Genealodzy.PL Genealogia
Integracja Środowiska i współpraca - Spotkanie w Senacie RP (komentarz)
Komentarze - 06-03-2008 - 17:28
Temat postu: Spotkanie w Senacie RP (komentarz)
Skomentuj ten artykuł w tym wątku
tyburski - 07-03-2008 - 09:54
Temat postu: Re: Spotkanie w Senacie RP (komentarz)
Komentarze napisał:
Skomentuj
ten artykuł w tym wątku
Wyniosłem ze spotkania wrażenie, że decyzja o zorganizowaniu konferencji właściwie już zapadła. Pan senator zaproponował konkretną pomoc :
- miejsce : Senat RP,
- zaproszenie uczestników w tym ministra kultury,
- sfinansowanie wydawnictwa,
- umieszczenie w siedzibie Senatu okolicznościowej wystawy,
- zaproszenie prasy i telewizji
Nasze środowiska ma być odpowiedzialne za:
- referaty
- przygotowanie wystawy
Mamy wiosne, jednak jesień już blisko.
Trzeba ustalić kto z naszej strony wystąpi i z jakim tematem referatu (odpowiedni poziom , duży dorobek referenta)
Trzeba ustalić co ma być na wystawie i jak pokazane (treść i oprawa graficzne - jakie źródło sfinansowania?)
andrzejlazar - 07-03-2008 - 11:34
Temat postu: Spotkanie w Senacie RP (komentarz)
A może Genealog roku?
marksp - 07-03-2008 - 11:38
Temat postu:
Inicjatywa spotkania w Senacie RP i ewentualnego nagłośnienia medialnego
(kolejna myśl o istnieniu w mediach) jest potrzebna,ale jako zadania
równoległe lub 2-go planowe.Najlepsze referaty ,wystawy,2 x 1godz w
tygodniu występów genealogów w audycjach (radio,TV) z pewnością
przyniosłyby "zarażenie" nowych pasjonatów genealogii.
Te zadania "zarażania" z powodzeniem realizują regionalne TG i wielu
indywidualnych genealogów,jak również szkoły.
Trzeba zwrócić uwagę na fakt,że Ci którzy zainteresowali się już
genealogią i poczynili już jakieś postępy w tym zakresie,w zderzeniu
z realiami "zdobywania" potrzebnych im informacji, natrafiają na bariery
które są dla nich nie do pokonania.W tym miejscu kończy się przygoda
z genealogią i szybko znikają chęci oraz zapał.Niewielu wytrwałych pozostaje.
Moje obawy,to aby cała "para" nie poszła w "gwizdek medialny" i
przygotowania do tych działań ,a na szybką likwidację tych "barier"
zabraknie pomysłów ,czasu ,sił i ludzi.
Więc trzeba zmierzyć siły do zamierzeń,aby zrealizować tą
pilniejszą potrzebę.
Trudno jest rozpędzić lokomotywę genealogii amatorskiej z włączonymi
hamulcami.
Fronczak_Waldemar - 07-03-2008 - 12:26
Temat postu:
Ogólną koncepcję konferencji omówiliśmy w trakcie spotkania w Senacie RP.
To działanie równie ważne, jak współpraca z NDAP. Konferencja ma na celu nie tyle "zarażanie", jak pisze Marksp, nowych pasjonatów genealogii, bo to nie to miejsce i nie ta forma, co uświadomienie najwyższym czynnikom władzy i dziennikarzom, czym jest genealogia amatorska.
Zależy nam na ukazaniu niedocenianych aspektów naszej pasji. Aspektów, których czasami sami sobie na co dzień nie uświadamiamy, a które dla spuścizny narodowej, badań regionalnych, zachowania lokalnych więzi społecznych i rodzinnych, nauczania szacunku dla tradycji i rozbudzania patriotyzmu, są nie do przecenienia.
Zarówno miejsce, jak i uczestnicy konferencji dobrani są w taki sposób, aby to właśnie do nich trafiła ta informacja. Aby zerwać ze stereotypem, że jesteśmy jedynie hobbystami, jak tysiące innych, a nasze zajęcie nie ma wielkiego znaczenia, poza kręgami rodzinnymi.
To przecież od przychylności władz ustawodawczych i ośrodków opiniotwórczych zależy, czy bariery w postaci ograniczeń prawnych będą hamowały rozwój tej dziedziny, czy dalej będziemy traktowani z przymrużeniem oka, jako nieszkodliwi, a czasami uciążliwi dziwacy.
Być może jesteśmy jedynym środowiskiem, które nie wyciąga ręki po pieniądze z budżetu, a wręcz przeciwnie, ofiarowuje swoją pomoc.
O tym wszystkim i wielu innych sprawach chcemy mówić w Senacie RP.
Moim zdaniem ta konferencja, to jedno z najważniejszych wydarzeń i osiągnięć amatorskiego ruchu genealogicznego w Polsce.
Aż dziw bierze, że spotyka się to w naszym środowisku z tak nikłym przyjęciem i entuzjazmem.
Pomyślmy chwilę, gdyby dotarła do nas wiadomość, że genealodzy amerykańscy robią taką konferencję w ich Senacie, albo brytyjscy w Izbie Lordów, to komentarze nasze pełne by były podziwu i zazdrości, a pytaniom "A kiedy u nas?" nie było by końca.
Myślę też, że najwięksi sceptycy celowości istnienia PTG, pomału zaczną też zmieniać zdanie.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
Kaminska_Ewa - 07-03-2008 - 13:47
Temat postu:
Witam
Moim pomysłem na temat referatu to roboczo -„Jak nasi przodkowie wywalczyli wolną Polskę”. W tym roku obchodzić będziemy 90 rocznicę odzyskania niepodległości. Tego rodzaju temat daje możliwość połączenie historii naszych rodzin, patriotyzmu, szacunku dla rodzinnych tradycji.
Kilka projektów przewija się przez nasze forum np. „Polegli w I wojnie”.
Ciekawy mógłby być album – wystawa ze zdjęciami z różnych frontów I wojny światowej, czasu wyzwalania Polski, opatrzone opisami z historią z nimi związanymi.
Serdecznie pozdrawiam
Ewa Kamińska
Młochowski_Jacek - 07-03-2008 - 13:51
Temat postu:
marksp napisał:
Inicjatywa spotkania w Senacie RP i ewentualnego nagłośnienia medialnego (kolejna myśl o istnieniu w mediach) jest potrzebna,ale jako zadania równoległe lub 2-go planowe... Moje obawy,to aby cała "para" nie poszła w "gwizdek medialny" i przygotowania do tych działań ,a na szybką likwidację tych "barier" zabraknie pomysłów ,czasu ,sił i ludzi. Więc trzeba zmierzyć siły do zamierzeń,aby zrealizować tą pilniejszą potrzebę. Trudno jest rozpędzić lokomotywę genealogii amatorskiej z włączonymi hamulcami.
Nie wiem co chciałeś określić poprzez włączone hamulce. Ja dostrzegam duże pokłady energii wykorzystywanych bardzo skutecznie. Jedynym hamulcem może być brak poparcia całego Środowiska. Mam nadzieję, że wkrótce sytuacja znacznie się w tym względzie poprawi.
Po raz kolejny siejesz zwątpienie co do podejmowanych inicjatyw. To właśnie poprzez fakty medialne dociera się do świadomości ludzi dużo skuteczniej niż poprzez ciężką pracę, której często nikt nie widzi, lub która mało kogo obchodzi. Dotarcie do ministra kultury, ministra SWiA, możliwość zainteresowania naszymi problemami ciała ustawodawczego gdy nowelizowana będzie ustawa dotycząca zasobów archiwalnych, to nie są sprawy drugoplanowe!
Nazywanie tego gwizdkiem medialnym świadczyć może o niezrozumieniu wagi zagadnień. Również Twoje obawy co do realizacji zamierzeń są nieuzasadnione, gdyż podejmowaliśmy już inicjatywy, które przyniosły dobry skutek i wiele korzyści dla całego Środowiska. Dlatego nie widzę podstaw by sądzić, że kolejne podejmowane inicjatywy, w tym współpraca z NDAP zakładająca realizację ważnych dla nas celów, nie miałyby przynieść pozytywnych rezultatów.
Fronczak_Waldemar - 07-03-2008 - 14:03
Temat postu:
Cytat:
Moim pomysłem na temat referatu to roboczo -„Jak nasi przodkowie wywalczyli wolną Polskę”
To już jest konkret. Myślę, że na roboczo będziemy musieli w ramach PTG koordynować scenariusz tego spotkania.
Ze swojej strony przygotowuję referat, który roboczo zatytułowałem "Pozahistoryczne aspekty genealogii amatorskiej". Chcę w nim pokazać znaczenie genealogii dla kształtowania patriotycznych postaw, jej znaczenie dla popularyzacji historii Małych Ojczyzn, , rozbudzanie zamiłowania do pielęgnowania narodowych tradycji historycznych, obyczajowych i dla folkloru, a także wzmacnianie więzi rodzinnych. To oczywiście główne założenia.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
Młochowski_Jacek - 07-03-2008 - 14:04
Temat postu:
Kaminska_Ewa napisał:
Moim pomysłem na temat referatu to roboczo -„Jak nasi przodkowie wywalczyli wolną Polskę”. W tym roku obchodzić będziemy 90 rocznicę odzyskania niepodległości. Tego rodzaju temat daje możliwość połączenie historii naszych rodzin, patriotyzmu, szacunku dla rodzinnych tradycji.
Kilka projektów przewija się przez nasze forum np. „Polegli w I wojnie”.
Ciekawy mógłby być album – wystawa ze zdjęciami z różnych frontów I wojny światowej, czasu wyzwalania Polski, opatrzone opisami z historią z nimi związanymi.
Jak napisał Waldek potrzebne będą ciekawe referaty na konferencję. Z tego co wiem Waldek też coś naskrobie.
Możemy zorganizować ciekawą wystawę która pozostanie w budynku Senatu jeszcze po konferencji i której część mogłaby się znaleźć w publikacji wydanej przez Senat. Miejsce na wystawę wygląda tak jak na zdjęciach.
Piotrek - 07-03-2008 - 14:33
Temat postu:
Jacku, jeśli potrzebujecie referatów to ze swojej strony także coś wyskrobie i podeślę do Ciebie abyś zadecydował czy referat nadaje się. Mam pewien pomysł na temat ale jeszcze nie zdradzę szczegółów.
Pozdrawiam
Piotrek z Lubelskiego TG
Młochowski_Jacek - 07-03-2008 - 15:10
Temat postu:
Piotrek napisał:
Jacku, jeśli potrzebujecie referatów to ze swojej strony także coś wyskrobie i podeślę do Ciebie abyś zadecydował czy referat nadaje się.
Czekamy na propozycje referatów zgodnych z tematyką konferencji. O ostatecznym kształcie konferencji i referatach zdecydujemy później w komitecie organizacyjnym, niemniej jednak materiały potrzebne będą wcześniej. Dziękuję za odzew.
Mendyka_Grzegorz - 07-03-2008 - 16:44
Temat postu:
>"na temat edukacyjnej i wychowawczej roli genealogii.">
mogę pokazać*) jak ja to robię od kilku lat podczas genealogicznych
prezentacji dla szkół, bibliotek, a ostatnio Uniwersytetów III Wieku.
"ustalić kto z naszej strony wystąpi i z jakim tematem referatu"
"ustalić co ma być na wystawie i jak pokazane (treść i oprawa graficzne)"
to można*) podczas próby generalnej jaką proponuję przeprowadzić
w dniach 13-15 czerwca2008 w ramach V Spotkania Genealogów w Racibórzu.
Pilnie pracujemy nad programem tego spotkania i lada-dzień ogłosimy
szczegóły oraz zaproszenie. Dziś wiadomo, że to będzie impreza 3dniowa:
piątek-sobota-niedziela [z możliwością przedłużenia < i >].
Sądzę, że będzie mozna wiele przećwiczyć:prezentacje, referaty, wystawę, postery....
Grzegorz
Młochowski_Jacek - 07-03-2008 - 17:47
Temat postu:
Z Twoich doświadczeń Grzesiu skorzystamy również. W dobór materiałów na konferencję oraz referatów dał się ubrać Waldek Fronczak, więc to z nim najlepiej jest się w tych sprawach kontaktować. Drafty referatów będą potrzebne wcześniej tak aby wystąpienia uzupełniały się zamiast się powielać. Ponieważ obaj z Waldkiem będziemy na V spotkaniach Genealogów w Raciborzu więc będzie okazja Wasz program zobaczyć i pogadać.
Asiek - 07-03-2008 - 19:56
Temat postu:
Zastanawiam się czemu mają służyć referaty? Kogo to zainteresuje? Senatora? Jakoś wątpię. Czy idąc na rozmowę z dyrektorem archiwum też będziemy prezentować referaty? Jak środowisko amatorskie (nie stricte naukowe) może mieć na tym polu dorobek?
Przyznam, że mieszane mam uczucia.
Kolejną kwestią, która mnie osobiście zastanawia jest tak niewielki odzew w naszym środowisku, choćby na propozycję dyskusji zainicjowaną na Genpolu przez Jacka. Co do tego, że jednomyślność i zjednoczenie środowiska jest potrzebne, nikt nie ma wątpliwości. Ale spotyka się to właściwie z brakiem odzewu. Dobrze byłoby się zastanowić dlaczego tak jest. Być może dopóty nie będzie integracji, dopóki wszystko nie zostanie jasno spreyzowane. A chyba nie jest, bo w środowisku widać wielką ostrożność i dystans do poczynań innych.
Asia
Mendyka_Grzegorz - 07-03-2008 - 20:54
Temat postu:
Asiek napisał:
1)-Zastanawiam się czemu mają służyć referaty? Kogo to zainteresuje? Senatora? Jakoś wątpię.
2)-Jak środowisko amatorskie (nie stricte naukowe) może mieć na tym polu dorobek?
3)-Przyznam, że mieszane mam uczucia.
4)-zastanawia jest tak niewielki odzew w naszym środowisku,
5)-Być może dopóty nie będzie integracji, dopóki wszystko nie zostanie jasno spreyzowane.
A chyba nie jest, bo w środowisku widać wielką ostrożność i dystans do poczynań innych. Asia
Asiu - słuszne są Twe obawy i wątpliwości, zaiste... acz:
ad1)-też watpię, by "uczony referat" zaintrygował senatora.
Ale ja rozumiem, że nasi koledzy myślą o "zreferowaniu odnośnym wadzom "
co robi środowisko genealogów-pasjonatów na rzecz popularyzacji genealogii w Polsce
oraz zachowania źródeł i dorobku genealogicznego jako dóbr kultury narodowej.
ad2)-może! praca u podstaw; ...oraz
-ileż pięknych i wartościowych opracowań genealogicznych wychodzi
na światło dzienne dzięki spotkaniom gen-pasjonatów w realu TG
tudzież wirtualu portali takich jak ten i inne.
ad3)-moje mieszane uczucia polegają głównie na rozdarciu pomiedzy
w/w realem a wirtualem -problem czasu.
ad4)->jest tak niewielki odzew< to fakt; ale staram się to rozumieć jako
brak czasu i zabieganie współczesnego człeka. Weźmy Twój Asiu przykład:
jesteś w Poznaniu i Wrocławiu, ostro udzielasz się w gen-internecie!
czy nie zainteresowałoBy Cię co robimy realnie w ŚTG?
I tu możemy przejść do Twego p.5
ad5)-nie zdołamy tak do końca i ostatecznie sprecyzować WSZYSTKO !?
To co robimy i chcielibyśmy robić jest w stałym ruchu: rozwija się,
ale i cofa niekiedy. I stale zależy od tych, którzy zechcą się do nas
przyłączyć [bardziej w realu niż w i-necie...chyba].
Jak widzisz rozumiem Twoje >ostrożność i dystans do poczynań innych<
i pozdrawiam serdecznie
oczywiście zapraszając /powiem to wyraźnie ! /
do naszego ŚTG we Wrocławiu
Grzegorz
Nowik_Andrzej - 07-03-2008 - 21:33
Temat postu:
"Zastanawiam się czemu mają służyć referaty?"
Te "referaty" podnoszą dyskusję o genealogii na najwyższe poziomy dyskusji publicznej w Polsce (piszę to jako osoba, która wygłosiła swego czasu dwa wykłady w Sali Kolumnowej Sejmu i wiem dobrze, jakie znaczenie politycy przywiązują do tego typu wystąpień). Wielu parlamentarzystów jest bardzo zainteresowanych genealogią, pozostali nie mogą lekceważyć tej problematyki z uwagi na wyborców.
"Jak środowisko amatorskie (nie stricte naukowe) może mieć na tym polu dorobek?"
Dorobek ten idzie w dziesiątki świetnych publikacji, wystarczy zajrzeć do bibliotek naukowych...
"...w środowisku widać wielką ostrożność i dystans do poczynań innych."
Czy o tym dystansie świadczy indeksacja idąca w setki tysięcy aktów? A może to dystans zagrożonej komercji (tej mniej uczciwej oczywiście)?
Andrzej Nowik
Fronczak_Waldemar - 08-03-2008 - 00:01
Temat postu:
Wszystkie Towarzystwa zainteresowane wystąpieniami proszę o kontakt i przesyłanie swoich propozycji.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
przeski - 08-03-2008 - 00:02
Temat postu:
Czy będą te referaty nudne czy też interesujące zależy od ich twórców.
Z pewnością nie powinne byś zbyt długie bo wtedy rzeczywiście nikt ich nie będzie czytał.
Ja podjemuje się w koperacji z innymi genealogami Kresowianami opracować referat na temat problemów genealogii kresowej.
W zasadzie potrzebujemy pomocy instytucji państwowych od zaraz.
Tylko nieliczni mogą sobie pozwolić na wycieczki genealogiczne do Mińska, Lwowa, Kijowa czy Grodna.
Rzecz jest oczywiście bardzo delikatna i każde zdanie musi być tu wyważone.
Mówiąc o wycieczkach to może warto uzmysłowić naszym senatorom, że jest też pozytywna, ekonomiczna strona wynikająca z rozwoju np. turystyki genealogicznej do Polski?
Może ktoś kto w tym siedzi lub zna się na tym mógłby coś na ten temat napisać? Trzeba by to było powiązać z koniecznością stworzenia łatwiejszego dostępu do polskich zasobów metrykalnych i innych (dygitalizacja, opłaty, itd)
Przemek
Fronczak_Waldemar - 08-03-2008 - 00:54
Temat postu:
Zgłaszając propozycję tez do naszych wystąpień pamiętajmy też, że konferencja odbędzie się w drugiej połowie roku, gdy będziemy mieli już za sobą cykl spotkań roboczych min. z NDAP i szereg problemów zostanie już rozwiązanych.
Pamiętajmy także, do kogo adresujemy nasze głosy. Ranga podnoszonych problemów musi odpowiadać miejscu gdzie będą one podnoszone. Oddzielić musimy to co jest do załatwienia z administracją państwową, od tego co chcemy uzyskać za pośrednictwem zyskania przychylności Senatorów RP. Nie bez znaczenia będzie także udział licznych dziennikarzy. Wystąpienia muszą być nade wszystko merytoryczne, a ich długość determinowana wewnętrzną spójnością i obszernością podnoszonych problemów.
Parlamentarzyści nieco inaczej odbierają wystąpienia i nawet długi głos, o ile jest istotny, nie umknie ich uwagi. Ważna jest argumentacja i wewnętrzna logika. Wszystkie głosy zostaną zebrane i wydrukowane w materiałach z konferencji. To one będą tak naprawdę istotne, bo do nich będą się odwoływać senatorowie w swojej późniejszej pracy. To do nich sięgną również dziennikarze, którzy będą chcieli rzetelnie napisać o ruchu genealogicznym w Polsce.
Z tego względu, jeśli ktoś chce się podjąć np. prezentacji osiągnięć naszego środowiska, to nie może ograniczać się wyłącznie do swojego podwórka, ale musi dokonać analizy przekrojowej wszystkich regionów.
To nie miejsce na reklamę jednego produktu, a całego sklepu.
Jeśli będziemy podnosili bariery wynikające z przepisów, to musimy wskazać konkretne akty prawne stanowiące te przeszkody i zaproponować inne rozwiązania, opierając się być może o doświadczenia innych państw.
Mówiąc w wielkim uproszczeniu, wystąpienia powinny być bardziej konstruktywne niźli życzeniowe, bo tylko wtedy mamy szanse na realizację naszych propozycji.
Na koniec jeszcze raz podkreślę, aby nie mylić administracji państwowej lub innych instytucji z Izbą Wyższą parlamentu. Musimy rozmawiać o tym, co jest w tym miejscu możliwe do załatwienia. Poziom naszych wystąpień na długi czas wyrobi obraz całego środowiska w oczach parlamentarzystów i dziennikarzy
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
PS
Przemku zgłosiłeś dość istotne kwestie. Tak jak pisałeś wymaga to solidnego opracowania. Mam nadzieję, że zbierzesz jeszcze kilka osób zainteresowanych kresami i przedyskutujecie sprawę, wybierając z całości to, co będzie można przedstawić na konferencji, mając na względzie również moje wcześniejsze słowa.
przeski - 08-03-2008 - 05:55
Temat postu:
Aby przyszło Ci żyć (genealogu) w ciekawych czasach! Ta klątwa spełniła się nam poniekąd.
Zdarzenia mogą następować szybko.
Można oczywiście opisać stan polskiej genealogii i jej potrzeby na dzień dzisiejszy ale jutro pewnie nie będzie już to aktualne.
Waldek ma racje, że przypomina o przedziale czasowym i możliwościach zmian.
Myślę, że referaty powinniśmy opracować jak najwczeżniej aby potem można było wnieść odpowiednie poprawki czy też uaktualnienia.
Pewnie będzie to na Waldku aby przejrzeć wszystko odowiednio wcześniej, zrobić korektę lub zasugerować poprawki.
No ale to kuchnia a większość z nas lubi gotowe dania.
Przemek
andrzejlazar - 08-03-2008 - 08:33
Temat postu:
Zagłebiowskie Koło Genealogiczne w Sosnowcu proponuje wykonanie spotu na DVD jak ratujemy ksiegi,z jakimi borykami sie trudnościami w archiwach, bo to co juz osiagnelismy można zobaczyć w Telewizji,usłyszec w radio i zobaczyc na naszych stronach Internetowych.Specjalne pozdrowienia dla Waldemara.
Asiek - 08-03-2008 - 09:45
Temat postu:
Nowik_Andrzej napisał:
"Zastanawiam się czemu mają służyć referaty?"
Te "referaty" podnoszą dyskusję o genealogii na najwyższe poziomy dyskusji publicznej w Polsce (piszę to jako osoba, która wygłosiła swego czasu dwa wykłady w Sali Kolumnowej Sejmu i wiem dobrze, jakie znaczenie politycy przywiązują do tego typu wystąpień). Wielu parlamentarzystów jest bardzo zainteresowanych genealogią, pozostali nie mogą lekceważyć tej problematyki z uwagi na wyborców.
"Jak środowisko amatorskie (nie stricte naukowe) może mieć na tym polu dorobek?"
Dorobek ten idzie w dziesiątki świetnych publikacji, wystarczy zajrzeć do bibliotek naukowych...
"...w środowisku widać wielką ostrożność i dystans do poczynań innych."
Czy o tym dystansie świadczy indeksacja idąca w setki tysięcy aktów? A może to dystans zagrożonej komercji (tej mniej uczciwej oczywiście)?
Andrzej Nowik
Jako osoba, która nie wygłaszała referatów, nie mogę mieć oczywiście pojęcia do wagi jaką przywiązują politycy do genealogii. Nie bardzo rozumiem, czy chodzi im o genealogie swoje własne, czy genealogię ogólnie. Jeśli w tym ostatnim kontekście, to raczej to dla mnie wątpliwe, bo jakoś nie zauważyłam, by cokolwiek znaczącego na tym polu politycy zrobili przez ostatnie lata.
Mówiąc o środowisku amatorskim w kontekście dorobku publikacyjnego miałam na myśli sporą grupę ludzi, których znam, choćby z Genpolu czy regionalnych TG. Sporo czytam od zawsze, genealogiczne nowości interesują mnie w pierwszym rzędzie i nie mogę jakoś zlokalizować dziesiątków publikacji naszego środowiska w tej dziedzinie (wyjąwszy książki Małgosi Nowaczyk). Być może z braku czasu nie jestem na bieżąco, jeśli tak, prosiłabym o jakieś przykłady.
Co do samej natomiast ostrożności - to napisałam to, co rzuca się w oczy. Obserwując dyskusję na Genpolu, nie zauważyłam, by post ten budził specjalne emocje, by głos zabrało wiele osób cenionych w środowisku. Jest to chyba raczej dość zastanawiające i należałoby się temu przyjrzeć, by dociec przyczyn stanu faktycznego. Tak jak napisałam wcześniej, integracja jest potrzebna, bo łatwiej osiągnąć wiele rzeczy działając wspólnie. Widać jednak milczące w większości przyglądanie się tym poczynaniom. Do tego dochodzi spora grupa genealogów amatorów niezrzeszonych w żadnym TG, albo towarzystwa, których członkowie nie udzielają się na internetowych forach poświęconych tej tematyce (vide Ostrowskie TG).
Sama w sobie indeksacja metryk nie jest dowodem na brak ostrożności i dystansu. Nie można moim zdaniem tych dwóch rzeczy łączyć. Nie można również nie zauważyć, że regionalne TG wolą zajmować się działanością na swoim terenie.
Co do terminu "mniej uczciwa komercja" odnieść się nie mogę, bo nie wiem co masz na myśli. Prosiłabym o wyjaśnienie.
Asia
Młochowski_Jacek - 08-03-2008 - 10:43
Temat postu:
Asiek napisał:
Zastanawiam się czemu mają służyć referaty? Kogo to zainteresuje?
Na temat genealogii narosło wiele nieprawdziwych stereotypów, jak sądzę głównie w czasach komunizmu, który tworząc wizerunek nowego człowieka - komunisty odciąć się musiał od wcześniej wyznawanych wartości. Ponieważ promował nowe elity, głównie ludzi bez przeszłości, siłą rzeczy zwalczał ludzi zakorzenionych w środowiskach inteligenckich, arystokratycznych. Zwalczając poprzednie elity komunizm musiał deprecjonować genealogię. Były to czasy, gdy znajomość swojego pochodzenia od dawnych elit była przeszkodą w znalezieniu dobrego miejsca w nowej rzeczywistości. Lata komunizmu zrobiły swoje sącząc przez 10-lecia propagandę w umysły ludzi. Dlatego dziś nie doceniamy jako społeczeństwo genealogii i wartości edukacyjnych i wychowawczych jakie ona niesie. Aby przywrócić genealogii właściwe miejsce musimy "ewangelizować" wszystkie środowiska od dołu i od góry. Musimy zainteresować tym również elity władzy, kultury itp. Referaty mają na celu postawienie tez i ich udowodnienie. Ich tematyka jest ściśle określona. Chcemy pokazać, że genealogia może i powinna pełnić ważną rolę w edukacji i wychowaniu całych pokoleń. Chcemy uświadomić elitom władzy, że w związku z tym trzeba genealogię wspierać gdyż pełnić ona powinna ważną funkcję i przemawia za tym interes społeczny. W kwestii wychowania nowych pokoleń nie możemy ograniczyć się tylko do budowy nowych boisk przy szkołach. Temu właśnie mają służyć referaty. Powiem żartobliwie, że na konferencję przygotujemy referaty tak jak na festiwal przygotowalibyśmy piosenkę. Odwrotnie byłoby bez sensu.
Nowik_Andrzej - 08-03-2008 - 15:13
Temat postu:
"Mówiąc o środowisku amatorskim w kontekście dorobku publikacyjnego miałam na myśli sporą grupę ludzi, których znam, choćby z Genpolu czy regionalnych TG. Sporo czytam od zawsze, genealogiczne nowości interesują mnie w pierwszym rzędzie i nie mogę jakoś zlokalizować dziesiątków publikacji naszego środowiska w tej dziedzinie (wyjąwszy książki Małgosi Nowaczyk). Być może z braku czasu nie jestem na bieżąco, jeśli tak, prosiłabym o jakieś przykłady."
Być może akurat Pani znajomi nie publikują wyników swoich prac... Anna Celej w swojej bibliografii za lata 1980-2001 umieściła informacje o ponad dwóch tysiącach prac, od 2001 roku powstało ich również bardzo dużo, autorami wielu z nich są właśnie "amatorzy":
http://www.dig.pl/index.php?s=karta&id=495
Obawiam się, że Pani wypowiedź może mieć charakter dezinformacji, która środowisku nie służy.
Andrzej Nowik
Dławichowski - 09-03-2008 - 21:44
Temat postu: Spotkanie w Senacie RP (komentarz)
Tematem wystawy jest: Edukacyjna i wychowawcza rola genealogi. A więc podkreślenie najwyższej wartośći, jaką jest RODZINA.
Proponuję organizatorom przeczytanie w Wlkp.Bibl. Cyfr, "Rozważań nad problemem rodziny i rodu" pióra Bolesława Namysłowskiego z 1928 r.
Może tam znajduje się podpowiedź.
Podpowiada:
Krzycho z Koszalina
Fronczak_Waldemar - 09-03-2008 - 21:55
Temat postu:
Krzycho! Super sprawa, ale jeszcze nie zgłosili się chętni do zajęcia się organizacją wystawy.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Powered by
PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits