czy w łacinie (dla lat wcześniejszych niż 1918).
domislaw - 05-06-2020 - 21:23
Temat postu:
Cytat:
będę wdzięczny każdemu, kto podejmuje się trudu zindeksowania ksiąg metrykalnych z terenów Litwy/Białorusi/Ukrainy, nawet jeśli wpisy zindeksuje w języku suahili
Adamie,
to powinna być właśnie puenta tej całej dyskusji. Zgadzam się w 100%!!!
Krzysio
Jaro_Chudzik - 07-06-2020 - 09:33
Temat postu:
Jeśli ktoś przeglądajac księgi metrykalne z polskich parafii z Wileńszczyzny lub Suwalszczyzny z okresu dwudziestolecia międzywojennego natrafi na litewską transkrypcję nazwisk etnicznych Litwinów, obywateli polskich, niech da znać na forum.
P.S. - manifestowanie "dumy narodowej' nie zabrania myśleć (samodzielnie).
Wilnianka - 07-06-2020 - 13:44
Temat postu:
Witajcie,
Wypowiadam się jako admin geneteki na tereny Litwy i Białorusi. Z problemem pisowni nazwisk litewskich i białoruskich stykam się na co dzień. Na ogół indeksatorzy starają się dokładnie przepisać nazwisko z aktu, co jest poprawne, ale ostatecznie nie zawsze pomocne. Większość metryk dotyczy przodków dzisiejszych Litwinów i Białorusinów. Załóżmy, że taki Litwin poszukuje w polskiej genetece swojego nazwiska. Przypuszczam, że zetknie się z takimi samymi trudnościami, jak Polak, poszukujący w litewskiej genetece. To samo dotyczy przecież Białorusinów, którzy kiedyś na pewno również założą swoją genetekę, pisaną zapewne cyrylicą, czyli przybędzie tu jeszcze jedna bariera (dla Polaków i Litwinów).
Wniosek z tego: każda geneteka jest w zasadzie „narodowa”, czyli ukierunkowana na własnych użytkowników. Nie zależy to od nastawienia ani indeksatorów, ani kierownictwa geneteki. Mamy to szczęście, że nasi przodkowie należeli do narodów o bardzo różnym podłożu językowym, które obrały różne alfabety i czcionki.
Nie powinniśmy na nikogo wpływać i nikogo do niczego skłaniać. Ale możemy polepszyć przepływ informacji między obiema genetekami. Nie zauważyłam w litewskim portalu rubryki „nowości”. Mam zamiar napisać do adminów litewskiej geneteki z pozdrowieniem i prośbą o wspólne zastanowienie się nad możliwościami wymiany informacji o nowych indeksach litewskich. Moja znajomość litewskiego bardzo upraszcza to zadanie. O wynikach poinformuję w tym wątku.
Alicja
kujawa_cezary - 07-06-2020 - 14:11
Temat postu:
Kontynuują okazywanie mojej dumy, chciałbym uczynić to jeszcze raz, a robię to samodzielnie i świadomie, bo wielkim szczęściem dla całej geneteki jest osoba administrator Litwy i Białorusi. Alicjo serdecznie dziękuję Ci za inicjatywę, trzymam kciuki.
Wilnianka - 17-06-2020 - 12:43
Temat postu:
Sveiki!
(z akcentem na „i”, oznacza Witajcie po litewsku)
Kontakt z „metrikai.lt” nawiązałam bezproblemowo. Z administratorką imieniem Ramune wymieniłam kilka maili.
Oto treść w skrócie.
Genealodzy litewscy doskonale znają naszą genetekę i chętnie z niej korzystają.
Litewska geneteka „metrikai.lt” jest projektem młodym (2019), w pewnym sensie jeszcze raczkującym. Nie posiada finansowego zaplecza, wszystko dzieje się po godzinach właściwej pracy i gratis. W tej chwili aktywnie indeksuje około 40 osób.
Indeksowane są nie tylko metryki (katolickie i ewangelickie), również rozmaite spisy, listy pracowników rozmaitych instytucji, a nawet nagrobki (te ostatnie jeszcze w planie). Szczególnie zainteresowały mnie informacje o urzędnikach państwowych, podaję link:
https://www.metrikai.lt/index.php?F6=Va ... arnautojai
Nie do końca wiadomo, jaki podział administracyjny zostanie przyjęty: świecki (powiat, „ujezd”) czy kościelny (dekanat). Ma powstać mapa z zaznaczonymi zindeksowanymi parafiami.
Nowości nie są w tej chwili jeszcze w żaden sposób zaznaczane, ale wprowadzenie tego udogodnienia jest dyskutowane. Początkowo planowano oznakowanie przy pomocy czerwonej literki „N”, ale przykład geneteki, gdzie zaznaczane są konkretne ostatnio zindeksowane roczniki, też jest bardzo pociągający.
Pani Ramune nie zna polskiego, ale podjęła już naukę ze względu na genealogię, język jej się podoba.
Co do współpracy: wyraziłam parę życzeń (listy już zindeksowanych zasobów oraz informowania o nowościach), które zostały przyjęte ze zrozumieniem, jednak na spełnienie będziemy musieli nieco zaczekać. Administracja jest przeciążona i ma też własną agendę, którą musi wykonać.
Reasumując: „metrikai.lt” ma dobre perspektywy rozwoju, będziemy tam od czasu do czasu zaglądać w oczekiwaniu zapowiedzianych zmian. Kontakt jest możliwy i sympatyczny, ale nie od razu Wilno zbudowano.
W tak zwanym „międzyczasie” zapraszam też do zaglądania na forum Stowarzyszenia Rodów Grodzieńskich, gdzie można znaleźć przydatne zestawienia parafii litewskich i białoruskich oraz dokonanych bądź planowanych indeksów. W przyszłości pojawią się tu również wskazówki co do indeksów w „metrikai.lt”.
Indeksacja parafii Litwa http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?board=43.0
Indeksacja parafii Białoruś http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?board=44.0
Iki,
(najkrótsza forma litewskiego pożegnania, coś w rodzaju "pa!")
Alicja
Ludwik_Olczyk - 17-06-2020 - 14:56
Temat postu:
Droga Alicjo.
Bardzo sekunduję temu projektowi. Jestem ciekaw zakresu. Czy sięgnie po Psków? Dekanat Brasławski i ten kierunek byłby nie mniej ciekawy. Dawne Inflanty. Arcyciekawa Żmudź. Augustowskie (czy coś więcej się ostało w archiwach litewskich?).
Słowem życzę litewskim genealogom wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam serdecznie.
I oczywiście zapraszam na nasze Forum Grodzieńskie.
Wilnianka - 17-06-2020 - 15:26
Temat postu:
Witaj Sławku,
projekt obejmuje tylko metryki i inne dokumenty z Litwy we współczesnych granicach. Cała reszta należy póki co do nas
Pozdrowienia,
Alicja
adamrw - 17-06-2020 - 15:49
Temat postu:
Alicjo, mam pytanie o powiat jezioroski (wcześniej brasławski).
Czy może wiesz, czy planowane są jakieś prace związane z digitalizacją ksiąg z tego rejonu (o indeksowaniu to nawet nie marzę wobec braku podstaw, czyli skanów). Prócz skanów raptularzy i egzaminów przedślubnych dostępnych na stronie biblioteki w Jeziorosach i szczątków ksiąg na FS nie ma praktycznie nic.
Wilnianka - 17-06-2020 - 16:05
Temat postu:
Nie, niestety nie wiem. Sama jestem tym regionem zainteresowana.
piotr_nojszewski - 18-06-2020 - 21:07
Temat postu:
Też uważam, ze to super projekt.
Z nazwiskami wbrew temu, co niektórzy piszą sprawa nie jest bynajmniej jednostronna.
Bo nazwiska były równiez polonizowane.
Osobiście jestem zwolennikiem indeksacji wg oryginalnego zapisu ksiag. Ale nasza indeksacja ksiąg pisanych cyrylica też jest po polsku a nie w wersji oryginalnej...
Trzeba pamiętać, zę większośc mieszkańcow to byli jednak etniczni Litwini.
A księgi prowadzono kolejno po łacinie, po polsku aż do końca lat 40 XIX wieku a potem po rosyjsku.
Tak jak my bylismy rusyfikowani i germanizowani tak dla Litwinów wyzwaniem była polonizacja. Do 1831 dotyczyło to również systemu szkolnego. Złośliwi mówią, ze zabory uchroniły Litwę przed całkowita polonizacją.
Ale język jest trudny dla nas i do tego w nazwiskach nie ma jednolitej bazy zamiany i zachowano inne formy dla panien i zamężnych..
Ale moze coś wypracujemy co będzie dla obu stron wygodne w użyciu.
Ewafra - 08-09-2020 - 14:21
Temat postu:
Nazwiska były kiedyś polonizowane głównie z własnej, nieprzymuszonej woli polonizujących się Litwinów. To człowiek się najpierw polonizował. Stawał się mentalnie i świadomie Polakiem, a reszta szła za tym. Ktoś tu wspomina o Kulwieciach. Owszem, być może ta familia wcześniej pisała się Kulvietis bądź podobnie, ale nikt ich do zmiany brzmienia nazwiska nie zmusił. Polskość oznaczała wyższość społeczną. Szlacheckość. Chciał takowy Kulvietis awansować do grona panów to stawał się Kulwieciem. Miał prawo. Na Litwie współczesnej nie jest tak. Czy Polak obywatel litewski ma prawo w "wolnym, demokratycznym, europejskim" państwie litewskim nosić nazwisko Borkowski? Czy przymusowo zrobią z niego Barkauskaitisa? Ma wybór? Może zdecydować? Wpisza mu Borkowski w dowód jak zechce? Z tego co wiem to nie i to właśnie jest straszne. Wolność to czy zaczątki faszyzmu? I nie chodzi o to czy my indeksujemy cyrylicą, ale czy zmieniamy brzmienie nazwisk, czy miast Woronkow wpisujemy Wróbelkiewicz? A miast przykładowo Jusis wpisujemy komuś w dokumenty Józefowicz albo Józiński? Odgórnie, przymusowa. Koniec. Kropka. Tak ma być. Co do indeksacji to oczywiście nikt nie wymaga, aby repolonizowano nazwiska zniekształcone przez urzędników litewskich w latach międzywojennych, ale jeśli będą indeksowane zasoby starsze gdzie cyrylicą będzie zapisane bardzo wyraźnie Borkowskij czy Sawickij to chyba ta forma powinna być pierwsza. Choćby z szacunku dla tych dawno zmarłych
cojunka - 09-09-2020 - 11:31
Temat postu:
EWAFRA napisał:
Czy Polak obywatel litewski ma prawo w "wolnym, demokratycznym, europejskim" państwie litewskim nosić nazwisko Borkowski? Czy przymusowo zrobią z niego Barkauskaitisa? Ma wybór? Może zdecydować? Wpisza mu Borkowski w dowód jak zechce? Z tego co wiem to nie i to właśnie jest straszne.
Wpiszą mu w dowód "Borkovski" lub "Borkovskij", jeśli tak mają rodzice, bez żadnych pytań czy dyskusji. "Problemem" w tym przypadku może być brak akceptacji dla literki "w", ale to zupełnie inny temat.
PS Ewentualna zlituanizowana forma brzmiałaby "Barkauskas", a nie "Barkauskaitis".
Pozdrawiam
Andrzej
Wyszynski_K - 13-10-2020 - 16:23
Temat postu:
Dzień dobry,
Prowadzę poszukiwania śladów przodków na terenie północno-wschodniej Litwy, niestety metryki interesującej mnie parafii nie są zdigitalizowane. Nie ma ich dostępnych w żadnej znanej mi wyszukiwarce indeksów (geneteka, metrikai.lt, epaveldas.lt, familysearch itd).
Wiem że metryki te istnieją, gdyż miałem do nich dostęp w Archiwum Państwowym w Wilnie - znam numer fondu i wszelkie namiary. Chętnie mógłbym popracować nad ich zindeksowaniem
I tutaj pytanie do Państwa - istnieje jakieś jeszcze inne, pełniejsze źródło metryk litewskich? A może sposób nacisku aby ruszyły prace związane ze skanowaniem ksiąg?
Interesująca mnie parafia, to parafia pw MB Różańcowej w Smołwach (Smołwy) lit: Smalvų Švč. Mergelės Marijos Rožančinės bažnyčia)
pozdrawiam i będę wdzięczny za podpowiedzi.
adamrw - 13-10-2020 - 17:34
Temat postu:
Wyszynski_K napisał:
Interesująca mnie parafia, to parafia pw MB Różańcowej w Smołwach (Smołwy) lit: Smalvų Švč. Mergelės Marijos Rožančinės bažnyčia)
No proszę, akurat tam mnie doprowadziły poszukiwania, jako do parafii ostatniej szansy na znalezienie metryki wspominanej w wywodzie moich przodków.
Zła wiadomość jest taka, że metryk z tej parafii faktycznie nigdzie nie ma w internecie. Dobra taka, że ponoć za jakiś rok LVIA ma udostępnić online wszystkie posiadane skany + nowe, które z pieniędzy UE zrobią przez ten rok.
Pożyjemy i jak dożyjemy, to zobaczymy.
Wyszynski_K - 13-10-2020 - 18:16
Temat postu:
Jeśli Pan potrzebuję to na zdobytej fotografii z Wilna mam dwa akty chrztu: nr 8 i nr 9 (styczniowe) z roku 1892 (nazwiska: Wilmiński* i Zawadzki)
* poszukiwane nazwisko
Mam nadzieję jeszcze na znalezienie w Smołwach aktu małżeństwa i kilku aktów chrztu krewnych.
Poszukiwania przyprowadziły tutaj z Białorusi, a wszystko wskazuje na to że trop dalej zaprowadzi przez miasteczko Turmont - na Łotwę, na teren dawnej gminy demeńskiej.
Także chyba najtrudniejsze poszukiwania przede mną
A wszystko przez odnalezienie właściwego Zaścianku Szlininka, który jak przypuszczam został wchłonięty przez rozrastający się przed IIWŚ Turmont.
adamrw - 13-10-2020 - 18:35
Temat postu:
Ja mam nadzieję na metrykę z 1817. Nie spodziewam się zbyt wielu informacji akurat w tej parafii (zdecydowanie więcej jest w Jeziorosach), ale tej jednej metryki nie mogę znaleźć, a wszystko inne okoliczne już sprawdzone. Stąd nazwałem Smołwy parafią ostatniej szansy
Wladzislaw - 13-10-2020 - 18:41
Temat postu:
W Wilnie jest jeszcze mozliwosci sfotografowania ksieg metrykalnych. Pan moze to zrobic albo inna osoba w archiwum.
cojunka - 14-10-2020 - 14:09
Temat postu:
Absolutna większość ksiąg metrykalnych w Wilnie jest zdigitalizowana lub zmikrofilmowana, a więc oryginały nie są wydawane, a zatem nie da się ich sfotografować. Najwyżej widok na monitorze.
Andrzej
Wyszynski_K - 14-10-2020 - 16:57
Temat postu:
Wladzislaw napisał:
W Wilnie jest jeszcze mozliwosci sfotografowania ksieg metrykalnych. Pan moze to zrobic albo inna osoba w archiwum.
Problem w tym że nie znam roku, a tym bardziej numeru metryki wydarzenia, potrzebuje na spokojnie przejrzeć jakieś 10-15 lat ksiąg. A między mną a Wilnem jest 600km i koronawirus
PS: Dziękuję za posty
piotr_nojszewski - 14-10-2020 - 17:18
Temat postu:
EWAFRA napisał:
Nazwiska były kiedyś polonizowane głównie z własnej, nieprzymuszonej woli polonizujących się Litwinów. To człowiek się najpierw polonizował. Stawał się mentalnie i świadomie Polakiem, a reszta szła za tym.
Pozwolę sobie się niezgodzić. Te procesy były bardziej złożone.
Po pierwsze warto pamietać, że polonizacja na Litwie nie była procesem "samoistnym". Na Litwie funkcjonował system, w którym owszem polonizowała się zapewne dobrowolnie szlachta. Ale za tym szła zmiana języka urzędowego na polski, polski system szkolny dominujący na obszarze dawnego WXL aż do lat 40 XIX wieku (vide Wileński Okręg Szkolny) oraz ważne dla nas zapisy metrykalne.
A i samo przybieranie nazwiska jak mi się wydaje w znacznej części było procesem administracyjnym a niekoniecznie naturalnym. Administracyjnym znaczy zapewne realizowanym przez parafie, które były spolonizowane. Ale ciekawie byłoby zernkąc na jakies badania.
"Polonizacja" jest też pojęciem bardzo dyskusyjnym patrząc na dalsze dzieje wielu rodzin. Wielu tak rozumianych "Polaków" uważało sie potem za "Litwinów".
Osobiście badając litewskie nazwiska natrafiłem na częste i chyba typowe sytuacje to obrazujące: osoby w "polskich" nazwiskach, które przenosiły się do Polski i stawały się Polakami i pamięć o nich zachowano jako o Polakach z Litwy. Wszystko pięknie.
I teraz trafiam na krewnych tych ludzi, takich którzy jeszcze w XIX wieku bezpośrednio z Litwy wyemigrowali od USA czy Brazylii. I co? I ci ludzie uważaja się za Litwinów. Polskość jest dla nich ciężką abstrakcją. Ich tradycja rodzinna jest litewska.
Nazwiska nawet jeśli widzieli je w zapisie polskim są często dla nich dziwnym zapisem.
Nie znam litewskiego, ale są tu takie osoby i pytanie czy w naturalnej mowie Litwin nie bedzie tych polskich nazwisk wymawiał zawsze "po litewsku" z końcówkami i odmianami.
Tak jak my mówimy pomnik Szopena, plac Wilsona nie mówiąć już o tym jak
ładnie odmieniają nazwiska Czesi.
Powiedzmy sobie jasno litewskość obudziła się w kontrze do polskości bo język polski opanował kulturę wyższą i administrację. Ten fakt trzeba zaakceptować. Przed wojną ludzie mieli z tym problem tak jak nie uznawali istnienia ukraińskości. Ale my chyba już powinniśmy.
Problem nazwisk istnieje i tez mnie denerwuje. Jest to manifestacja litewskości. To prawda. Ale też warto wiedzieć czemu tak jest.
Osobiście najbardziej mnie denerwuje to, że nie ma tu jednego algorytmu nazwisko w polskim brzmieniu z XIX wieku moze mieć wiecej niz jeden odpowiednik po litewsku.
Jesli ktoś zna jakąś publikację w tej materii czyli nazwisk litewskich pls o info. jest ksiązka odwrotna (o litewskich nazwiskach Polaków)
Waldemar_Stankiewicz - 19-10-2020 - 16:05
Temat postu:
Algorytmu nie znam, ale może nie będzie potrzebny jak zaczną słuchać swoich liderów.
https://kresy.pl/wydarzenia/byly-przewo ... trzeliwac/
Waldemar
piotr_nojszewski - 19-10-2020 - 18:00
Temat postu:
Waldemar_Stankiewicz napisał:
Algorytmu nie znam, ale może nie będzie potrzebny jak zaczną słuchać swoich liderów.
https://kresy.pl/wydarzenia/byly-przewo ... trzeliwac/
Waldemar
Czy naprawdę musimy zajmować się na stronie genealogicznej stronami internetowymi finansowanymi przez administrację Putina?
Polska ma za sobą lata sowieckiej propagandy i chyba wystarczy.
Sugeruję wykasować ten wpis bo jest nie na temat.
Litwos - 19-10-2020 - 20:29
Temat postu:
piotr_nojszewski napisał:
Problem nazwisk istnieje i tez mnie denerwuje. Jest to manifestacja litewskości.
Ja bym powiedzial, ze jest to raczej manifestacja antypolonizmu i szowinizmu. To chyba jedyny kraj na swiecie, w ktorym Polak nie moze nosic polskiego nazwiska... Ze to sie dzieje akurat na Litwie obrazuje, ze obecne panstwo noszace nazwe "Litwa" ma niewiele wspolnego z WXL.
Waldemar_Stankiewicz - 19-10-2020 - 20:58
Temat postu:
Czy mam wykasować wpis ze względu na wypowiedź Arūnasa Valinskasa, czy dlatego że po skasowaniu zniknie problem.
Co mam powiedzieć dla tkwiących z uporem rodaków którym nie udało się wyemigrować po roku 44 do Polski. A niech ich tam zniewolą, przecież to "polaczki".
Genealogia w czystej postaci to abstrakcja.
Nie pozdrawiam,
Waldemar
piotr_nojszewski - 19-10-2020 - 21:34
Temat postu:
Waldemar_Stankiewicz napisał:
Czy mam wykasować wpis ze względu na wypowiedź Arūnasa Valinskasa, czy dlatego że po skasowaniu zniknie problem.
Co mam powiedzieć dla tkwiących z uporem rodaków którym nie udało się wyemigrować po roku 44 do Polski. A niech ich tam zniewolą, przecież to "polaczki".
Genealogia w czystej postaci to abstrakcja.
Bo to nie miejsce na polityczne wypowiedzi?
Bo założywszy, ze ta informacja jest prawdziwa lansowanie idiotów z jakiegokolwiek kraju nie jest celem genealogii?
Bo w Polsce są też idioci i różni anty... łącznie z antychrystami a mimo to nie lansujemy ich tu?
Bo portal kresy znany jest z szowinistycznych poglądów i obrzydzania wszystkich sąsiadów i sojuszników Polski poza Rosją?
Każdy możę sobie założyć strone o genealogii politycznej tak jak za komuny była "ekonomia polityczna" ale to chyba nie ta strona?
Ewafra - 20-10-2020 - 11:23
Temat postu:
piotr_nojszewski napisał:
EWAFRA napisał:
Nazwiska były kiedyś polonizowane głównie z własnej, nieprzymuszonej woli polonizujących się Litwinów. To człowiek się najpierw polonizował. Stawał się mentalnie i świadomie Polakiem, a reszta szła za tym.
Osobiście badając litewskie nazwiska natrafiłem na częste i chyba typowe sytuacje to obrazujące: osoby w "polskich" nazwiskach, które przenosiły się do Polski i stawały się Polakami i pamięć o nich zachowano jako o Polakach z Litwy. Wszystko pięknie.
I teraz trafiam na krewnych tych ludzi, takich którzy jeszcze w XIX wieku bezpośrednio z Litwy wyemigrowali od USA czy Brazylii. I co? I ci ludzie uważaja się za Litwinów. Polskość jest dla nich ciężką abstrakcją. Ich tradycja rodzinna jest litewska.
Nazwiska nawet jeśli widzieli je w zapisie polskim są często dla nich dziwnym zapisem.
I moim zdaniem to potwierdza w 250% to co napisałam wcześniej. Ci którzy stawali się Polakami polonizowali swoje nazwiska (choć niekoniecznie bo różnie z tym bywało). Ci którzy się nie spolonizowali pozostawali przy litewskich nazwiskach. Czyli? Każdemu według pragnień i potrzeb. Czy taką możliwość mają dziś Polacy na Litwie? Nie mają. W kraju członkowskim Unii Europejskiej, która podobno zwalcza wszelkimi drogami szowinizm, nazizm, dyskryminowanie mniejszości narodowych, społecznych. Widać jednak, ze nie wszędzie.
I jeszcze dodam gwoli wyjaśnienia, że pisząc o polskości, litewskości nazwisk nie mam na myśli zapisywania ich literami polskimi czy litewskimi. To czy piszemy wiczius czy vicius (c z ptaszkiem) nie ma znaczenia bo odczytane brzmi jednakowo. I to że Czesi Panią Merkel zowią Merkelova to kwestia dyskusyjna, ale de facto brzmienie nazwiska nie ulega zmianie. Inaczej niż na Litwie gdzie zmianie ulega brzmienie nazwiska. Tak jakbyśmy odgórnie, z urzędowego nakazu wszystkim Polakom noszącym nazwisko Muller, Miller dokonali korekt dokumentów wpisując Młynarz, Młynarski. Byłoby to możliwe? Jak zareagowanoby w Unii? Jakie padłyby oskarżenia? Jakich użytoby sankcji? Ech szkoda słów.
piotr_nojszewski - 20-10-2020 - 11:53
Temat postu:
Staram się patrzeć na to bez emocji:
- nie zgadzam się, polonizacja nazwisk istniała administracyjnie realnie do końca pierwszej wojny i tak wpisywano nazwiska w metrykach (też cyrylicą wpisywano formę de facto polską)
- dopiero potem je litwinizowano już po I wojnie bo dopiero wtedy Litwa uzyskała niepodległość i moznosc stosowania własnego języka
- akurat proszę sprawdzić wyroku trybunałów UE są niekorzytne dla Litwy
- w znanych mi przypadkach litwinizacja zachowuje podstawę i brzmienie rdzenia, nie widziałem nigdy innego przypadku - ale może mam pełnego obrazu chetnie się zapoznam
- w Polsce w latach od 40 do 50-siątych odgórnie przymusowo zmieniano niemieckie nazwiska i wcale nie tylko z ü, ö, ä na podobnie albo niepodobnie brzmiące bez zachowania sensu np. Kroll stawał się Królem, Schramm - Szramskim do dziś tych zmian nie odkręcono, zainteresowani muszą przechodzić skomplikowaną drogę urzędową jeśli chca to odkręcić z naprawdę niezłymi zgwozdkami
- tak już na marginesie mamy nadal duży problem z nazwiskami np z Białorusi i Ukrainy to naprawdę zabawne spotkać w Polsce Sienkievic'a
BTW szuka, jakiejś listy zasad / wzorców tej litwinizacji bo obecnie mamy dwa systemy indeksacji a warto byłoby wypracować kompromis
Dzidziul_Alicja - 01-08-2021 - 04:16
Temat postu: Dzidziul, Dziedziul
Alicjo
Przedewszystkim wielkie dzięki za wszystkie informacje i linki, wszystko jest mega pomocne a przy mojej znajomości litewskiego to trochę mi to zajmie, choć cieszę sie z tego niezmiernie choć jak to mówią, im dalej w las tym więcej drzew, mam wrażenie że utknęłam.
Nazwisko które szukam to Dzidziul jak również Dziedziul bo urzędnik wypisujący dokument walnął byka i nagle się okazało że z jednego pnia drzewa zrobiły mi się dwa konary. Anegdota do sytuacji naprawdę przezabawna i choć nazwisko jest raczej mało popularne to wcale nie ułatwia mi to zadania. Jedne z pierwszych źródeł jakie znalazłam była odpowiedź profesora Kondratiuka do zupełnie innego nazwiska dla pana mieszkającego we wsi Dzidziule. Pierwsze wzmianki o wsi z 1577r a od 1790r nazwa zapisywana jako Dydule - nazwa gwarowa Dyd'uli. Nazwa rodowa, zeslawizowana z didžius-wielki i didžiulis-ogromny, olbrzymi. Wieś niewielka, kiedyś na Litwie teraz woj. podlaskie, powiat bielski, gmina Orla. Myślę sobie świetnie! Jestem w domu. Profesor Kondratiuk szybko wyprowadził mnie z błędu. Wieś Dzidziule gwarowo nazywana Didžiuliai, woj podlaskie, powiat sejneński, gmina Puńsk. Teraz nurtuje mnie pytanie czy anegdota przekazywana już w 3 pokolenie była żartem? No może ale jeszcze śmieszniej się zrobiło gdy choć w sieci i palcem po mapach wyruszyłam na Litwę. Do rana by opowiadać ale wystarczy jak powiem że zna.azłam na Litwie jeszcze 2 wsie, jezioro, jakieś drogi, park, cmentarz i inne w różnych odmianach mojego Dzidziula. Taaaak nawet dopadłam wielostronicowy artykul, niestety po litewsku, ale co tam teraz to już z górki. Myślę sobie czytać nie bedę bo I tak nie rozumiem, zeskanuje tylko wzrokiem bo słowo łatwo wpadające w oko, jak znajde to potłumaczę co najważniejsze. No i znalazłam I to nie jednego a miasto "Dzidziulów"!! Tyle że ubaw cały tydzień miałam jak odkryłam że artykuł był o Wielkim Księstwie Litewskim Lietuvos Didžiosios Kunigaikštystės W końcu się dokopię z kąd się wzieli ale pytanie moje to w sumie inne choć z Dzidziulami związane. Dziadek mojego męża, Jan Dzidziul urodził się w 18.01.1928r we wsi Korzyść koło Wilna która w tej chwili już nie istnieje, Wilno ją chyba wchłonęło a ja nie mam pojęcia jak by to miało być po litewsku. I tu moja proźba jeśli masz jakiś pomysł na ten temat to byłabym niezmiernie wdzięczna.
Tymczasem pozdrawiam serdecznie I życzę udanej niedzieli.
Też Alicja
jart - 01-08-2021 - 08:18
Temat postu: Dzidziul, Dziedziul
Dzidziul lub Dziedziul to chyba dość popularne nazwisko na Litwie (może też na Podlasiu). Sam mam Dzidziulów/Nonieniwiczów w okolicach Bujwidz, w Ławaryszkach też się na nich natknąłem. Ale w moim przypadku pojawiają się na pokolenie i znikają (kobiety biorą śluby i zmieniają nazwiska) a że to dość stara linia, to wcześniej brakuje już źródeł.
puszek - 01-08-2021 - 16:17
Temat postu: Dzidziul, Dziedziul
Alicjo, miejscowość Korzyść występuje w Parafii Rudomino (około 15 km od Wilna).
Spis wiernych Parafii Rudomino z 1914r. (w tej parafii występuje wieś i folwark Korzyść)
Str. 152 we wsi Korzyść pod numerem 725:
- Dziedziul Wacław (21 lat syn Wincentego)
- jego siostra Julianna (19 lat)
- druga siostra Józefa (15 lat)
- ich matka Teofila z Jurcewiczów (52 lata wdowa)
Str. 153 w Zaścianku Korzyść pod nr 732:
- Dziedziul Marianna z Sobolewskich (48 lat wdowa)
- syn Stanisław (syn Michała 22 lata)
- syn Bronisław (9 lat)
- syn Franciszek (25 lat)
- córka Marianna (17 lat)
- córka Anastazja (chyba) (14 lat)
- córka Rozalia (12 lat)
Może któryś z tych Dziedziulów był ojcem Dziadka Twojego męża - Jana Dziedziula.
Spis wiernych z Rudominy w Bibliotece Kresowej
https://kresy.genealodzy.pl/index.html
Dzidziul_Alicja - 06-08-2021 - 00:11
Temat postu: Re: Dzidziul, Dziedziul
jart napisał:
Dzidziul lub Dziedziul to chyba dość popularne nazwisko na Litwie (może też na Podlasiu). Sam mam Dzidziulów/Nonieniwiczów w okolicach Bujwidz, w Ławaryszkach też się na nich natknąłem. Ale w moim przypadku pojawiają się na pokolenie i znikają (kobiety biorą śluby i zmieniają nazwiska) a że to dość stara linia, to wcześniej brakuje już źródeł.
Jart dziekuje a Jastrzębskich mam w rodzinie, swoją drogą spokrewnieni z Dzidziulami
Puszek dziekuje bede kopać
Pozdrawiam
Alicja
olszewska_maria - 11-08-2021 - 12:00
Temat postu:
Wyszynski_K napisał:
Jeśli Pan potrzebuję to na zdobytej fotografii z Wilna mam dwa akty chrztu: nr 8 i nr 9 (styczniowe) z roku 1892
(nazwiska: Wilmiński* i Zawadzki)
* poszukiwane nazwisko
Mam nadzieję jeszcze na znalezienie w Smołwach aktu małżeństwa i kilku aktów chrztu krewnych.
Poszukiwania przyprowadziły tutaj z Białorusi, a wszystko wskazuje na to że trop dalej zaprowadzi przez miasteczko Turmont - na Łotwę, na teren dawnej gminy demeńskiej.
Także chyba najtrudniejsze poszukiwania przede mną
A wszystko przez odnalezienie właściwego Zaścianku Szlininka, który jak przypuszczam został wchłonięty przez rozrastający się przed IIWŚ Turmont.
Szanowny Panie, szukam wiadomości na temat rodziny Wilmińskich, mój dziadek to Józef Wilmiński (1899-1969)
poz_marecki - 12-08-2021 - 17:13
Temat postu:
Witam wakacyjne !
Przeczytałem wypowiedzi do tematu.Moja historia z Litwą dopiero nabiera rozpędu i tak szybko się raczej nie skończy...
Polecam w poszukiwaniach skorzystać mimo wszystko z metrykai.lt ponieważ zawarte tam informacje
mogą niejedne poszukiwania pchnąć do przodu.
Technikę przekręcania nazwisk stosuję od dawna przy poszukiwaniach ale pół roku temu niezbyt się przyłożyłem i z lenistwa nic nie znalazłem.Pare dni temu szukając postu o żołnierzach LWP żydowskiego
pochodzenia (proszę o link jak ktoś ma), natrafiłem znowu na czyjąś wypowiedź o litewskiej metryce.
Dobrze nazwisko przekręciłem i w efekcie :dodatkowe żony,dzieci przodków,akt małżeński prapradziadka cyrylicą pisany, miejscowości, potwierdzenie faktów , które znałem i kolejne dane do eksploracji.
Nie tylko Polacy interesują się genealogią i dzięki temu że Litwini też indeksują znalazłem dane na geni oraz myheritage ,na szczęście wystarczył dostęp ogólny , obeszło się bez żebrania na forum lub zapisywania.
Na koniec dodam tylko że jeden z przodków zginął w bitwie przeciw NKWD w 1945 roku , będąc litewskim partyzantem.Jego grobem opiekują się ludzie z pewnej organizacji patriotycznej.
Morał opowieści : szukajcie a znajdziecie!
pozdrawiam
poz_marecki
Wyszynski_K - 12-08-2021 - 20:48
Temat postu:
olszewska_maria napisał:
Szanowny Panie, szukam wiadomości na temat rodziny Wilmińskich, mój dziadek to Józef Wilmiński (1899-1969)
Wysłałem wiadomość prywatną - Józef Wilmiński, to brat mojego pradziadka - Jana Wilmińskiego.
Romeczka - 20-06-2022 - 16:33
Temat postu:
Witam,
nie wiem czy jest to dobre miejsce na moje pytanie ale lepszego nie znalazlam.
Chodzi mi o metryke malzenstwa :
Bujwidze / Litwa 1790 Juchniewicz Stanislaw i Marianna Weryk zawieraja slub.
1. w podanych skanach znalezc jej nie moge ( moze dlatego ze jest po lacinie )
2. cz w tamtych latach podawano stan nowozencow ? Kawaler / Wdowiec ?
Dziekuje za pomoc Roma.
1790 8 Stanisław Juchniewicz Marianna Weryk Bujwidze Miejsce przechowywania ksiąg:
Państwowe Archiwum Historyczne w Wilnie
Mindaugo 8,
LT-03107 Vilnius, LithuaniaIndeks dodał: mziel
Marcin.Rybicki - 20-06-2022 - 17:07
Temat postu:
https://www.epaveldas.lt/preview?id=1399%2F1%2F15 skan numer 306
Romeczka - 20-06-2022 - 18:09
Temat postu:
Marcinie ,
serdecznie dziekuje .
Katarzyna.SALOMEA - 26-01-2024 - 15:53
Temat postu:
Dzień dobry,
Mam problem z zamówieniem metryki babci ze strony EAIS. Utworzyłam konto ale wyskakuje błąd konta przy logowaniu i nie mogę zamówić online. Pisałam do nich w tej sprawie ale pozostałam bez odpowiedzi. Może jest ktoś na forum kto ma tam konto i za opłata pomógł mi pozyskac dokument?
Marcin.Rybicki - 26-01-2024 - 19:59
Temat postu:
Czy jest Pani w 100% pewna, że metryka nie jest dostępna online? Czy można poznać dane poszukiwanej osoby?
Katarzyna.SALOMEA - 28-01-2024 - 07:50
Temat postu:
Szukałam i niestety babci nie mogę odnaleźć
Salomea Jurkowianiec /Jurkowlaniec Ur. 1912 w Świecianach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Powered by
PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits