Genealodzy.PL Genealogia
Inicjatywy genealogiczne - Wypadki warszawskie
Kaczmarek_Aneta - 17-11-2011 - 13:44
Temat postu: Wypadki warszawskie
Witam,
poszukując innych źródeł o naszych przodkach, wpadłam na pomysł opracowania indeksów związanych z nagłymi zdarzeniami, jakie przytrafiały się na terenie Warszawy, głównie jej mieszkańcom.
Inspiracją tej idei było popełnienie samobójstwa przez jednego z braci mojego pradziadka (ponoć z miłości). Być może zdarzenie to zostało opisane (będę to sprawdzać).
Dane, o których mowa, pochodzą z różnych periodyków z okresu przedwojnia, dostępnych w postaci cyfrowej na sieci.
Ówczesne gazety zamieszczały dość dokładne informacje o osobach, którym przydarzył się jakiś wypadek – podawano imię i nazwisko, wiek, a często adres zamieszkania i profesję.
Pisano o wypadkach drogowych, próbach samobójczych, zatruciach, kradzieżach, pożarach, zaginięciach, utonięciach i in.
Przykłady notatek:
Cytat:
Marjanna Jarosz, zamieszkała przy ul. Ogrodowej nr 65 zawiadomiła wczoraj 7-my komisarjat Milicji, że 9-letnia jej córeczka, Józefa, wydaliła się z domu i znikła bez wieści. Dziewczynka ubrana była w szubkę granatową i ciemną chusteczkę na głowie
Cytat:
Samobójstwo. W domu nr 4 przy uk. Górnej, 67-letni Filip Świeczewski, stolarz, odebrał sobie życie przez powieszenie. Wszelka pomoc okazała się spóźniona i lekarz Pogotowia stwierdził już tylko zgon
Do tabeli roboczej wprowadzam następujące dane:
Tytuł, Rok, Nr, Imię, Nazwisko, Wiek, Zawód, Adres zamieszkania, Zdarzenie
Sądzę, że dane te, oprócz wartości poznawczej, mogą posłużyć na dalszym etapie zarówno do stworzenia czegoś w rodzaju książki adresowej, zawierającej nazwiska lokatorów z konkretnych posesji (dostępne w bibliotekach księgi adresowe zwykle uwzględniały wyłącznie nazwiska właścicieli kamienic).
Poza tym, można się pokusić o dopasowanie wypadków śmiertelnych do aktów zgonów ogólnie dostępnych, czy to w postaci indeksów, czy skanów.
Znając miejsce zamieszkania oraz miejsce zdarzenia – łatwiej jest wskazać parafię, w której określony akt został sporządzony.
Pytanie techniczne
- czy znalazłoby się na Genealodzy.pl miejsce na wykonane przeze mnie indeksy (aktualnie mam spisanych ponad 200, a jest to dopiero ok. 22% pierwszego rocznika, który opracowuję) ?
Myślę, że najlepszym sposobem prezentacji byłoby narzędzie, pozwalające na wyszukanie danych po nazwisku, czy np. adresie zamieszkania.
Nie mam własnej strony internetowej, gdzie mogłabym zamieścić dane zbiorcze, ani też umiejętności, które pozwoliłyby taką witrynę stworzyć.
Co o tym sądzicie ? Czy macie jakieś uwagi ?
Może też ktoś miałby ochotę wesprzeć mnie w tym projekcie ?
(chętnych proszę o kontakt: geneaneta@gmail.com ).
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
ewab. - 17-11-2011 - 18:50
Temat postu: Wypadki warszawskie
Witam Pani Aneto,
Bardzo mnie zainteresował Pani post. Chętnie się przyłączę. Resztę informacji prześlę na Pani mail.
Pozdrawiam serdecznie
ewab.
maria.j.nie - 21-11-2011 - 12:59
Temat postu:
Kaczmarek_Aneta napisał:
… Pytanie techniczne
- czy znalazłoby się na Genealodzy.pl miejsce na wykonane przeze mnie indeksy (aktualnie mam spisanych ponad 200, a jest to dopiero ok. 22% pierwszego rocznika, który opracowuję) ?
Myślę, że najlepszym sposobem prezentacji byłoby narzędzie, pozwalające na wyszukanie danych po nazwisku, …
Witam Aneto
Jesteśmy zainteresowani Twoją propozycją "Indeksy... - (Wypadki warszawskie).."
Proszę o kontakt
Pozdrawiam serdecznie Maria
zielas - 21-11-2011 - 16:11
Temat postu:
Popieram pomysł projektu i może będę w stanie jakoś pomóc, a na pewno będę go monitorował. Sam szukam informacji o moim dziadku Janie Zielińskim, który zginął tragicznie w roku 1965 na drodze do Miedniewic (zapewne tych pod Skierniewicami). Kopałem internet na wiele różnych sposobów, żeby choć wzmiankę znaleźć, ale bez efektu.
Pozdrawiam i popieram
Kadej_Malgorzata - 21-11-2011 - 20:28
Temat postu:
Popieram!!! Sama przebijam się przez wypadki w Kurjerze Warszawskim z 1886 r. w poszukiwaniu informacji o pradziadkach Jestem w nr 102 więc nic nie stoi na przeszkodzie bym dodatkowo spisywała inne . Problemem jest czas - praca jest żmudna a okolicznosci nie zawsze pozwalają na systematyczną lekturę.
Pozdrawiam.
M.Kadej
Kaczmarek_Aneta - 22-11-2011 - 08:47
Temat postu:
Witajcie
bardzo dziękuję wszystkim za poparcie (Mario, będziemy w kontakcie).
Osoby zainteresowane samą indeksacją proszę o kontakt (adres mailowy podałam w pierwszym poście).
Jeśli chodzi o opracowywane roczniki, projekt będzie dotyczył zdecydowanie Warszawy przedwojennej i XIX wieku.
Pozdrawiam i zapraszam
do współpracy
Aneta
zielas - 22-11-2011 - 18:56
Temat postu:
Może przyda się coś takiego
http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra
Kaczmarek_Aneta - 22-11-2011 - 19:09
Temat postu:
Witam,
dziękuję za link - właśnie dokładnie w eBUW typuję czasopisma do indeksacji wypadków.
Na pierwszy ogień poszedł dziennik polityczny Głos:
http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/publicatio ... amp;lp=133
Pozdrawiam i zachęcam
do współpracy,
Aneta
zielas - 22-11-2011 - 19:15
Temat postu:
Witaj. Tutaj jeszcze jest trochę linków do archiwalnej prasy.
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=31099
Ja osobiście szukam rocznika 1965 z okolic Skierniewic. Może coś Ci się rzuciło w oko?
Kaczmarek_Aneta - 24-11-2011 - 21:25
Temat postu:
Witam,
niestety, nie zwracałam uwagi na periodyki wydanie w okresie powojennym.
Pozdrawiam serdecznie
AK
Kaczmarek_Aneta - 28-11-2011 - 08:36
Temat postu:
Witam,
przedstawiam krótki raport dotyczący stanu bieżącego prac.
W opracowaniu są następujące roczniki:
Głos: dziennik polityczny
1917 - na ukończeniu
1918
http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/publicatio ... amp;lp=133
Kurier Warszawski:
1870
1886
http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/publicatio ... amp;lp=213
Stołeczny Kurier Wieczorny:
1924
http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/publicatio ... amp;lp=481
Aktualnie pracujemy w 6-osobowym zespole, który tworzą:
Ewa Burba
Beata Bistram
Dorota Nowakowska
Włodzimierz Chrostowski
Małgorzata Kadej
Aneta Kaczmarek
Dziękując za dotychczasowe wsparcie, gorąco zapraszam wszystkich chętnych do indeksacji wypadków warszawskich
Aneta Kaczmarek
geneaneta@gmail.com
MonikaS7 - 28-11-2011 - 08:45
Temat postu:
Kaczmarek_Aneta napisał:
Witam,
niestety, nie zwracałam uwagi na periodyki wydanie w okresie powojennym.
Pozdrawiam serdecznie
AK
Witam,
a może ktoś interesował się wypadkami powojennymi? A w szczególności wypadkami przy odbudowie Warszawy w 1948 r.
Pozdrawiam
Monika
Aftanas_Jerzy - 28-11-2011 - 20:54
Temat postu:
Anetko!
Podoba mi się Twoja inicjatywa. Można wprowadzić 'tagi' dla wyboru wg kategorii np: nieszczęśliwe wypadki, katastrofy i awarie, zaginięcia osób, zabójstwa, samobójstwa, przestępstwa pospolite(kradzieże, bójki). Jeśli materiał będzie "wisiał" na stałe, to można oczekiwać szerszego udziału innych osób.
Powodzenia.
Kaczmarek_Aneta - 28-11-2011 - 21:10
Temat postu:
Bardzo dziękuję Jerzy
Co do spraw technicznych, Twój pomysł jest bardzo praktyczny, jednak o formie prezentacji nie mnie decydować, ale rzeczywiście staramy się zdarzenia opisywać hasłowo, tak więc końcowy ich podział na kategorie nie sprawiłby trudności.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
ewab. - 29-11-2011 - 03:36
Temat postu:
Za przeproszeniem, wtrącę swoje trzy grosze. Wydaje mi się, że podział tych wypadków jw. nic specjalnego nie wniesie. Wszystkie te wypadki są "nieszczęśliwe", a krótki opis jest wystarczającym do określenia danego zdarzenia. Natomiast uszeregowanie alfabetyczne nazwisk w poszczególnych rocznikach pozwoliłoby na łatwiejsze odnalezienie osoby czy osób, której jakiś wypadaek dotyczył. Bo to osoba/osoby wg mnie są ważne, a nie wypadki. Numer "Głosu" jest przy każdym wypadku i każdy z łatwością go znajdzie, nawet jak będą przemieszane. Taka prezentacja mnie osobiści najbardziej by odpowiadała. Ale to jest moje zdanie, z którym nie ma przymusu się zgadzać i nie ja jestem decydentem w sprawie prezentacji.
Pozdrawiam
ewab.
JerzyGrzegorz - 30-11-2011 - 10:47
Temat postu:
Bez komentarza
ewab. - 30-11-2011 - 11:49
Temat postu:
"byłem pierwszą osobą chcącą pogratulować jej celnego wstrzelenia się w potrzeby naszej Braci". Dlaczego pan tego nie zrobił, co pana powstrzymało?
"...księgi zgonów, które mogłyby być wysłane do Sevres pod Paryżem i posłużyć jako wzór ich prowadzenia...". Zbędne zdanie. Czasu nikt nie cofnie i myślę, ze nikt nie będzie przepisywał starych istniejących metryk. Myślę również, że Sevres pod Paryżem aż takich wzorów nie zbiera.
"...Zdałem sobie sprawę, że część ksiąg jest współczesna..." Prowadzona z inicjatywy Anety indeksacja nie dotyczy współczesnych czasów. Tylko XIX i początku XXw. Istnieją i nie zostały wycofane z "obiegu" książki i księgi pełne nazwisk, adresów i zdarzeń, których potomkowie żyją i nic się z tego powodu nie dzieje.
"Jednakże jestem przeciwny dodawaniu swoich komentarzy i zamieszczaniu niektórych z nich na forum jako ciekawostek." Każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie na dany temat na forum, a pana "poezja" nic w tej kwestii mi nie wyjasnia. Jakieś "krocze" , "słomiany wdowiec" i inne bardzo "głębokie" myśli są dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Mam wyższe wykształcenie, ale tego pana postu nie rozumiem. Czemu ma służyć? Że co? (wiem, że od "że" zdania się nie zaczyna, ale tu pasuje jak nic).
ewab.
Aftanas_Jerzy - 30-11-2011 - 13:12
Temat postu:
ewab. napisał:
Za przeproszeniem, wtrącę swoje trzy grosze. Wydaje mi się, że podział tych wypadków jw. nic specjalnego nie wniesie. Wszystkie te wypadki są "nieszczęśliwe", a krótki opis jest wystarczającym do określenia danego zdarzenia. Natomiast uszeregowanie alfabetyczne nazwisk w poszczególnych rocznikach pozwoliłoby na łatwiejsze odnalezienie osoby czy osób, której jakiś wypadaek dotyczył. Bo to osoba/osoby wg mnie są ważne, a nie wypadki. Numer "Głosu" jest przy każdym wypadku i każdy z łatwością go znajdzie, nawet jak będą przemieszane. Taka prezentacja mnie osobiści najbardziej by odpowiadała. Ale to jest moje zdanie, z którym nie ma przymusu się zgadzać i nie ja jestem decydentem w sprawie prezentacji. :wink:
Pozdrawiam
ewab.
Witam!
Ma Pani rację z punktu widzenia indywidualnych amatorów - genealogów "hodujących" w zaciszu domowym swoje drzewka genealogiczne, przeważnie na użytek prywatny ograniczonego kręgu odbiorców.
Ja myślałem o ułatwieniach stosowanych standardowo w takich bazach danych dla szerszego kręgu odbiorców: głównie historyków i socjologów. W końcu genealogia to jedna z nauk pomocniczych historii.
ewab. - 30-11-2011 - 14:34
Temat postu:
Witam,
Ja też uważam, że ma Pan rację, ale….
Ułatwienia dla: „głównie historyków i socjologów” w sposób znaczny wydłużą czas indeksacji. Wybieranie poszczególnych kategorii i umieszczanie w nich danego zdarzenia, to już „koronkowa robota”. Bardzo żmudna. Oczywiście zdarzenia wg tej samej kategorii powtarzają się. Ale jest cały szereg pojedynczych zdarzeń, które niekoniecznie „podchodzą” pod istniejącą kategorię.
Poza tym, wydaje mi się, że socjolog czy historyk przeprowadzający jakieś badania sam będzie umiał wybrać sobie te zdarzenia, które są dla niego przedmiotem badań i specjalnej pomocy do tego nie będzie potrzebował.
Druga sprawa. Indeksacji podlegają wypadki warszawskie tylko z jednej gazety (ja dotąd) i nie ma gwarancji, że są w niej umieszczane wszystkie wypadki, z całej Warszawy. Miałam pewien wypadek w rodzinie w tym okresie, a w gazecie o nim nic nie było.
Nie wiem czy jest to najlepszy materiał do badań naukowych.
Ale jak wspomniałam we wcześniejszym poście, nie mam nic do tego, jak będzie zindeksowany materiał prezentowany.
Łączę wyrazy szacunku i pozdrawiam z Warszawy
Ewa Burba
JerzyGrzegorz - 30-11-2011 - 15:48
Temat postu:
ewab
Jesteś wielka. Przeczytanie, przeanalizowanie, rozbiór zdań w moim poście i napisanie recenzji zajęło Ci dosłownie kilka minut. Jak wytrawnemu krytykowi literackiemu, który zawodowo tym się zajmuje i robi to nie po raz pierwszy. Ja po Twoim poście musiałem się przejść i odreagować. Jak zauważyłaś usunąłem mój post w całości. Kasując go celowo zachowałem się jak blondynka z dowcipów – „Ale ja głupia jestem!” Na spacerze zastanawiałem się nad przyczyną Twego ataku. Doszedłem do wniosku, że mam to samo i ma to większość populacji ludzkiej. Ja zasiadając do debaty telewizyjnej, jeszcze przed zabraniem głosu obojętnie przez którą stronę, mam już wytypowanego swojego idola. Nie ważne co kto mówi, ja wiem swoje. Ja w zaletach ludzi których nie toleruję dostrzegam ich wady, a w ewidentnych wadach moich idoli dostrzegam cnoty postrzegane inaczej. Do tego stopnia, że widząc przed gmachem Sejmu słaniającego się na nogach mojego wybrańca mam dla niego usprawiedliwienie – Miał swój słaby dzień. O głowie nie wspomnę. Nie podejrzewam Cię o celowe dolewanie oliwy do ognia po to tylko by pierze leciało. Kończąc ewob gratuluję wykształcenia. Oczywiście też potrafię na każde twierdzące zdanie nie czekając czy nie czytając końca wypowiedzi, zadać upierdliwe pytanie dziecka – A dlaczego? Na sprawy oczywiste, nie podlegające dwóch zdań a użyte przez autora dla podkreślenia tego faktu też mógłbym znaleźć haka. Nie robię tego. Ja jestem tylko skromnym drogowcem. Ty mnie mylisz z kimś przechadzającym się wzdłuż dróg lub miłośnikiem słuchania płyt chodnikowych. Żyj spokojnie w przekonaniu swojej wyższości. Na wszelki wypadek nie lej jednak wieczorem wosku.
O ile administrator nie usunie mojego postu wcześniej uczynię to sam po północy. Jutro Adwent. Od jutra zajadam korzonki i tym razem w prywatnych wiadomościach poproszę Ciebie o wybaczenie.
Jurek
ewab. - 30-11-2011 - 17:06
Temat postu:
Szanowny Panie Jerzy Grzegorzu,
W żadnym razie moim celem nie było obrażanie kogokolwiek i atakowanie.
Odniosłam się jedynie do postu, którego treść wzbudziła mój sprzeciw i mam do tego prawo.
Owszem, mam swoje stałe poglądy na pewne kwestie, ale zdarzyło mi się kilka razy je zmienić, gdy argumentacja osoby ze mną dyskutującej była jasna, przejrzysta i logiczna. Łatwo jednak nie rejteruję i swojego postu bym nie usuwała, jak to Pan uczynił, bo raczej wiem co piszę i nie wstydzę się tego.
Komentarz czy swoją opinię zawsze wypowiadam po całkowitym wysłuchaniu wypowiedzi osoby lub doczytaniu do końca treści. Nie jestem absolutnie przekonana o swojej wyższości, ale żarty o blondynkach w ogóle mnie nie śmieszą, a i zabobony jak „lanie wosku” też są mi obce.
Życzę smacznej konsumpcji korzonków (chociaż nie wiem po co to umartwianie, gdyż Adwent to czas radosnego oczekiwania na przyjście Jezusa, a nie Wielkanoc) i podkreślam, że nie mam co panu wybaczać, a i o wybaczenie też nie proszę.
ewab.
PS.
Żeby nie podejmować dalszej dyskusji i korespondencji, proponuję zakończyć ją w tym momencie i powiedzieć sobie – z Bogiem.
Aftanas_Jerzy - 30-11-2011 - 17:42
Temat postu:
ewab. napisał:
Witam,
Ja też uważam, że ma Pan rację, ale….
Ułatwienia dla: „głównie historyków i socjologów” w sposób znaczny wydłużą czas indeksacji. Wybieranie poszczególnych kategorii i umieszczanie w nich danego zdarzenia, to już „koronkowa robota”. Bardzo żmudna. Oczywiście zdarzenia wg tej samej kategorii powtarzają się. Ale jest cały szereg pojedynczych zdarzeń, które niekoniecznie „podchodzą” pod istniejącą kategorię.
Poza tym, wydaje mi się, że socjolog czy historyk przeprowadzający jakieś badania sam będzie umiał wybrać sobie te zdarzenia, które są dla niego przedmiotem badań i specjalnej pomocy do tego nie będzie potrzebował.
Druga sprawa. Indeksacji podlegają wypadki warszawskie tylko z jednej gazety (ja dotąd) i nie ma gwarancji, że są w niej umieszczane wszystkie wypadki, z całej Warszawy. Miałam pewien wypadek w rodzinie w tym okresie, a w gazecie o nim nic nie było.
Nie wiem czy jest to najlepszy materiał do badań naukowych.
Ale jak wspomniałam we wcześniejszym poście, nie mam nic do tego, jak będzie zindeksowany materiał prezentowany.
Łączę wyrazy szacunku i pozdrawiam z Warszawy :)
Ewa Burba
Witam!
To nie jest "koronkowa robota", bo to są standardy wbudowane w popularne programy polegające na wyznaczaniu słów kluczowych (tagów). Praca jest jednorazowa i (mało pracochłonna) przy projektowaniu bazy danych. Zresztą (dla oszczędności miejsca i czasu) daję link do hasła w Wikipedii, w którym zawarte są szersze wyjaśnienia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tag_(znacznik)
ewab. - 30-11-2011 - 17:58
Temat postu:
Dziękuję za informację. Wiem bez Wikipedii co to tag, ale o programach niestety nie. Mam tylko nadzieję, że "po nazwisku" prezentacja też będzie, dla "indywidualnych amatorów - genealogów "hodujących" w zaciszu domowym swoje drzewka genealogiczne". Piękne.
Pozdrawiam
Ewa Burba
JerzyGrzegorz - 30-11-2011 - 22:02
Temat postu:
ewob. Zmieniłem zdanie i tym razem nie zrejteruję. Miałem cichą nadzieję a jednak. Robisz zadymę po to tylko by pióra wokół fruwały.
"chociaż nie wiem po co to umartwianie, gdyż Adwent to czas radosnego oczekiwania na przyjście Jezusa, a nie Wielkanoc"
W dalszym ciągu pouczasz. Nie pochlebiaj sobie. Spacery i korzonki są po to by zgubić sporą nadwagę. Lecę do córki. Wiesz samolot, prawa ciążenia … Ale co Ci będę tłumaczył. Sama najlepiej wszystko wiesz. W jednym się całkowicie zgadzamy. Z Panem Bogiem.
Jurek
ewa_os - 01-12-2011 - 14:15
Temat postu:
No,no,panie Jerzy Grzegorz,co za takt i finezja!Dawno nie było kogoś tak błyskotliwego,pogratulować.
Ewa
Kaczmarek_Aneta - 01-12-2011 - 15:19
Temat postu:
Miło mi niezmiernie, że oglądalność założonego przeze mnie wątku o „wypadkach warszawskich” tak szybko wzrasta, szkoda tylko, że to za sprawą nie samej idei, a Waszych słownych utarczek. Przykro mi tym bardziej, że zarówno Ciebie Ewo, jak i Ciebie Jerzy Grzegorzu bardzo cenię, szanuję i podziwiam (oboje za wrażliwość, Ewę za determinację w genealogicznych poszukiwaniach, Jerzego za niezwykły talent pisarski).
Tak więc nie kłóćcie się już, dobrze ?
Serdecznie Was pozdrawiam !
Aneta
Ps. Rocznik 1917 ukończony – jeszcze w tym tygodniu prześlę go Marii 
JerzyGrzegorz - 01-12-2011 - 20:47
Temat postu:
Witam!
Pracując na stanowisku majstra budowy, kierownika budowy a później kierownika sekcji, przez ponad trzydzieści lat uczyłem się rozmawiać z ludźmi. Rozmawiać a więc i wysłuchiwać także ich zdania. Nic prostszego pod słońcem. Stan emocji interlokutora miałem jak na dłoni. Zdradza go wszystko. Natężenie i barwa głosu, oczy, ręce, nerwowe tiki itp. Rozmowy na forum uczę się od podstaw. Tu intencję muszę przyjmować za uczciwe. Nie wiem kto kryje się za nickiem i muszę zakładać, że koleżanka lub kolega genealog. Czy tak koniecznie musi być? Zakładam się, że na podstawie tych pierwszych słów macie już wyrobione o mnie zdanie, gdy ja w tym czasie mogę imprezować z kolesiami przy flaszce wódki i odrywać się od niej tylko po to by pokazać, że chociaż język odmawia współpracy to paluchy potrafią jeszcze wyprawiać cuda. Mogę siedzieć w więzieniu, w szpitalu psychiatrycznym i w chwilach poczytalności bawić się w genealoga. Nikt mnie nie zna. Nawet osoby z którymi mam przyjemność spotykać się na zebraniach STG Świetogen nie mogą powiedzieć, że poznały mnie na wylot. Dlatego boli mnie, że na podstawie kilku słów, skreślonych być może w gorszym dla mnie dniu, ktoś wyciąga jedynie słuszne wnioski ukazując ułomności tekstu i dokonując wiwisekcji jego autora. Zajmując kierownicze stanowiska nauczyłem się jeszcze jednej rzeczy – zachowywać dokumenty. Oto usunięty przeze mnie tekst pisany wcześniej w Wordzie i za pomocą kopiuj-wklej zamieszczony na Forum w feralnym dla mnie dniu. O co te wojny? O pietruszkę?
Przepraszam inicjatorkę „Wypadków warszawskich”, Administratora Forum oraz wszystkich mimowolnie uczestniczących w przepychankach. Proszę także o nieumieszczanie komentarzy. Dosyć już narozrabiałem. Z przyczyn osobistych nie będę także uczestniczył na Forum genealodzy.pl.
Jerzy Wnukbauma
........................................................................................................................................................
Witam.
Z chwilą ukazania się na Forum inicjatywy Anety, byłem pierwszą osobą chcącą pogratulować jej celnego wstrzelenia się w potrzeby naszej Braci. Przyznam, że i mnie wśród ikonek geneszukacza, genetyki, metryk, deklaracji itp. brakuje ikonki odwróconego Anioła Stróża. Dlaczego odwróconego? Bo zamiast pilnować zagapił się i stracił kogoś z oczu. Chciałem także podzielić się z nią informacją o podobnej inicjatywie o której słyszałem na zebraniu STG Świętogen mianowicie o indeksowaniu nazwisk występujących w starych rocznikach „Gazety Kieleckiej”. A jest tego trochę. „Gazeta Kielecka” ukazywała się w latach 1870 – 1939. W każdym roczniku po sto parę wydań. Jest dostępna w Świętokrzyskiej Digital Library. Powstrzymałem się by zebrać więcej informacji na ten temat a nie gdybać; - ktoś, kiedyś, gdzieś powiedział. Złapałem oddech a tu proszę. Autorka pomysłu pisze że… „projekt będzie dotyczył zdecydowanie Warszawy przedwojennej i XIX w”. Ręce mi opadły.
Do niedawna byłem pełen obaw. Indeksując jedną ze świętokrzyskich parafii natrafiłem na księgi zgonów, które mogłyby być wysłane do Sevres pod Paryżem i posłużyć jako wzór ich prowadzenia. W księdze tej jest kilka unikatów między innymi zgon zgłoszony po 15 latach. W kolumnie „Przyczyna śmierci” prawie wszystkie rubryki są czytelnie wypełnione. Było w nich wszystko; upadek z drabiny, samobójstwa, morderstwa, utonięcia w rzece i studni, porażenia piorunem i prądem itp. Lata wojny i czas powojenny wniosły nowe przyczyny zgonów tj. egzekucje, wypadki komunikacyjne, śmierć za granicami kraju, wypadek lotniczy itp. a także te dziś prozaiczne a wcześniej niewystępujące - zgony w szpitalach i DPSach (Dom Pomocy Społecznej). Początkowo wszystko wpisywałem w uwagach i w tej formie zamierzałem opublikować w Genetece. Nachodziły mnie jednak refleksje że „egzekucja wykonana przez armię okupacyjną” nie musi być jednoznaczna. Mógł być stracony zarówno niewinny człowiek jak i bandyta złapany na przestępstwie. W wypadku drogowym zginął pieszy a on mógł po pijanemu spowodować śmierć kilku innych niewinnych osób. Samobójstwo mógł popełnić zarówno desperat jak morderca który nie chciał trafić do więzienia. Nie będę więcej dawał przykładów. Zdałem sobie sprawę, że część ksiąg jest współczesna i ktoś może sobie nie życzyć takich rewelacji o swoich przodkach. Stanęło na tym, że w uwagach nie wpisywałem nic. Uważałem, że kto szuka ten wcześniej czy później, w ten czy inny sposób znajdzie. Dzisiaj przyznaję - myliłem się. To nie Lista Wildsztajna na którą będą zaglądać żadni sensacji. Należy takie sprawy indeksować. Jestem za dodaniem zindeksowanych wypadków do strony genealodzy.pl. Jednakże jestem przeciwny dodawaniu swoich komentarzy i zamieszczaniu niektórych z nich na forum jako ciekawostek. Dlaczego? Niech poniższe moje rymy pomogą zrozumieć że - kiedyś ktoś przez kogoś oberwał, ktoś się z tego śmiał a kiedyś kogoś to może zaboleć.
Sąsiedzka przysługa.
„Tak dłużej być nie może mój kochany panie!
Nic tylko genealogia! Weź się za mieszkanie!
Zlewozmywak zapchany, noże nieostrzone!
Jak wrócę od matki ma być wszystko zrobione!”
Tak mniej więcej wyglądała ostra zdań wymiana
A raczej monolog żony z naszej braci kompana.
„Mam to gdzieś” – myśli nasz słomiany wdowiec
„Żony nie ma i nie widzi! To zrobi fachowiec”.
Poszedł do sąsiada bo sąsiad fachura
On zna się na rzeczy i pewnie coś wskóra.
Sąsiad przyszedł wieczorem bo problem niewielki
Porozkręcał rury i wyciągnął uszczelki.
Palcem stuka w szyję dając sugestywne znaki
Co gustują w pracy Ruskije i Poljaki.
Flaszki nie miał w domu bo nie był trunkowy
Poszedł kupić bo otwarty był sklep monopolowy.
Tymczasem od mamusi gospodyni wraca,
Skrada się by sprawdzić jak przebiega praca.
Myślała że to mąż męczy się przy rurze
I że męża dupsko sterczy z szafki ku górze.
Pozdrowiła od teściowej - złapała za krocze
Sąsiad głową w zlew wali, mdleje i bełkoce.
Przyjechało pogotowie, wzięli go na nosze…
I tu będę kończył opowieść po trosze.
A jak skończyła się w domu rozpierducha?
Jaki był jej finał uważnie posłuchaj;
Nasz genealog wziął się za robotę szczerze.
Nawet za chorego sąsiada teraz fuchy bierze
Bo jego żona stała się cicha i już nie jazgocze
Lecz gestem wskazuje, że złapie za krocze.
Oby tego rodzaju genealogiczne dobrodziejstwa nie były przysłowiowymi niedźwiedzimi przysługami.
Jerzy Wnukbauma.
Kaczmarek_Aneta - 18-02-2012 - 14:02
Temat postu:
Witam,
chciałabym poinformować, że kolejny rocznik GŁOS-u został opracowany i wkrótce będzie gotowy do opublikowania.
W opracowaniu są aktualnie następujące roczniki
Kuriera Warszawskiego:
1870, 1880-1886.
Myślę, że opracowanego materiału jest na tyle dużo, że moglibyśmy ruszyć z udostępnieniem indeksów na stronie Genealodzy.pl
Tak wygląda strona robocza Wypadków (przygotowana przez Jacka Młochowskiego)
http://wypadki.genealodzy.pl/index.php
Zachęcam wszystkich chętnych do włączenia się do projektu - więcej informacji: geneaneta@gmail.com
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
Sułkowski_Jacek - 18-02-2012 - 18:59
Temat postu:
Witam
Bardzo dobry pomysł.
A czy jest mozliwe dopisanie linków do danych numerów ?
pozdr
Jacek
Kaczmarek_Aneta - 18-02-2012 - 19:05
Temat postu:
Dziękuję.
Co do linków, jest to kwestia techniczna - pytanie do Jacka, ale moim zdaniem chyba prościej będzie zamieścić na stronie projektu bezpośrednie linki do zindeksowanych periodyków, z których już bardzo łatwo będzie dotrzeć do konkretnego numeru, np:
http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/publicatio ... &tab=3
Oczywiście nie mam nic przeciwko linkom przy każdym numerze.
Pozdrawiam
Aneta
Młochowski_Jacek - 05-03-2012 - 22:14
Temat postu:
Na dzień dzisiejszy mamy wprowadzone 2.740 zindeksowane wypadki w trzech tytułach:
Głos 1917-1918
Stołeczny Kurier Wieczorny 1824
Kurier Warszawski 1880-81
Kaczmarek_Aneta - 09-03-2012 - 09:26
Temat postu:
Dziękuję bardzo.
Dziś przesłałam do wprowadzenia kolejny ukończony rocznik z Kuriera Warszawskiego (1886).
Pozdrawiam serdecznie
i zachęcam innych do wzięcia
udziału w spisywaniu wypadków
Aneta
kontakt: geneaneta@gmail.com
Kaczmarek_Aneta - 21-03-2012 - 11:27
Temat postu:
Witam,
oficjalna strona "wypadków" dostępna już w Menu Głównym w Naszych Bazach pod Archiwaliami.
Pozdrawiam i dziękuję
Aneta
Kaczmarek_Aneta - 15-04-2012 - 21:14
Temat postu:
Kilka dni temu przekazałam do wprowadzenia kolejny, 1885 rocznik Kuriera Warszawskiego (ponad 1500 nowych rekordów - wynik mrówczej pracy Ewy Burby) - mam nadzieję, że wkrótce ukaże się w bazie Wypadków.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
ewab. - 15-04-2012 - 21:59
Temat postu:
Uważam, że jak się korzysta ze strony Genealodzy.pl to wypada i cegiełki dokładać. A jeszcze pod tak miłym przewodnictwem Anety - sama przyjemność i pożytek dla innych i dla mnie. Ech, gdyby chociaż co druga osoba korzystajaca ze strony coś zindeksowała, to za kilka lat nacisnęłoby się przycisk klawiatury i siup - jest przodek! Agituję tych, co za indeksację jeszcze się nie zabierali.
Pozdrawiam
ewab.
jotzet - 11-05-2012 - 00:30
Temat postu:
Witajcie Aneta i Ewa,
Chylę czoła oraz wyrażam szczere uznanie z powodu oryginalnego pomysłu i niezwykłego jak na krótki okres wyniku.
Posiadam Kalendarz Warszawski na 1938 rok w całości poświęcony Pogotowiu Ratunkowemu w Warszawie. Zawiera wiele ciekawych opracowań. Historię od początku powstania napisał sam twórca dr Józef Zawadzki. Udało mi się ustalić, że zmarł w tym samym 1938 roku. Prawdopodobnie pochowany w Warszawie.
Spisywanie wypadków jest dokonywane na podstawie pozyskiwania danych z trzech warszawskich tytułów wspomnianych wyżej.
W Kalędarzu Pogotowia jest ciekawa baza danych. Otóż spisane są wszystkie wyjazdy do zbiorowych wypadków. Podane są wszystkie szczegóły i okoliczności wypadku, brakuje natomiast samych nazwisk, które zwykle na drugi dzień były podawane w prasie.
Umieszczam do dalszej oceny jedną stronę i oceńcie, czy te informacje mogą usprawnić poszukiwania właściwie już tylko nazwisk?
To wydanie zawiera spis wypadków zbiorowych z lat 1932 - 1937. Natomiast poprzednie wydanie na 35 lecie Pogotowia zawiera podobny spis od 1897 - 1931 roku.
Oto link:
http://img862.imageshack.us/img862/1790 ... wskie1.jpg
Pozdrawiam
Janusz
ewab. - 11-05-2012 - 06:49
Temat postu:
Witaj Januszu,
To bardzo miłe, że wysoko oceniłeś pracę na "wypadkami warszawskimi". Pragnę tylko sprostować, że pomysłodawczynią i osobą nadzorującą jej wykonywanie (indeksację) była i jest Aneta. Ja byłam i jestem osobą tylko indeksującą, i nie tylko ja.
Ocena czy posiadany przez Ciebie materiał przyda się czy nie, należy tylko i wyłącznie do Anety. Ale wg mnie, osoby żywo zainteresowanej tematem uważam, że takich dokumentów nigdy nie jest za dużo na stronie Genealodzy.
Serdecznie pozdrawiam
ewab.
Kaczmarek_Aneta - 11-05-2012 - 08:41
Temat postu:
Witaj Januszu
Ewa przez swoją skromność napisała, że jest „tylko” osobą indeksującą, a przecież na taki, a nie inny wynik pracują wyłącznie osoby indeksujące (mój wkład w tej mierze nie jest jakiś imponujący), tak więc oprócz Ewy pragnę przypomnieć iż zespół indeksacyjny "wypadków" tworzą: Dorota Nowakowska, Małgorzata Kadej, Beata Bistram oraz Włodzimierz Chrostowski.
Januszu,
posiadany przez Ciebie Kalendarz świetnie wpisuje się w tematykę projektu „Wypadki warszawskie”. Zastanawiam się, jak można by wykorzystać zawarte tu informacje.
Z uwagi na to, że dane te jednak nie spełniają podstawowego kryterium jakim są imię i nazwisko (a przynajmniej to drugie) – proponuję nie wprowadzać ich do bazy.
Alternatywą mogłoby być zamieszczenia tego cennego i ciekawego materiału na:
http://wypadki.genealodzy.pl/
oraz jej odpowiedniku na Facebooku
na przykład poprzez:
- link do artykułu (Twojego autorstwa) z przykładowymi stronami z Kalendarza
- informację z linkiem do miejsca, gdzie zamieszczono skany do całości ( o ile jest taka możliwość)
- inny sposób ?
Pozdrawiam serdecznie
i czekam na Wasze opinie
Aneta
jotzet - 11-05-2012 - 23:33
Temat postu:
Witaj Aneta i współpracownicy,
Przypomniałem sobie, że Kalendarz Pogotowia Warszawskiego wydany z okazji XXXV lecia istnienia, obejmujący lata 1897 - 1931 istnieje "on-line". Oto link, gdzie na stronach od 71 do 76 wyszczególniono chronologicznie zbiorowe wypadki, obejmując całe trzydziestopięciolecie.
http://varsaviana.pl/czytelnia.php?numer=00011
Jest to przedział czasowy, w którym poruszacie się aktualnie. Nie wiem, czy dobór tych trzech czasopism warszawskich jest losowy, czy dlatego, ze jest tam dużo nekrologów? Jeżeli każde ze zdarzeń podane w wykazie widnieje w formie notatki prasowej wraz z nazwiskami, to będzie to sporym uproszczeniem i pomocą.
Jeżeli chodzi o wykaz późniejszy, obejmujący lata 1932 - 1937, to wolę przesłać Ci go jutro na PW, gdyż nie mam pewności, czy można go publikować? Być może, że istnieje także w sieci, ale ja nie mogę go znaleźć.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Janusz
Kaczmarek_Aneta - 12-05-2012 - 07:37
Temat postu:
Witaj Januszu
dobór dotychczas opracowanych czasopism wynikał po pierwsze - z ich dostępności online, a po drugie - zamieszczanej w nich rubrykom wypadkowym. Nekrologów nie spisujemy.
Dziękuję za link do kalendarza
Pozdrawiam
Aneta
mariusz_reyman - 25-06-2012 - 09:13
Temat postu:
Witam,
Pozwolę sobie zadać w tym wątku jeszcze jedno pytanie nawiązując do tematu poruszanego przeze mnie na tym forum:
https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... highlight=
Nie wykluczam, że powodem śmierci Edwarda mógł być wypadek. Przejrzałem rocznik 1941 "Nowego Kuriera Warszawskiego", ale żadnej informacji na ten temat nie znalazłem. W związku z tym mam dwa pytania, może będziecie mogli mi pomóc.
Czy oprócz Nowego Kuriera Warszawskiego wychodziły w czasie okupacji inne gazety ??
Gdzie można znaleźć (jeżeli można) zbiory gazet konspiracyjnych, które ukazywały się w Warszawie ??
Pozdrawiam
Mariusz
Kaczmarek_Aneta - 25-06-2012 - 11:15
Temat postu:
Witaj Mariuszu
zajrzałam do książki W. Bartoszewskiego „Warszawski pierścień śmierci 1939-1944” – książka chronologicznie opisuje wydarzenia mające miejsce w Warszawie w czasie okupacji hitlerowskiej. O Placu Wilsona w okresie zgonu Edwarda Reymana nie ma żadnej wzmianki.
Jeśli chodzi o prasę konspiracyjną z tego okresu, autor wymienia następujące tytuły:
- Biuletyn Informacyjny
- Głos Warszawy
- Gwardzista
- Kraj – Agencja Informacyjna
- Polska żyje
- Rzeczpospolita Polska
- Szaniec
- Szturm
- Trybuna Wolności
- WRN
Inne tytuły:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria: ... _1939-1945
Trochę prasy z początkowego okresu okupacji publikuje CBN Polona:
http://www.polona.pl/dlibra/editionindex?dirids=11
Trzeba sprawdzić również, co ma do zaoferowania chwilowo nieczynna http://ebuw.uw.edu.pl/
Na pewno na miejscu w Bibliotece Narodowej powinieneś uzyskać dostęp do zmikrofilmowanej prasy z tego okresu (Czytelnia Mikroform lub Czasopism).
Pozdrawiam
Aneta
Kaczmarek_Aneta - 30-11-2012 - 21:25
Temat postu:
Witam,
w dniu dzisiejszym przekazałam do wprowadzenia kolejny, 1882 rocznik Kuriera Warszawskiego (indeksowała Dorota Nowakowska) - wkrótce powinna pojawić się w bazie http://wypadki.genealodzy.pl/
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
Kaczmarek_Aneta - 27-12-2012 - 19:04
Temat postu:
Dzięki mrówczej pracy Dorotki, kolejny rocznik (1884) "wypadków" ukończony. Wkrótce pojawi się w bazie.
Pozdrawiam
Aneta
maria.j.nie - 08-01-2013 - 00:18
Temat postu:
Aneto
Kurier Warszawski rocznik 1884, jest dostępny w bazie http://wypadki.genealodzy.pl/index.php? ... &op=se
Pozdrawiam serdecznie Maria
Kaczmarek_Aneta - 25-01-2013 - 19:28
Temat postu:
Mario,
bardzo dziękuję.
Wkrótce przekażę kolejny, 1879 rok z Kuriera Warszawskiego, do zamieszczenia (praca Małgosi Kadej).
W przygotowaniu też roczniki 1871 i 1878 (KW).
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
dorotan - 25-01-2013 - 19:37
Temat postu:
A czy dało by radę zrobić również wyszukiwanie po ulicach? Albo ogólne "szukaj" - we wszystkich kolumnach, nie tylko nazwiskach.
Pozdrawiam,
Dorota
Kaczmarek_Aneta - 25-01-2013 - 19:43
Temat postu:
Pytanie oczywiście do Administratorów - typowo technicze.
Pomysł bardzo dobry.
Pozdrawiam
Aneta
Kaczmarek_Aneta - 22-02-2013 - 08:41
Temat postu:
Witam,
wkrótce w bazie http://wypadki.genealodzy.pl/ powinny pojawić się dwa kolejne roczniki z KW - 1871 i 1879 - praca Dorotki i Małgosi (dziękuję dziewczyny!).
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
maria.j.nie - 23-02-2013 - 23:41
Temat postu:
Witaj Aneto
Dziękujemy
pięknie
Zaktualizowałam bazę Wypadki http://wypadki.genealodzy.pl/ o kolejne roczniki.
Pozdrawiam serdecznie Maria
jurek.solecki - 19-10-2013 - 15:47
Temat postu: Wypadki Kuriera Warszawskiego
Witam.
W Wypadkach znalazłaem zapis
Kurier Warszawski nr 258 z 1886r informacja o pożarze u Władyslawa Mysyrowicza we wsi Prosne w pow. Grójeckim.
Czy można dotrzeć do tego numeru.
Pozdrawiam
Jerzy Solecki
Kaczmarek_Aneta - 19-10-2013 - 16:07
Temat postu: Wypadki Kuriera Warszawskiego
Witam,
"wypadki"były indeksowane w oparciu o zasoby e-BUW:
http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/publicatio ... &tab=3
Pozdrawiam
Aneta
jurek.solecki - 20-10-2013 - 13:25
Temat postu: Wypadki Kuriera Warszawskiego
Witam.
Dziekuje za adres. Wyszukiwarka biblioteczna KARO nie pokazala mnie tej pozycji.
Juz wchodzę na ich stronę.
Pozdrawiam
Jurek Solecki
iza18 - 13-04-2020 - 16:36
Temat postu: Kronika wypadków Warszawa 1930
Witam,
czy może ktoś wie : czy istnieje jakaś kronika wypadków w Warszawie z roku 1930?
Mój pradziadek z kolegą zginęłi w Warszawie najprawdopodobniej potrąceni przez taksówkę.
Pozdrawiam Iza
ajach - 13-04-2020 - 17:46
Temat postu: Kronika wypadków Warszawa 1930
https://polona.pl/press/kurjer-warszaws ... 3NTY/1930/
Kurjer Warszawski rocznik 1930 szukaj na stronie =kronika wypadków
lub po nazwisku(wyszukiwarka na górze strony)
----------------------
pozdrawiam
Elżbieta
Arek_Bereza - 13-04-2020 - 17:50
Temat postu: Kronika wypadków Warszawa 1930
Wypadki też tu
https://wypadki.genealodzy.pl/
Ale za jakie lata? Np. 1924 był
iza18 - 14-04-2020 - 18:32
Temat postu: Kronika wypadków Warszawa 1930
Pani Elżbieto,
dziękuję z całego serca za pomoc. Na stronach Kuriera Warszawskiego znalazłam notatkę o wypadku mojego pradziadka. Ponad rok szukałam jakiejkolwiek informacji o nim, nawet akt zgonu w USC był nie do znalezienia.
Teraz wiem gdzie dalej szukać.... Dziękuję
Pozdrawiam Iza
Sroczyński_Włodzimierz - 08-02-2025 - 15:25
Temat postu:
Takie jeszcze źródła
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... a/24061809
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... a/24061810
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Powered by
PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits