Genealodzy.PL Genealogia

Wojny i Powstania zbrojne, Wojsko.. - "Zginęli za Polskę"

Bea - 27-02-2019 - 19:11
Temat postu: "Zginęli za Polskę"
W Rozporządzeniu z 20 września 1920 r. zapisano, że w metrykach zgonów należy dopisać na marginesie "zginął za Polskę": https://www.dropbox.com/s/axw1cc5ms7aat ... 0.png?dl=0
(dotyczy również I wojny światowej i także służb cywilnych, jak lekarzy etc.)

Ciekawa jestem, czy ktoś z Was przeglądając akta zgonów napotkał taki dopisek ?
Krzymen - 25-03-2019 - 23:43
Temat postu:
Beato - dziękuję za tę informację ! Nie wiedziałem o tym …
To rozporządzenie ROP było opublikowane w Dz.U.1920 nr 92 poz. 610
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/downl ... 200610.pdf
Jest to kopia mention „Mort pour la France” (status „Poległego za Francję”). Status ten był (i jest nadal) przyznawany poległym i zmarłym w służbie Francji na podstawie ustawy z 2 lipca 1915 r. Ustawa nadal obowiązuje i wiążą się z tym pewne przywileje nawet dla rodzin poległych.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mort_pour_la_France
W przypadku poległych, to obowiązek bezterminowego utrzymywania przez państwo ich grobów, oczywiście tylko jeżeli znajdują się na nekropoliach narodowych lub w kwaterach wojskowych.
Formułka „Mort pour la France” odnotowywana była i jest w dokumentach stanu cywilnego. Spotkałem się z tym w aktach zgonów naszych Bajończyków poległych pod Arras w 1915 r. …

Jest nawet w Internecie baza „fiszek” poległych w I wojnie światowej, którym przyznano ten status – 1.300.000 żołnierzy.
Świetna sprawa dla historyków i genealogów !
Bozenna - 25-03-2019 - 23:55
Temat postu:
Dzien dobry,
Dodam do poprzedniego komentarza, bardzo ciekawego zreszta, ze sieroty po zmarlych w sluzbie dla Francji mialy i maja teraz tez statut "pupille de la nation",czyli "pod opieka narodu".
Ten statut daje im pewne przywileje.

Ja tez jestem ciekawa, czy w oryginalnym akcie zgonu zolnierza, ktory oddal zycie za ojczyzne, na przyklad w 1920-tym roku, jest adnotacja "zginal za Polske".
Mam tylko odpis aktu zgonu wydany przez USC. W tym odpisie nie ma zadnej adnotacji.
Serdecznie pozdrawiam,
Bozenna
Krzymen - 26-03-2019 - 01:05
Temat postu:
Żeby nie być gołosłownym, to podaję link do „fiszki” MplF warszawiaka – podporucznika Jana Józefa Rotwanda. Należy kliknąć na to „oko” koło napisu Images
http://www.memoiredeshommes.sga.defense ... 9ff43caca0
Na podstawie tych informacji jeden z urzędów stanu cywilnego w Paryżu wystawił w 1921 r. akt zgonu, gdzie m.in. napisano:
„Le Tribunal dit et déclare que le Seize Juin 1915 (w oryginale rok jest słownie) est decédé des suites de ses blessures à Souchez (Pas de Calais) „Mort pour la France” Rotwand Jean Joseph Sous Lieutenant au 2e Régiment de Marche du 1er Etranger né à Varsovie (Pologne)” czyli - Sąd ogłasza i oświadcza, że 16 czerwca 1915 roku zmarł w następstwie ran (odniesionych) pod Souchez (Pas de Calais) „Poległy za Francję” Rotwand Jan Józef podporucznik z 2 Pułku Marszowego 1 Pułku Legii Cudzoziemskiej urodzony w Warszawie (Polska).
Jak się przegląda francuskie księgi stanu cywilnego, to takich aktów są tysiące ...
Po wojnie ciała poległych były wysyłane, na koszt państwa francuskiego, do miejsca zamieszkania rodziny. Oczywiście tylko wtedy, jeżeli ta rodzina tego zażądała i zmarłemu przyznano status MplF. Rodzina ppor. Rotwanda z tego skorzystała i dlatego pochowano go na warszawskich Starych Powązkach. A jego kolega z Bayonne – niejaki Wink Xawery (lub Ksawery Wink) Dunikowski – miał okazję się wykazać i wykonał jego posąg, który umieszczono na grobie.
https://mojecmentarze.blogspot.com/2012 ... twand.html

Państwa polskiego nie było stać na przyznawanie takich przywilejów i zakazano także przewozu ciał poległych żołnierzy na koszt wojska.

Bonne nuit Very Happy Madame Bozenna et bien cordialement
Krzysztof
Bea - 26-03-2019 - 20:54
Temat postu:
W przytoczonym dokumencie nie ma wzmianki, że dopisek jest tylko dla tych których rodzina wystąpiła z takim wnioskiem. Czyli powinien być niejako z automatu. Ja mało widziałam aktów zgonów z 1920, więc trudno mi się wypowiadać jak było z wprowadzeniem go w życie... miałam nadzieję, że ktoś z was widział takie dopiski w ASC.
Swoją drogą (mam słaby Internet więc chwilowo trudno mi sprawdzić), w którym roku rozporządzenie zostało uchylone ?? bo teoretycznie żołnierzy Września'39 też ono dotyczy, prawda ?
Krzymen - 26-03-2019 - 21:29
Temat postu:
Też mi się wydaje, że dopisek powinien być umieszczany z urzędu. Chyba to były jednak „martwe przepisy”. Widziałem kilka aktów zgonu - osób cywilnych i wojskowych - sporządzonych w lecie i na jesieni 1920 r. W treści niektórych (Mazowsze Północne) są nawet sformułowania „zamordowany przez bolszewików” lub „rozstrzelany przez bolszewików”. Na żadnym nie znalazłem dopisku „zginął za Polskę”.
Bea - 31-03-2019 - 11:14
Temat postu:
Znalazłam jeszcze dwa dokumenty o metrykach wojskowych - może niespecjalnie łączące się z tematem głównym, ale i tak wkleję Wink

tworzenie bazy danych zmarłych w I-szej w. św.:
https://www.dropbox.com/s/jiolla9c0ueog ... 0.jpg?dl=0

przekazywanie danych zmarłych żołnierzy:
https://www.dropbox.com/s/cqu1bzclnea3w ... 0.JPG?dl=0
magda_lena - 31-03-2019 - 22:31
Temat postu:
Ja widziałam taki wpis.
Wprawdzie akt dotyczył zgonów sprzed Rozporządzenia, ale wpisany został po jego wydaniu, prawdopodobnie w październiku 1920, tak sugeruje układ aktów.
Nie jest to dopisek na marginesie, a zapis zaczynający się słowami Polegli za Ojczyznę.
I tak ich zindeksowałam, skany można znaleźć na FS.
http://geneteka.genealodzy.pl/index.php ... _date=1920

http://geneteka.genealodzy.pl/index.php ... _date=1920
Krzymen - 04-04-2019 - 13:06
Temat postu:
Beato – ciekawe znalezisko – wynika z tego, że akty zgonów żołnierzy były wystawiane przez miejscowych księży jedynie wtedy, gdy nie było w pobliżu kapelana wojskowego. Dodatkowo powinni oni później powiadomić o tym Kurię Biskupią Wojsk Polskich, co chyba nie zawsze miało miejsce Confused
Pośredni dowód dostarczyła Magdalena – Wacław Woszczyński nie został ujęty w Liście strat Wojska Polskiego 1918-1920, a Stanisław Oleś jest tam wpisany.
28194 Oleś Stanisław, kanonier, 12 pap, poległ 24.VIII.1920, Weryń
Jako ciekawostkę podam jeszcze, że w Zarysie historii wojennej 12-go pułku kresowego artylerii polowej podano dane tylko czterech poległych (w tym Oleś) i wspomniano jedynie, że 56 szeregowców zmarło wskutek otrzymanych ran i z trudów wojennych. Czyżby ponieśli mniejszą ofiarę niż ich czterej koledzy polegli na polu walki?

W sierpniu 1920 r. proboszcz parafii Klukowo wystawił dwa zbiorcze akty zgonu (nr 47 i 49) dla 20 żołnierzy 2 syberyjskiego pułku piechoty poległych pod Prusinowicami. Mniej niż połowę znalazłem w Liście strat WP … Czyżby Kuria Biskupia nie otrzymała powiadomień? Confused
Pozdrawiam
Krzysztof
Bea - 04-04-2019 - 18:39
Temat postu:
Dodatkowo nie wszyscy żołnierze polegli w wojnie 20. roku byli w ogóle wpisami jako żołnierze. Przecież było mnóstwo ochotników. Zaciągniętych kilka dni wcześniej. Pewnie nie było dla nich mundurów. Nie mieli też żadnych stopni wojskowych.

Skoro proboszczowie nie wpisali do akt "zginął za Polskę" chociaż powinni, to może i to rozporządzenie olali... Nie wiem czy pamiętasz, kiedyś rozmawialiśmy już o zgonach wojskowych - z tego co pamiętam, było to rozporządzenie że stycznia 1920. (czyli sprzed wojny). Chodziło tam o zawiadomienie rodziny i USC właściwego względem zamieszkania.
Wtedy wyciągnęłam (pewnie błędny) wniosek, że dzięki temu mamy możliwość znalezienia żołnierzy w wielu źródłach: ASC względem miejsca zamieszkania, aktach religijnych/wyznaniowych związanych z pogrzebem w miejscu śmierci oraz w aktach cmentarnych. Chyba jednak to teoria i sprawa nie wygląda tak różowo.
Ja nadal szukam swojego wuja...
Krzysztof_Wasyluk - 05-04-2019 - 11:17
Temat postu:
Najstarszy z braci mojego ojca - Jan Wasyluk (Wasiluk) poległ w połowie sierpnia 1920 r. "pod Działdowem", jak to zapisał mój ojciec. Nie ma go na listach poległych w 1920. Jak dotychczas nie trafiłem również na żadną informację personalną dotyczącą Jana w dokumentach. Ciągle mnie interesuje jaką informacją dysponowała rodzina? I w jaki sposób ją posiadła? Niestety już tego się nie dowiem. Źródła są "niegdy" od wielu lat.

Pozdrawiam
Krzysztof
Bea - 05-04-2019 - 14:40
Temat postu:
Krzysztof_Wasyluk napisał:
Najstarszy z braci mojego ojca - Jan Wasyluk (Wasiluk) poległ w połowie sierpnia 1920 r. "pod Działdowem", jak to zapisał mój ojciec. Nie ma go na listach poległych w 1920. Jak dotychczas nie trafiłem również na żadną informację personalną dotyczącą Jana w dokumentach. Ciągle mnie interesuje jaką informacją dysponowała rodzina? I w jaki sposób ją posiadła? Niestety już tego się nie dowiem. Źródła są "niegdy" od wielu lat.

Pozdrawiam
Krzysztof

A pytałeś w USC w ostatnim miejscu zamieszkania Jana ? Nie wiem w którym miejscu mogła by być ta informacja, bo może nie koniecznie w aktach zgonów. Może jako luźny dokument ? Bo zgodnie ze styczniowym rozporządzeniem powinna zostać zawiadomiona rodzina i właśnie ten USC.Skoro rodzina została - to może i jakiś ślad jest w urzędzie.

Z innej beczki. Masz jeszcze jakieś dane odnośnie Jana ? Wiesz gdzie jest jego grób? A kiedy się urodził ? Jak mieli na imiona jego rodzice ? W jakiej jednostce służył ? Okolice Działdowa chyba mam w jakiejś literaturze, ale żeby to sprawdzić potrzebuję więcej danych i czasu... Teraz jestem poza miejscem zamieszkania więc nie mam dostępu do książek, a poza tym w święta będę u rodziców, to i im przestrzenie biblioteczkę. Może samego Jana nie znajdę, ale może trzeba ustalić gdzie są mogiły żołnierzy z wojny 20. roku (o ile tego jeszcze nie zrobiłeś).
Krzysztof_Wasyluk - 05-04-2019 - 16:25
Temat postu:
Beatko, dziękuję za zainteresowanie.

Jan Wasiluk (Wasyluk)
Akt urodzenia nr 1158/1905 - Janów Podlaski (rejestracja po ukazie tolerancyjnym)

https://szukajwarchiwach.pl/35/1833/0/2 ... hUmasiF9Og

Mokrany Stare - 12 cze. 1894 - O: Andrzej Wasiluk, M: Stefania Wawryszuk

(to pierwsze małżeństwo mojego dziadka, były jeszcze dwa - najmłodszy syn urodził się w 1931 r.)

To co wiem o Janie, to praktycznie już napisałem. Wiem, że ktoś z rodziny ma zdjęcie, ale nie udało mi się nie tylko wyrwać, ale i zobaczyć. Kuzyn cytował jego mamę (siostra ojca), która widziała Jana pod koniec I WŚ - podobno był w kurtce jazdy węgierskiej. Kto takie nosił lub podobne?

Nie wykorzystałem dobrych układów w parafii w Malowej Górze i USC w Zalesiu 10 lat temu, aby coś więcej wygrzebać. Teraz to praktycznie niemożliwe - nowi ludzie, nowe podejście. A ja wtedy wziąłem się za CAW i inne rodzinne ofiary wojen, obozów koncentracyjnych i Katynia, których dokumenty tam były. A później głównie trzy pozostałe linie moich dziadków, co przysporzyło mi zajęcia na minioną dekadę i dopiero teraz wracam do tych nierozstrzygniętych losów.

Pozdrawiam
Krzysiek
Krzymen - 06-04-2019 - 12:07
Temat postu:
Beato – oczywiście, że pamiętam Smile
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 531#384531

Krzysztofie – poległ „pod Działdowem“, to niezbyt precyzyjne określenie … W „Liście strat WP“ np. wielu poległych w okolicy Radzymina ma wpisane poległ „pod Warszawą“ lub nawet „Warszawa“

Zacznijmy może od samego Działdowa. W dniach 12-13 sierpnia 1920 grupa płk Habicha przegrała bój o miasto, które zostało zajęte przez bolszewików.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Grupa_%E2 ... o%E2%80%9D
Wg. Sylwestra Bizana (Powiat i miasto Brodnica w walkach o niepodległość 1914-1920, T. 2, Brodnica 1939) ze strony polskiej poległ jedynie jeden oficer-artylerzysta. Nie była to prawda. Tuż koło Działdowa – pod wsią Kurki – walczyła kompania szturmowa por. Konrada Szramka, która biła się bardzo dobrze i poniosła straty. Składała się z żołnierzy zwerbowanych w więzieniu wojskowym w Grudziądzu, którym dano szansę na rehabilitację Wink
Kilka lat temu szukałem informacji o cmentarzu wojskowym w Działdowie, znajdującym się przy ul. Grunwaldzkiej.
1914-1915: http://www.rowery.olsztyn.pl/wiki/miejs ... /dzialdowo
1920: http://www.rowery.olsztyn.pl/wiki/miejs ... /dzialdowo
Cmentarz jest zaniedbany i prawie zawsze zaśmiecony (plastiki, papiery, stare lodówki itd.) Tabliczki w większości porozbijane … trawa nie koszona ... Napisałem w tej sprawie do Urz. Miasta pytając także o pochówki z 1920 roku. Otrzymałem odpowiedź, że jest to teren prywatny, a U.M. nie posiada żadnych informacji o grobach z wojny bolszewickiej w okolicach Działdowa …
Niedawno znalazłem artykuł pt. Zapomniany cmentarz – cmentarz wojenny przy ul. Grunwaldzkiej w Dzialdowie (tytuł bardzo trafnie oddaje stan tego cmentarza !)
http://dzialdowo.wm.pl/345031,Zapomnian ... .html.html
Otóż z badań historyka Grzegorza Mrowińskiego wynika, że na tym cmentarzu założonym przez Niemców po walkach z lat 1914-1915, pochowano także 37 poległych w 1920 r., a wśród nich 3 oficerów i 10 szeregowców Wojska Polskiego. Próbowałem skontaktować się z p. Mrowińskim – niestety bez powodzenia. Jest szansa, że w swoich materiałach ma nazwiska tych żołnierzy.
Pozdrawiam
Krzysztof
Sroczyński_Włodzimierz - 06-04-2019 - 12:13
Temat postu:
a kompania szturmowa była do (np jakiegoś pułku) przyporządkowana?
Krzymen - 06-04-2019 - 12:46
Temat postu:
Początkowo ta kompania ochotnicza mogła być związana z 64 pp (formowana w Grudziądzu) lub była improwizowanym oddziałem podlegającym bezpośrednio pod płk Habicha. W późniejszym okresie została wcielona do 66 kaszubskiego pp.
Konrad Szramka-Gliszczyński
https://swiecie24.pl/pl/545_historia/75 ... lmowy.html
https://www.twoja-praga.pl/praga/ludzie/1595.html
Krzysztof_Wasyluk - 06-04-2019 - 20:03
Temat postu:
Krzymen napisał:

Krzysztofie – poległ „pod Działdowem“, to niezbyt precyzyjne określenie


Niestety nic więcej wykrzesać nie mogę. Nie sądzę aby to były oddziały sformowane na Kujawach, czy też w tej okolicy, gdyż Jan był z okolic Białej Podlaskiej.

Inni z rodziny brali udział w działaniach wojennych, jako ochotnicy. Fragmenty ich życiorysów w CAW były takie:

Feliks Wasyluk (*1897) brat - w 1918 wstąpił jako ochotnik do 5 Pułku Ułanów i wziął czynny udział w całej kampanii przeciwko bolszewikom. (d-ca pułku płk. Kojszewski (?). Zwolniony z wojska 1921. Osadnik wojskowy od 1925 r. (fragmenty z dokumentów Komisji Krzyża i Medalu Niepodlagłości - odznaczenia nie uzyskał).

Aleksander Wasyluk (*1904) brat - od 27 lipca 1920 ochotnik w partyzantce konnej majora Jaworskiego. Przy reorganizacji przeniesiony do 2 Pułku Lubelskiego Strzelców Konnych. 9 listopada 1920 jako uczeń zwolniony z wojska.
Nauczyciel, w 1926 i 1927 8 tyg. ćwiczenia dla nauczycieli w 34 Pułku Piechoty w Białej Podlaskiej. W 1931 ukończył w Grudziądzu Szkołę Podchorążych Rezerwy Piechoty. Potem oficer rezerwy. W kampanii wrześniowej w 9 DP podporucznik, dowódca plutonu. Zginął na przedpolach Warszawy w Laskach 19 września 1939. Pochowany na Cmentarzu Wojennym w Babicach k/W-wy.

Marcin Wasyluk (*1902) brat stryjeczny - wstąpił do WP jako ochotnik za pośrednictwem PRU Biała Podlaska. Skierowany do 9 Pułku Artylerii Ciężkiej w Dęblinie. Z elementu ochotniczego utworzono 203 PUP (?) do którego został włączony. Przeniesiony do 20 PUP stacjonującego w Łochociewie/Sochociewie. W połowie listopada zwolniony z wojska.
Nauczyciel, w 1926 8 tyg. ćwiczenia dla nauczycieli w 82 PP w Brześciu n/Bugiem, w 1927 8 tyg. ćwiczenia dla nauczycieli w 34 Pułku Piechoty w Białej Podlaskiej. W 1931 ukończył w Grudziądzu Szkołę Podchorążych Rezerwy Piechoty. Potem oficer rezerwy.
W czasie wojny Sekretarz Generalny Tajnej Organizacji Nauczycielskiej, w Powstaniu Warszawskim, jak pisał prof. Tomasz Strzembosz Już i sierpnia 1944 r. w warszawskim Ratuszu przy pl. Teatralnym pojawił się Okręgowy Delegat Rządu na m. st. Warszawę Marceli Porowski „Sowa", podejmując urzędowanie. Razem z nim przybyli tutaj jego zastępcy: Antoni Chaciński, Karol Patzer, Marcin Wasyluk i Stanisław Kowalewski, a po 2 dniach dołączył Stefan Zbrożyna. 2 sierpnia przybył do Ratusza jako osłona Okręgowej Delegatury Rządu oddział PKB pod dowództwem Włodzimierza Kozakiewicza
„Barrego".
.
Opuścił Warszawę razem z rodziną, podczas ewakuacji ludności cywilnej. Rozdzielony w Pruszkowie od żony i córki, wraz z synem wysłany do KL Auschwitz, a stamtąd do KL Mauthausen. Rozdzielony z synem, którego przeniesiono do Gusen, zmarł/zamordowany 25 grudnia 1944. Syn dożył do wyzwolenia obozu, ale w lipcu 1945 zmarł w amerykańskim 131 szpitalu wojskowym.

Przy okazji o rodzinnych losach wojennych (to tylko fragmenty), ale co istotne odnoszące się pewnie także do Jana Wasyluka informacje o jednostkach, w jakich znaleźli się inni z rodziny, z tego obszaru ziem polskich.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof
Krzymen - 07-04-2019 - 11:25
Temat postu:
Dzień dobry Krzyśku,
Na Twoim miejscu napisałbym ws. Jana Wasyluka do Urz. M. Działdowa, oczywiście powołując się na artykuł pt. Zapomniany cmentarz – cmentarz wojenny przy ul. Grunwaldzkiej w Dzialdowie. Tak się składa, że historyk Grzegorz Mrowiński jest teraz burmistrzem Działdowa ! Wink Takie informacje znalazłem w Internecie.
Nie zaszkodzi zapytać, czy J. Wasyluk spoczywa na cmentarzu przy ul. Grunwaldzkiej lub w innym miejscu w Działdowie.
Działdowo zajęły 21 sierpnia 1920 r. oddziały grupy płk Jarosława Witolda Aleksandrowicza. Były to formacje wielkopolskie i pomorskie, więc Jan W. nie bardzo tu pasuje. Walk w zasadzie nie było, bo po laniu pod Brodnicą bolszewicy … szybko (a nawet bardzo szybko Laughing) opuszczali te tereny ! Pozostają zatem oddziały płk Habicha i bój z 12/13 sierpnia. Jan W. mógł także umrzeć wskutek odniesionych ran,
Pozdrawiam - Krzysztof
Bea - 10-04-2019 - 20:52
Temat postu:
Jakim cudem UM w Działdowie nie ma informacji o grobach żołnierzy z 1920 r. skoro: "W dniach 8-10 sierpnia 1920 w walkach o Mławę z 10-tys. przeciwnikiem grupa straciła 150 zabitych i rannych oraz 240 wziętych do niewoli, a 12-13 sierpnia 1920 w walkach o Działdowo 657 żołnierzy, tracąc połowę stanu grupy."! O jakże mi brakuje ROPWiM i ich strony..

Niestety moje źródła domowe też nie wspominają o grobach żołnierzy 1920 r. w okolicach Działdowa. Jeszcze poszperam u rodziców w święta, ale kiepsko to widzę.
Odnośnie jeszcze cmentarza wojennego na Grunwaldzkiej... na google street view wygląda to katastrofalnie - nawet tam wejścia nie ma, ot - krzaczory. W opisie na stronie: http://www.rowery.olsztyn.pl/wiki/miejs ... rz_wojenny chyba jest błąd w zdaniu: "Z zachowanych napisów wynika iż pochowani tu żołnierze polegli w 1914 r. pod miejscowościami: Cibórz, Działdowo, Grądki, Iłów, Kisiny, Koszelewy, Łęck Wlk. i Mały, Narzym, Niestój, Płośnica i Rudolfowo." — chyba nie chodzi o Iłów, bo ten leży daleko od Działdowa, tylko "Iłowo-Osada".
Ale tak w ogóle - to dlaczego polskich żołnierzy nie pochowano na cmentarzu parafialnym, tylko tym wojskowym z I wś... W tym czasie była parafia rzym.-kat. To ona powinna zaopiekować się polskim żołnierzami. Może sprawą trzeba zainteresować Gazetę Działdowską ( http://dzialdowo.wm.pl/ ) ? Mają na miejscu większe możliwości dotarcia lokalnych historyków. Jest jeszcze Tygodnik Działdowski: http://tygodnikdzialdowski.pl/
A może wszystkich poległych pochowano pod Mławą ...? odległość kilkunastu kilometrów, ale inny powiat i województwo.
Krzysztof_Wasyluk - 10-04-2019 - 21:52
Temat postu:
Okolice Działdowa, to trochę umowne określenie. W każdym razie może nie być to samo Działdowo, lecz miejsca odległe również o 20, czy 30 km. Nie śledziłęm szczegółowo, jak rozwijała się Bitwa Warszawska na tamtym terenie, ale osobiście szukałbym jak poruszała się 9 DP i jej pułki w ramach 5 Armii Sikorskiego. Była to wówczas dywizja z Podlasia i w jej składzie mógł być również Jan, skoro jego bracia też tam byli. Ale to wszystko spekulacje. Muszę jednak "zarzucić sieci", a może znajdzie się akt zgonu. Bez tego to będzie dalsza zgadywanka, chyba że trafi się na jakiś cmentarz z tymi żołnierzami. Dziękuję Wam za pogłębianie wątku. Aby jednak pokazać, że niekoniecznie muszą istnieć mogiły, taka jedna historia:

Cioteczna siostra wymienionych wcześniej moich krewnych Karolina Demczuk z d. Malicka, odprowadzała swojego męża Grzegorza (*1889) we wrześniu 1939 r. do Brześcia n/Bugiem, gdzie zgodnie z powołaniem miał stawić się w Twierdzy. Mieszkali w Dobryniu, kilkanaście kilometrów od celu. Odprowadziła, pożegnali się, a podczas powrotu obserwowała "dywan" Sztukasów (Ju-87) lecących po raz pierwszy w tej wojnie nad Brześć.
Ciała Grzegorza nigdy nie odnaleziono. [RIP]

Krzysztof
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits