Genealodzy.PL Genealogia

Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń - Podatki

DorotaP - 26-07-2017 - 20:56
Temat postu: Podatek od wzbogacenia wojennego
Witam serdecznie
proszę mądrzejszych o wyjaśnienie problemu tzw podatku od wzbogacenia wojennego. W dekrecie Bieruta z 13 kwietnia 1945 roku w w art2 punkt 5 czytam, że podatek taki nakłada się na osoby "od wzrostu wartości obiegowej przedmiotów majątkowych posiadanych przez obowiązanego do uiszczenia podatku jeszcze przed 1 września 1939"
Podatek taki nałożono na moją babkę w 1950 roku. I może nie miała bym z tym kłopotu gdyby nie to, że owy przedmiot majątkowy (dom na Mokotowie) po prostu jej odebrano. Czy to oznacza, że podatku nie zapłacono przed wojną?
Dotota
Sroczyński_Włodzimierz - 26-07-2017 - 21:27
Temat postu:
Na początek istotne zastrzeżenie: dekrety i tzw "prawo" wyższego rzędu (samo w sobie dość dyskusyjne) było realizowane w sposób fatalny. Nawet tak bandyckich uregulowań nie potrafiono wypełnić treścią, więc najprościej szukać w takim mechanizmie:
chcieli zabrać to dopisali cokolwiek, nawet bez związku, sensu..co z tego że wewnętrznie sprzeczne i z wadami?
masz nakaz płatniczy? decyzję izby skarbowej? a może zeznanie ?
to było nałożenie podatku czy przepadek mienia opodatkowanego?

Nie to, nie oznacza, że podatku nie uiszczono przed wojną. "uiszczenia podatku jeszcze przed 1 września 1939" to określenie zobowiązanego - ten, który był obowiązany do jego uiszczania", i to jest wykluczenie:) tzn wg art. 2 teoretycznie podatek od tego co miałaś 31 sierpnia 1939 i jednocześnie miałaś w 1945 , nawet jeśli wzrosła wartość tego czegoś - nie należy się

Jeśli babka kupiła dom na Mokotowie 1 września 1939 lub później to jest case i można dalej rozważać.
Jeśli nie (czyli do zabrany w 1950 miała 31 VIII 1939) , to albo nałożyli podatek bo ot tak (bez żadnej podstawy) albo opodatkowano nie dom, a inne składniki majątku i posiadanie domu (tudzież jego zabranie innym dekretem) nie ma związku.
Bez tego rozgraniczenia trudno ciągnąć oba wątki.

Moim zdaniem:)
DorotaP - 26-07-2017 - 21:41
Temat postu:
Mam nakaz płatniczy, z którego dla mnie niewiele wynika. Jedyne co przyszło mi do głowy to właśnie domek jednorodzinny, który dziadkowie wybudowali w 1938/39. Dziadek był założycielem spółdzielni mieszkaniowej dla lotników obserwatorów i wiem, że właśnie na dzisiejszej ulicy Obserwatorów (tyły Królikarni) wybudowano osiedle domków.
W nakazie płatniczym napisano wierzyciel BGK w rubryce dokument zabezpieczenie hipoteczne grupa podatkowa 5 no i wysokość podatku
Dorota
Sroczyński_Włodzimierz - 26-07-2017 - 21:48
Temat postu:
ok, to opodatkowany przyrost majątku w okresie wojennym (niekoniecznie z przyczyny wojny) powinien dotyczyć albo
innego majątku albo jeśli związany z domem - wykończenia, rozbudowy etc
najprościej, bez mnożenia założeń , tj używając brzytwy -weszli na hipotekę bo w ocenie "społecznej komisji" mieli za dużo (czegoś) i nie było możliwości wykazać skutecznie, że już przed wojną mieli. Nie dom (bo to wykazania, że mieli i nic nie przybyło), a np meble, fortepian, sklep, warsztat
w wykonawczych do dekretu masz przykłady podane
albo np nie było przeniesienia własności przed IX 39..spółdzielnia budowała, ale akty podpisane w XII 39, więc 1 IX 39 jeszcze formalnie nie mieli i w 1945-1950 nie mogli wykazać, że go mieli przed wrześniem.
DorotaP - 26-07-2017 - 22:00
Temat postu:
możesz mieć rację.Jest wielce prawdopodobne, że w chwili wybuchu wojny nie mieli formalnie przeniesienia własności. Dziadek w końcu sierpnia 1939 roku zajęty był ewakuacją polskich samolotów pasażerskich i sam jak we wrześniu wylądował w Anglii to już tam został a babcia zapewne nie miała żadnych uprawnień do podpisywania czegokolwiek. Tylko jeśli tak było to co mogli im po wojnie odebrać. Może wysokość podatku 1971000 coś podpowie.
Dorota
Sroczyński_Włodzimierz - 26-07-2017 - 22:12
Temat postu:
bardziej podstawa by coś powiedziała (zeznanie lub konkretnie z czego wyliczone..nei podstawa kwotowa wymiaru, a podstawa prawna)
a jeśli wysokość to może choć na datę (1950?).. to mogło być wszystko, zasady (patrz wykonawcze do dekretu) zabawne - oszacowanie wg transakcyjnych, a jak transakcji nie ma (a jak mogły być w 1950 na niektóre rzeczy?Smile to z ostatnich tranmskacji..czyli wiesz np ..no niech będzie dla przejaskrawienie od czapy zupełnie - do konia wyścigowego czempiona (czy innego pieska)
masz parkę, w 39 szczenięta rodowodowe po 200$, przybyło 5 w 1943, no to znaczy masz +1000 USD:) , pewnie jakieś 500-600zł za dolara w 1949/1950 (przed wymianą) i już masz +500 000 i podatek ponad 300 000 zł do zapłacenia w ciągu 30 dni przy pensji z 10 000... i pieskach po 50 złSmile bo dziwnie jakoś popyt siadł na pieski rodowodowe:)
potem wymiana ( i w plery znowuż z 75%Smile , dokwaterowania etc..tzw nacjonalizacji nieruchomości to mały pikuś..no może nie mały, ale nie najważniejszy we wszystkim "przekształceniach własnościowych" 1939-1960:)
DorotaP - 26-07-2017 - 22:29
Temat postu:
na podstawie art 23 -26 dekretu z dnia 13 kwietnia 1945 o nadzwyczajnym podatku od wzbogacenia w brzmieniu dekretu z dnia 27 lipca 1949 oraz art 125 dekretu z dnia 16 maja 1946 o postępowaniu podatkowym

w rubryce nominalna suma zobowiązania w dniu 1 lipca 1945 są dwie sumy 41.062 oraz 24.637
czy to coś wyjaśnia
Dorota
Sroczyński_Włodzimierz - 26-07-2017 - 22:46
Temat postu:
niewiele (poza lekką sugestią, że raczej nie otworzyłaś chyba ISAPowskiego źródła lub innego:)
art 23 - 26 opisują kto i jak, podobnie art 125:(
41062+24637 = 1/30 wysokości podatku zabezpieczonego (kwoty wcześniej podanej)
tak bardzo pośrednio wnioskując piąta grupa - właściciele nieruchomości
co nie jest równoznaczne z "podatek z tytułu nieruchomości" ale jakoś się zgrywa
ciekawa zabawa, ale jak na początku: wydali jakąś decyzję i pewnie (bo takie błędy to bardzo często..to właśnie podstawa do kwestionowania - nie że złodziejskie prawo, ale że nawet złodziejskie przepisy niedotrzymane) gdzieś i tak coś niehalo w środku
tu jest tylko 11 m.b. więc nie sądzę, żeby..ale kto wie?
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/sezam. ... y_id=80296

dość niedawno przeglądałem Urząd skarbowy (nie warszawski) i było warto..więc może i w tejże stosunkowo cieniutkiej (mało jak zakres czasu i warszawską izbę) znajdziesz wyjaśnienie

w ogóle co w KW jest? kiedy kupili? tj przeniesienie własności z jaką datą?

..no i jeszcze jest wersja -jeśli to "pełna spóldzielnia" to po prostu trzeba było długi spółdzielni pokryć (a mogła mieć niemałe)
przemek34lodz - 02-09-2019 - 23:13
Temat postu: Podatki
Macie jakieś doświadczenia z szukaniem podatków ?? Ewentualnie zarejestrowanych pojazdów ? a jak tak to gdzie można napisać ?
Chodzi mi o lata 20-45


Pozdrawiam
Przemek
Sroczyński_Włodzimierz - 03-09-2019 - 08:45
Temat postu: Podatki
jakich podatków?
gdzie te pojazdy i jakie? samochody, motocykle - wręcz drukiem wyszły regionalnie "na dzień" (i info na forum byłaSmile, rowery chyba ciężej będzie
przemek34lodz - 03-09-2019 - 22:56
Temat postu:
Dorożki
Sroczyński_Włodzimierz - 04-09-2019 - 08:00
Temat postu:
trąbka
Virg@ - 04-09-2019 - 11:23
Temat postu:
przemek34lodz napisał:
Dorożki
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
trąbka
Cytat:
Trąbka zbudowana jest z metalowej rury, zwiniętej na kształt prostokąta i zakończonej czarą głosową. Wyposażona jest w trzy wentyle, dzięki którym można wydobywać pełną skalę dźwięków. Wentyle to specjalne zawory, które włączają lub wyłączają w instrumencie dodatkowe rurki przedłużające słup powietrza. W orkiestrze są zwykle 2-4 trąbki. Instrument ten jest także powszechnie stosowany w orkiestrach dętych i w jazzie.
Źródło cytatu: Trąbka

Daremnie się w głowę skrobię, konceptów dobywam, ale zrozumieć wciąż nie potrafię, co wspólnego ma trąbka z prośbą o informacje o podatkach od dorożkarstwa?

A tak przy okazji.
W latach 20. XX wieku, w kraju (II RP), który funkcjonował do niedawna w ramach różnych zaborów, odziedziczono po zaborcach trzy systemy podatkowe o różnej konstrukcji, wartości i wydajności.
Mimo, iż podatek dochodowy minister Grabski wprowadził w 1920 r., to jego prawidłowe ściąganie uniemożliwiała wojna polsko-rosyjska oraz szybki spadek wartości marki.
Stały system podatkowy pojawił się dopiero wraz z wprowadzeniem złotówki w 1924 roku.

W artykule Pawła Rochowicza, Podatki w przedwojennej Polsce, jako ciekawostkę przeczytałam:
Dorożki samochodowe...
Podatnicy, tak jak dziś, bawili się z fiskusem w kotka i myszkę. Taksówkarze, którym nie uśmiechało się płacenie podatku przemysłowego (protoplasty późniejszego obrotowego i dzisiejszego VAT), wypatrzyli w dość skomplikowanej ustawie o tym podatku lukę. Uznali, że jeśli nazwą swoje pojazdy „dorożką samochodową", to mogą tego podatku nie płacić. Po licznych sporach z urzędami skarbowymi sprawę rozstrzygnął dopiero w 1932 r. Sąd Najwyższy. Uznał on (w uchwale siedmiu sędziów!), że w pojeździe do przewozu kilku osób i niewielkiego bagażu rodzaj napędu nie odgrywa żadnej roli i ’dorożki samochodowe’ powinny płacić taki sam podatek jak konne (sygn. akt II.4 K 736/32).”

Autor cytowanego artykułu zachęca: masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.rochowicz@rp.pl .
Może warto spróbować?

Dotarłam też do regulacji prawnych przewidujących zwolnienie dorożkarza od podatku.
Cytat:
Ustawa z dnia 4 maja 1938 r. o podatku obrotowym (Dz.U.38.34.292)
Art. 3.
Wolne od podatku są:
[…]
19) dorożkarstwo, furmaństwo i eksploatacja taksówek, jeżeli czynności powyższe są wykonywane osobiście lub przy udziale najwyżej jednego członka najbliższej rodziny


Może też warto zapoznać się z książką autorstwa Łukasza Lubryczyńskiego i Karoliny Wandy Gańko (potomków warszawskich dorożkarzy), Dorożkarstwo warszawskie w XIX wieku.
Zobacz więcej>> Spis treści.

Łączę pozdrowienia –
Lidia
Sroczyński_Włodzimierz - 04-09-2019 - 11:36
Temat postu:
bileciki
trąbka
jaka trąbka?!
jakie bileciki?

jeśli na konkretne pytania i namiary pada "dorożka"
to trąbka

pytanie nie było o podatki od dorożkarstwa

były pytania:
1. o podatki (a dokładnie o doświadczenia z szukaniem jakiś podatków z lat (chyba) 1920-1945
"Macie jakieś doświadczenia z szukaniem podatków ??"
2. o doświadczenia z szukaniem "Ewentualnie zarejestrowanych pojazdów ?" [jak sądzę]

oraz doprecyzowujące pytania
*o jakie podatki pytasz?
"jakich podatków?"
*gdzie te pojazdy i jakie?

"dorożki" miały być odpowiedzią na te doprecyzowujące?

"dorożki samochodowe" - taksówki , stopa zwrotu na przełomie 20/30 (dla właściciela! nie kierowcy) kilkadziesiąt procent - cały polski chevrolet na tym bazował (a to najpopularniejsza marka w tym czasie, szczególnie dwa modele, nie citroeny fiaty czy inne pojawiające się w filmach o czasach przedwojennych)
stąd m.in. warunek "wykonywane osobiście" przy zwolnieniu z przemysłowego
w Warszawie w połowie okresu, którego dotyczy pytanie było zdecydowanie więcej "dorożek samochodowych" niż konnych
Virg@ - 04-09-2019 - 11:54
Temat postu:
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
bileciki
trąbka
jaka trąbka?!
jakie bileciki?

Zrozumiałam wreszcie Very Happy i dziękuję za wyjaśnienie.
Nadal się jednak zastanawiam, czy nie można było grzeczniej, tak po ludzku, życzliwiej odpowiedzieć Przemkowi?
Dobre słowo naprawdę dużo znaczy. Leczy smutek, może nas pocieszyć w chwili kiedy jesteśmy "załamani" nie mogąc znaleźć tego czego szukamy. Dobrym słowem potrafimy wreszcie podtrzymać na duchu i sprawić, że dzień będzie miły.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia –
Lidia
Sroczyński_Włodzimierz - 04-09-2019 - 11:59
Temat postu:
Życzliwiej niż próbując dopytać przed udzieleniem odpowiedzi?

"jakich podatków?
gdzie te pojazdy i jakie? samochody, motocykle - wręcz drukiem wyszły regionalnie "na dzień" i info na forum była, rowery chyba ciężej będzie"

spróbuj - poczytam, jeśli z sensem - popróbuję

czy życzliwiej po poście,
"dorożki"?
który (z racji położenia, nie zawartości) można domyślać się, że był próbą odpowiedzi (był?) na pytania kierunkujące wysiłek pomocy
przemek34lodz - 04-09-2019 - 14:37
Temat postu:
gdzie te pojazdy i jakie? samochody, motocykle - wręcz drukiem wyszły regionalnie "na dzień" (i info na forum byłaSmile, rowery chyba ciężej będzie
odpowiedź Dorożka (ros.) – lekki, jedno- lub dwukonny, czterokołowy pojazd zaprzęgowy, ze składaną budą. Dorożka pojawiła się w połowie XIX wieku w Imperium Rosyjskim. Używana była do przewozu 1–4 pasażerów będąc środkiem regularnego transportu miejskiego w odróżnieniu od fiakra, który stanowił pojazd wykorzystywany wyłącznie na zasadzie wynajmu (odpowiednik dzisiejszej taksówki).

Pozdrawiam
Przemek
herka - 07-04-2020 - 16:52
Temat postu: spisy podatkowe z lat ok. 1720-1760?
Czy ma ktoś wiedzę czy i gdzie mogę znaleźć spisy podatkowe z lat ok. 1720-1760? Chodzi mi o tereny szeroko pojętych okolic Siedlec tj. parafii Mordy, Suchożebry, Mokobody, Kopcie, Przesmyki, Paprotnia, Nur.

Pozdrawiam
Krzysiek
Ted_B - 07-04-2020 - 18:29
Temat postu:
Witam!
Poszukaj w AGAD - zespół nr 7.
Pozdrawiam!
Tadek
Darek08 - 07-04-2020 - 21:33
Temat postu:
Do przeszukania również właściwe księgi grodzkie, niektóre jak łęczyckie mają wydzieloną serię ze spisami podatkowymi.
Jaro_Chudzik - 08-04-2020 - 09:05
Temat postu:
Krzysiek, rada dla Ciebie. Skoro poszukujesz danych z XVIII wieku, to posługuj się XVIII w. podziałem administracyjnym Rzeczpospolitej. Inaczej niczego nie znajdziesz.
Mordy, Mokobody, Suchożebry, Przesmyki, Paprotna - ziemia drohicka woj. podlaskiego
Nur - ziemia nurska woj. mazowieckiego
Kopcie ~ ziemia liwska woj. mazowieckiego.
Natomiast wymienione przez Ciebie jako regionalne centrum tego obszaru Siedlce leżały w ziemi łukowskiej woj. lubelskiego, u zbiegu granic 3 wymienionych województw.
Very Happy
jamiolkowski_jerzy - 08-04-2020 - 11:38
Temat postu:
Nie czuje się upoważniony do autorytatywnego wypowiadania się w tematach Ziem drohickiej, nurskiej i liwskiej ale podejrzewam że nie ma innej szansy na znalezienie jakichś spisów z wymienionych lat poza ewentualnymi szczątkowymi oblatami w księgach sądowych. No może poza Ziemia nurska. Na stronie Nienałtowskich
http://www.nienaltowski.net/gniazdorodowe.htm
jest ciekawy wpis o spisach solnych
W roku 1740 wykonywano spisy kontyngentu soli suchodniowej - solomierzenie (Prawo do ubiegania się o kontyngent miala tylko szlachta i to tylko w ilościach przeznaczonych na własne potrzeby. Wobec powyższego robiono specjalne spisy solne, by oszacować wielkość kontyngentu przypadającego na ziemię nurską. Sól w kontyngencie była tańsza niż na rynku). Jednocześnie przedstawiono wielkość ornej powierzchni poszczególnych wsi wyrażonej w jednostce "man".
Nienałty Brewki w 1740 r. miały 6 manów czyli ok. 100 ha zaoranej (obrabianej) ziemi. Mieszkający w Brewkach - Franciszek miał w kontyngencie 1 beczkę soli, Mikolaj 2 ćwierci beczki, a Hipolit 1 beczkę;
W Nienałtach Niestempowie Szymanach na 4 manach (ok. 65 ha) mieszkał Dominik i miał w kontyngencie 3 ćwierci beczki soli;
W Nienałtach Michnach (1,5 mana) mieszkał Mikołaj i miał w kontyngencie 3 ćwierci beczki soli;
W Nienałtach Duniczkach nie odnotowano żadnego Nienałtowskiego, a miały one 1,5 mana.
O co chodz i z tymi manami nie mam zielonego pojecia ale te informacje o Nienałtach przecież są . Może warto zapytać autora skąd je wziął.
Bartek_M - 08-04-2020 - 12:32
Temat postu:
Ted_B napisał:
Witam!
Poszukaj w AGAD - zespół nr 7.
Pozdrawiam!
Tadek

Są nawet online. Problem jednak w braku spisów podatkowych z XVIII w. (chyba że źle szukam?)
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/str ... 4#tabSerie

@jamiolkowski_jerzy
man. to skrót od "mansus" (włóka)
Sroczyński_Włodzimierz - 08-04-2020 - 15:43
Temat postu:
haczące o XVIII wiek
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/174 ... 0#tabSkany
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/172 ... 0#tabSkany
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/173 ... 0#tabSkany
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/171 ... 0#tabSkany
Ted_B - 08-04-2020 - 17:34
Temat postu:
Witam!
Było o podatkach, zaś Jerzy przeszedł do soli - dlatego też trochę rozjaśnię rzecz.
Sól suchedniowa (zwana też trzymiesięczną - gdyż wydawana był przez komory przez 3 miesiące) była wyznaczona na każdą posiadłość ziemską. Szlachta mogła kupować ilość soli zapisaną w rejestrze na potrzeby własne, swojej służby oraz swoich poddanych. Sól wydawana była w bałwanach i w beczkach.
Bałwan był bryłą soli ważącą ok. 25 centnarów. Przyjmowało się, że po skruszeniu bałwana zapełniało się 5 beczek. Ciekawostką jest inna wielkość - medjaki (zapis dosłowny "medyakj") - coś pośredniego między beczką a bałwanem. Nie wiem na jakich źródłach oparte były dane zacytowane przez Jerzego, ale zacytuję inny zapis z ksiąg grodzkich krakowskich dotyczący dystrybucji soli z 1759 roku:
"W piątek w wigilię święta Niepokalanego Poczęcia NMP 1759 r. [tj. 07.12.1759 r.]
Taryfa dystrybucji soli suchedniowej.
Dobra ziemskie w posesji stanu duchowego zostające Powiatów Krakowskiego i Szczyrzyckiego władzą Dekretu Koronnego Radomskiego w roku niniejszym 1759 ferowanego przez Sąd Grodzki Krakowski przez JW. Józefa na Jasiennej Jaklińskiego Kasztelana Oświęcimskiego, WW. Stanisława z Gosławic Ankwicza Stolnika Krakowskiego Stefana na Zakliczynie Jordana Wojewodzica Bracławskiego, Teodora z Żelanty Żelińskiego Łowczego Sandomierskiego Starosty Ujskiego, Andrzeja Marszkowskiego Starosty Barcickiego, Ignacego z Remiszowic Remiszowskiego Podczaszego Ladyczeskiego i innych urzędników i ziemianów na podpisach wyrażonych ułożona i w akta Grodu Krakowskiego przez oblatę jako i do Skarbu żup wielickich dla dystrybucji podana roku pańskiego 1759:
...
- Powiat Krakowski, Fara XX, Miejscowość YY beczek (bałwanów) soli. ..."

Mamy tu pojęcie "posesji stanu duchownego" - ale nie ma to nic wspólnego posiadłościami kościelnymi (są zarówno kościelne, szlacheckie i rządowe). Inna rzecz, gdy dana wieś była w posiadaniu kilku dziedziców, to jest wyszczególniona sól dla każdej części (ale też nie zawsze!!). Wtedy pojawiają się nazwiska szlachty przypisane do poszczególnych części wsi (dóbr). Podobnie wyglądała dystrybucja soli w 1700 roku.

Uwaga odnośnie jeszcze rejestrów podatkowych w księgach sądowych grodzkich, czy ziemskich. Nie spotkałem się z taką sytuacją, a przejrzałem praktycznie wszystkie dostępne księgi ziemskie i grodzkie krakowskie. W żadnym okresie czasu rejestry (regestry) podatkowe nie wchodziły w skład tych ksiąg. W Krakowie znajdowały się one w Varii, a ostatnio utworzono w AN nowy zespół nr 27.
Pozdrawiam!
Tadek
herka - 09-04-2020 - 22:25
Temat postu:
Dziękuję za wskazówki.
Jak coś znajdę to dam znać.

Pozdrawiam
Krzysiek
jamiolkowski_jerzy - 10-04-2020 - 06:52
Temat postu:
Widać różnie w różnych Ziemiach bywało. W przypadku Ziemi bielskiej aż dwie księgi w całości zawierają rejestry podatkowe lub spisy.
http://www.agad.gov.pl/pomoce/bran.xml
Zwykle z powodu braków w księgach metrykalnych brakuje nam jakiegoś pokoleniowego ogniwa. Bezcenna dla genealogii jest ta o sygnaturze 52. Może być to zaskakujące ale dla wielu parafii bezcenna (z uwagi na dokładność spisów osób) także dla genealogii nieszlacheckiej.
Z kolei księga o sygnaturze 44 to trochę „śmietnik” różnych , terytorialnie trudnych (np. pojecie spisy "traktami") oraz nieuporządkowanych podatków ale bywa nieoceniona dla niektórych parafii
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits