Genealodzy.PL Genealogia

Poszukuję osób, rodzin - Marian Maksymowicz - poszukiwany

patrickptb - 16-05-2019 - 23:29
Temat postu: Marian Maksymowicz - poszukiwany
Witam, bez śladu po jednym z dziadków. Urodzony w latach 1915-1934 w Łodzi - Marian Maksymowicz.

Był synem Józefa Maksymowicza (1892-1934) i Anny Maksymowicz zd. Utek (1903-1991). Ich grób zachował się do dnia dzisiejszego i znajduje się na ul. Zgierskiej w Łodzi. Józef pochodził z okolicy Bełchatowa, wyprowadził się za żoną do Łodzi.

Marian, którego poszukuję, co jakiś czas pojawiał się w stronach ojcowskich pod Bełchatowem. W latach 1948-1950 został dwukrotnie ojcem. Z ówczesną żoną Józefą z Moszczenicy (między Łodzią a Bełchatowem) miał dwóch synów. Po 10-15 latach rozszedl sie z nią i ślad po nim zaginął. Mówiono, że mieszkał w Łodzi, miał nową kobietę, zaczął nowe życie. Nie ograniczam się jednak do tego jednego miejsca.
Zmarł w latach 90., prawdopodobnie w woj. Łódzkim w okolicach Łodzi.

Sprawdziłem większość kancelarii cmentarnych na terenie Łodzi - bez efektu, odnaleziony grób jego rodziców zamieszkałych na Radogoszczy w Łodzi. Archiwum Łódzkie nie udziela informacji, jeśli nie będę miał szczegółowych danych na temat dziadka jak np. Jego adres... Sprawdziłem USC w Moszczenicy i USC w Wolborzu - nie ma aktu małżeństwa Mariana Maksymowicza.

Oczywiście w podstawowych najbardziej znanych zasobach online nie figuruje zapewne z uwagi na rok urodzenia.

Gdzie jeszcze szukać? Interesują mnie jedynie najważniejsze daty, miejsce pochówku.
Patryk C.
Marynicz_Marcin - 17-05-2019 - 08:01
Temat postu:
Znasz miejsce pochodzenia pierwszej żony, więc sprawdź tam, czy jest akt małżeństwa. Jako wnuk masz do niego pełne prawo. A trochę na około, to jeżeli znasz miejsce zamieszkania pradziadków w czasie, kiedy Marian miał się urodzić, to możesz szukać w AP Łódź w księgach kontroli ludności z lat 30. XX wieku.
patrickptb - 17-05-2019 - 09:47
Temat postu:
W USC sprawdzałem - nic nie mają. A to bardzo dziwne, bo jego pierwsza żona do tej pory żyje. Nie chciala mieć z nim kontaktu po rozejsciu, dlatego też nie wie nic o jego miejscu zamieszkania.

Z archiwum z Łodzi do tej pory kontaktowałem sie mailowo, ale odmawiają udzielenia odpowiedzi powołując się na art. 63 § 2 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks Postępowania Administracyjnego (Dz. U. z 2018 r. poz. 2096). Udam się do nich osobiście za tydzień, może wtedy będzie możliwość uzyskania takich danych... mimo wszystko dzięki za odp.
Marynicz_Marcin - 17-05-2019 - 10:46
Temat postu:
patrickptb napisał:
W USC sprawdzałem - nic nie mają. A to bardzo dziwne, bo jego pierwsza żona do tej pory żyje. Nie chciala mieć z nim kontaktu po rozejsciu, dlatego też nie wie nic o jego miejscu zamieszkania.


Skoro żyje, to nie możesz zapytać o miejsce ślubu? Piszesz o dzieciach w latach 1948-1950. Skoro Marian był dziadkiem, to zapewne jedno z dzieci to Twój rodzic. Czy w akcie urodzenia w adnotacjach nie ma informacji o miejscu ślubu? Może był tylko kościelny ślub i dlatego w USC aktu nie ma.
patrickptb - 17-05-2019 - 23:25
Temat postu:
Miejsce ślubu znam, lecz w USC nie ma aktu. Jedno z jego dzieci to mój nieżyjący już dziadek. Faktycznie to słuszny kierunek, tam będzie data i miejsce urodzenia. Wątpliwe by miejsce ślubu. Natomiast nadal pozostaje niewiadomą, gdzie zamieszkał w latach późniejszych i gdzie zmarł. Czy na podstawie posiadanych danych (imię, nazwisko, data ur., miejsce ur. imiona rodziców) USC odnajdzie akt zgonu w całej PL?

Pozdrawiam,
Patryk C.
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits