Genealodzy.PL Genealogia

Komentarze artykułów - Nowe zagrożenie dla rozwoju genealogii (komentarz)

Komentarze - 16-05-2013 - 09:35
Temat postu: Nowe zagrożenie dla rozwoju genealogii (komentarz)
Skomentuj ten artykuł w tym wątku
Kluczyk_A - 16-05-2013 - 11:21
Temat postu: Nowe zagrożenie dla rozwoju genealogii (komentarz)
Cytat:
Mają one zmusić organizacje publiczne i prywatne do zniszczenia lub utajniania danych osobowych zaraz po osiągnięciu celu, dla którego zostały stworzone i gromadzone.

Jeśli naprawdę tak to ujeli, to Facebook i Google, które gromadzą dane w celach pozycjonowania reklam drżą w posadach Wink

Adrian
Młochowski_Jacek - 16-05-2013 - 11:28
Temat postu: Nowe zagrożenie dla rozwoju genealogii (komentarz)
Petycję poparło 44,639 osób a potrzeba jeszcze 5,361. Zachęcam również do aktywnego jej poparcia w naszej wspólnej sprawie. Na stronie widać, że popierają ją również osoby z Polski Very Happy
Sroczyński_Włodzimierz - 16-05-2013 - 11:37
Temat postu: Nowe zagrożenie dla rozwoju genealogii (komentarz)
a realne skutki? Poza sferą oddziaływania na psychikę - jaki zakres przechowywanych danych może to zmienić?
Osobowe, więc żyjących.-> jakieś zagrożenie dla informacji o żyjących przodkach -poza tym - jako, że osobowe -nie
Firmowe? Tak jest w tej chwili, przedsiębiorstwo gromadzi w celu, po osiągnięciu - ma obowiązek usunąć (no karencja na zabezpieczenie roszczeń etc)
Prywatne zbiory? O tym się powinniśmy zająć - poznać zagrożenie, nie opis z punktu widzenia francuskiego archiwisty;)
Uczelnia skasuje moje dane? Nie sądzęSmile ale jeśli - to problem dla przyszłego genealoga, nie dla mnie.

Poważnie - jak ktoś przejrzy i zanalizuje omawiane regulacje to chętnie poczytam.

PS Zagrożenia, tj przykłady, które dla Francuzów sa niepojętymi zagrożeniami(jak wynika z tekstu) są obowiązujące w Polsce od wielu lat, ba! Dużo dalej idące w kierunku zakazów i rejestracji regulacje mamy. Straszenie nas, że firmy muszą utajnić lub wykasować niepotrzebne już im dane jako: Uwaga! Bójcie bo tak będzie, jełsi nie zaprotestujecie!) ....:PPP
MonikaNJ - 16-05-2013 - 12:03
Temat postu: Nowe zagrożenie dla rozwoju genealogii (komentarz)
Cytat:

to problem dla przyszłego genealoga, nie dla mnie.

po nas to choćby Potop- trochę dziwne podejście .
Przeczytałam,poparłam ponieważ trochę mnie to zaniepokoiło.
monika
Sroczyński_Włodzimierz - 16-05-2013 - 12:10
Temat postu:
tak samo dziwne jak brak linku do "chrońmy lasy" - też powód niepodpisania czy niepowiadomienia?
Podejście nie "po nas potop", a "pomyśl zanim podpiszesz", "co to ma (te argumenty) z genealogią wspólnego"
chcesz podyskutować o implikacjach regulacji dla przyszłych pokoleń w każdym zakresie aktywności-oki, ale chyba nie o to chodzi.
Od w miarę poważnego forum i "grona" chciałbym usłyszeć co jest szykowane i dlaczego my (nie francuscy archiwiści) mamy być przeciw i przeciw czemu
..no ale co ja chciałbym to niewiele się liczy

Do GIODO, zeby iść w imieniu genealogów -chętnych od ponad roku nie ma, więc...
Młochowski_Jacek - 16-05-2013 - 12:32
Temat postu: Re: Nowe zagrożenie dla rozwoju genealogii (komentarz)
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
a realne skutki? Poza sferą oddziaływania na psychikę - jaki zakres przechowywanych danych może to zmienić?
Moim zdaniem realny zakres może być olbrzymi i zupełnie niezależny od społeczeństwa. Rząd Europejski tworzy warunki i swobodę dla swoich działań w przyszłości. Jakie ma cele jeszcze nie wiadomo. Pamiętamy projekt ustawy złożony w Sejmie przez premiera, który pod pozorem pomocy w klęskach żywiołowych umożliwiał interwencję obcych wojsk w Polsce np. w celu tłumienia demonstracji. Pamiętamy ustawę ACTA, podpisaną przez premiera, która pod pozorem ochrony własności intelektualnej i walki z podróbkami umożliwiała likwidację konkurencji globalnym potentatom. Wyobraźmy sobie, że nie będzie wolno nikomu produkować zamienników części samochodowych a naprawy będą mogły odbywać się tylko w autoryzowanych warsztatach. Czy nie dotyczy to nas wszystkich. Nie było to wprost zapisane w tym tajnym porozumieniu ale umożliwiało takie działania w przyszłości. Prawodawcom trzeba patrzeć na ręce i nie zadowalać się tym, że może nas to nie dotknie.
Sroczyński_Włodzimierz - 16-05-2013 - 12:41
Temat postu:
Owszem - na poziomie "strategicznym" - trzeba.
Na czym ma to patrzenie polegać? Linkowaniu tego co myślą inni?
ACTA, części samochodowe
a braku wolności badań naukowych w Polsce nie zauważasz? podpisywać ww a milczeć o osadzeniu w więzieniach dziennikarzy relacjonujących procesy sądowe dotyczące historii?
Ja jestem rozczarowany nie tym, że link i artykuł się pojawił
A tym, ze pojawił się ZAMIAST -bo rozwój komentarzy (w tym i Twój unikający wniknięcia) o tym świadczy, że "podpisz - miej czyste sumienie, że coś zrobiłeś"
a co ? i czego nie zrobiłeś... -to nie na to forum pewnie:)
Chyba, że się mylę i kogoś natchnie na przegląd prawodostwa (obecnie obowiązującego, polskiego, czasem powielaczowego) -że artykuł będzie pretekstem
nie do "coś zrobiłem, podpisałem co inni wymyślili" a do czegoś więcej
zdecydowanie więcej
Młochowski_Jacek - 16-05-2013 - 13:04
Temat postu:
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Owszem - na poziomie "strategicznym" - trzeba.
Na czym ma to patrzenie polegać? Linkowaniu tego co myślą inni? ACTA, części samochodowe a braku wolności badań naukowych w Polsce nie zauważasz? podpisywać ww a milczeć o osadzeniu w więzieniach dziennikarzy relacjonujących procesy sądowe dotyczące historii?
Oczywiście na świecie, w Europie i w Polsce nie dzieje się dobrze. Niby mamy demokrację a prawda często jest fałszowana i zwalczana. Mamy do czynienia z coraz większym zamordyzmem. Narzuca się nam coraz więcej obowiązków i ograniczeń. Ale to forum ma się skupić na kwestiach dotyczących genealogii. Do ACTA i Druku nr 1066 nawiązałem tylko dlatego, żeby wykazać, że konsekwencje wprowadzenia aktów prawnych mogą być znacznie szersze niż te literalnie w nich omówione.
W artykule zwróciłem uwagę na problem dotyczący genealogów wyraźnie odgraniczając treść od komentarza i linkując do oryginalnych tekstów. Niech każdy sam wyrobi sobie zdanie.
Sroczyński_Włodzimierz - 16-05-2013 - 13:16
Temat postu:
ale można ułatwić albo nie (wyrobienie sobie zdania)
np dając link do innej niż francuskojęzycznej wersji projektu (bo ta jest podlinkowana w przypisach pdf-u)
komentować komentarz albo sam projekt

Cóż pozostanę przy swoim zdaniu -cud by się stał, gdyby rozwinęła się dyskusja oparta na analizie projektu. Tj na spojrzeniu co to zmieni, jakie skutki niesie.
Co do wpływu kilku wyżej wymienionych przykładów "zamordyzmu" na badania historyczne, w tym interesujące nas genealogiczne (choćby w aspekcie dostępu do informacji, do źródeł)..też przykładam większe znaczenie do naszych rodzimych oburzających kretynizmów (lub celowych działań). I oceniam, ze większa szansa to zmienić. A zmienianie (tj próba zmienienia) jest "większym obowiązkiem"

już znikam, nie mącę więcej
hniew - 16-05-2013 - 13:16
Temat postu:
Skoro Zarząd PTG nawołuje do udziału w akcji to ja się zapytuję:

Czy ktokolwiek z Zarządu PTG przeczytał (dostępny w sieci w jęz. polskim) przedmiotowy wnioski KE?
Czy naprawdę jest tam mowa o konieczności natychmiastowego usuwania przez wszelkie instytucjie, wszelkich danych (elektronicznych i papierowych) po: sprzedaniu nieruchomości, zakończeniu pracy, itp, itd?

Pozdrawiam
Hubert
Sroczyński_Włodzimierz - 16-05-2013 - 13:22
Temat postu:
Zarząd nie nawołuje (wiem, już miałem nie pisać, ale...)
jedynie Jacek cokolwiek napisał
ja nie od Zarządu wymagam 100% prac..np Hubercie -znalazłeś polski tekst ostateczny -dlaczego nie podlinkujesz?
hniew - 16-05-2013 - 13:42
Temat postu:
https://mac.gov.pl/wp-content/uploads/2 ... i-Rady.pdf

Tu coś mniej objętościowego:

http://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userf ... 011inf.pdf

Warto powyżej poczytać o:
- koncepcji elastyczności dla sektora publicznego
- wyjąteku domowym
- prawie do bycia zapomnianym

Edycja - CD

Na pierwszy rzut oka, podkreślam NA PIERWSZY RZUT OKA ta francuska akcja to jakaś kompletna bzdura!
Czy hipoteka ma zniknąć? Czy archiwa uczelni z dyplomami ich ukończenia także???
A to wieszczą organizatorzy!
Z góry jednak piszę, że aktu prawnego nie przestudiowałem i nie przeanalizowałem, do tego trzeba prawnika.
Oczekiwałbym jednak znajomości i analizy źródeł od poważnej osoby, która nawołuje do akcji. Nie zaś pisania, że podpisuje apel i nawołuje do tego innych tylko dla tego, że Unia jest beeee - części samochodowe - ACTA - itp.
Taka owcza żeby nie powiedzieć barania akcyjność to prawdziwa ciemna strona internetu!
Czy wszystko, co w internecie i na dodatek podpisane przez 44 tyś osób to od razu św. prawda?
Pozdrawiam
Hubert

PS
Im więcej takich petycji tym mniejsza skuteczność będzie gdy Unia naprawdę coś nam niestrawnego zgotuje!
Sroczyński_Włodzimierz - 16-05-2013 - 14:42
Temat postu:
DziękujęSmile
Wchodzimy na poziom mięsa nie haseł
na uwagę moim zdaniem zasługuje m.in:
str 25, 26
(42)

str 27 (53 i dalsze)
"Każda osoba powinna mieć prawo [...] oraz „prawo do bycia zapomnianym”, jeśli przechowywanie tych danych nie jest
zgodne z niniejszym rozporządzeniem. W szczególności podmioty danych powinny mieć prawo do tego, by ich dane osobowe zostały usunięte i nie były dalej przetwarzane, jeśli
- dane te nie są już konieczne do celów, dla których dane są zbierane lub przetwarzane w inny sposób,
- jeśli podmioty danych odwołały zgodę na przetwarzanie lub
jeśli wnoszą sprzeciw wobec przetwarzania danych osobowych ich dotyczących, lub jeśli przetwarzanie ich danych osobowych nie jest zgodne z niniejszym rozporządzeniem z innego powodu."
i tu bym się na chwilę zatrzymał (podzieliłem wg swojego rozumienia tel luby i jeśli), czy prawidłowo? bo to chyba ma kluczowe znaczenie
czy wystarczy " jeśli podmioty danych odwołały zgodę na przetwarzanie"
czy musi zajść jeszcze coś


a pewnie można i warto wcześniej (kwestia użytek osobisty i domowy i nie w celach zarobkowych)
Piotr_Juszczyk - 16-05-2013 - 15:31
Temat postu:
"Prawo do bycia zapomnianym" - NFZ funduje sklerozę na wniosek obywatela Jana Kowalskiego wszystkim mieszkańcom naszego globu, bo Jan chce być zapomniany. Ciekawe jakie jeszcze durnoty wymyślą politycy?
Rzucają hasła mające się nijak do rzeczywistości.
Tego typu pomysły mogą mocno zaszkodzić genealogii online.
hniew - 16-05-2013 - 15:35
Temat postu:
Ja bym się zapytał o konkrety inaczej.
Przedmiotowe przepisy wg podstawowych założeń mają i owszem nałożyć obowiązek wymazania niektórych (nie wszystkich i nie w każdym wypadku) danych aleeeee tylko dane jednej konkretnej osoby na jej osobiste życzenie. I ja pod tą ideą podpisuję się obiema rękoma (pomijając w tej rozmowie wątek realności zadziałania tych przepisów - to inna bajka).

Mogę się jednak mylić gdyż nie przestudiowałem tych przepisów szczegółowo i może jakiejś pułapki nie zauważam.

Byłbym, więc wdzięczny Jackowi jako nawołującemu do podpisywania petycji, aby uzasadnił konkretnymi zapisami z wniosku KE poniższe zdania:

- Komisja Europejska nie widzi takich instytucji jak archiwa historyczne.
- Nowe regulacje nie wprowadzają żadnych wyjątków, co oznacza konieczność zniszczenia wszystkich danych osobowych gdziekolwiek one są przechowywane.
- Problem będzie z udostępnianiem dokumentów, w najgorszym przypadku może skończy się na udostępnianiu tylko w pracowniach naukowych, a genealodzy będą otrzymywać tylko kopie w wszelkiego rodzaju zasłonięciami.
- Zero szukania na własną rękę.
- Pomysł wydaje się iście szatański, prosto z orwellowskiego „Roku 1984” w którym władze sterują świadomością mas m.in. poprzez modyfikowanie zapisów dotyczących przeszłości.
- Możliwe stanie się natychmiastowe usuwanie wszelkich śladów po ludziach a przez to niewygodnych dla systemu ludzi ze świadomości innych.
- Ministerstwo Prawdy otrzyma potężne narzędzie do zwalczania idei. Brzmi fantastycznie?
- Abstrahując od tego że celem może być niszczenie naszej tożsamości może okazać się że poszukiwania i prezentowanie wyników badań genealogicznych staną się nielegalne.

Z poważaniem
Hubert

PS
Jeśli te komentarze mają swe uzasadnienie w dokumentach unijnych to do akcji gorliwie się dołączę.
Jeśli jednak są z palca wyssane to takiej fanatycznej, chorej i niebezpiecznej retoryki po Prezesie PTG się nie spodziewałem Sad
Tadeusz_Wysocki - 16-05-2013 - 16:23
Temat postu:
Jacek napisał:
"Petycję poparło 44,639 osób a potrzeba jeszcze 5,361. Zachęcam również do aktywnego jej poparcia w naszej wspólnej sprawie. Na stronie widać, że popierają ją również osoby z Polski"
Hubert wypalił:
"...to takiej fanatycznej, chorej i niebezpiecznej retoryki po Prezesie PTG się nie spodziewałem".
= w jednym krótkim zdaniu trzy przykre i obraźliwe słowa.
Hubercie, coś strasznie nerwowy jesteś, zły dzień?
Tadeusz
hniew - 16-05-2013 - 17:02
Temat postu:
Tadeuszu,
Dzień wręcz przeciwnie bardzo miły, słoneczny i spokojny Smile

Aby być ścisłym to wydaje mi się, iż Jacek napisał przede wszystkim:

„Komentarz:
Komisja Europejska nie widzi takich instytucji jak archiwa historyczne. Nowe regulacje nie wprowadzają żadnych wyjątków, co oznacza konieczność zniszczenia wszystkich danych osobowych gdziekolwiek one są przechowywane. Problem będzie z udostępnianiem dokumentów, w najgorszym przypadku może skończy się na udostępnianiu tylko w pracowniach naukowych, a genealodzy będą otrzymywać tylko kopie w wszelkiego rodzaju zasłonięciami. Zero szukania na własną rękę.
Pomysł wydaje się iście szatański, prosto z orwellowskiego „Roku 1984” w którym władze sterują świadomością mas m.in. poprzez modyfikowanie zapisów dotyczących przeszłości. Możliwe stanie się natychmiastowe usuwanie wszelkich śladów po ludziach a przez to niewygodnych dla systemu ludzi ze świadomości innych. Ministerstwo Prawdy otrzyma potężne narzędzie do zwalczania idei. Brzmi fantastycznie?
Abstrahując od tego, że celem może być niszczenie naszej tożsamości może okazać się że poszukiwania i prezentowanie wyników badań genealogicznych staną się nielegalne.
Stąd potrzeba wyrażenia protestu we wczesnej fazie powstawania tego projektu, gdyż jeśli Komisja Europejska wprowadzi taką dyrektywę to Polska jako państwo podległe UE jak wszystkie inne dyrektywy w drodze ustawy wprowadzi ją na własnym terenie.”

Nigdzie nie napisałem, iż są to słowa obraźliwe!

Pytanie za to istotne dla dalszych dyskusji: czy choć cień zasadności mają, czy też są to zdania całkowicie bezpodstawne?

I odpowiedzi rzetelnej czekam, wielcem ciekaw sprawy.

Retoryka słów wyżej cytowanych jest mocna, tego chyba uzasadniać nie muszę.
Jeśli sprawa jest realna to, jak też wcześniej pisałem, wszystko (nawoływanie do podpisania petycji) jest ok.

Jeśli jednak to tylko czyjeś urojenia to krzyk „Do broni, Polska w ogniu!” Jest i głupi i fanatyczny i wyjątkowo niebezpieczny tym bardziej, jeśli pochodzi z ust VIPa.

Pozdrawiam
Hubert

Edycja:
O przepraszam - o słowach obraźliwych dotyczyło mojej wypowiedzi.
Jeśli kogoś obraziłem to gorąco przepraszam, nie było to moim zamiarem.
jart - 16-05-2013 - 17:53
Temat postu:
A mnie się wydaje że w przytaczanych przepisach chodzi o coś innego a większość pojawiających się tu obaw to owoce daleko idącej nadinterpretacji. Proponowałbym spróbować ochłonąć, przeczytać i przemyśleć całość jeszcze raz. Mnie osobiście wydaje się że faktycznie, pewne rozwiązania mogą być uważane za kontrowersyjne, ale w snuciu hipotez nie warto popadać w ekstremum.
No bo Panowie, wrzućmy na luz, to że czasem może się wydawać że żyjemy w matrixie nie znaczy że tak jest na prawdę Smile
Sawicki_Julian - 16-05-2013 - 18:36
Temat postu:
Witam , trudno nie zabrać głosu w psuciu humoru POLAKOM, tu chodzi o trzy rzeczy według mnie ;
1) - zamknąć archiwa, ale firma może szukać i zarabiać.
2) - zniszczyć swe dane, ale tu chodzi o nazwiska zmienione po wojnie, ( ukrywane ), kto jest Polakiem nie musi niczego niszczyć.
3) - tu chodzi przede wszystkim o to by Nas skłócić i podzielić, ale kto ma trochę oleju w głowie, wie kto rządzi Polską i czyje są banki na świecie.
I jedno pytanie, czy Komisja Europejska ma psychiatrę w zespole, bo coś mi wychodzi na wielkie odchyły od normy - Julian
hniew - 16-05-2013 - 19:29
Temat postu:
No tak nie trzeba było długo czekać Sad
Już nie muszę tłumaczyć dlaczego apel Jacka uważałem za nieprzemyślany i potencjalnie niebezpieczny Sad

Tym bardziej więc miłoby zaoaczyć tu rzetelną analizę przedmiotowego projektu.

Choć rozpuszczonych upiorów już to chyba i tak nie powstrzyma Sad
Przekonania wielu o istnieniu spisku mającego na celu wymazanie pamięci o naszym narodzie i o wymazywanie nazwisk zmienionych pół wieku temu to i tak nie zmieni. Sad

Wszak Jacek tak pisał. A to przecież Prezes więc wie co pisze.

Jak to więc jest? Wie czy nie wie?

Pozdrawiam
Hubert
Sroczyński_Włodzimierz - 16-05-2013 - 20:07
Temat postu:
To może od początku (podkreslenia moje i wstawki)
"The Association des archivistes français, which gathers over 1600 archives professionals, wants to
remind all concerned of some obvious facts and to alert them on the anti-democratic consequences of.."
"..,Collecting and preserving personal data for patrimonial or legal purposes beyond the needs
leading to their creation, ensuring access to information while protecting privacy is the privilege of
democracies
.."
"..It is absurd to impose the same drastic obligations on commercial corporations (which detain
personal data in the only aim of profit), on private organisations for which the constitution of historical
heritage
"
"...Europe [raczej Komisja, na bogamiłego Komisja to nie Europa!] must not forbid data preservation, but on the contrary ensure their protection and controlled [a niby dlaczego?Smile pękają chłopaki:)] access"

to nie jest odległe od julianowego, szczególnie przy kontraście 1600 profesjonalistów vs jeden człowiek, który dał się ponieść emocjom"
w zasadzie..to odczyt francuski jest (w moim odbiorze:) daleko dalej oskarżycielski patrz tytuł materiały skierowanego do prasy!
In the Name of the Right to Oblivion, What will be left of Europe's Future Heritage?

i w tym aspekcie moje (u nas daleko dalej idące prawo obowiązuje, to czego boją się francuscy archiwiści w Polsce w wielu miejscach jest dużo silniejsze -takze w orzecznictwie, praktyce sądowej) tym smutniejsze
tyle, że forma inna
ale treść podobna

to nie zmiana stanowiska, cały czas w tym samym kierunku -wiedzcie przeciwko czemu protestujecie, może dowiedzei się przeciwko czemu do tej pory nie protestowaliśmy w Polsce
tam archiwiści mogli
u nas...
tamwisizim? strach?
Młochowski_Jacek - 16-05-2013 - 20:53
Temat postu:
Trudno oczekiwać, że wnioski które przedstawiłem można wyczytać wprost w projekcie dyrektywy. Natomiast nie można wykluczyć, że takie właśnie będą konsekwencje. Jeśli napisałem że KE nie widzi w tej dyrektywie takich instytucji jak archiwa historyczne, to znaczy, że nie zamierza wprowadzać żadnych wyjątków. Należy się liczyć z zagrożeniem, że ogólnodostępne internetowe bazy danych takie jak Geneteka czy Metryki musiałyby zostać skasowane. Również wyniki poszukiwań genealogicznych musiałyby zniknąć z Internetu. Wtedy cofniemy się w czasie i badania genealogiczne będziemy mogli przeprowadzać jedynie w archiwach.

Nie jestem pierwszą osobą, która protestuje w tej sprawie i nie zgodzę się z tezą że nie ma podstaw. Coraz więcej musimy i coraz mniej nam wolno. Próbuje się ograniczać nasze prawa w dostępie do informacji i swobodzie wypowiedzi. Nie można wykluczyć patologii jakie umożliwi takie prawo. Pierwszą może być cenzura, kontrola informacji, poprzez usuwanie wszelkich tekstów zawierających informacje o osobach. Jak to mówią "Jak nie ma w google to nie ma w ogóle".

Uważam, że obowiązujące prawo jest wystarczająco restrykcyjne a wprowadzanie kolejnych ograniczeń nieuzasadnione i groźne w skutkach. Ludzie powinni bronić swoich praw póki jeszcze je mają.
Sawicki_Julian - 16-05-2013 - 21:02
Temat postu:
No chyba nie wyraziłem się jasno bo wszak nie można wsadzać kija w mrowisko, Hubert cieszę się że jesteś po właściwej stronie - Julian
Sroczyński_Włodzimierz - 16-05-2013 - 21:04
Temat postu:
a skąd takie wnioski? Jacku?
chyba nie z lektury https://mac.gov.pl/wp-content/uploads/2 ... i-Rady.pdf
a z parktyki radosnej twórczości i zwalania na unię?
"Jeśli napisałem że KE nie widzi w tej dyrektywie takich instytucji jak archiwa historyczne, to znaczy, że nie zamierza wprowadzać żadnych wyjątków. "
patrz str 25 (40)
obawiam się, że jeśli napisałeś o brakach wyjątków (np badań historycznych) to nie dlatego ze KE nie widzi, ale dlatego, ze
a. nie przeczytałeś podlinkowanego
b. podlinkowana polska wersja językowa nie jest poprawna

podobnie kwestia metryk i geneteki? skąd taki pomysł? i to spod Twoich palców? cały czas (nie pomnę wyjątków) stoisz na uzasadnionym stanowisku, że obrbiay nie dane osobowe - a dane osób niezyjących, czyli z definicji nie dane osobowe
i nagle - taka wtopa - dla "zilustrowania" zagrożeń plynącego z projektu dot. danych osobowych wstawiasz o zagrożeniu dotykjacycm nie zbiór danych osobowych
iii tam
hniew - 16-05-2013 - 22:26
Temat postu:
Młochowski_Jacek napisał:
Trudno oczekiwać, że wnioski które przedstawiłem można wyczytać wprost w projekcie dyrektywy.


Powyższe oraz przeczytanie zapisów przedmiotowego Wniosku KE mnie wszystko wyjaśniło.

I podsumowanie jest niestety bardzo smutne.

Żadne, podkreślam ŻADNE zdanie pochodzące z komentarza Jacka do "apelu Francuzów" nie ma najmniejszych podstaw w literze i duchu planowanego rozporządzenia.
To czysta demagogia i bezmyślny pęd do podpisywania wszelkich choćby najbardziej absurdalnych protestów, spowodowany ogólną złą osobistą oceną UE.

Tym, co wyznają spiskowe teorie dziejów mam złą nowinę do zakomunikowania.
Nie zostaną zlikwidowane archiwa uczelni wyższych.
Nie zniknie zarchiwizowana dokumentacja pracownicza.
Nie zostaną wymazane hipoteki.
Nikt nikomu na użytek własny, prywatny nie zabroni niczego gromadzić.
Nikt nie zamknie Geneteki ani Metryk o ile nie opublikują oczywiście aktów osób żyjących.

Obawiać zaś chyba ma się czego FS gdyż udostępnia w sieci zdjęcia akt młodszych niż 100-letnich.

Owo demoniczne "prawo do bycia zapomnianym" dotyczy osób żyjących a właściwie ich danych osobowych przede wszystkim:
zamieszczanych w internecie,
i
przetwarzanych w innych bazach w sposób niezgodny z przepisami rozporządzenia.

Pozdrawiam
Hubert
Nejman_Andrzej - 16-05-2013 - 22:53
Temat postu:
Witam,


dyrektywy można różnie rozumieć a potem różnie interpretować interpretować, i na różne sposoby wprowadzać w życie.

A osoby żyjące też staną się kiedyś przodkami, któryś też ktoś będzie kiedyś poszukiwał.


Podpisałem tą petycję i zachęcam każdego do podpisania.


Andrzej
PS Nie mam złej osobistej oceny Unii Europejskiej, po prostu należy czasami kontrolować pomysły różnych osób tam zasiadających, którzy czasami są oderwani od rzeczywistości albo działają na rzecz jakichś firm czy korporacji.
dpawlak - 16-05-2013 - 22:53
Temat postu:
hniew napisał:
Obawiać zaś chyba ma się czego FS gdyż udostępnia w sieci zdjęcia akt młodszych niż 100-letnich.

Nie czytałem tekstu projektu, jest tam literalnie coś o aktach młodszych niż sto lat? Może to kolejna nieuprawniona interpretacja w stylu "jak młodsze niż sto lat, to dotyczy żyjących"? Taki akt zgonu z definicji dotyczy nieżyjących i z definicji nie zawiera danych osobowych.
Z tego co wiem dla akt z Polski FS przyjęło dla zgonów okres 50 lub 60 lat fakt dużo mniej niż 100 ale równie dobrze mogłyby być zeszłoroczne Wink
Co do ślubów przyjęto zdaje się 85 lat, a jedynie dla urodzeń 100, kryteria podobne jak z publikacją indeksów genealogicznych.
danisha - 16-05-2013 - 23:17
Temat postu:
Jako osoba od czasu do czasu indeksująca materiały z FS, potwierdzam co napisał Darek.
Danka
Sroczyński_Włodzimierz - 16-05-2013 - 23:24
Temat postu:
nie chodzi tylko o publikacje
projekt (i ustawa) jest również o gromadzeniu i przetwarzaniu
czy ktoś (FS, PTG, inne TG, firma, archiwum, USC, biblioteka) Wam pokąze to jedno
nie wykluczające aspektu co ma

po ww pozostaje (tu chyba jesteśmy zgodni) wpływ na "obecne" dane -kwestię ich zachowania, tj traktowania autentycznie osobowych, które mogą (choć nie muszą) być kwalifikowane jako historyczne
czy dalej idące sa proponowane niż obowiązujące? nie wydaje mi się
różnica potężna w organie sprawującym kontrolę...
hniew - 17-05-2013 - 00:16
Temat postu:
dpawlak napisał:
hniew napisał:
Obawiać zaś chyba ma się czego FS gdyż udostępnia w sieci zdjęcia akt młodszych niż 100-letnich.

Nie czytałem tekstu projektu, jest tam literalnie coś o aktach młodszych niż sto lat? Może to kolejna nieuprawniona interpretacja w stylu "jak młodsze niż sto lat, to dotyczy żyjących"?

W 100% to właśnie taka „nadinterpretacja”. To po prostu jedyne pole do jakichś hipotetycznych „obaw”. Rozporządzenie to to przepisy przede wszystkim o gromadzeniu i przetwarzaniu danych osobowych - w skrócie danych osób żyjących a takie zapewne znajdują się w wielu aktach, których kopie są w zbiorach FS. Rzecz tak naprawdę nie tyczy się tylko tych udostępnianych, ale wszystkich posiadanych i przetwarzanych.

Ogólne założenia rozporządzenia, mają przede wszystkim na celu zmianę relacji między państwami w nadzorze nad przestrzeganiem ochrony danych osobowych, tak aby ukrócić obchodzenie prawa poprzez np żonglerkę miejscem rejestracji firmy.

Fragment dokumentu
http://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userf ... 011inf.pdf
„Niezwykle istotną zasadą zawartą w projekcie Rozporządzenia jest jego stosowanie także
do podmiotów mających siedziby poza granicami UE, ale oferujących usługi lub
monitorujących zachowania obywateli Unii. Pozwoli to zarówno na ochronę danych
naszych obywateli, jak też na zachowania uczciwej konkurencji z pomiędzy naszymi
przedsiębiorcami, którzy obciążeni będą obowiązkami dotyczącymi ochrony danych
osobowych, a podmiotami spoza UE. Przeciwko tej zasadzie protestują przedsiębiorcy
i administracja USA.”

Czy FS, jeśli w życie wejdzie przedmiotowe rozporządzenie, będzie w stanie spełnić jego wymogi? Tego nie wiem.

Pozdrawiam
Hubert
A.Michałowski - 17-05-2013 - 10:51
Temat postu:
Na pewno przydałaby się tu pomoc osób znaczących w; nauce ,historii ,archiwistyce,a także naszych Euro posłów.Tylko czy wiedzą co nam szykuje Unia....To byłby koniec genealogii dla nas i naszych potomnych.


Pozdrawiam,

Aleksander.
hniew - 17-05-2013 - 12:02
Temat postu:
A co nam genealogom takiego strasznego Unia szykuje? Jeśli wiesz to się tą wiedzą podziel!!!
Konkretnie co takiego grozi końcem genealogii?

Pozdrawiam
Hubert

PS.
To, że biurokracja unijna potrafi niezły pasztet prawny przygotować to oczywista oczywistość.
To, że polskie rządy (niezależnie od strony) bardzo często bezmyślnie i często nadgorliwie albo i nieprawidłowo (np. pomyłki w tłumaczeniu) implementują unijne prawo do polskiego to niestety także prawda. Co gorsze nie są to tylko przypadki pojedyncze.

Jeśli tak się dzieje to bezwzględnie społeczeństwo, korzystając ze swojego prawa, powinno protestować używając do tego wszelkich sił i całej dostępnej technologii.

Jeden warunek!!!
PROTEST POWINIEN BYĆ ŚWIADOMY I SKIEROWANY PRZECIWKO KONKRETNYM I REALNYM ZAGROŻENIOM!!!

Niestety mamy skłonność (i to powszechną) do protestu bezmyślnego, czego niektóre wypowiedzi z tego wątku są najlepszym przykładem.
Jeszcze gorzej, jeśli upieramy się przy ewidentnych przykładach kłamstwa.
Niestety w obliczu ostatniej wypowiedzi Jacka takim właśnie wydaje się być jego wcześniej już cytowany komentarz do apelu francuskich archiwistów.

Jeszcze raz, więc się zapytuję czy PRAWDĄ jest czy też KŁAMSWEM iż:

- nowe regulacje nie wprowadzają żadnych wyjątków, co oznacza konieczność zniszczenia wszystkich danych osobowych gdziekolwiek one są przechowywane;

- problem będzie z udostępnianiem dokumentów, w najgorszym przypadku może skończy się na udostępnianiu tylko w pracowniach naukowych, a genealodzy będą otrzymywać tylko kopie w wszelkiego rodzaju zasłonięciami;

- zero szukania na własną rękę;

- możliwe stanie się natychmiastowe usuwanie wszelkich śladów po ludziach a przez to niewygodnych dla systemu ludzi ze świadomości innych;

- Ministerstwo Prawdy otrzyma potężne narzędzie do zwalczania idei;

- abstrahując od tego że celem może być niszczenie naszej tożsamości?

Jeśli powyższe to zwyczajne kłamstwa to czy nie byłoby przyzwoitym usunięcie tego tekstu przez autora z głównej strony forum (lub modyfikacja)?
Sawicki_Julian - 17-05-2013 - 20:35
Temat postu:
Witam, Hubert to brzmi jak po wojnie atomowej, zero ludzi i dokumentów, zniszczyć wszystko, to będzie realne wtedy gdy panowie wyniosą się np. na Marsa, bo nikt nie jest taki głupi by zniszczyć siebie. Po drugie, ten temat to kłamstwo wynikłe ze złego tłumaczenie, ale nie zniknie, bo to jest nie tylko genealogia, ale źródło informacji dla agentów, bo przecież w Polsce nie ma centrali np. obsługi tego programu komputerowego, może i internetu, co tu piszemy jest zaraz u wujka w goglach. Solidarność którą sam popierałem okazała się fałszywa, jest bez wojny wyniszczaniem co polskie, było by inaczej gdyby chłop poszedł po rozum do głowy i nie przyklejał się do kiepskich gospodarzy - Julian
Sawicki_Julian - 19-05-2013 - 08:20
Temat postu:
Witam, hej kto Polak powinien znać historie Polski jak to Nasi dzielnie walczyli i ginęli, proszę tu poczytać w tym linku, jednak z zagranicy piszą inaczej o historii naszego kraju od wieków najeżdżanego z powodu braku posłuchu króla i podziału na mądrych i mądrzejszych aż zostaliśmy wykreśleni z mapy - Julian ; http://blogmedia24.pl/blog/60
Greg40 - 19-05-2013 - 10:13
Temat postu:
Czy to jest forum o genealogii czy Hyde Park ?
Nie widzę żadnego związku ostatniego postu Juliana z tematem. Załączony przez niego link prowadzi w dużej części do treści pozahistorycznych nawołujących do waśni na tle narodowościowym, międzyludzkich, szkalujących władze RP. Genealogia to nauka pomocnicza historii czy polityki ?
Sawicki_Julian - 19-05-2013 - 11:03
Temat postu:
Witam Grzegorz, wstyd mi ze nie pojmujesz, a genealogią lubelską się zastawiasz, toć to nie ja tworzę tamtą historie tylko powinniśmy ją znać jako obywatele wolnego kraju i pamiętać ze tak było, a wymysł ze nawołuje do waśni jest to tyko Twoja teoria ; Julian
Greg40 - 19-05-2013 - 12:48
Temat postu:
A kim jest Michał St. de Zieleśkiewicz by mieć prawo kształtować wiedzę historyczną Polaków ? Jego wypowiedzi podobne tej http://blogmedia24.pl/node/62537 i których można znaleźć setki,
dyskwalifikują go z powodu braku szacunku do własnego państwa. Skończmy dyskusję bo jest offtop. Zaczniesz wstawiać linki czysto historyczne a nie podrzucać "kukułcze jaja" nie będę się czepiał.
Sawicki_Julian - 19-05-2013 - 13:08
Temat postu:
Grzegorzu nie mam zamiaru w Zielone Świątki nikogo ani pouczać, ani obrażać , ani namawiać do czegokolwiek, wiem jedno ze dla kogoś jest Pismo Święte najważniejsze, dla drugich wystarczy może poradnik wędkarski, cieszmy się z tego ze wolno nam pisać po polsku i to miałem na myśli podając ten link, nie wszystko tam jest złe moim zdaniem, każda książka ma błędy, nawet herbarze, pozdrawiam - Julian
hniew - 19-05-2013 - 13:32
Temat postu:
Julianie,
Tu prowadzone są rozmowy o poradniku wędkarkim!!!
Dlaczego uważasz iż powinno się tu rozmawiać o Biblii?
Chcesz o niej porozmawiać załóż nowy wątek!
Z szacunkiem
Hubert
grabkk - 19-05-2013 - 15:29
Temat postu:
Grzegorzu, tak trzymaj. Cytowanie głupich blogów, w dodatku nie mających odrobiny wspólnego z historią, pokazujących wyssane z palca insynuacje i szkalujących wszystko i wszystkich, jest nie na miejscu! Tym bardziej na genealogicznym portalu. Panie Julianie, poczytaj pan coś bardziej mądrego...
Pozdrawiam
Ryszard
Sz_Joanna - 19-05-2013 - 17:22
Temat postu:
"Prawo do bycia zapomnianym" - prawo lub bezprawie dla "maluczkich" ta samo jak ochrona danych osobowych, ciekawe skąd firmy reklamowe i banki mają moje dane, zmieniając adres zamieszkania znała go najbliższa rodzina, a propozycje kart kredytowych zaczęły przychodzić już po miesiącu Rolling Eyes
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits