Genealodzy.PL Genealogia
Ogólne - Wartość pieniądza
Eder - 25-02-2010 - 12:18
Temat postu: Ile to było 2000 złotych
Witam. Czy ktoś wie ile to było 2000 złotych w 1844? Co za to można było kupić?
Z góry dziękuję. Wójtowicz
Aftanas_Jerzy - 25-02-2010 - 13:11
Temat postu: Re: Ile to było 2000 złotych
Eder napisał:
Witam. Czy ktoś wie ile to było 2000 złotych w 1844? Co za to można było kupić?
Z góry dziękuję. Wójtowicz
Witaj!
Była już dyskusja na forum na podobny temat. Ciekawe zestawienie siły nabywczej polskich monet na przestrzeni wieków przytaczam za źródłem (publikacja w kwartalniku "Grosz"VII-IX. 2004 r.)
http://www.grosz.numizmatyka.com.pl/arc ... z98/4.html
....."autorzy na podstawie pracy Zbigniewa Żabińskiego „Systemy Pieniężne na Ziemiach Polskich” [Wrocław 1981] – wyceniają w dzisiejszych złotych siłę nabywczą następujących monet:
denar czasów Bolesława Chrobrego 90 złotych;
denar czasów Bolesława Śmiałego 24 złote;
denary okresu renovatio monetae 2-10 złotych;
denar XIII-wieczny 4 złote;
kwartnik śląski 20 złotych;
grosz praski wczesny 42 złote;
grosz praski późny 24 złote;
dukat Zygmunta Starego 720 złotych;
talar Zygmunta Starego 480 złotych;
grosz Zygmunta Starego 5 złotych;
denar Zygmunta Starego 0,30 złotego;
dukat Stefana Batorego 390 złotych;
talar Stefana Batorego 245 złotych;
dukat Zygmunta III Wazy 320 złotych;
talar Zygmunta III Wazy 200 złotych;
dukat Jana Kazimierza 400 złotych;
talar Jana Kazimierza 200 złotych;
dukat Jana Sobieskiego 520 złotych;
talar Jana Sobieskiego 260 złotych;
dukat Augusta II 630 złotych;
talar Augusta II 280 złotych;
szóstak Augusta II 15 złotych;
trojak Augusta II 6 złotych;
grosz Augusta II 1,17 złotego;
szeląg Augusta II 0,39 złotego;
dukat stanisławowski 530 złotych;
talar stanisławowski 250 złotych;
złotówka stanisławowska 32 złote
złotówka S.A.P. po reformie 21 złotych;
grosz srebrny S.A.P. 8 złotych;
grosz miedziany S.A.P. 1 złoty;
szeląg S.A.P. 0,35 złotego.
50 złotych Królestwa Polskiego 950 złotych;
złoty Królestwa Polskiego 19 złotych;
grosz Królestwa Polskiego 0,60 złotego."
Eder - 25-02-2010 - 13:25
Temat postu: Re: Ile to było 2000 złotych
Dziękuję. Bardzo przydatne zestawienie. A wie Pan może jakie były ceny na przestrzeni wieków? Ile trzeba było dać za ziemie, konia, kaczkę itd?
Aftanas_Jerzy - 25-02-2010 - 13:34
Temat postu: Re: Ile to było 2000 złotych
Na forum portalu Historycy.org jest dyskusja na temat wartości nabywczej czerwonego złotego (Zygmunt III):
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=55946
Warto tam zadać takie pytanie.
Lipnik.F.Turas - 28-02-2010 - 20:25
Temat postu: Re: Ile to było 2000 złotych
Jurku! Super zestawienie.
janek
fturas
tomczyk - 28-02-2010 - 21:20
Temat postu:
Witam!
Mój pra-pra... w 1788 roku za 600 zł kupił "części dóbr" w trzech wsiach.
Informacje o nim pochodzą ze zbiorów Biblioteki Kórnickiej. Znajduje się tam odpis aktu kupna wsi Tybory Jeziernia, Olszewo i Jabłonka Świerczewo. Zakupu tego dokonał tenże pra-pra... Cyprian Biały.
W zapisie tym określany jest jako dziedzic części dóbr Tybory Jeziernia, Olszewo i Jabłonka Świerczewo . Kupna dokonano 31 lipca 1788 roku za kwotę 600 zł, a sprzedającym był Jakub Żochowski. (Sygn. P.1365 k.479v: 1375 k.351).==
Aftanas_Jerzy - 01-03-2010 - 01:47
Temat postu:
Witam!
Ciekawe, a ile wynosiła łączna powierzchnia gruntów zakupionych (w morgach)?
Taka informacja to byłby cenny materiał do porównań. Wyszczególnione wsie tworzyły teren tzw "okolicy szlacheckiej Tybory" zasiedlony przez szlachtę zagrodową, która władała ziemią otrzymaną z nadania i na skutek kolejnych podziałów rodzinnych uległa pauperyzacji. W takich "wsiach cząstkowych" właściciele, nie mogąc otrzymać się z pracy na roli, sprzedawali swoje cząstki, a cena ziemi była tam (i w Łomżyńskim) znacznie niższa niż w centralnej Polsce, skąd przybywała bogatsza szlachta na skup takich cząstek. Zazwyczaj zakładano na skupionych cząstkach małe folwarczki (1-2 łanowe), zatrudniające byłych właścicieli. Roczny dochód z 1 łana ziemi folwarcznej wynosił 35-55 złotych. Poprzedni właściciele nie posiadali siły roboczej, a wiec zakup dotyczył chyba tylko samej ziemi. Cena za sprzedaż poddanego (1 duszy) dochodziła w 18 wieku do 200 złotych.
tomczyk - 01-03-2010 - 08:03
Temat postu:
Witam!
Jurku, ja dopiero wchodzę w te Tybory. Muszę dotrzeć do zapisków Dworzaczka zgromadzonych w Kurniku.
Mam tam sporo do odkrycia, np. pierwsze pytanie, dlaczego umowę kupna tych wiosek zapisano w księgach miasta Poznania. Gdzie Poznań, a gdzie Drohiczyn. Może tam wyczytam skąd (z jakiej parafii) przybył Cyprian
Bardzo pięknie opisałeś historię (wsi cząstkowych). Teraz wiem dlaczego synowie Cypriana zapisywani byli jako szlachcic-gospodarz cząstkowy.
Z małymi folwarczkami podobnie, sto lat po zakupie na skutek kolejnych podziałów mój pradziad był już na tyle biednym rolnikiem, że cześć jego dzieci wychowywało się u rodziny. Pamiętał jednak, aby tam miały szkołę.
Dziękuję za informację.
Sroczyński_Włodzimierz - 01-03-2010 - 09:54
Temat postu:
Jak już zeszło na nieruchomości:)
Na podstawie KW domu sąsiadującego z Archiwum Państwowym m. st. Warszawy na Krzywym Kole:
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/CPR ... directlink
wartość (ceny transakcyjne) skromnej kamieniczki, w nie najlepszej lokalizacji - Stare Miasto, stan techniczny bliżej mi nie znany (ruina nie była ale jakie nakłady pomiędzy 1834 a 1841 nie wiem..a stąd a nie z wzrostu cen rynkowych mogła wynikać zmiana wartości)
1834 - 16 400 złp (srebrnych, w monecie)
1841 - 24 000 złp (srebrnych, w monecie)
Nic bliższego 1844 nie mam.
Pozdrawiam
Danecka - 01-03-2010 - 12:12
Temat postu:
Witam. Może to przybliży choć trochę wiedzę w tym bardzo ciekawym temacie:
Podstawowa jednostka monetarna w Królestwie Polskim:
Lata 1816-1866 złoty polski = 30 groszy, od 1834 złoty polski = 15 kopiejek
Od lat 1860 do 1914 roku wyłącznie rubel rosyjski=100 kopiejek.
Ceny- przykłady:
Lata 1840 – 1847 Warszawa-Warszawskie
Wół 105-315 złp./złote polskie/
Cielę 10-40 złp.
Wieprz 35-152 zł.p.
Mleka garniec 17-30 groszy
Cukru funt 30 – 50 grosz
Jajo 1,5-2 groszy
Chleba białego funt ok. 6 groszy
Mąki pszennej korzec ok.50 złp.
Ziemniaków ok.7 złp.
Nauka ucznia zamożnego w Instytucie Agronomicznym w Marymoncie wraz z utrzymaniem, rocznie 600złp.
Nauka i wyżywienie/gorsze/ dla ubogich uczniów mieszkanie bez wygód tamże rocznie 400 złp.
/Źródło: Józef Szwagrzyk „Pieniądz na ziemiach polskich x-xx w.”/
W moich 4xpradziadów postępowaniu spadkowym rok 1816 ceny podano następujące:
Dom drewniany, z ogrodem, stodołą i innymi budynkami - 656 zł.p.
Składy roli w czterech polach/ nie podano areału/ 1728 złp. I składy roli mniejsze – 640 złp. Czyli razem ok.3200 złp.
W roku 1827 w księdze wieczystej zapisano wartość domu mieszk. 300 złp., ogród 5 zagonowy – 100 złp., skład roli w trzech polach – 360 złp.
Podatek na Św. Marcin płacony rocznie od w/w nieruchomości – 15 groszy.
Rzecz miała się w miasteczku Dąbrowice ówczesnym powiecie kutnowskim.
W latach 1815 – 1850 – ceny sprzedawanych folwarków w powiecie kutnowskim kształtowały się:
np. w 1844 roku duży majątek 1000 morgowy Turzyn kupił Otto de Treskow za 195 000 złp., w 1820 majątek Suchodoły sprzedano za 23 500 zł.p., majątek Zawady w 1851 sprzedano za 35 000 zł.p., były też wielo folwarkowe majątki jak np. Łanięta które już w 1801 roku kupiono za 450 000 złp., połowę wsi Drzewoszki sprzedano w 1836 roku za 20 000 złp.
Pozdrawiam
Danuta
Eder - 01-03-2010 - 13:58
Temat postu:
Dziekuję pani Danuto, tym bardziej cenne, że mój pra... mieszkał w Lubomine, całkiem blisko Dąbrowic.
Pozdrawiam, Andrzej
Aftanas_Jerzy - 02-03-2010 - 01:07
Temat postu:
Danecka napisał:
W latach 1815 – 1850 – ceny sprzedawanych folwarków w powiecie kutnowskim kształtowały się:
np. w 1844 roku duży majątek 1000 morgowy Turzyn kupił Otto de Treskow za 195 000 złp., w 1820 majątek Suchodoły sprzedano za 23 500 zł.p., majątek Zawady w 1851 sprzedano za 35 000 zł.p., były też wielo folwarkowe majątki jak np. Łanięta które już w 1801 roku kupiono za 450 000 złp., połowę wsi Drzewoszki sprzedano w 1836 roku za 20 000 złp.
Pozdrawiam
Danuta
Witam!
Bardzo ubogaca się ten temat, choć ciągle brak nam konkretnychdanych o cenach jednostki grunt rolnego. Z tego Twojego przykładu Turzyna spróbowałem sprowadzić do porównywalności ceny ówczesne i obecne 1 ha, wykorzystując przytoczoną przeze mnie 1 tabelę przeliczników i dane z algorytmu na stronie http://gruntyrolne.rolnicy.com/ceny-ziemi-w-polsce/. Uzyskałem ciekawy wynik: cena 1ha w Turzynie w warunkach 2002 roku wynosiła 6650 zł. Odpowiada to w przybliżeniu dzisiejszej cenie 1ha na słabych gruntach. To wynik tylko orientacyjny, bo zbioru konkretnych danych właściwie nie mamy do do takiego wnioskowania. Poszukamy większej ilości danych.
Niepiekło - 02-03-2010 - 10:05
Temat postu:
Witam!
Ceny ziemi w okresie rozbiorów można znaleźć w księgach hipotecznych. Przykładowo w majątku Kostki na Podlasiu w 1862 roku sprzedano 50 włók za 238.000 zł. W 1828 r. za półwłóczek z siedliskiem dano 1.400 zł. W majątku Buczyn w 1876 r. za 300 morg zapłacono 19.450 rubli, zaś w 1882 r. z 2 włóki i 2 morgi dano 3.400 rubli. Ceny ziemi w okresie przed-rozbiorowym można znaleźć w księgach ziemskich.
Pozdrawiam
Lech Niepiekło
jarekf20 - 07-10-2011 - 09:53
Temat postu: Wartość pieniądza, powierzchnie i miary naszych przodków
Witam serdecznie,
Dotarłem ostatnio do aktów notarialnych moich przodków ale występują tam pieniądze i miary powierzchni o których ja nigdy nie słyszałem. Mój przodek nabył gospodarstwo w grudniu 1922 roku za sumę milion dwieście tysięcy marek polskich liczyło ono powierzchnię 4,5 ha inny z kolei w kwietniu 1923 roku za 8 i pół miliona gospodarstwo o powierzchni 8 ha, skąd taka kolosalna różnica. Czy owa kwota była wygórowana, jak kształtowała się wartość marki polskiej a następnie złotego który zastąpił markę w 1924 roku w porównaniu do dzisiejszej waluty. W akcie wyszczególniony jest też alament dla sprzedających a tam kwintale, zagony, sażernie, pręty, funty i wiele innych miar. Wiem że temat o pieniądzu już był ale nie mogę go znaleźć. Będę wdzięczny za każdą informację.
Z pozdrowieniami
Jarek
Sroczyński_Włodzimierz - 07-10-2011 - 10:31
Temat postu: Wartość pieniądza, powierzchnie i miary naszych przodków
pieniądz, inflacja - oprócz forum polecam strony NBP-u i kilka o historii i ekonomii (hiperinflacja, Grabski, polski złoty historia)
to wyjaśni większość wątpliwości, poza wynikającymi z "hektara przeliczeniowego", "klasy gruntu"
kwintal -to już dzisiaj niestosowany?
pręt, funt to i prosta wikipedia wyjaśni, o "wielu innych" trudno..tzn można strzelać w ciemno
pozdrawiam serdecznie
Aftanas_Jerzy - 07-10-2011 - 11:27
Temat postu: Wartość pieniądza, powierzchnie i miary naszych przodków
Linki do starej dyskusji na ten temat:
https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... ieni%B1dza
https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... highlight=
Diabołek81 - 22-12-2011 - 18:15
Temat postu: Dawna waluta
Witam
Czy ktoś z szanownych forumowiczów może mi powiedzieć ile to będzie na dzisiejsze pieniądze?
W aktach notarialnych dotyczących moich przodków pojawiają się takie kwoty:
rok 1789 - 35 tysięcy florenów (złotych)
rok 1803 - 34 tysiące złotych
rok 1842 - 1327 rubli 50 kopiejek. Dla przykładu wół czerwony lat 5,wyceniony na 12 rubli
rok 1851 - 1800 rubli srebrnych
Z góry dzięki za pomoc
Piotrek
Sroczyński_Włodzimierz - 22-12-2011 - 18:31
Temat postu: Dawna waluta
polecam forumowe "szukaj" bo wątek był, warto go rozwijać
a co znaczy na dzisiejsze pieniądze? chcesz wiedzieć np jakie sa notowania wołów czerwonych pięcioletnich? ile uncja złota? gram srebra?
wszystkie przeliczenia nie uwzględniające zmian koszyka wprowadzają na pewno w błąd, uwzględniające -też w mniejszym stopniu ale też
na początek wygoogluj indeksy Laspeyresa, Paaschego, Fishera..
nie da się "na dzisiejsze pieniądze" można "ile to dziś złota, ile jajek, ile dniówek niewykwalifikowanego, jaką powierzchnię ziemi" i pamiętać, że relacje cenowe się baardzo zmieniają, jeśli ktoś sprzedał 200 lat temu (albo 20 lat temu) hektar za równowartość 1000kg mięsa nie musi oznaczać, że grunty tanie były, a np akurat mięso drogie
to już lepiej IRR liczyć choć ..były czasy, że stopa zwrotu z kapitału z gospodarstwa 0,5%-1,0% a były, że 30-40% (gdy ukradzione/skonfiskowane majątki sprzedawali ci, których nimi obdarowano)
Krzyś - 22-12-2011 - 20:30
Temat postu: Dawna waluta
Dobry Wieczór
Myślę, że chodziło Panu Piotrkowi o siłę nabywczą pieniądza.
Raczej w takich kategoriach należałoby to potraktować.
Swoją drogą, ciekawe jak by bank zrewaloryzował te wartości współcześnie.
1806- 1814 w Księstwie Warszawskim
robotnik niewykwalifikowany dziennie - 36-48 gr
leśniczy rocznie - 200 złp
organista nauczyciel rocznie - 200 złp
stróż nocny rocznie - 115 złp
chleba funt - 7 gr
bochen chleba pytlowego 6-funtowy - 24-40 gr
wieprzowiny funt - 25-90 gr
wołowiny funt - 20-70 gr
wieprz - 65 złp
łokieć białego płótna - 10 gr
cyny funt - 48 gr
pszenicy łaszt (ok. 2200 kg) - 534 złp
żyta łaszt - 490 złp
jęczmienia łaszt - 350 złp
kawy funt - 90-120 gr
trzewiki męskie para - 8-11 złp
papieru ryza - 10-15 złp
-------------------------------------
ok. 1830
robotnik niewykwalifikowany dziennie - 40-45 gr
stolarz dziennie - 145-160 gr
murarz dziennie - 100-130 gr
stróż nocny rocznie - 500 złp
pisarz miejski rocznie - 1500 złp
główny księgowy rocznie - 5000 złp
maki żytniej korzec - 40 złp
cielęciny funt - 10-13 gr
wieprzowego funt - 9-11 gr
wołowego funt - 10-13 gr
baraniny funt - 8-10 gr
słoniny funt - 20-28 gr
jajko - 1.5-2 gr
masła funt - 11-33 gr
cukru funt - 30-50 gr
wół - 105-315 złp
cielę - 10-40 złp
wieprz- 35-152 złp
piwa podwójnego wiadro - 3-4 złp
gorzałki garniec - 4-6 złp
------------------------------------
ok. 1847
chleba białego funt - 6 gr
chleba razowego funt - 4 gr
------------------------------------
ok. 1850 pod zaborem rosyjskim
księgowy rocznie - 375 rubli
magazynier rocznie - 300 rubli
dozorca cegielni (zarządca) rocznie - 150 rubli
kancelista rocznie - 90 rubli
zarządca stolarni rocznie - 90 rubli
dentysta rocznie - 150 rubli
weterynarz rocznie - 360 rubli
chirurg rocznie - 375 rubli
funt słoniny - 15 kopiejek
żyta korzec - 2 ruble srebrem
jęczmienia korzec - 2 ruble srebrem
grochu korzec - 5 rubli srebrem
ziemniaków korzec - 75 kopiejek
spodnie sukienne - 1 rubel sr. 80 kopiejek
kożuch - 6 rubli sr.
para butów - 1 rubel sr. 50 kopiejek
Myślę, że wystarczy tej wyliczanki.
Pozdrawiam - Pasik Krzysztof
Sroczyński_Włodzimierz - 22-12-2011 - 20:43
Temat postu: Dawna waluta
może i o relacje cenowe chodziło czyli "co mógł kupić za to co sprzedał"
ale powyższa (bardzo wartościowa!, choć dyskusyjna;) lista to na pewno nie jest "ile to na dzisiejsze by było" - prawda?
a przy okazji dorzucę jeszcze kwestię zróżnicowania regionalnego, ta sama para butów inaczej w Warszawie, inaczej w Łowiczu czy Kaliszu
ten sam wieprz inaczej w podwarszawskiej wsi, inaczej w Warszawie
plus ceny urzędowe (ale to trochę później)
a przede wszystkim chodziło mi o zwrócenie uwagi, że myślenie:
sprzedał z X, za które mógł kupić tonę cukru tzn że sprzedał za ok 4000 zł dzisiejszych
bo to prowadzi w maliny
Aftanas_Jerzy - 22-12-2011 - 20:54
Temat postu: Dawna waluta
Polecam trochę wcześniejszą dyskusję wraz z zawartymi wnioskami oraz dalszymi odnośnikami do wcześniejszych wątków:.
https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... +pieniadza
Sroczyński_Włodzimierz - 26-10-2012 - 13:53
Temat postu:
Odświeżam temat z okazji nabycia GUS-owskiej "Historii Polski w liczbach". Wybranymi danymi służę, większych fragmentów raczej przepisywać nie będę. Większość danych z "do1795" w opracowaniu chyba jest z przedwojennych lwowskich opracowań "Ceny w Lublinie .." "Ceny w Warszawie..." "Ceny w Krakowie" XVI-XVIII/XIX wiek
I przy okazji mam pytanie
we wstępie Andrzej Wyczański pisze m.in.:
"Ceny te [mowa o lwowskiej serii] opracowywano jako część międzynarodowej akcji badania cen, która obejmowała Hiszpanię, Francję, Anglię, Holandię, Niemcy i Austrię"
Ktoś spotkał się z efektami tej międzynarodowej akcji badania cen w formie dostępnej (sieć? fragmenty w sieci?)
Luziński_Marcin - 26-10-2012 - 14:39
Temat postu:
Nie wiem o jaką konkretnie akcję chodziło p. Wyczańskiemu, ale w kwestii cen historycznych wskazać mogę takie linki:
http://www.iisg.nl/hpw/
http://gpih.ucdavis.edu/
Pozdrawiam,
ML
annhof - 26-10-2012 - 19:08
Temat postu:
Witam Państwa!
Bardzo ciekawe są Państwa wypowiedzi na temat pieniędzy i ich wartości w danych latach. Ale ciągle nie mogę zorientować się, czy moi przodkowie byli bogaci kupując " dom murowany z ogrodem i ziemią za 1700 złotych polskich w grubych srebrnych monetach" na wsi Krowodrza (dzisiaj największa dzielnica Krakowa) - taki zapis znalazłam w hipotekach z 1830roku w AP w Krakowie.
Pozdrawiam
Anna
Sroczyński_Włodzimierz - 26-10-2012 - 19:12
Temat postu:
a co znaczy "byli bogaci'/"są bogaci"...choć to ponoć w miarę stałe -(95 centyl -jeśli chodzi o dochody, nie stan posiadania - samookreśla się jako "zamożni") - to jednak subiektywne:)
jart - 26-10-2012 - 19:33
Temat postu:
annhof napisał:
Witam Państwa!
Bardzo ciekawe są Państwa wypowiedzi na temat pieniędzy i ich wartości w danych latach. Ale ciągle nie mogę zorientować się, czy moi przodkowie byli bogaci kupując " dom murowany z ogrodem i ziemią za 1700 złotych polskich w grubych srebrnych monetach" na wsi Krowodrza (dzisiaj największa dzielnica Krakowa) - taki zapis znalazłam w hipotekach z 1830roku w AP w Krakowie.
Pozdrawiam
Anna
Helou
Największa pod względem?
- ludności... nie
- powierzchni... nie
O co naprawdę chodzi?
Sawicki_Julian - 26-10-2012 - 20:38
Temat postu:
Witam Anno, myślę ze wprowadzę Cię z błędu, w grubych i srebrnych monetach to były ruble, a zważając ze rok 1830 to na pewno. Naprawdę za 1700 zł polskie kupić dom murowany i kawałek ziemi z ogrodem to byłby około 8 mórg ziemi, tu ten dom byłby w cenie pod miastem Kraków. Dla porównanie ; w roku 1823 za 37.000 zł polskie, a inaczej w przeliczeniu to ta sama suma daje 5.550 rubli srebrnych, mi znani kupują majątek w sandomierskim, dwór z ziemią 175 mórg. Czyli wyodrębnić tu 1700 zł polskie to jedna dziesiąta wynosi 3.700 zł polskie i wypada 17 i pół morgi ziemi, a jeszcze to na pół podzielić by było 1700 zł polskie to jest około 8 mórg ziemi, ale ze dom murowany i pod Krakowem to inna cena niż na wsi i mogło być np. 4 morgi i dom murowany w tym ogród. Czy byli bogaci, tu widać ze miejsce zamieszkania we własnym domu z kawałkiem ziemi pod Krakowem to na przeciw chłopa pańszczyźnianego który dopiero uzyskał kawałek ziemi na której mieszkał dotąd u pana dziedzica do roku chyba 1861 bez własnego kawałka ziemi i chałupy, to byli bogaci , pozdrawiam - Julian
Sroczyński_Włodzimierz - 26-10-2012 - 20:48
Temat postu:
rubel to nie 1838 rok, a Kraków to już zupełnie inna bajka
ale przy okazji
1838 rok
1 rubel srebrny (w Rosji:)=6.67 złp=1.54 guldena austriackiego=1.08 talara pruskiego
gulden austriacki (złoty reński)=60krajcarów=ok prawie 12 g srebra
złoty polski =30groszy=około 2,7 g srebra
więc 2000 złotych...raczej nie polskich a reńskich:)
1870
1rs=16,62guldena=1,08talara
1914
1rs=2.54 korony austriackiej=2,16 marki niemieckiej
Krzyś - 26-10-2012 - 21:13
Temat postu:
Witam
Do Pani Anny.
Czy byli Pani przodkowie bogaci - któż to wie.
Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta i jednoznaczna. Zależy od wielu czynników tak jak i dzisiaj. Skąd ludzie mieli pieniądze. Może sprzedali jakieś dobra i przenieśli się bliżej miasta.
Podstawowym czynnikiem był dochód. Odzwierciedla on, na co można było sobie pozwolić.
Przytoczę przykłady. Dla łatwiejszego rozeznania zrobiłem przeliczenia ile czasu trzeba zbierać sumę 1700 zł (pominę koszty utrzymania).
Jeśli ktoś był:
robotnikiem niewykwalifikowanym - 4.5 roku
stolarzem - 3.5 roku
woźnym magistratu - 3 lata
kancelistą magistratu - 1.5 roku
pisarzem miejskim - 14 miesięcy
głównym księgowym - 4 miesiące
burmistrzem - 2 miesiące
Oczywiście nie dotyczy to całej Polski. Zarobki były zróżnicowane terytorialnie, ale nie były to jakieś mnożniki - kilkanaście lub kilkadziesiąt procent różnicy.
System monetarny w owym czasie:
1 złoty podwójny (w złocie)
= 2 złote pojedyncze ( w złocie):
= 5 monet 10 złotowych (srebrnych)
= 10 monet 5 złotowych
= 25 monet 2 złotowych
= 50 monet 1 złotowych
1 złoty polski (srebrny):
= 10 trojaków (miedzianych)
= 30 groszy (miedzianych)
Trojak = 3 grosze
Pozdrawiam - Pasik Krzysztof
annhof - 26-10-2012 - 21:24
Temat postu:
Witam!
Serdeczne dzięki za informację, teraz mam pełne wyobrażenie o moich przodkach.
Mile wszystkich pozdrawiam
Anna
Sroczyński_Włodzimierz - 26-10-2012 - 21:50
Temat postu:
ja cały czas nie jestem przekonany, czy zapis
"1700 złotych polskich w grubych srebrnych monetach" (w Krakowie w 1830 roku) jest bez błędu
tzn czy aby na pewno były to polskie złote
ad różnice /siła nabywcza
w nieruchomościach - znacznie większa niż naście procent
w konsumpcyjnych towarach (wg ww GUSowskiego opracowania)
Kraków/Lwów (żeby trzymać się jednej monety/zaboru, wychodząc poza : większe) w koronach z hl
pszenica
1826-1830 8,31/5,57
1831-1835 10,30/5,80
ziemniaki
1826-1830 1,16/1,22
1831-1835 1,79/1,36
ale 1826-1830 za 100kg soli trzeba było zapłacić
w Warszawie - ok 150 gram srebra
w Krakowie - ok 149 gram srebra
czyli sól za walutę mogła służyć
wódka (hl 47%) w tym samy okresie
Warszawa 335 g
Kraków 287 g
Lwów 432 g (ale ..hmm..tu dane sprowadzane były do korony, więc parytet złoto/srebro może uczynić to bezwartościowym)
rysiu - 18-11-2016 - 18:51
Temat postu: Wartość złotego w złocie
Witam,
Mój dziadek w 1931 r.udzielił pożyczki w kwocie 5000zł w złocie .
Ciekawi mnie jak się miał kurs złotego do złotego w złocie.
Rysiu .
Gawroński_Zbigniew - 18-11-2016 - 19:16
Temat postu:
Kurs złotówki do dolara za 31 rok to 8,9 złotego
Kurs dolara do złota w 31 roku to: 19,40 USD za uncję. Reszta to rachunki.
Dziadek pożyczył około 563 dolary = około 29 uncji = mniej więcej 82 dekagramy = mniej więcej 42,5 cm^3 = mniej więcej sztabka wielkości papierosów takich cienkich.
Źródła: http://www.dobroni.pl/n/przedwojenne-kursy-walut/13366
http://www.andrzejbaranowski.pl/auceny.htm
Krystyna.waw - 18-11-2016 - 19:18
Temat postu:
Cena złota przed wojną praktycznie się nie zmieniała, dolar był po 5,31 zł a
resztę doczytaj
http://www.andrzejbaranowski.pl/auceny.htm
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-printview ... rt-0.phtml
Gawroński_Zbigniew - 18-11-2016 - 19:22
Temat postu:
Dolar tak staniał 4 lata później
Sroczyński_Włodzimierz - 18-11-2016 - 19:39
Temat postu:
W niektórych (wielu?:) środowiskach spotykamy często w latach 20-30 XX wieku "zabezpieczenie się" przed wahaniami wartości pieniądza.
Nawet w aktach notarialnych było przyjęte "pożyczam 10 000 zł w złocie" "10 000 zł w dolarach". Ponoć i tak to nie miało szansy zadziałać (wspomniane kursy walutowe były sztywne/państwowe) i nie działało w większości wypadków. Ale dość często tak sumy/wartość była oznaczana - szczególnie w przypadku grubszych spraw.
Potem doszły kwestie zmian powiązania złota ze srebrem, Bretton Wood etc etc
w ogóle to przydałaby się genealogiczna wycieczka (grupowa) do centrum pieniądza NBP ze wsparciem P.T. Numizmatycznego:)
Luziński_Marcin - 19-11-2016 - 13:22
Temat postu:
w XIX wieku i potem po przerwie na I wojnę światową w latach 20.-30. obowiązywał tak zwany system waluty złotej, co oznaczało, że podaż pieniądza miała pokrycie w złocie (czyli na ileś wyemitowanego pieniądza musi przypadać dana ilość złota w banku centralnym), czyli po pierwsze cena złota była stała, a po drugie pieniądz był wymienialny na złoto w banku centralnym. W tym sensie złoty był w złocie i nie było żadnego złotego "nie w złocie". Modyfikacjami były system sztabowo-złoty i system z Bretton Woods, gdzie na złoto wymienialny był tylko dolar. Obecnie mamy system waluty fiducjarnej - tzn. wyemitowany pieniądz nie ma żadnego pokrycia w aktywach i opiera się na wierze w jego wartość (z łaciny fides to wiara).
Sroczyński_Włodzimierz - 19-11-2016 - 13:40
Temat postu:
no nie do końca:)
ad "w XIX w" - za Królestwa gdy obowiązywał złoty polski - nie był oparty na rezerwie w złocie, gdy wszedł rubel to w większości (rs - rubli srebrem / srebrnych) też nie było pokrycia pełnego rezerwami metalu w skarbcu (ale od pewnego czasy skarb carski podawał regularnie stopień pokrycia emisji rezerwami)... krótki wtręt - bardzo ciekawy pomysł platyny się pojawił, ale to raczej jako ciekawostka jak nie należy sprzedawać:)
bimetalizm to nie tylko "Wieki Średnie"
czyli "złoty polski w XIX wieku" średnio oparty był na złocie (podobnie jak inne waluty "one silver dolars westernowy nie wziął się z niczego)
oraz
"waluta obowiązująca w KP w XIX w" (rs) też nie oparty na złocie
trochę inaczej - podstawowa waluta międzynarodowa funt...ale to tez na zaufaniu było, pokrycia banknotów (nawet tych oficjalnych, pomijając fałszywe) pełnego raczej nie było nigdy
co do XX - po wymianie pieniądza (tzw reforma Grabskiego) też nie do końca, bo kurs był urzędowy (i urzędowo złoty polski został wzmocniony w stosunku do bardzo wielu walut)..w zasadzie (tj w dużym uproszczeniu) Bank Polski (instytucja prywatna) - emitent, wraz z rządem zdecydowały o nieuczestniczeniu w walce walutowej (a inne rządy, emitenci, w tym prawie wszystkie europejskie) próbowały (na ogół z powodzeniem) osłabić swoje waluty.
na złocie to był sowiecki rubel czerwony - krótko ale był:)
związane z tematem, nie bardzo w bok, a dość plastycznie - spójrz na srebrne, obiegowe (nie tylko z nazwy) monety polskie i ich wagę
ale to lata 30...
stąd moim zdaniem jak wyżej: opisanie jednostki transakcyjnej "złoty w dolarach" "złoty w złocie" (w przeciwieństwie do "złotego w srebrze" krążącego w obiegu" "złotego w obligacjach" etc) był próbą (mało skuteczną) zabezpieczenia się przed utratą wartości pieniądza. Patrz co po urzędowym/przymusowym umocnieniu złotówki dzieje się z długiem wyrażonym przez "50 000 zł w dolarach/złocie Ci pożyczam" (przed umocnieniem). Ile mi oddajesz? (pomijam procent)
50 000 zł?
50 000 pomniejszone o wzrost wartości złotego polskiego w stosunku do dolara/złota"
to się zabezpieczyłem:)
Były stosowane też inne konstrukcje (typu oddasz 50 000 w papierach rządowych plus różnica jeśli chodzą rynkowo z dyskontem, albo minus różnica jeśli z premią). Na ogół wcześniej, ale także i w latach 20 spotkasz ww.
ludzie próbowali się zabezpieczać - bo władcy zawsze psuli pieniądz. A ci co nie chcieli psuć (patrz polskie próby oparcia się trendom) tracili majątek na wywożonych "dobrych monetach" z kraju lub wymianie międzynarodowej.
Tzw "stabilna waluta oparta na kruszcu", która jakoby miała być powszechna 1000, 500 czy 200 lat temu ...to raczej mit niż fakt;)
moim zdaniem oczywiście
pozdrawiam
PS w liczbach to było mniej więcej tak jak w syntetycznym, godnym polecenia
http://www.nbp.pl/publikacje/historia/rzut.pdf
"Emisja złotego została opartana systemie GoldExchangeStandard (GES),nazwanym dewizowo-złotym. Nawiązywał on częściowo do przedwojennego systemu waluty złotej i był zalecany przez międzynarodowe koła finansowe (konferencja w Genui w 1922 r.) dla państw niemających dużych rezerw złota. Obieg biletów Banku Polskiego miał być pokryty co najmniej w 30% zapasami złota w monetach i sztabach
oraz walut i dewiz niepodlegających znacznym wahaniom kursowym. Oznaczało to, że zmniejszenie stanu rezerw musiało powodować zaostrzenie polityki emisyjnej i na odwrót – wzrost stanu rezerw pozwalał na jej liberalizację. Pozostała część biletów w obiegu miała znajdować pokrycie w srebrze i bilonie (ich zapas nie mógł przekraczać 5% ogólnej emisji biletów), wekslach, papierach wartościowych i zobowiązaniach skarbu państwa z tytułu bezprocentowego kredytu. Zasady pokrycia mogły być zmieniane tylko drogą ustawową. Znajdujące się w obiegu bilety podlegały opodatkowaniu na rzecz skarbu państwa według zasad ustalonych w statucie"
i tej samej autorki krótki opis/spis treści z ogólnym omówieniem
https://www.wne.uw.edu.pl/files/5513/98 ... eferat.pdf
można mieś uzasadnione "ale" do wielu tez, ale na pewno warto się zapoznać, niestety pełnej wersji w sieci nie znalazłem
Ludwik_Olczyk - 23-11-2016 - 14:41
Temat postu: Wartość złotych polskich w 1804 roku
Witam.
Jaką wartość w roku 1804 miał złoty polski? Np. co oznacza zapis, żeby dać komuś konia od 120 złotych. Czy był to dobry koń? Ktoś może wie?
Pozdrawiam serdecznie.
Arek_Bereza - 23-11-2016 - 15:14
Temat postu: Wartość złotych polskich w 1804 roku
Znalazłem taki tekst, może rzuci nieco światła
http://omonetach.pl/aktualnosci/6/1397/ ... -mennictwa
Pozdrawiam,
Arek
Ludwik_Olczyk - 23-11-2016 - 15:37
Temat postu: Wartość złotych polskich w 1804 roku
Wielkie dzięki.
Przyda się napewno.
Pozdrawiam serdecznie.
Aga_Brz - 23-11-2016 - 16:56
Temat postu:
Wygląda na to, że koń byłby wartościowy. Posiadam notarialny spis majątku mojego przodka z 1808 r. i jest tam w wykazie klacz do lat 12 (czyli chyba najlepsze lata końskie) wyceniona na 54 złote, dla porównania jeszcze para wołów o wartości 108 zł.
Ludwik_Olczyk - 23-11-2016 - 17:14
Temat postu:
Ja tu mam w testamencie zapisy Macieja Eysymontta, ostatniego stolnika grodzieńskiego, zapisy dla włościan. W tym dla wspólnoty Magazyn Zbożowy. Indywidualnie po 300 złotych, całkowite zwolnienie z pańszczyzny, pod warunkiem ożenku, konie od 120 złotych, zabezpieczenie kowala by został, a nie uciekł. O darowaniu włościanom, wołów, krów z cielętami, kur i kogutów, świń z warchlakami, już nie wspomnę... Co to był za człowiek. Po prostu go kocham. Wyprzedzał czasy. A jego synowi się dostało od Puszkina, że jest za niewolnictwem chłopów...
Pozdrawiam serdecznie.
Dawid_Oszkiewicz - 23-11-2016 - 17:24
Temat postu:
Trzymajcie pókim dobry
Nawiasem mówiąc taki talar Stanisława Augusta miał 43mm średnicy i ważył 28g. Kuń wart 120 złotych był więc zatem wart 15 talarów czyli 420g srebra. Było co nosić
Żródło: Katalog Monet Polskich 1764-1864 Czesław Kamiński - Edmund Kopicki, wyd. II Poprawione, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1977.
Aga_Brz - 23-11-2016 - 17:24
Temat postu:
Jednym słowem światły pan z niego był. Może chodziło o parę koni mieszczącą się w tej wartości?
Dzięki, Dawidzie. Przyda się do porównania, a jakie źródło?
Dawid_Oszkiewicz - 23-11-2016 - 17:33
Temat postu:
Aga_Brz napisał:
Dawidzie. Przyda się do porównania, a jakie źródło?
Już dodałem
Gawroński_Zbigniew - 23-11-2016 - 19:57
Temat postu:
Dawid_Oszkiewicz napisał:
Trzymajcie pókim dobry
A łodedrazu trzymamy i jusik wew mojem archiwumie pliczek png siedzi. Wielkie dzięki.
Ludwik_Olczyk - 23-11-2016 - 22:36
Temat postu:
Bardzo wszystkim dziękuję.
Przyznam się, że trochę się zdziwiłem. Nie wiedziałem, że aż tak zabezpiecza swoich włościan. Z drugiej strony, to jeden z najwybitniejszych działaczy gospodarczych przełomu XVIII i XIX wieku na terenie Suwalszczyzny.
Pozdrawiam serdecznie.
hniew - 17-11-2018 - 16:40
Temat postu: Wartość pieniądza
Może jest ktoś kto potrafiłby określić, w sposób uproszczony, co było wartych 1500 złotych polskich w roku 1778 w Galicji.
Trafiłem na skrypt dłużny opiewający na tą kwotę i chciałbym się zorientować co ta kwota oznaczała w owych czasach.
Pożyczki udzielono na sumę 1500 złotych polskich.
Fizycznie było to 48 sztuk w złocie holenderskim /czerwonych holenderskich, czerwonych złotych/ licząc 1 szt po 16 złotych polskich i 28 groszy (846 złotych polskich i 20 groszy). Resztę stanowiły 97 ruble i 5 monet w innej walucie (653 złote polskie i 10 groszy)
http://lik.info.pl/ladarch31.php
Pozdrawiam
Hubert
mszatilo - 17-11-2018 - 17:14
Temat postu: wartość pieniądza rok 1778 Galicja
Cześć Hubert,
myślę, że pomoże Ci ta publikacja: http://dlibra.umcs.lublin.pl/dlibra/doc ... amp;lp=340 Znajdziesz tu ile kosztowały różne towary na przestrzeni lat i jakie były np. stawki dzienne pracowników. Sam korzystałem z tego opracowania, żeby dowiedzieć się ile mój krewny z XVIII w. zapłacił za konie bojowe i ile musiałby na nie pracować murarz
Mam też różne transakcje z miasta powiatowego w woj. lubelskim, to wynika z nich, że zwykłe domy kosztowały 100-200 zł, domostwa wpływowych mieszczan (np. wieloletniego burmistrza) 800 zł, pola (podobno były to półłanki czyli ok. 8 ha) mniej więcej 100 zł, dworek murowany z zabudowaniami drewnianymi w 1745 r. 150 czerwonych złotych, czyli 2700 zł zwykłych wg przelicznika z XVIII w. Z kolei w 1790 r. wyceniano domostwo (zapewne dwór) na wsi należące do dworzanina ks. Czartoryskiego na 1500 zł.
Ciężko więc konkretnie opisać ile warte było 1500 zł w interesujących cię latach, ale z tych danych wynika, że było warte nie mało, bo tyle co porządny dom lub mniejszy dwór.
Michał
hniew - 18-11-2018 - 11:11
Temat postu: wartość pieniądza rok 1778 Galicja
Dziękuję za link do ciekawego wydawnictwa.
Podsumowanie też chyba trafne. Suma pokaźna. Jak się wydaje wartość dworu na wsi, domu w mniejszym mieście, dobrego mieszkania w dużym mieście, płaca dla nauczyciela na kilkanaście lat /koszt domowego wykształcenia dzieci/.
Hubert
KrajewskiJerzy - 17-09-2020 - 17:12
Temat postu: Księgi grodzkie płockie
Witam
W księgach Grodzkich Płockich Wieczystych z roku 1554 odszukałem zapis dotyczący mojej rodziny. Wynika z niego, że mój przodek decyzją sadu miał do oddania swojemu wierzycielowi sumę 33 kop groszy. Chciałbym dowiedzieć się jaką wartość na ówczesne czasy miała taka suma. Była wielka, a może nieznaczna. Co można było kupić ? Może ktoś z naszego grona genealogicznego ma jakąś wiedzę i zechce się podzielić.
Jerzy
Piotrowski_Dariusz_1967 - 17-09-2020 - 18:25
Temat postu: Księgi grodzkie płockie
Witam
33 kopy grosza to : 33x60= 1980 groszy,
za grosz bity w mennicy lubelskiej można było kupić :
- w roku 1597 kurę można było kupić za 2 gr., a ćwiartkę wołu za 40-60 gr.
– za garniec masła w latach 1599-1603 trzeba było zapłacić od 90 do 160 gr.
– w latach 1599-1601 kopa jaj (60 szt.) kosztowała od 4 do 10 gr.
– około roku 1600 zając kosztował od 10 do 15 gr., beczka śledzi – 180-320 gr., beczka piwa 36-120 gr., garniec piwa ok. 3 gr., garniec gorzałki – 6-9 gr., korzec kaszy jaglanej ok. 40 gr.
– w roku 1601 nauczyciel zarabiał kwartalnie 220 gr., pisarz radziecki (rady miejskiej) w tym samym okresie 240 gr., kościelny organista 180 gr., zaś nocny strażnik 550 gr.
– w latach 1600-1606 para zwykłych butów kosztowała od 15 do 80 gr.
Według obliczeń prof. Żabińskiego grosze bite za czasów Zygmunta III Wazy wg ordynacji z roku 1580 miały wartość około 10,50 zł czyli 33 kopy to około 21 tys.
Dariusz
jamiolkowski_jerzy - 17-09-2020 - 19:10
Temat postu: Księgi grodzkie płockie
Uzupełniając nie ma na to prostej odpowiedzi bo polski system monetarny był zmienny . Przywołany tu rok 1554 nakazuje odwołać się do reformy Zygmunta Starego
https://www.skarbnicanarodowa.pl/kronik ... ta-starego
Ale większym problemem jest porównanie wartości (cen ) ówczesnych przedmiotów , dóbr do współczesnych odpowiedników. Za 33 kopy można było kupić 6 – 8 koni użytkowych a nie jakichś specjalnych. Ale co z tego ma wynikać kiedy koń był wtedy bardziej pożądany(w powszechniejszym użyciu) niż obecnie
Tu ciekawy dla porównań tekst
https://wielkahistoria.pl/ceny-i-pensje ... -lat-temu/
Trzeba jednak te grosze poprzeliczać na floreny (złote).
Sroczyński_Włodzimierz - 15-04-2022 - 20:36
Temat postu:
Jestem zwolennikiem wymiany informacji pomiędzy forumowiczami przez forum, nie poprzez maile więc odświeżam temat tutaj.
Uzupełniam podstawowy wątek o
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downl ... 270855.pdf
rozdział IV artykuły 14-16
dotyczy przeliczeń niektórych zobowiązań (wyraźnie zabezpieczonych na hipotece przed 14 października 1927) wyrażonych w "złotym w złocie" w stosunku x1,27
co do bilansu emitenta, czyli na czym był oparty pieniądz w tym okresie: znowelizowany zatwierdzony statut emitenta złotówki czyli Banku Polskiego:
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downl ... 270856.pdf
art. 47 i dalsze
tak, "troszkę wzajemnie sprzeczne",a uzupełnione konfrontacją z realizacją (liczbami), relacjami (pamiętnikami), faktami (wręcz zero-jedynkowymi co do emisji monet złotych nominowanych w złotym) trochę naświetla kwestię "jak waluta była oparta na złocie"
w 1931 szterling odszedł oficjalnie od wymiany na złoto, dolar w 33 to nie tylko ciekawostka, ale w związku z zapisem statutu BP art. 51
Warto uzupełnić wieloma rzeczami (zachęcam), w tym np:
* bilansami BP i innych emitentów innych walut
** tzw gold/silver ratio
z https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-26059.phtml (i innych źródeł oczywiście też
1931:
1 USD = 8,90 zł
za 20 USD można nabyć 178 zł, czyli 178 monet srebrnych (próba 750) o wadze 5 gram -> 178 *5*0,750 ok 2/3 kilograma srebra (ok. 21,5 uncji czystego srebra). Jesteśmy przed "order 6102" z kwietnia 1933, więc 20 USD to 1 uncja złota bez problemu)
żaden interes w tę stronę, bo
https://www.longtermtrends.net/gold-silver-ratio/
czyli rynkowo to i 70 uncji srebra można było za uncję złota (20dolarówkę) mieć
to w drugą stronę działajmy i świat jest nasz ! ano nie..nie da się przywieźć srebra (np monet srebrnych) i wymienić na polskie złote monety..bo ich nie ma (w obiegu czy też poza nim) tych polskich złotych monet z nominałami na twardo wiążącymi to co w ustawie zapisano jako relację zł / złoto
i to stan "zwyczajny", od Grabskiego: miały być, a nie było
co ciekawe - to teoretycznie każdy mógł przynieść złota ile chciał (no dolne ograniczenie było chyba do 100 gram), opłacić bicie (koszty wyprodukowania monety) i wyjść z Banku Polskiego z monetą ) - chętnych nie było chyba za wielu, choć opowieści o rzeczywistym nakładzie "Chrobrego" do dziś krążą skrajnie różne. Nie wydaje się, by było to do rozstrzygnięcia.
co nie znaczy, że jakichś tam dróg i ścieżek nie było dla "grubasów" by złoto (licząc w cenie srebra, czyli monetą srebrną, polską płacąc) z Polski wywieźć kupując uncję złota za ok 25 uncji srebra..i zamieniając "gdzie indziej" na powiedzmy 70 uncji srebra (w skrajnym przypadku na np srebrne monety polskie by zacząć od początku:)
m.in. z powodu wywozu wycofano z obiegu w 1933 srebrne złotówki, a pozostawione w obiegu i wprowadzono nowe , w których srebro było ponad dwa razy razy droższe (606 zł vs 266 zł za kilogram srebra w monetach)
ale na boku pozostawmy tych "grubasów" (w praktyce wielką politykę - które państwa komu pożyczały etc)
co mógł ktoś bojący się inflacji (spadku siły nabywczej złotówki- oficjalnej waluty) próbować stosować?
to co znał, co wydawało się, że może się sprawdzić wszak "poprzednio" się sprawdził - niektóre pożyczki w "złotym w złocie" zabezpieczone hipotecznie zostały przeliczone na +27% plus ustalone odsetki!)
ale..nic z tego tym razem nie wyszło
Podobnie jak funt - podstawowa niedawno waluta międzynarodowa, jak dolar ...oderwały się od siły nabywczej, od złota (1931-1933)
Lukasz_Fajfrowski - 02-01-2023 - 12:29
Temat postu: Wartość nabywcza dawnych pieniędzy
Dzień dobry,
już dawno temu przeglądałem aneksy do małżeństw z początków XIX w. z Kongresówki, ale dopiero niedawno zaciekawiła mnie następująca sprawa:
Na ww. aneksach zazwyczaj znajduje się pieczęć z zapewne opłatą administracyjną.
Np. w aneksie z roku 1823 napis na pieczęci głosi: "10 groszy".
Czy ktoś z forumowiczów orientuje się jak wiele warte wtedy było te 10 groszy?
Czy dla chłopskiej rodziny był do duży wydatek? I co można wtedy było kupić za taką kwotę?
Pozdrawiam
Łukasz
HaniaN - 02-01-2023 - 13:07
Temat postu: Wartość nabywcza dawnych pieniędzy
Właśnie mam otwarty artykuł z "Mówią wieki" o końcu autonomii walutowej w Królestwie Polskim
https://www.mowiawieki.pl/templates/sit ... PPW_12.pdf
Czyta się dobrze, ale na ile odzwierciedla on sytuację w wszystkich rejonach Kongesówki, nie umiem ocenić.
Konkretnie o roku 1823 nie ma chyba informacji, ale na str. 4 czytamy m.in.
w roku 1850 w kieleckim funt słoniny kosztował 15 kop. a funt soli 4 kop.
(10 groszy = 5 kopiejek)
Myślę, że siła nabywcza grosza nie spadła w ciągu tych dwudziestu paru lat na tyle, że te 10 groszy były w 1823 roku dużym wydatkiem. Ale ciekawa jestem innych źródeł informacji.
jamiolkowski_jerzy - 02-01-2023 - 13:31
Temat postu: Wartość nabywcza dawnych pieniędzy
Nie za wiele, kilka bułek
https://forum.odkrywca.pl/topic/683850- ... ek/page/2/
Aquila - 02-01-2023 - 16:41
Temat postu: Re: Wartość nabywcza dawnych pieniędzy
Lukasz_Fajfrowski napisał:
Czy ktoś z forumowiczów orientuje się jak wiele warte wtedy było te 10 groszy?
Dziesięciogroszówka z tego okresu to moneta mała i licha (wielkości może naszej pięciogroszówki), srebro bilonowe, czyli w sumie więcej tam miedzi niż srebra. Nie mogła mieć dużej siły nabywczej.
pen60 - 03-01-2023 - 18:03
Temat postu: Re: Wartość nabywcza dawnych pieniędzy
Witam,
Temat ten szczegółowo opisany jest poniżej
link do strony
https://pl.wikipedia.org/wiki/Monety_Kr ... ngresowego
Pozdrawiam
Marek
thomasfrancuz - 21-01-2023 - 19:58
Temat postu: Kwota w testamencie - czy to dużo czy mało?
Szanowni Państwo,
jeden z moich przodków, Jan Piotrowski, zmarły w 1832 roku w Konstantynowie Podlaskim, rok wcześniej sporządził swój testament.
Na podstawie testamentu wiem, że w chwili śmierci jego majątek do podziału między żonę i dorosłe dzieci wynosił 13 955 złotych polskich.
I tutaj moje pytanie. Czy ta kwota w tamtych czasach (1832 rok) to dużo czy mało (to oczywiście względne określenie , ale chodzi mi o odniesienie do średniego wynagrodzenia/majątku osób w tamtych czasach).
Co można było za tą kwotę nabyć? Dom? Działkę o jakiejś powierzchni?
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje
Pozdrawiam serdecznie,
Tomek
mrozowski_robert - 22-01-2023 - 14:52
Temat postu: Kwota w testamencie - czy to dużo czy mało?
Cóż, wg Kuriera Warszawskiego z 1832 r. nr 257, z 24 września prenumerata Wyboru pism Klementyny z Tańskich Hofmanowej, w 9 tomach kosztować miała (za wszystkie tomy) 54 złp. (s. 1, https://crispa.uw.edu.pl/object/files/3 ... y/Default)
Zaś los na loterię wg ogłoszenia:
LOSÓW KUPNYCH do TRZECIEJ KLASSY której ciągnienie odbędzie się dnia 2 Października we WTOREK NASTĘPUJĄCY (całkowitych po złp: 61 gr: 15, ćwierciowych po złp: 15 gr: 12,) każdego czasu w moim Kantorze dostać można.— A. Werthejm Nr 385 na Krakowskiem Przedmieściu w domu W. Ryxa.
(s. 4, https://crispa.uw.edu.pl/object/files/5 ... y/Default)
Podsumowując za kwotę 14.000 złp można było nabyć 259 kompletów dzieła Klementyny Hoffmanowej lub 228 losów całkowitych.
Szablewski_P - 22-01-2023 - 17:53
Temat postu: Re: Kwota w testamencie - czy to dużo czy mało?
thomasfrancuz napisał:
Szanowni Państwo,
jeden z moich przodków, Jan Piotrowski, zmarły w 1832 roku w Konstantynowie Podlaskim, rok wcześniej sporządził swój testament.
Na podstawie testamentu wiem, że w chwili śmierci jego majątek do podziału między żonę i dorosłe dzieci wynosił 13 955 złotych polskich.
I tutaj moje pytanie. Czy ta kwota w tamtych czasach (1832 rok) to dużo czy mało (to oczywiście względne określenie
, ale chodzi mi o odniesienie do średniego wynagrodzenia/majątku osób w tamtych czasach).
Co można było za tą kwotę nabyć? Dom? Działkę o jakiejś powierzchni?
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje
Pozdrawiam serdecznie,
Tomek
W latach 30 XIX wieku kwota około 14 000 złotych polskich równała się rocznym dochodom czynszowym z przeciętnego majątku dziedzica. Czyli była to ogromna ilość pieniędzy.
Bardziej "nominalnie" 1 złoty polski z 1824 zawierał 2 gramy czystego srebra, czyli 7 dzisiejszych złotych. Czyli te 14k złp = dzisiejszym 100k pln. Tylko z kilku powodów ówczesny 1 złp "ważył wiecej" niż dzisiejsze 7 zł, więc oddając +/- wartość tamtych dzisiejszych 14k zł na dzisiejsze pln bardziej bym to wyraził w sumie 200-300k pln. Czyli ciągle, relatywnie, kupa hajsu
Sroczyński_Włodzimierz - 22-01-2023 - 18:02
Temat postu: Re: Kwota w testamencie - czy to dużo czy mało?
Zawsze to wybiórczo będzie
14k 1831 to np 560 dwudziestopięciozłotowych monet próby 916 o wadze ok 4,9 gram każda -> 2513 gram / prawie 81 uncji
dziś (no w piątek:) trzeba byłoby wydać z 750 000 zł by taką ilość złota w monetach nabyć
więc..200-300 czy 800? różnica i czterokrotna...a tylko przeskoczyliśmy z jednego metalu szlachetnego w drugi (na boku pozostawiam możliwość kupna za 7 złotych 2 gramów czystego srebra w monetach ..bo to mniejsza rozbieżność
Szablewski_P - 22-01-2023 - 18:58
Temat postu: Re: Kwota w testamencie - czy to dużo czy mało?
W każdym razie wcale niezły testament
Sroczyński_Włodzimierz - 22-01-2023 - 19:18
Temat postu:
Jak na pierwszej podstronie - dwa lata później równowartość kamieniczki na warszawskiej Starówce..
...albo niecałe 27 ton soli? (o ile dobrze widzę:)
więc ..naprawdę zależy do czego porównać - i z lewej i z prawej przedział mocno poszerzać przy wykazywaniu "ile to dzisiaj" bez koszyków, a wybiórczo
thomasfrancuz - 22-01-2023 - 19:25
Temat postu:
Drodzy,
serdecznie dziękuję za pomoc oraz "zobrazowanie" co można było nabyć ówcześnie za taką kwotę.
Pozdrawiam,
Tomek
KK1990 - 07-03-2023 - 21:00
Temat postu:
del
thomasfrancuz - 12-03-2023 - 14:19
Temat postu:
Dzień dobry,
W aktach notariusza m. Łosic z 1872 roku znalazłem testament mojego przodka. Po jego śmierci sporządzono inwentarz i podano kwotę całkowitą majątku 5610 srebrnych rubli.
Chciałbym uprzejmie prosić o informację co za tą kwotę można było kupić w latach 70tych XIX wieku?
Pozdrawiam,
Tomek
Sroczyński_Włodzimierz - 12-03-2023 - 14:38
Temat postu:
Inwentarz miał tylko dane zagregowane czy wymieniał (jak to inwentarz miał w zwyczaju: składniki majątku z wyceną?
thomasfrancuz - 12-03-2023 - 15:35
Temat postu:
Cześć Jerzy,
Niestety inwentarz posiada tylko dane zagregowane np: nieruchomości kwota 2220 rubli srebrnych, bielizna 440 rubli srebrnych itd.
Tomek
Sroczyński_Włodzimierz - 12-03-2023 - 19:15
Temat postu:
orienatcyjnie wg GUSowskiej Historii Polski w liczbach
60 rs za 10 hl pszenicy
15 rs za 10 hl ziemniaków
6 rs za 100kg soli
42 rs za 100 kg cukru
12 rs za 10m3 drewna
1.7 rs za 100 jaj
KK1990 - 13-03-2023 - 15:07
Temat postu:
del
Sroczyński_Włodzimierz - 13-03-2023 - 15:42
Temat postu:
Przybliżeniem liczby A jest dowolna liczba B pytanie tylko jakim (jak dokładnie to "około"
Tworzyć "mnożniki" sens jest, ale korzystać z nich automatycznie bez wiedzy i zastrzeżeń do przełożenia wartości - duże ryzyko. Nawet dla mniej oddalonych w czasie portfeli może być różnica rzędu wielkości, w zależności co do koszyka włożymy.
KK1990 - 13-03-2023 - 17:02
Temat postu:
Ja nigdzie nie pisałem o przybliżeniu, proszę o niecytowanie słów, których nie wypowiedziałem. Moje dane są możliwie jak najbardziej dokładne z uwzględnieniem szczegółowej analizy danych źródłowych, i bardziej szczegółowa od Twojego źródła, które nb. korzystało z tego samego, co moja analiza.
Dane zaś będą ulegały zmianie każdego miesiąca, w najbliższą środę GUS ma podać inflację za luty 2023.
A przeliczanie waluty według siły nabywczej jest standardem w krajach zachodu, np. w USA, gdzie się jawnie przelicza na dzisiejsze dolary z np. 1850 lub dowolnego innego roku.
Sroczyński_Włodzimierz - 13-03-2023 - 19:30
Temat postu:
w wyedytowanym pierwotnie było "ok."
ok. / około to przybliżenie, więc pisałeś
więc "proszę o niecytowanie słów, których nie wypowiedziałem." jest nieprawdą
więc piszesz nieprawdę, ale w przyszłości będę używał cytowania byś kłamstwami nie tworzył wrażeń
Reszta to już nie ma znaczenia, nie ma sensu wchodzić w różne mierniki , inflację, budowę koszyków, CPI, deflatory przy takich numerach jak kłamstwo poedycyjne:)
KK1990 - 13-03-2023 - 19:43
Temat postu:
Wyliczenie od początku było precyzyjne i wyliczone z dokładnością co do grosza. Wyniku nawet nie musiałem podawać, gdyż precyzyjnie wyliczony współczynnik można samemu pomnożyć za pomocą zwykłego kalkulatora.
Cytat:
pierwotnie było "ok."
Cytowałeś wyraz „przybliżony” (a to nie jest to samo) z dodanymi nic nie wnoszącymi kpinami.
Cytat:
Reszta to już nie ma znaczenia
Aha, czyli innymi słowy „nie mam nic ciekawego do powiedzenia/nie znam się na tym i nie mam szacunku do czyjejś ciężkiej i szczegółowej pracy, po czym uciekam jak tchórz”. I druga próba wyśmiewania za pomocą gimboemotek.
Z uwagi na chłodne, oziębłe potraktowanie mojej osoby i pracy usuwam z forum link do pliku, jego opis i wyliczenia. Nie będę rzucał pereł przed wieprze. Tyle ode mnie. Będzie na innych, bardziej odpowiednich miejscach wśród bardziej odpowiednich ludzi.
Sroczyński_Włodzimierz - 01-04-2023 - 00:18
Temat postu:
Luziński_Marcin napisał:
w XIX wieku i potem po przerwie na I wojnę światową w latach 20.-30. obowiązywał tak zwany system waluty złotej, co oznaczało, że podaż pieniądza miała pokrycie w złocie (czyli na ileś wyemitowanego pieniądza musi przypadać dana ilość złota w banku centralnym), czyli po pierwsze cena złota była stała, a po drugie pieniądz był wymienialny na złoto w banku centralnym. W tym sensie złoty był w złocie i nie było żadnego złotego "nie w złocie". Modyfikacjami były system sztabowo-złoty i system z Bretton Woods, gdzie na złoto wymienialny był tylko dolar. Obecnie mamy system waluty fiducjarnej - tzn. wyemitowany pieniądz nie ma żadnego pokrycia w aktywach i opiera się na wierze w jego wartość (z łaciny fides to wiara).
Uzupełniając poprzednią wypowiedź o "opieraniu na złocie" w latach 20-30 garść informacji ze wspomnień emitenta złotówki - tj Prezesa Banku Polskiego Stanisława Karpińskiego z uwagami (wartości, liczby to cytaty)
rok 1924
12 marca
rezerwy 350 mln zł (w złocie 103 mln , waluty "złote" 247 mln)
pieniądz w obiegu 600 mln (500 bankowych, 100 mln skarbowych)
<58% pokrycia to są złotówki - po reformie, oparte na złocie, franku
1925
10 czerwca
rezerwy 286 mln zł (w złocie 103 mln , waluty "złote" 247 mln)
pieniądz w obiegu 842 mln (556 bankowych, 286 mln skarbowych)
<34%
19 lipca
rezerwy <220 mln (złoto 120 mln, walut <100 mln)
22 lipca zawieszenie sprzedaży walut
25 lipca "rezerwy na wyczerpaniu"
29 lipca USD 5,32 zł (oficjalny kurs 5,185)
31 lipca USD 5,40 zł (oficjalny kurs 5,185)
rezerwy 193 mln (121 mln złoto, 72 waluty)
obieg 745 mln (461 bankowy pieniądz, 284 skarbowy)
<26%
12 sierpnia USD 5,80 zł
rezerwy <50 mln walut
4 października rezerwy 70 mln, USD 6 zł
8 listopada rezerwy 147 mln (złoto 132 mln, waluty 15 mln) USD 5,98 zagrożony
1926
6 stycznia USD 8,35, na 31 XII w obiegu 815 mln ( w tym 53% skarbowe, złotówki wyemitowanej przez Bank Polski mniejszość)
17 stycznia USD 7,35
5 kwietnia USD 7,9
11 kwietnia USD 9,2/10 rezerwy...0
28 kwietnia USD 9,7
5 maja USD 9,9 (oficjalny kurs) 10,30 "czarny rynek"
9 maja USD 10,4 (oficjalny) czarnorynkowo 10,80
to powyżej jest PRZED przewrotem majowym
24 maja Federal Reserve New York nie wykonał dyspozycji / płatności Banku Polskiego
22 sierpnia USD 9 zł
1927
17 lutego USD spadł z 8,95 na 8,9 , rezerwy wzrosły o 6 mln USD
3 kwietnia rezerwy > 350 mln zł
1928 - na koniec roku rezerwy spadły o 40 mln
1931
1 sierpnia upadłości banków w rzeszy, stopa dyskontowa 10%->15%, chwiej się Dresdner, Deustche Bank
21 września upadek międzynarodowej waluty złotej - Bank Anglii zawiesza wymienialność funta na złoto, odpływa złota do Holandii, ograniczenia kupowania dewiz
20 października państwa skandynawskie zawieszają wymianę swojego pieniądza "złotego" na złoto, wcześniej zrobiły to w całości lub części Niemcy, Austriacy, Włosi, Węgrzy
1 grudnia funt/dolar z 4,86->3,4
w Polsce w obiegu 1211 mln zł, dla porównania w Czechosłowacji równowartość 1906 mln zł)
1932
grudzień przymusowa konwersja listów zastawanych ("oddłużenie") 8%-> 4,5% i 5%
1933
6 marca wymienialność dolara na złoto "wstrzymana czasowo" USD/Zł 8,9->8,6
8 lipca USD 6,20 zł
----
i parę cen, kursów z okupacji
1939
19 X metr owsa 100 zł
3 XI 100 kg kartofli 40 zł
28 XII sól 3-4 zł za kg, słonina 5 zł kg
1940
20 I 250 zł za wóz drewna opałowego, wycofywanie banknotów 100 i 500 zł
3 lutego tona węgla (w Warszawie) 300 zł
11 lutego tona węgla 420 zł, drewno 25 gr za kilogram
ceny spadły jajko ze 120 groszy za sztukę na 80 groszy, kg mąki pszennej z 6 na 4 zł, 50 kg ziemniaków 40 zł
17 kwietnia węgiel staniał do 200 zł za tonę
14 maja kg słoniny 30 zł, mąka 5 zł
19 maja kg mąki 4 zł
1941
21 kwietnia kg mąki 12 zł
25 kwietnia kg słoniny 24 zł, chleb pytlowy 8 zł
3 maja chleb pytlowy 8,5 zł /kg
29 maja 16 zł /kg
3 czerwca słonina 50 zł
2 lipca kartofle 4 zł /kg
11 lipca tona węgla 1200 zł
14 września słonina 68 zł, tona torfu 360 zł
11 X kartofle 2 zł /kg, cebula 10
18 XI miał węglowy 550 zł / tona , węgiel 1500 zł/tona
1942
29 stycznia kg chleba 7 zł. słonina 52 zł
14 lutego USD 150 zł (papier),
20 marca mąka 20 zł / kg, kartofle 3 zł/kg
9 kwietnia kartofle 3,8 zł, słonina 65 zł, olej rzepakowy 72 zł /litr
30 kwietnia 13 zł za kilogram chleba
13 sierpnia cukier 55 zł / kg, słonina 140 zł, mąka 32 zł
1943
9 lutego USD 130 zł (papier), 10dolarówka złota 4300 zł, masło 180 zł/kg, słonina 180 zł/kg, cukier 85 , nafta 40 zł za litr...50 kg cukru za złotą 10dolarówkę...
12 maja masło 250->180 zł, kartofle z 4->2,5 zł
Sroczyński_Włodzimierz - 05-10-2023 - 10:49
Temat postu:
Spotkaliście się w rodzinnych i zbliżonych przekazach z informacjami o
wysokości opłat za tajne komplety 1939-1944 tj naukę - szkoła średnia ew. wyższa w okresie okupacji niemieckiej?
Jeśli tak - na ile jest to zbieżne z nielicznymi informacjami z literatury, które podają dość niskie wartości?
PawelGosie - 12-05-2024 - 11:08
Temat postu:
tomczyk napisał:
Witam!
Mój pra-pra... w 1788 roku za 600 zł kupił "części dóbr" w trzech wsiach.
Informacje o nim pochodzą ze zbiorów Biblioteki Kórnickiej. Znajduje się tam odpis aktu kupna wsi Tybory Jeziernia, Olszewo i Jabłonka Świerczewo. Zakupu tego dokonał tenże pra-pra... Cyprian Biały.
W zapisie tym określany jest jako dziedzic części dóbr Tybory Jeziernia, Olszewo i Jabłonka Świerczewo . Kupna dokonano 31 lipca 1788 roku za kwotę 600 zł, a sprzedającym był Jakub Żochowski. (Sygn. P.1365 k.479v: 1375 k.351).==
Dzień dobry!
Pozwoliłem sobie odkopać ten dosyć stary wątek z nadzieją, że nadal zagląda Pan na to forum.
Pański przodek Cyprian Biały, o którym wspomina Pan w poście powyżej i mój pra pra pra pra dziadek Franciszek Biały (mąż Antoniny Krajewskiej) prawdopodobnie byli braćmi (na razie są to tylko poszlaki w postaci podobieństwa drzew na MyHeritage). Czy udało się Panu dotrzeć do jakichś źródeł dotyczących tej gałęzi drzewa? Może posiada Pan skany metryk z parafii w Jabłonce Kościelnej, którymi mógłby się Pan podzielić?
Pozdrawiam,
Paweł
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Powered by
PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits