Genealodzy.PL Genealogia
Wojny i Powstania zbrojne, Wojsko.. - Volksliste - gdzie szukać?
malgosia - 07-10-2007 - 05:17
Temat postu: Volksliste - gdzie szukać?
Moja Babcia, z pochodzenia austriaczka mieszkajaca na Kresach zostala wciagnieta na volksliste. Chcialabym sprawdzic kategoria oraz date wpisu. Czy ktos sie orientuje w jakis psob mozna to spawdzic.'bardzo prosze o pomoc.
Malgosia
ajaklik - 28-11-2008 - 10:25
Temat postu: Czy ma ktoś pomysł gdzie mogę znaleźć Volksliste dla Sanoka?
Bardzo bym prosił o pomoc w odszukaniu Volkslisty dla miasta Sanoka.
Kaczmarek_Aneta - 12-12-2008 - 14:54
Temat postu:
Witam,
polecam wątki tematycznie związane z Twoim pytaniem:
http://www.genpol.com/index.php?name=PN ... mp;start=0
http://www.genpol.com/index.php?name=PN ... lkslist%2A
Pozdrawiam,
AK
mada19 - 02-01-2009 - 10:36
Temat postu: Volksliste
Dołączam sie do pytania tylko ze interesują mnie osoby z ziem ślaskich ktore podpisały volksliste
kremer - 02-01-2009 - 14:30
Temat postu: Volksliste
Jeśli chodzi o wpisy na volksliste to w archiwum państwowym http://www.archiwa.gov.pl/?CIDA=59
Kuśmierski-Jarosław - 02-01-2009 - 16:21
Temat postu: Volksliste -gdzie szukać?
Witam
http://www.katowice.ap.gov.pl/index0.html
Dalej - w zakładce "Menu":
Wirtualne biuro
Zobacz interesujący Cię "Formularze"
Pozdrawiam jarek
Śmiech_Michał - 25-08-2010 - 15:29
Temat postu: lista volksdeutche
Ciekawi mnie jeszcze co się stało z listami volksdeutche. Może ktoś wie gdzie są przechowywany i czy w ogóle istnieją oraz jakie informacji w nich można zlaleść?
Niestety nie znalazłem żadnych informacji, które mi są potrzebne, lista volksdeutche jest nie pełna. Szukałem konkretnie Marii Rudź, wywiezionej na roboty, Stefana Łojewskiego, który został zamordowany, wywieziony do łagru bądź aresztowany przez sowietów około 1946. Szukam także jakiś informacji o Filipie Rudź, który był najprawdopodobniej w UPA
Tomek1973 - 25-08-2010 - 17:59
Temat postu:
List volksdeutschy należy szukać między innymi w aktach gmin, miast i powiatów. Po wojnie były one podstawą do prowadzenia przeciwko tym ludziom zarówno spraw administracjnych jak i karnych. Po wojnie wójtowie z gmin wiejskich sporządzali notatki dotyczące zachowania w czasie okupacji konkretnego volksdeutscha i kierowali to pismo bezpośrednio do sądu/prokuratury.
Opisuję sytuację z GG, bo nie wiem jak było na terenach wcielonych do Rzeszy.
tomek
Śmiech_Michał - 26-08-2010 - 12:15
Temat postu:
Dziękuje uprzejmie za odpowiedź. A czy ktoś wie jak jest z dostępem do tych list? Mieszkam za granicą i najwcześniej za rok będę w starym kraju, ale chciałbym już się przygotować do wizyt w urzędach i archiwach. Zastanawiam się także gdzie mam szukać informacji o polskich urzędnikach pracujących podczas okupacji dla niemieckiej administracji. Chodzi mi konkretnie o miasto Pułtusk- Ostenburg.
MajaWojdalski - 05-06-2011 - 21:41
Temat postu: Źródla dotyczace Volkslisty
Czy sa jakies bazy danych gdzie mozna znalezc podpisujecych Volksliste?
Prosze takze o wszelkie materialy zrodlowe dotyczace tego tematu.
Maja
Sroczyński_Włodzimierz - 05-06-2011 - 21:42
Temat postu: zrodla dotyczace Volkslisty
a interesuje Cię jakiś konkretny rejon czy wszystko?
np: ELA podaje
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/ela.ph ... rch=szukaj
MajaWojdalski - 05-06-2011 - 22:37
Temat postu: zrodla dotyczace Volkslisty
Poniwaz jestem za granica, szukam glownie elekrtonicznych baz danych. Chce zaczac od Warszawy i Lodzi, ale tak naprawde tylko zgaduje.
Sroczyński_Włodzimierz - 05-06-2011 - 22:41
Temat postu: zrodla dotyczace Volkslisty
obawiam się, że "w internecie" znajdziesz bardzo niewiele źródeł
do niedawna (i raczej tak jest nadal i będzie) nie są to dane szerokodostępne, zgody na dostęp nie jest co prawda bardzo trudno uzyskać (ze słyszenia, sam nie miałem okazji) ale występować chyba nadal trzeba
więc jeśli w sieci to opracowania, najczęściej bez indywidualnych danych, ew "oczyszczone"
P.S. oops pisałem z punktu widzenia dostępu do polskich archiwów! Jeśli piszesz np z Niemiec...to chyba tam łatwiej niż nam w Polsce:)
MajaWojdalski - 05-06-2011 - 22:45
Temat postu: zrodla dotyczace Volkslisty
No tak, to przeciez jeszcze w duzej czesci osoby zyjece. Chodzi o mojego dziadka ktory byl pochodzenia niemieckiego, mysle ze po wojnie zmienil nazazwisko, wiec poszukiwania i tak chyba beda trudne.
Dziekuje
Sroczyński_Włodzimierz - 05-06-2011 - 22:48
Temat postu: zrodla dotyczace Volkslisty
może niekoniecznie żyjące ale nie "defaultowo" zmarłe
a nawet jak zmarłe...to też nie jest prosto, jak cały zbiór jest z obostrzeniami, tj tak został kiedyś zakwalifikowany to do dziś tak leży i ..czeka na lepsze czasy
jeszcze przyszło mi do głowy, że nie mam pojęcia co mogli Amerykanie wywieźć i może w Stanach w archiwach materiały z Niemiec są..i raczej dostępne by były
ale...niekoniecznie są a jeśli są to niekoniecznie zinwentaryzowane
maria.j.nie - 05-06-2011 - 23:05
Temat postu:
Witam
Kilka informacji o zasobach
SozPol.com - archiwa - Archiwa niemieckie i polskie http://www.sozpol.com/pl/niemieckie-oby ... wo/archiwa
" Poniżej przedstawiamy listę archiwów przydatnych w poszukiwaniach dokumentów dot. niemieckiego obywatelstwa przodków:
- spis wszystkich archiwów niemieckich dostępny na stronach BVA Köln,
http://www.bva.bund.de/cln_108/nn_38396 ... __nnn=true
- Archiwa dla terytorium Pomorza - tutaj... http://hinterpommern.de/Genealogie/Archive/
- Archiwa dla Śląska - tutaj... http://hinterpommern.de/Genealogie/Archive/
Dokumentów szukać można także w polskich archiwach po podaniu w wyszukiwarce szukanej miejscowości. Wyszukiwarka archiwalna dostępna jest tutaj "
w Archiwum wyszukiwarki http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/ ELA http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/ela.php
Volkslisty
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/?l=&am ... amp;word2=
Volksdeutsche
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/?l=&am ... amp;word2=
ELA zasoby
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/ela.ph ... rch=szukaj
Pozdrawiam serdecznie Maria
MajaWojdalski - 06-06-2011 - 04:41
Temat postu:
Pani Mario! Alez pani ma zasoby! Dziekuje serdecznie za tak bogata odpowiedz. Bede kopac i podziele sie jesli beda sukcesy.
Maja
kaphis - 06-06-2011 - 08:50
Temat postu:
WItam
Moja rodzina wywodzi sie z terenu gdzie DVL ( Deutsche Volksliste ) - Niemiecka lista narodowosiowa - byla codziennoscia. Z tego co udalo mi sie dotej pory ustalic DVL ktorych nie wywiezli Niemcy znajduja sie w Polskich Archiwach Panstwowych. Dotarcie do tej dokumentacji wydaje sie proste. W praktyce wyglada to troche inaczej. Mozna szukac DVL dla osoby X.Y. a w rzeczywistosci okazuje sie , ze Indywidualna Ankiete Narodowosciowa podpisali rodzice osoby X.Y. W poszukiwaniach potrzebne sa dane osoby ( data urodzenia, miejsce , imie ojca i adres w momecie podpisania ) co i tak nie gwarantuje odnalezienia interesujacego nas dokumentu ( o ile wogole sie zachowal ) . Inna sprawa jest to , ze rehabilitowano wiele osob ktore podpisaly DVL co za tym idzie takiej dokumentacji trzeba wiec szukac tez w archiwach IPN. Dokumentacja ktora Niemcy zdazyli wywiesc najczesciej jest rozsiana po roznych archiwach niemieckich.
Jest jeszcze jedna sprawa. DVL jest niemiecka dokumentacja w ktorej ludnosc deklarowala swoja przynaleznosc do Niemiec i nie chetnie jest udostepniania. Nie dyskutujmy w tym watku o tym czy ludzie podpisywali ja pod przymusem czy dobrowolnie bo zdan na ten temat moze byc bardzo duzo.
Pozdrawiam
Marek
Jurek_Plieth - 06-06-2011 - 09:27
Temat postu:
kaphis napisał:
Z tego co udalo mi sie dotej pory ustalic DVL ktorych nie wywiezli Niemcy znajduja sie w Polskich Archiwach Panstwowych. Dotarcie do tej dokumentacji wydaje sie proste. W praktyce wyglada to troche inaczej...
Z tego co mi wiadomo, jest to jednak wiedza teoretyczna i osobiście nie weryfikowałem tego w praktyce, Archiwa Państwowe dysponują wszelkimi listami tego rodzaju. Zdobycie szczegółowych informacji dotyczących konkretnej osoby możliwe jest jednak wyłącznie przez badaczy będących najbliższymi krewnymi tej osoby. Innymi słowy, wnuk nie uzyska informacji o swoim dziadku.
Czyżewski_Bartłomiej - 06-06-2011 - 10:11
Temat postu:
Jurek_Plieth napisał:
Innymi słowy, wnuk nie uzyska informacji o swoim dziadku.
Proszę nie przesadzać, sądzę, że akta krewnych w linii prostej nie byłyby takie trudne do zdobycia, gorzej gdybyśmy chcieli sprawdzić czy np. siostra prababci podpisała volkslistę.
Nie wiem jak jest w innych AP, ale w Łodzi gdy chciałem pogrzebać w dokumentacji łódzkiego Sądu Specjalnego (Sondergericht beim Landgericht in Litzmannstadt), poinformowano mnie, że muszę wystąpić o zgodę do dyrektora AP, a do samego wniosku muszę załączyć dokumenty potwierdzające moje pokrewieństwo w stosunku do osób, co do których informacji poszukuję.
Jurek_Plieth - 06-06-2011 - 14:54
Temat postu:
Czyżewski_Bartłomiej napisał:
Jurek_Plieth napisał:
Innymi słowy, wnuk nie uzyska informacji o swoim dziadku.
Proszę nie przesadzać, sądzę, że akta krewnych w linii prostej nie byłyby takie trudne do zdobycia,...
No więc precyzuję, chodzi o AP w Toruniu.
kaphis - 06-06-2011 - 15:18
Temat postu:
Jurek_Plieth napisał:
No więc precyzuję, chodzi o AP w Toruniu.
To tylko potwierdza to co napisalem ze dokumentacja ta nie jest chetnie udostepniana. W chwili obecnej DVL i kategoria do jakiej byly zaliczane osoby, rodziny jest podstawowym dokumentem dla starajacych sie o przyznanie obywatelstwa niemieckiego. Jest wielu ludzi szukajacych tej dokumentacji w swojej rodzinie wlasnie w celu emigracji ale istnieje tez krag ludzi , ktorym nie jest na reke aby ludzie dotarli do niej gdyz moze sie to skonczyc "duzym wyplywem" ludnosci z Polski , a to moze zostawic powazne slady w swerach dzialania panstwa.
Marek
MajaWojdalski - 06-06-2011 - 17:35
Temat postu:
Dziekuje Panstwu. Chyba mam za malo informacji, przede wszystkim nie wiem w jakiej miejscowosci przedkowie rezydowali przed wojna.
Panie Marku: Dziekuje za nadanie odpowiedniego tonu dyskusji. Ciesze sie ze w Polsce coraz wiecej osob mysli jak Pan - dzieki temu, mam nadzieje, zrodla zwiazane z trudnymi wyborami naszych przodkow moze wkrotce beda latwiejsze do uzyskania
Milego dnia
Sroczyński_Włodzimierz - 06-06-2011 - 18:06
Temat postu:
Marku, Maju
a po co to było?
MajaWojdalski - 06-06-2011 - 19:41
Temat postu:
Po co co bylo Panie Wlodzimierzu?
kaphis - 06-06-2011 - 19:52
Temat postu:
Włodku nie do konca rozumie Twoje pytanie.
Jesli chodzi o tresc opisalem najdelikatniej jak potrafilem swoje doswiadczenia w tym temacie.Cokolwiek pomysla inni jest to zapisana karta w histori istnienia mojej rodziny , ktorej pomimo staran nie dane mi bylo zobaczyc.
Jesli chodzi o samo zagadnienie DVL to dla jednych bylo to utozsamienie sie z narodem niemieckim a dla innych ratowanie swoich bliskich z obozow jenieckich lub obozow zaglady. Nie jest latwo pisac na ten temat majac swiadomosc ze gdyby nie ten dokument zamiast mnie dzisiaj byloby nazwisko mojego dziadka na liscie Katynskiej...
Maju rozchodzi sie nie o to gdzie mieszkali przed wojna ale gdzie mieszkali w chwili wciagniecia na DVL czyli w okresie wojny.. Ja osobiscie uwazam , ze dopiero pokolenie moich wnukow bedzie mialo w miare swobodny dostep do tej dokumentacji ,czyli minie jeszcze 30 - 40 lat. Kazdy wybor niesie za soba jakiej kozysci i jakies wady. Volkslista jeszcze dlugo bedzie tematem wielu sporow w roznych dziedzinach zycia.
Mysle , ze nikt sie na Ciebie nie obrazi jesli zwrocisz sie do kogos po imieniu bez zwrotow grzecznosciowych Pan lub Pani.
Marek
Sroczyński_Włodzimierz - 06-06-2011 - 20:16
Temat postu:
po co o motywach?
a moim zdaniem publikacja list wrażliwych jakim jest m.in. dyskutowana baza spowodowana była protestami głośnymi i cichymi volksdeutchów i ich potomków a nie "chęcią utrudnienia emigracji/uzyskania obywatelstwa niemieckiego przez obecne władze Rzeczypospolitej"
a także chęcią utrudnienia badania historii najnowszej
a także chęcią utrzymania mitów
a także strachem- nieuzasadnionym przed nie wiadomo czym
po co
"cieszę się, że coraz więcej Polaków myśli..."
to po co było
toż poza naprawdę nielicznymi fragmentami polityki ("historycznej, archiwalnej") staramy się trzymać jak najdalej od tego na forum
kaphis - 06-06-2011 - 21:53
Temat postu:
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
po co o motywach?
Wlasnie po to by ludzie nauczyli sie tolerancji , by ludzie zrozumieli , ze Ci ludzie chcieli przetrwac. Czy nalezy sie wyprzec rodzin Powstancow Wielkopolskich , Powstancow Slaskich bo oni sami lub ich potomkowie byli "folksdojczami" ? Dlaczego wszystkich drazni Volkslista? Moja rodzina dostala po czterech literach zarowno od Niemcow ( Stutthof , Auschwitz ) , od Sowietow za walke obronna od 17 wrzesnia 1939 i od Polakow ( za Solidarnosc ) oraz wspolnie od Sowietow i Polakow ( za Volksliste ) wiec prosze tu nie obrazac tego ze takie mamy korzenie rodzinne a nie inne. Nie jestem ani dumny ani nie jest mi wstyd za to skad sie wywodze.Poprostu sobie jestem i nie nadstawie drugiego policzka kiedy ktos stara sie mnie lub mi podobnych obrazic.Dlaczego zaraz teorie spiskowe o glosnych lub cichych protestach... Czy my jako obywatele Polscy nie mamy miec prawa dostepu do dokumentacji na temat naszych rodzin jakakolwiek by ona nie byla? Czy nienalazy sie szacunek Powstanca Slaskim ktorzy byli zamykani w wiezieniach pod zarzutem bycia niemcami po tym jak zostawiali caly swoj dorobek na terenach niemieckich i przeprowadzali sie do Polski? Czy na ludnosc slaska znacie tylko slownictwo typu "volksdeujcz" za okres 1939 - 1945 ? Jakos wczesniej nikomu to nie przeszkadzalo kiedy do slaskiego przemyslu w celach zarobkowych naplywala ludnosc z calej Polski dokonujac "przetasowania" genow na ziemiach Polskich. Z tego co sie orietuje do Volkslisty trzeba bylo przedstawic dokumentacje rodzina a wiec sa to dla wielu ludzi rowniez slady genealogiczne.Nikt tu nie zwrocil sie z prosba o zapoczatkowanie "projektu volkslista" ktory mialby na celu fotografowanie i publikowanie oraz indeksacje tych zasobow. Zostalo tu wymienione tylko kilka doswiadczen na ten temat.
Marek Zając
Sroczyński_Włodzimierz - 06-06-2011 - 22:04
Temat postu:
uwaga, że ograniczenie dostępu do danych chronionych długo przed ustawą o ODO jest/było spowodowane utrudnieniem nabycia przez potomków obywatelstwa niemieckiego ma uczyć tolerancji????
przybliż mechanizm - w jaki sposób ma /miałoby to w ten sposób działać
jak dla mnie kontrskuteczne
bo zamiast uwidocznienia czym się ludzie kierowali jest inny temat (kompletnie fałszywy, idiotyczny, mocno prowokacyjny)
potomek folksdojcza to taka osoba co chciałaby być Niemcem a TP to utrudnia
edit
[błąd zamiast TP miałoby być AP, ale może być RP ]
nie mów mi o tym dlaczego w ziemiach włączonych do Rzeszy ludzie podpisywali
mówi mi dlaczego trzeba (a może olać ..w sumie wcale nie trzeba) polemizować ze zdaniem że volsklista jest niepublikowania z powodu żeby utrudnić potomkowi bycie Niemcem!
Jurek_Plieth - 07-06-2011 - 10:27
Temat postu:
kaphis napisał:
...W chwili obecnej DVL i kategoria do jakiej byly zaliczane osoby, rodziny jest podstawowym dokumentem dla starajacych sie o przyznanie obywatelstwa niemieckiego. Jest wielu ludzi szukajacych tej dokumentacji w swojej rodzinie wlasnie w celu emigracji ale istnieje tez krag ludzi , ktorym nie jest na reke aby ludzie dotarli do niej gdyz moze sie to skonczyc "duzym wyplywem" ludnosci z Polski , a to moze zostawic powazne slady w swerach dzialania panstwa.
Po pierwsze, co to ma wspólnego z genealogia? Po drugie zaś, jeśli już ciągnąć ten bezsensowny wątek, uwierz mi, że to w niemieckich bazach danych jest dużo więcej informacji na ten temat, niż w polskich. O czym niejednokrotnie przekonali się Polacy emigrujący w latach 80-tych i stający przed obliczem niemieckiego urzędnika, któremu starali sie udowodnic swoje niemieckie korzenie!
kaphis - 07-06-2011 - 11:43
Temat postu:
Jurku stwierdzenie to pojawilo sie jako uzasadnienie faktu dlaczego ograniczany jest dostep do tej dokumentacji i jest zgodny z prawda. Informacja ta pochodzi od czlowieka ktory z racji wykonywanego zawodu ma dostep i do takiej dokumentacji i dla mnie jest wiarygodna. Przemieszczanie sie ludnosci to wazny element genealogi i czy ludzie przemieszczaja sie z miasta do miasta , z wojewodztwa do wojewodztwa , z kraju do kraju lub na inny kontynent gdzies zostaja jakies zapiski na ten temat. Osoby starajace sie o takie dokumenty sa zobowiazane podac cel do jakiego potrzebuja go. Pomyslmy ze. np za 200 lat ktos zacznie robic drzewo swojej rodziny i trafi na wniosek w archiwach ze ktos staral sie o taki dokument zeby przedstawic na terenie innego panstwa w celu uzyskania obywatelstwa. Osoba ta otrzyma wtedy informacje o przypuszczalnej emigracji jakies lini rodzinnej i kierunku dalszych poszukiwan.
Włodzimierzu nigdzie nie napisalem , ze tolerancji ma uczyc utrudnianie komus otrzymanie obywatelstwa niemieckiego i wcale tak nie uwazam. Napisalem , ze byly rozne powody z jakich ludzie decydowali sie na ten krok i ze nie wszystkie powody zasluguja na ponizanie osob ktorych ten temat dotyczy.Punktem wyjsciowym byla prosba o informacje na temat : "gdzie?" .Postanowilem powiadomic osobe , ze pomimo tego ze ta dokumentacja sie znajduje w archiwach dostep do niej nie jest latwy.Mechanizm powinien dzialac jak w USC. Przychodzi osoba do archiwum , wypelnie wniosek wedle zyczenia i czeka na odpowiedz. Urzednik ma prawo poprosic o udokumentowanie pokrewienstwa z dana osoba , jesli go brak ma prawo odmowic i to bedzie ochrona danych osobowych przed potencjalnym wykorzystaniem danych na czyjas szkode. Ale dlaczego bliskiej rodzinie ogranicza sie dostep? Chcialbym uzyskac odp. na to pytanie.
Na koniec napisze , ze nie mialem zamiaru nikogo prowokowac , nikogo obrazac a juz napewno wywolywac klutni. Kto czuje sie urazony niech przyjmie moje przeprosiny.
Marek Zając
ewawypart - 16-02-2013 - 01:11
Temat postu: Czy są wykazy tzw. folksdojczów
T:"czy są wykazy tzw. folksdojczów"
Czy ktoś napotkał może wykaz ludności polskiej która wyjechała do Niemiec po IIws na tzw pochodzenie (zwali ich chyba folksdojczami)
Ewa
Pieniążek_Stanisław - 16-02-2013 - 09:27
Temat postu: czy są wykazy tzw. folksdojczów
tzw pochodzenie przy wyjazdach powojennych nie miało nic wspólnego z folksdojczami.
Można było wyjechać do Niemiec mając w swoich korzeniach np dziadka pochodzenia niemieckiego.
Folsdojcze w przeważającej większości ewakuowali się razem z wycofującymi sie Niemcami. Pozostali w Polsce byli uważani za wrogów i likwidowani.
aisa - 16-02-2013 - 10:04
Temat postu: Re: czy są wykazy tzw. folksdojczów
ewawypart napisał:
Czy ktoś napotkał może wykaz ludności polskiej która wyjechała do Niemiec po IIws na tzw pochodzenie ...
Ewa
Witaj,
Osobiście spotkałam się z teczką Akta ludności niemieckiej. Akta te dotyczyły Kwidzyna i są w AP w Malborku. Zespół Zarząd Miejski w Kwidzynie Biuro Ewidencji i Kontroli Ruchu Ludności (zespół 90 jednostka 28 ). Zawierał on między innymi wykaz dzieci niemieckich przebywających w Domu Dziecka S.S. Benedyktynek oraz imienny wykaz Niemców zamieszkałych na terenie miasta Kwidzyna. Jeśli kogoś interesuje sprawdzenie nazwiska to mam odpisy. Natrafiłam też na małe fiszki z nazwiskami i informacją gdzie dana osoba miała obowiązek pracować plus informacja, że zwolniona z pracy z powodu wyjazdu. Możliwe, że analogicznie podobnie jest w przypadku innych miejscowości.
Pozdrawiam
Asia
ewawypart - 18-02-2013 - 00:32
Temat postu: Re: czy są wykazy tzw. folksdojczów
Bardzo dziekuję za odpowiedzi.
Pani Asiu Jeżeli moge prosić o sprawdzenie nazwiska Lempka Ludwik i Katarzyna (z domu Reczek lub Raczek). Wraz z nimi wyjechało 1 dziecko (nie wiem czy syn czy córka)
Ewa
aisa - 18-02-2013 - 09:20
Temat postu: Re: czy są wykazy tzw. folksdojczów
ewawypart napisał:
Bardzo dziekuję za odpowiedzi.
Pani Asiu Jeżeli moge prosić o sprawdzenie nazwiska Lempka Ludwik i Katarzyna (z domu Reczek lub Raczek). Wraz z nimi wyjechało 1 dziecko (nie wiem czy syn czy córka)
Ewa
Witam,
Nazwisko Lempka, Reczek, Raczek nie występuje.
Pozdrawiam
Asia
Pawel_Jurewicz - 18-02-2013 - 09:29
Temat postu: Re: czy są wykazy tzw. folksdojczów
[ Pozostali w Polsce byli uważani za wrogów i likwidowani.]
No to nie takie proste, w przypadkach jakie znam Polacy podczas okupacji wpisani na Volslistę zostali w Polsce 1945r skazani na kary więzienia ( 2-3 lata), ale później o ile mi wiadomo dano im spokój, powrócili do normalnego zycia.
Nie bardzo natomiast zrozumiałem sposobu zapisywania się, w większości to osoby pochodzące z małżeństw mieszanych polsko- niemieckich czy austriackich, czy w takim wypadku wpis na Volkslistę był obowiązkowy, czy też był to oportunizm samych zainteresowanych?
Paweł
Nawojczyk_Andrzej - 18-02-2013 - 10:07
Temat postu:
[ Pozostali w Polsce byli uważani za wrogów i likwidowani.]
No to nie takie proste, w przypadkach jakie znam Polacy podczas okupacji wpisani na Volslistę zostali w Polsce 1945r skazani na kary więzienia ( 2-3 lata), ale później o ile mi wiadomo dano im spokój, powrócili do normalnego zycia.
Konkretny przykład:
rodzina Volksdojczy o jednym z dwóch najpopularniejszych nazwisk w PL została dokwaterowana do dworu moich -3/-2/-1.
Jednej z zim pradziadek przechował 3 Rosjan, uciekinierów z obozu, mimo przeszukań w dworze ich nie znaleziono, bo schowano ich w ziemiance - a w nocy spadł intensywny śnieg maskując budowlę.
Później głowa rodziny Volksdojczów dowiedziawszy się o Rosjanach mimo ostrych protestów mojego pradziadka, pod pozorem znalezienia im pracy zaprowadził ich na posterunek niemiecki, gdzie ich rozstrzelano.
Babcia znalazła się na liście do wywózki do Oświęcimia.
W 1945r. wojska radzieckie chciały rozstrzelać tychże Volksdojczów, wybronił ich mój pradziadek.
Później tenże Volksdojcz został ... zaangażowanym milicjantem, a moja rodzina musiała opuścić dwór z zakazem pobytu i osiedlania się w tym powiecie (zlodziejska komunistyczna reforma rolna).
Okazało się także, że ta rodzina Volksdojczów okradła moją rodzinę ze znacznych, ukrytych podczas okupacji kosztowności.
Moja mama miejsce urodzenia zobaczyła dopiero po kolejnych 33 latach (100 km od obecnego miejsca zamieszkania, zachodnia przedwojenna granica).
Reforma rolna polegała w tym przypadku na ... posadzeniu lasu na uprawnej roli, a budynki .. na rozebraniu.
Sroczyński_Włodzimierz - 18-02-2013 - 11:55
Temat postu:
ależ to całkiem proste
po prostu i wprost:
nieprawdą jest, że folksdojcze (z racji bycia folksdojczami) byli likwidowani
(po wojnie)
Joanna_Lewicka - 18-02-2013 - 19:07
Temat postu:
To ja mam taką historię:
Rodzina - patriotyczna od pokoleń. Przed wojną jedna z córek wychodzi za "ewangelika niemieckiego pochodzenia". Podczas wojny mąż okazuje się nie tylko folksdojczem - zwyczajnym tchórzem, ale "polakożercą" w jednym z polskich miast, a nazwano go tak z powodu licznych akcji przeciw Polakom.
Żona, w obawie przed utratą małego jeszcze syna (zapisanego przez ojca do Hitlerjugend), zostaje przy mężu do końca okupacji, mimo oburzenia reszty rodziny. Rodzina (która zresztą poniosła ogromne straty podczas okupacji, i to z obu stron - i niemieckiej, i rosyjskiej), odcina się od niej całkowicie. Mąż wkrótce po wojnie umiera w więzieniu, okoliczności nie znam.
Rodzina nie scaliła się do dzisiaj i tak już chyba zostanie...
Joanna
nenka - 13-03-2013 - 11:45
Temat postu: Proszę o pomoc z Volkslista
Dzień dobry
Mój dziadek został wywieziony do przymusowej pracy w latach 1940-1946 do Leer zakładów zbrojnych Posiadamy dziadka orginalne papiery typu; paszport pracy, numery personalne itp Czy w takim przypadku mogli dziadka wciągnąć na listę volksliste ? Gdzie moge to sprawdzic lub wysłać stosowne pismo ? Dziadek pochodził z Świętokrzyskiego.
Bardzo prosze o jakieś wskazówki co robić dalej.
Dziękuje Bradzo
Sznober_Barbara - 13-03-2013 - 15:17
Temat postu: Proszę o pomoc z Volkslista
Dzień dobry,
mój pradziadek i jego matka byli Austriakami. Swego czasu w "tajemnicy" moja babcia powiedziała mi, że w czasie II wojny św. podpisali oni folksliste. Ponieważ nie mam żadnej wiedzy na temat skąd konkretnie pochodzili pojechałam do archiwum. Tam wyjaśniłam, że szukam informacji na temat miejsca urodzenia moich przodków i zapytałam o DVL. W odpowiedzi usłyszałam, że są tam tylko imiona i nazwiska. Odmówiono mi dostępu do tej informacji, mimo iż miałam przy sobie wszystki dokumenty poświadczające pokrewieństwo w pierwszej linii. Zazanaczyłam przy tym, że to tylko do celów genealogicznych. Niestety nic to nie pomogło.
Barbara
nenka - 14-03-2013 - 14:14
Temat postu: Gdzie szukac Volksliste ?
Dzień dobry
Mój dziadek został wywieziony do przymusowej pracy w latach 1940-1946 do Leer zakładów zbrojnych Posiadamy dziadka orginalne papiery typu; paszport pracy, numery personalne itp Czy w takim przypadku mogli dziadka wciągnąć na listę volksliste ? Gdzie moge to sprawdzic lub wysłać stosowne pismo ? Dziadek pochodził z Świętokrzyskiego.
Bardzo prosze o jakieś wskazówki co robić dalej.
Dziękuje Bradzo
hasann - 14-03-2013 - 14:37
Temat postu: Gdzie szukac Volksliste ?
Archiwum panstwowe w Poznaniu. Aby otrzymać jakiekolwiek informacje podobno trzeba udokumentować pokrewieństwo.
maria.j.nie - 14-03-2013 - 14:56
Temat postu: Volkslista
Witam
Nie ma potrzeby zakładać nowy temat "Gdzie szukac Volksliste ?" dublując istniejący wątek oraz dublując treść już raz zamieszczoną https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 513#167513 w wątku "Volksliste -gdzie szukać? " https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-1262.phtml
w istniejącym wątku są też odpowiedzi , proszę przeczytać.
m.in. odpowiedzi
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
a interesuje Cię jakiś konkretny rejon czy wszystko?
np: ELA podaje
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/ela.ph ... rch=szukaj
https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 7611#87611
Proszę przeczytać odpowiedzi Anety https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 6119#16119 ,
Marka ( m.in. o IPN) https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 7628#87628
również "Kilka informacji o zasobach a Archiwach ..." https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 7620#87620
Można napisać do Archiwum w Bad Arolsen więcej : "Archiwa PCK i ITS w Bad Arolsen" https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-11128.phtml
„International Tracing Service (ITS) w Bad Arolsen służy ofiarom prześladowań nazistowskich..."
„ITS jest w stanie udzielić informacji ofiarom hitlerowskiego terroru i członków ich rodzin, zwłaszcza o uwięzienia w obozach koncentracyjnych, gett i więzień gestapo, pracy przymusowej i obozy osób wysiedlonych. … „
Adres http://www.its-arolsen.org/de/system/kontakt/index.html
Składanie Wniosku ... o poszukiwanie http://www.its-arolsen.org/de/anfragen- ... index.html
strona przetłumaczona http://translate.google.pl/translate?hl ... index.html
Formularz , zapytanie on-line http://www.its-arolsen.org/de/anfragen- ... index.html
tłumaczony http://www.its-arolsen.org/de/anfragen- ... index.html
więcej o poszukiwaniu w związku z robotami przymusowymi ( https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 1486#51486 )
Nowo założony temat zostanie połączony z już istniejącym.
Pozdrawiam serdecznie Maria
nenka - 14-03-2013 - 18:02
Temat postu:
Dziękuje bardzo za tak obszerne informacje i proszę o wyrozumiałość
chołoniewski - 22-01-2014 - 11:00
Temat postu: Volkslista
Witam
Czy zna może ktoś link ,gdzie można dotrzeć do osób ,które podpisały w czasie okupacji volkslistę ,a zamieszkiwały Galicję /woj.Krakowskie i Lwowskie/.
Teress - 22-01-2014 - 11:14
Temat postu:
Witam
Ten temat także mnie interesuje, chociaż dotyczy okolic Torunia, Grudziądza, Brodnicy.
Mirka
JarekK - 22-01-2014 - 11:32
Temat postu:
Teress napisał:
Witam
Ten temat także mnie interesuje, chociaż dotyczy okolic Torunia, Grudziądza, Brodnicy.
Mirka
ten rejon i temat tez mnie interesuje. Wiem, że w internecie takich materiałów sie nie znajdzie
qufel - 22-01-2014 - 11:40
Temat postu:
Wydaje mi sie że IPN powinien mieć takie dokumenty. To niedoceniana instytucja w naszych poszukiwaniach. Dla przykładu powiem że mieli angielskie dokumenty mojego dziadka, dotyczace jego służby w II Korpusie Polskim gen Andersa.
jakozak - 22-01-2014 - 12:37
Temat postu:
Myślę, że raczej nie będzie z oczywistych powodów opublikowane.
Edmunda - 22-01-2014 - 13:09
Temat postu:
Witam
W zeszłym roku napisałam w tej sprawie do AP w Łodzi, ul. Wolności 1.
Odpisali
Chodziło o osoby mieszkające w tym województwie.
Pozdrawiam
Edmunda
JarekK - 22-01-2014 - 13:11
Temat postu:
A możesz napisać coś więcej (oczywiście nie chodzi o nazwiska)
czy mieli te dane?
czy musiałaś udowodnić (a jeśli tak to jak) pokrewieństwo?
Jakich jeszcze informacji żądali żeby odpowiedzieć?
Koszty? itp
Edmunda - 22-01-2014 - 13:30
Temat postu:
...
Tak, dali odpowiedź. // AP nie posiada akt Niemieckiej Listy Narodowej na nazwisko ...//
Podalam dane mojej babci.
Nie pamiętam, ale chyba chcieli pokrewieństwo.
Było darmo
Milego dnia
Edmunda
JarekK - 22-01-2014 - 13:37
Temat postu:
Dziękuję bardzo
Edmunda - 22-01-2014 - 13:38
Temat postu:
...
Znalazłam jescze jeden dokument, kiedy to AP w moim imieniu zwraca się do IPN
Więc chyba można napisać do IPN bezpośrednio .
Wysyłałam email.
Ed
JarekK - 09-02-2014 - 14:12
Temat postu:
Teress napisał:
Witam
Ten temat także mnie interesuje, chociaż dotyczy okolic Torunia, Grudziądza, Brodnicy.
Mirka
Taką dostałem odpowiedź z AP Toruń:
Cytat:
W związku z Pana zapytaniem w sprawie tzw. “Deutsche Volksliste” z Grudziądza, Archiwum Państwowe w Toruniu zawiadamia, że nie posiada tego rodzaju akt dla żadnej miejscowości z terenu swojej działalności. Być może jakieś informacje na ten temat posiada najbliższy Oddział IPN / w Bydgoszczy /.
maria.j.nie - 10-02-2014 - 19:00
Temat postu:
Witam
Teress napisał:
… Ten temat także mnie interesuje, chociaż dotyczy okolic Torunia, Grudziądza, Brodnicy. …
Brodnica 1945r http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/ela.ph ... p;id=25798 Archiwum Państwowe w Toruniu zespół: 377 Starostwo Powiatowe w Brodnicy
Lista miejscowości - ELA zasoby http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/ela.ph ... rch=szukaj z wątku ... https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 7620#87620
Pozdrawiam serdecznie Maria
Behem - 08-09-2015 - 23:51
Temat postu: Volkslisty - pow. sierpecki + wysiedlenie polskiej rodziny
Szanowni Forumowicze,
Podczas wojny część rodziny została wysiedlona z
domu (murowany dom mieszkalny + gospodarstwo) w gminie Gutkowo, ówczesnym powiecie sierpeckim. Nie wiem jeszcze, w którym roku to nastąpiło. Wpadłam na trop Powiatowych Zespołów ds. Badania Eksterminacji Wsi (lata 70.), ale nie wiem, gdzie szukać materiałów tego zespołu dla powiatu sierpeckiego. Czy ktoś z Forumowiczów zetknął się z takim zasobem archiwalnym?
Sprawa 2: wg opowieści rodziny, dom i gospodarstwo zajął mieszkający przed wojną dwie wsie dalej "Niemiec", którego syn "podpisał listę" i poszedł "do wojska". Mniemam, że chodzi o DVL i Wehrmacht. Znam nazwisko, nie znam imion ani ojca, ani syna. Wiem, że ojciec przeżył wojnę, po wojnie chciała go rozstrzelać Armia Czerwona, nie znam dalszych losów.
Chciałabym znaleźć maksymalnie dużo informacji na ten temat. Gdzie szukać DVL dla powiatu sierpeckiego? Czy gdzieś można znaleźć dokument administracji okupanta przyznający dom konkretnemu volksdeutschowi?
Pozdrawiam,
Agnieszka
michu - 09-09-2015 - 10:55
Temat postu:
Witaj Agnieszko,
Podaję linki do zasobów z AP w Warszawie i AP w Płocku:
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/?l=pl& ... y_id=80338
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/?l=pl& ... y_id=52003
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/?l=pl& ... p;id=20552
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/ela.ph ... p;id=21283
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/ela.ph ... p;id=21290
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/ela.ph ... p;id=21288
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/ela.ph ... p;id=21296
Pozdrawiam
Michał
Behem - 09-09-2015 - 11:46
Temat postu:
Michale, dziękuję.
Niestety mam pewne wątpliwości: http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/?l=pl& ... y_id=80338 dotyczy Państwowego Urzędu Repatriacyjnego działającego w latach 1945-47. Zapomniałam dodać, że ta rodzina nie kwalifikuje się jako repatrianci - zabrano im dom, gospodarstwo i wszystkie ruchomości, ale zostali przesiedleni w ramach tej samej gminy. Samo gospodarstwo nie jest również poniemieckim, było jedynie zajęte przez Niemców podczas wojny.
Dokumenty z przełomu lat 40./50., do których mam dostęp, jasno wykazują, że rodzina wróciła już na swoje włości. Brakuje mi tych, które odnosiłyby się do samego czasu przesiedlenia - intuicyjnie czuję, że to te Powiatowe Zespoły ds. Badania Eksterminacji Wsi z lat 70. Niestety nie potrafię ich znaleźć na stronie archiwa.gov.pl (albo po prostu ich tam nie ma?).
Agnieszka
Warakomski - 09-09-2015 - 12:26
Temat postu:
IPN - Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie
Trzeba udokumentować tytuł prawny do tego typu wiedzy.
http://ipn.gov.pl/kontakty/oddzialy-ipn ... p/warszawa
Krzysztof
historyk1234 - 21-02-2018 - 20:13
Temat postu: Volklista-Parzniewice - OK
Poszukuje volkslity dla gminy Parzeniewice. Obecnie jest to powiat piotrkowski, woj. lodzkie.
Dziekuje za wszelkie informacje na ten temat.
Pozdrawiam,
Jan
Sroczyński_Włodzimierz - 21-02-2018 - 20:29
Temat postu:
Jakieś konkretne nazwisko?
a czy AP Piotrków zespół 187 seria 2, sygn 191, 193, 194, 195, 196-1947
nie obejmuje?
pisz co sprawdziłeś
ew może w
http://szukajwarchiwach.pl/48/29/0/str/ ... bJednostki
ale to raczej na poziomie powiatu (decyzje, nie jakieś wstępne listy) czyli link wyżej - plus taki, że dostępny inwentarz z nazwiskami (nazwy?tytuły? jednostek je zawierają)
historyk1234 - 21-02-2018 - 20:46
Temat postu:
Napisze cie na priw.
Sroczyński_Włodzimierz - 21-02-2018 - 21:05
Temat postu:
To jak w AP w Piotrkowie nie mają, to będzie problem. Ślady w innej dokumentacji mogą / powinny być. Pytanie co się działo z tą osobą do 1945 i później i gdzie ślady podpisania mogły zostać.
Ogólniej: nie wszędzie były.
Nie wszyscy, którzy podpisali pozostawili ślad. Gdy nie było listy, a ktoś zmarł/zginął to po 1945 sprawa nawet nie otwarta. Jak wyjechał -też niekoniecznie skończyło się odebraniem obywatelstwa.
historyk1234 - 21-02-2018 - 22:03
Temat postu:
Osoba zmarla w czasie wojny.
Sroczyński_Włodzimierz - 21-02-2018 - 22:08
Temat postu:
To chyba jedynie pośrednio można byłoby coś wnioskować - po tych członkach rodziny, które przeżyły, zostały i w 1945-1950 miało ciąg dalszy to co było wcześniej. Cały czas przy założeniu, że w AP nic nie ma, tj że kwerenda była wyczerpująca, nie tylko prosta odpowiedź "list nie ma" ale nie ma poszukiwanego w źródłach, które mamy.
Może ktoś o niemieckich (tj obecnie w RFN przechowywanych dokumentach) źródłach dopisze. O tym wiem niewiele - czy coś jest i gdzie, jeśli jest.
historyk1234 - 21-02-2018 - 22:26
Temat postu:
W AP twierdza, ze ta lista zaginela po 1947. Lista taka istniala przed 1947 r poniewaz brat tej osoby zostal pozbawiony obywatelstwa.
Sroczyński_Włodzimierz - 21-02-2018 - 22:34
Temat postu:
Nie tylko lista mogła być podstawą. Akta sprawy brata mogą sporo wnieść.
A nie możesz od razu pisać wszystkiego?
Np "AP Piotrków poinformował mnie, że lista była, ale zaginęła. To trochę zmienia parametry do "poszukuje listy", jednak sytuacja inna, gdy szukasz urzędowego dokumentu, który zaginął.
Może gdzieś w sądowych jako załącznik się zapodziała (i jeszcze nie zdana do APu)
historyk1234 - 21-02-2018 - 22:42
Temat postu:
Widzialem kopie orzeczenia o pozbawieniu obywatelstwa jego brata. Tam bylo wyraznie napisane, ze podpisal taka liste.
W AP powiedzieli, ze ta lista cytuje "zaginela w niewyjasnionych kolicznosciach".
Sroczyński_Włodzimierz - 21-02-2018 - 22:48
Temat postu:
świetnie
i jak myślisz? przy następnym pytaniu będziemy sprawdzać ewidencję dla sprawdzenia zasobu czy pozostanie bez odpowiedzi jako pytanie osoby, której nie chciało się napisać że WIE, że w AP nie ma i WIE że była, ale zaginęła?;(
sprawdź czy prokuratora miała zgłoszenie o przestępstwie? no co Ci mogę poradzić? szukasz namiaru na pasera, który mógł od złodzieja odkupić?
historyk1234 - 21-02-2018 - 22:51
Temat postu:
Nie bardzo rozumiem Twoj wywod
* Moderacja (c.k) Dla przypomnienia Regulamin:
4. Formułowanie treści wiadomości (postów).
o. Na tym Forum każdy post podpisujemy: imieniem, lub imieniem i nazwiskiem.
- Zasada ta będzie rygorystycznie przypominana przez Administratora i Moderatorów. Nieprzestrzeganie jej sankcjonowane będzie ostrzeżeniem. Jeżeli każdorazowe podpisywanie postu jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis, który jest widoczny pod każdym wysłanym postem. Instrukcja jak to zrobić
2. Rejestracja na Portalu
b. Jedna osoba ma prawo do założenia jednego konta (Nick, Login) i jest zobligowana do korzystania na Portalu (Forum) wyłącznie z niego.
- W przypadku stwierdzenia przez kogokolwiek naruszenia tej zasady oba konta Użytkownika zostaną zablokowane lub usunięte bez ostrzeżenia.
zbbudzik - 22-02-2018 - 09:51
Temat postu:
Mam pytanie do moderatora, czy ten link pod postami Włodka też jest podpisem?
Zbigniew
historyk1234 - 22-02-2018 - 12:31
Temat postu:
Jeszcze tylko ostatni post z mojej strony gwoli wyjasnienia i prosze zamknac ten watek.
Byc moze wkradlo sie male nieporozumienie.
Na priw. Napisalem, ze «W AP w Piotrkowie powiedzieli, ze nie maja tej listy i nie wiedza gdzie moze byc” a na Publik, ze “Zaginela w niewyjasnionych okolicznosciach” w senie, ze nigdy ona do AP w Piotrkowie nie dotarla, takze zupelnie nie zakladalem tutaj nie mialem zamiaru sugerowac, ze cokolwiek zaginelo w AP w Piotrkowie.
Pozdrawiam,
Jan
rempage - 25-03-2018 - 17:55
Temat postu:
Mam Pytanie do Szanownych forumowiczów. Co oznaczają poniższe opisy w akcie małżeństwa z 1944r ?
http://siliusradicum.pl/wp-content/uploads/2018/03/dvl.jpg
Czy może chodzić o grupę DVL 4 i 3?
Dziękuję
kulik_agnieszka - 25-03-2018 - 20:27
Temat postu:
Polecam informacje generała Kiszczaka na temat znikających dokumentówz z okresu II WŚ.
Z drugiej ręki ale i tak warto posłuchać.
Linku nie wkleję, da sie znaleźć samodzielnie.
Agnieszka
Sophie - 25-03-2018 - 20:58
Temat postu:
rempage napisał:
Mam Pytanie do Szanownych forumowiczów. Co oznaczają poniższe opisy w akcie małżeństwa z 1944r ?
http://siliusradicum.pl/wp-content/uploads/2018/03/dvl.jpg
Czy może chodzić o grupę DVL 4 i 3?
Dziękuję
Małżonka urodziła się na terenie Rzeszy i jest stwierdzone, że jest 'niemieckiej krwi', także jedynie taką hipotezę postawiłabym w stosunku do męża. Mąż jest 'Niemcem z pochodzenia', czyli sensowne byłoby założenie iż podpisał DVL (gdyż oczywiście trzeba było zrobić wywód przodków). Gdzie brali ślub? Trzeba pamiętać, że temat DVL jest bardzo szeroki i dużo zależy od lokalizacji, wypełnienie DVL na pewnych terenach było obowiązkowe.
Do wszystkich osób, które nie potrafią znaleźć kopii DVL w Polsce - polecam zwrócenie się do Bundesarchiv, mnie udało się uzyskać potwierdzenie oraz kopie DVL paru członków mojej rodziny.
Pozdrawiam,
Zosia
rempage - 25-03-2018 - 21:36
Temat postu:
Dziękuję. Małżeństwo zostało zawarte w Katowicach. Szczerze mówiąc to nie szukałem jeszcze kopii DVL. Czy wystarczy napisać mail do Bundesarchiv? Można po angielsku pisać?
piotr_nojszewski - 25-03-2018 - 22:40
Temat postu:
Wg wikipedii
"Deutsche auf Widerruf" to będzie DVL 3
cyt:
"Volksliste 3: entweder so genannte „Stammesdeutsche“, also Menschen, die angeblich ‚deutscher Abstammung‘ waren, obwohl sie in der Regel nicht mehr Deutsch sprachen, oder aber Angehörige der sog. Zwischenschicht, also Kaschuben, Masuren, Schlonsaken, soweit sie nicht Mitglieder in polnischen politischen Organisationen waren. Sie bekamen die „deutsche Staatsangehörigkeit auf Widerruf“.[2]"
Sophie - 25-03-2018 - 22:44
Temat postu:
Adamie,
Katowice jako górnośląska miejscowość była wcielona do III Rzeszy. Z tego co się orientuje DVL na tych terenach była obowiązkowa z bardzo prostej przyczyny - uważano te tereny za niemieckie, w przeciwieństwie do GG, z powodu historycznych i kulturowych powiązań (jest bardzo dużo pozycji nt. różnorodności Górnego Śląska i polecam poczytać więcej, o ile jesteś zainteresowany tematem).
Bundesarchiv przyjmują emaile po angielsku, ale wszystkie odpowiedzi są w języku niemieckim. Coraz więcej też zakładek na ich stronie przetłumaczonych jest na język angielski, co trochę pomaga. Trzeba wypełnić pismo i przesłać do nich, wyjaśniając tematykę i powody (tj. jest to zainteresowanie genealogiczne, a nie naukowe czy sprawy urzędowe) oraz podać jak najwięcej informacji na temat poszukiwanych osób (mnie udało się uzyskać również zdjęcia). Kwerenda kosztuje około 30 Euro, płatna po otrzymaniu rezultatów (wliczony jest czas poszukiwania płatny po 0,5 h i opłaty za wykonanie kserokopii, ale musiałabym znaleźć fakturę żeby to na 100% potwierdzić).
Polecałabym mimo wszystko, żeby najpierw postarać znaleźć kopię DVL w Polsce, a jeśli to nie przyniesie rezultatów, dopiero szukać przez BA. Zanim się do nich zwróciłam do szukałam w AP, Bad Arolsen (moi mieli DVL, aczkolwiek jest to długa i skomplikowana historia, która się bardzo tragicznie skończyła) i IPN. Na SZwA pokazuje, że AP w Katowicach miałoby parę jednostek w swojej kolekcji. Jeśli mieszkasz w Katowicach, to tym bardziej wybrałabym się osobiście.
Jak masz więcej pytań to chętnie odpowiem, mogę też przesłać formularz do BA.
Pozdrawiam,
Zosia
jon_sta - 05-04-2018 - 22:43
Temat postu:
Sophie napisał:
Adamie,
Katowice jako górnośląska miejscowość była wcielona do III Rzeszy. Z tego co się orientuje DVL na tych terenach była obowiązkowa z bardzo prostej przyczyny - uważano te tereny za niemieckie, w przeciwieństwie do GG, z powodu historycznych i kulturowych powiązań (jest bardzo dużo pozycji nt. różnorodności Górnego Śląska i polecam poczytać więcej, o ile jesteś zainteresowany tematem).
Bundesarchiv przyjmują emaile po angielsku, ale wszystkie odpowiedzi są w języku niemieckim. Coraz więcej też zakładek na ich stronie przetłumaczonych jest na język angielski, co trochę pomaga. Trzeba wypełnić pismo i przesłać do nich, wyjaśniając tematykę i powody (tj. jest to zainteresowanie genealogiczne, a nie naukowe czy sprawy urzędowe) oraz podać jak najwięcej informacji na temat poszukiwanych osób (mnie udało się uzyskać również zdjęcia). Kwerenda kosztuje około 30 Euro, płatna po otrzymaniu rezultatów (wliczony jest czas poszukiwania płatny po 0,5 h i opłaty za wykonanie kserokopii, ale musiałabym znaleźć fakturę żeby to na 100% potwierdzić).
Polecałabym mimo wszystko, żeby najpierw postarać znaleźć kopię DVL w Polsce, a jeśli to nie przyniesie rezultatów, dopiero szukać przez BA. Zanim się do nich zwróciłam do szukałam w AP, Bad Arolsen (moi mieli DVL, aczkolwiek jest to długa i skomplikowana historia, która się bardzo tragicznie skończyła) i IPN. Na SZwA pokazuje, że AP w Katowicach miałoby parę jednostek w swojej kolekcji. Jeśli mieszkasz w Katowicach, to tym bardziej wybrałabym się osobiście.
Jak masz więcej pytań to chętnie odpowiem, mogę też przesłać formularz do BA.
Pozdrawiam,
Zosia
Pani Zosiu
bardzo proszę o przesłanie formularza do BA - bardzo pomoże mi on w moich poszukiwaniach (jon_sta@wp.pl)
Z góry dziękuję!
JSta
rempage - 05-04-2018 - 22:47
Temat postu:
Sophie napisał:
Adamie,
Katowice jako górnośląska miejscowość była wcielona do III Rzeszy. Z tego co się orientuje DVL na tych terenach była obowiązkowa z bardzo prostej przyczyny - uważano te tereny za niemieckie, w przeciwieństwie do GG, z powodu historycznych i kulturowych powiązań (jest bardzo dużo pozycji nt. różnorodności Górnego Śląska i polecam poczytać więcej, o ile jesteś zainteresowany tematem).
Bundesarchiv przyjmują emaile po angielsku, ale wszystkie odpowiedzi są w języku niemieckim. Coraz więcej też zakładek na ich stronie przetłumaczonych jest na język angielski, co trochę pomaga. Trzeba wypełnić pismo i przesłać do nich, wyjaśniając tematykę i powody (tj. jest to zainteresowanie genealogiczne, a nie naukowe czy sprawy urzędowe) oraz podać jak najwięcej informacji na temat poszukiwanych osób (mnie udało się uzyskać również zdjęcia). Kwerenda kosztuje około 30 Euro, płatna po otrzymaniu rezultatów (wliczony jest czas poszukiwania płatny po 0,5 h i opłaty za wykonanie kserokopii, ale musiałabym znaleźć fakturę żeby to na 100% potwierdzić).
Polecałabym mimo wszystko, żeby najpierw postarać znaleźć kopię DVL w Polsce, a jeśli to nie przyniesie rezultatów, dopiero szukać przez BA. Zanim się do nich zwróciłam do szukałam w AP, Bad Arolsen (moi mieli DVL, aczkolwiek jest to długa i skomplikowana historia, która się bardzo tragicznie skończyła) i IPN. Na SZwA pokazuje, że AP w Katowicach miałoby parę jednostek w swojej kolekcji. Jeśli mieszkasz w Katowicach, to tym bardziej wybrałabym się osobiście.
Jak masz więcej pytań to chętnie odpowiem, mogę też przesłać formularz do BA.
Pozdrawiam,
Zosia
Dziękuję. Spróbuje najpierw w archiwum w K-cach.
jandalf - 06-04-2018 - 09:53
Temat postu:
Sophie napisał:
Adamie,
Katowice jako górnośląska miejscowość była wcielona do III Rzeszy. Z tego co się orientuje DVL na tych terenach była obowiązkowa z bardzo prostej przyczyny - uważano te tereny za niemieckie, w przeciwieństwie do GG, z powodu historycznych i kulturowych powiązań (jest bardzo dużo pozycji nt. różnorodności Górnego Śląska i polecam poczytać więcej, o ile jesteś zainteresowany tematem).
Pozdrawiam,
Zosia
Obowiązku podpisania DVL nie było, ale:
Polacy zarabiali mniej i mieli mniejsze przydziały żywności
mieli przymus pracy
nie mogli samowolnie zmienić pracy
była silna presja na podpisanie DVL: zaczynało sie od rozmowy uświadamiającej, a potem już leciało groźby, szykany, napady, pobicia, itd
konfiskowano gospodarstwa, które przekazywano Niemcom z przesiedlonym Bezarabi, a właścicieli z rodzinami umieszczano w obozie koncentracyjnym (np. w przypadku Pomorza były to Potulice)
itd
obowiązku podpisania nie było; niewielu miało siłę aby się przeciwstawić okupantowi, szczególnie jak ktoś miał rodzinę na utrzymaniu
Janusz
PomTG
rempage - 06-04-2018 - 11:39
Temat postu:
Mam jeszcze pytanie co w sytuacji takiej jak moja czyli małżeństwa DVL 3 z DVL 2? Czy żeby zawrzeć związek małżeński trzeba było podpisać wcześniej DVL w 1944r.? Czy po zawarciu takiego związku małżonek mógł uniknąć szykanowania o jakim mowa wyżej? Pytam bo wymienione wcześniej małżeństwo było zawarte przez mojego przodka jako drugie w życiu już wieku 65lat. Był też powstańcem śląskim a więc zastanawiam się czy nie ożenił się by uniknąć problemów z władzą. Wiem też że wielu Górnoślązaków unikało podpisania DVL o ile nie byli zmuszeni sytuacją.
JanLoska - 18-05-2018 - 00:01
Temat postu: zrodla dotyczace Volkslisty
Witam, moj przodek urodzil się na terenie Skoczowa, ktory to nalezal do Austro-Wegier w tym czasie. Podczas wojny wiem ze napewno wyjechal na roboty do niemiec I podpisal volksliste . Sluzyl w armi niemieckiej , byl tez w tym czasie w obozie w jugoslawii. Jak moge ustalic gdzie znajde volksliste
Rychter_Ida - 19-05-2018 - 21:45
Temat postu: zrodla dotyczace Volkslisty
Witam
Takie listy są w archiwach państwowych. Kiedyś podczas dni otwartych ktoś zadał podobne pytanie. Pani archiwistka odpowiedziała że to archiwum tajne. Ale to było kawałek temu. Pozdrawiam Barbara
KazimierzPaczesny - 20-05-2018 - 15:09
Temat postu: zrodla dotyczace Volkslisty
Jeśli to bezpośredni, zmarły już przodek można próbować przez IPN lub akta spraw karnych.
Sroczyński_Włodzimierz - 20-05-2018 - 15:12
Temat postu: zrodla dotyczace Volkslisty
rozszerzając: IPN nie wymaga bycia zstępnym zmarłego, tj implikacja powyższa prawdziwa, ale poza nią
dostęp do akt z IPNu jest możliwy także m.in. dla najbliższych żyjących (nie ogranicza się to do linii prostej)
KazimierzPaczesny - 20-05-2018 - 15:21
Temat postu:
Dokładnie, przy czym odnosiłem się do konkretnego case'u.
pz
rempage - 13-07-2018 - 08:53
Temat postu:
Moje poszukiwania ankiet DVL w AP Katowice zakończyły się fiaskiem. Dodam że poszukiwałem 6 osób. Jak mi powiedziano w AP zachowały się tylko szczątkowe archiwa DVL. Swoją drogą ciekawe co się z nimi stało. Myślę że musiały zostać zniszczone
Wygląda na to że będę musiał popytać w Bundesarchiv.
Warto szukać w IPN. Nie odnalazłem tam akt DVL ale są tam akta powojennych spraw o rehabilitację.
Szuba_Waldemar - 13-07-2018 - 12:47
Temat postu:
Obowiązku podpisania DVL nie było, ale:
Polacy zarabiali mniej i mieli mniejsze przydziały żywności
mieli przymus pracy
nie mogli samowolnie zmienić pracy
była silna presja na podpisanie DVL: zaczynało sie od rozmowy uświadamiającej, a potem już leciało groźby, szykany, napady, pobicia, itd
konfiskowano gospodarstwa, które przekazywano Niemcom z przesiedlonym Bezarabi, a właścicieli z rodzinami umieszczano w obozie koncentracyjnym (np. w przypadku Pomorza były to Potulice)
itd
obowiązku podpisania nie było; niewielu miało siłę aby się przeciwstawić okupantowi, szczególnie jak ktoś miał rodzinę na utrzymaniu
Janusz
PomTG[/quote]
Janusz
moim zdaniem trochę się mylisz.
Na śląsku i wielkopolsce nie podpisywało się DVL, Lecz obowiązkowo wypełniało się ankietę i na jej podstawie urzędnik nadawał numer DVL.
Za niewypełnienie tej ankiety groziły represje m.in. obóz koncentracyjny (również dla rodziny). Z tego powodu Rząd w Londynie i władze kościelne wydały odezwę aby wypisywać te ankiety.
A przyznawane grupy DVL zależały od widzimisię urzędników i potrzeby "mięsa armatniego" na froncie. Znam przypadki gdzie byli powstańcy śląscy dostawali 2 żeby można było ich synów powołać do wojska.
Pozdrawiam
Waldek
rempage - 13-07-2018 - 14:22
Temat postu:
Jest tak jak mówi Waldek. Jednak od tej decyzji można się było odwołać samemu lub mógł ktoś inny. Znam taki przypadek że powstańcowi Śląskiemu przyznano DVL II a po odwołaniu przez rezolutnych Niemców dostał DVL III.
mpelczynska - 09-04-2019 - 17:50
Temat postu: Volkslista 75%
Dzien dobry,
Jak w temacie... mam na jednym z dokumentow napisane, ze "... powiadamia, ze (imiona i nazwiska)... podpisali volksliste 75%, dla polakow byli szkodliwi".
Ma ktos moze pomysl co oznacza volkslista 75%?
Bardzo prosze o pomoc.
bielecki - 09-04-2019 - 19:42
Temat postu: Volkslista 75%
Może to taki skrót myślowy, że z rodziny czy grupy ludzi o której mowa, trzy czwarte podpisało volkslistę?
Notabene tak naprawdę nic się tam nie podpisywało, oprócz wniosku o nadanie statusu którejś kategorii DVL. To Niemcy wpisywali na Volkslistę. To też popularny skrót myślowy.
Łukasz
mpelczynska - 09-04-2019 - 19:46
Temat postu: Volkslista 75%
Zastanawiam sie czy to 75% to nie kategoria DVL? ze 3 kategoria? Nie wiem... pytam bo moze ktos sie z tym spotkal.
Muster_Damian - 08-03-2021 - 17:29
Temat postu: Niemiecka okupacja Śląska - volkslista, pochodzenie rodziny
Szanowni Państwo!
Moja rodzina pochodzi ze wschodniej części Górnego Śląska i tam zamieszkwała podczas II wojny światowej. Chciałbym ustalić jak najwięcej informacji na temat pochodzenia i dawnej historii rodziny, bo informacje które posiadam nie wykraczają daleko przed początek XX wieku.
Jeden z moich pradziadków służył podczas wojny w niemieckim wojsku i posługiwał się językiem polskim i niemieckim w domu. Na podstawie tego przypuszczam, że moi przodkowie byli wpisani na niemiecką listę narodowościową (volkslistę). Jak wiadomo Niemcy na początku wojny prześwietlali rodziny pod względem narodowości i pochodzenia. Podejrzewam, że Niemcy sprawdzając pochodzene mogli konstruować rodowody rodzin, sprawdzając jednocześnie ideologiczne "aryskie" pochodzenie.
Chciałbym dotrzeć do jak największej ilości informacji sprzed XX wieku o mojej rodzinie. Myślę, że takie informacje mogły zostać opracowane podczas początków niemieckiej okupacji na Górnym Śląsku. Zamierzam kontaktować się w tej sprawie z katowickim archiwum, zlecając kwerendę akt volkslisty. Zastanawiam się jednak czy poszukiwane przeze mnie informacje mogą znajdować się również w innych aktach. Jeśli tak, to jakie akta należałoby także przeszukać?
Może ktoś z forumowiczów będzie znał odpowiedż na moje pytanie. Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam,
Damian Muster
Krystyna.waw - 08-03-2021 - 17:38
Temat postu:
Pytanie bez konkretnych danych, więc kierunek też ogólnie
https://szukajwarchiwach.pl/search?q=volkslist
Na
www.szukajwarchiwach.gov.pl może być więcej
Muster_Damian - 08-03-2021 - 17:43
Temat postu:
Dziękuję za odpowiedź Krystyna.waw.
Chodziło mi o to, że informacje, których szukam mogą się też znajdować poza volkslistami. Stąd właściwie pytałem gdzie powinienem szukać też poza volkslistami.
~Damian
Krystyna.waw - 08-03-2021 - 17:55
Temat postu:
Musisz wiedzieć, czego szukasz.
Potem dopiero pytanie - gdzie to może być.
Akt UMZ (urodzeń, małżeństw, zgonów)?
Szkolnych świadectw, dokumentów składanych w ZUS, akt pracowniczych, odznaczeń, więziennych itp.?
Muster_Damian - 08-03-2021 - 18:06
Temat postu:
Szukam informacji o pochodzeniu rodzny. Chciałbym wiedzieć skąd moi przodkowie przyjechali pod koniec XIX wieku na Śląsk bo metryki o tym nie wspominają w moim przypadku. Czy jakieś akta poza volkslistam mogą o tym wspominać?
~Damian
Krystyna.waw - 08-03-2021 - 18:29
Temat postu:
O pochodzeniu?
Np. tak
Jan Lewandowski zmarł w 1820 w parafii Pytajnej.
(link do aktu)
Był młynarzem, owczarzem, sukiennikiem
Tego nazwiska nie ma ani tam, ani w okolicy, wiec nie wiem skąd mógł przybyć.
Szukałem w... ale bez skutku.
Ktoś pomoże?
Aleksy865 - 11-03-2021 - 19:05
Temat postu:
Szukam Volksliste swoich pradziadków z obszaru Katowic i Zagłębia (pradziadek z z Zagłębia był wnukiem Ślązaka, który wyemigrował do pracy na drugą stronę). Składałem wnioski do IPN Katowice, ale odpisali, że niczego nie znaleźli. We wnioskach pisałem, że szukam dokumentów, które dotyczą Volsklisty, służby w armii niemieckiej, oraz postępowania rehabilitacyjnego po wojnie. Teraz chciałbym się zwrócić do Archiwum Państwowego w Katowicach, ale nie wiem jak (jakie formularze, jakie dokumenty załączyć).
rempage - 11-03-2021 - 21:23
Temat postu:
Aleksy865 napisał:
Szukam Volksliste swoich pradziadków z obszaru Katowic i Zagłębia (pradziadek z z Zagłębia był wnukiem Ślązaka, który wyemigrował do pracy na drugą stronę). Składałem wnioski do IPN Katowice, ale odpisali, że niczego nie znaleźli. We wnioskach pisałem, że szukam dokumentów, które dotyczą Volsklisty, służby w armii niemieckiej, oraz postępowania rehabilitacyjnego po wojnie. Teraz chciałbym się zwrócić do Archiwum Państwowego w Katowicach, ale nie wiem jak (jakie formularze, jakie dokumenty załączyć).
Proszę zadzwonić do czytelni AP Katowice. Mi kazano najpierw wysłać maila z poszukiwanymi osobami oraz miejscem ich zamieszkania w czasie wojny. Niestety nikogo nie znaleziono. Powiedziano mi że akta VL zachowały się tylko szczątkowo. Jeśli kogoś znajdą to będzie Pan musiał udowodnić pokrewieństwo ze względu na wrażliwe dane.
sable - 12-03-2021 - 01:55
Temat postu:
A gdzie szukać tych list z Wadowic ?
Pozdrawiam,
Amelia L.
Aleksy865 - 13-03-2021 - 15:21
Temat postu:
rempage napisał:
Proszę zadzwonić do czytelni AP Katowice. Mi kazano najpierw wysłać maila z poszukiwanymi osobami oraz miejscem ich zamieszkania w czasie wojny. Niestety nikogo nie znaleziono. Powiedziano mi że akta VL zachowały się tylko szczątkowo. Jeśli kogoś znajdą to będzie Pan musiał udowodnić pokrewieństwo ze względu na wrażliwe dane.
A jeśli nie znajdą to gdzie jeszcze można szukać?
rempage - 13-03-2021 - 20:35
Temat postu:
Jeśli szuka Pan samej ankiety DVL to wg mnie nigdzie. Może pośrednio zachowały się informacje w IPN. Tzn jeśli przodek dostał DVL II to już chyba w 1945 taką osoba była poszukiwana i odbywał się proces rehabilitacji. Takie akta będą w IPN. Poszukiwani byli też ogłaszani w gazetach. Mój przodek z DVL III po powrocie z 2 WŚ musiał złożyć przysięgę na wierność RP i otrzymał potwierdzenie w urzędzie gminy. Ale wiem to bo zachował się się u niego oryginał. Szczerze to nie spotkałem się nigdy z ankietą DVL. Myślę że takie informacje mogły byś niszczone przed wejściem armii czerwonej.[/list]
mahakali - 09-04-2021 - 00:34
Temat postu:
Witam, chciałbym sie dowiedziec czy można gdzies znalezc volksliste. Problem jest taki ze rodzina ta (brat pradziadka i jego rodzina) pochodzący z okolic Leszna już wtedy mieszkali na stałe w Dortmundzie, i jak sądze wpis ten miał miejsce. Więc raczej polskie archiwa tego nie zawierają. Czy ktoś wie coś o Niemieckich archiwach które to mogą zawierać?
rempage - 09-04-2021 - 09:20
Temat postu:
mahakali napisał:
Witam, chciałbym sie dowiedziec czy można gdzies znalezc volksliste. Problem jest taki ze rodzina ta (brat pradziadka i jego rodzina) pochodzący z okolic Leszna już wtedy mieszkali na stałe w Dortmundzie, i jak sądze wpis ten miał miejsce. Więc raczej polskie archiwa tego nie zawierają. Czy ktoś wie coś o Niemieckich archiwach które to mogą zawierać?
Wtedy mieszkali w Dortmundzie czyli kiedy? W czasie wojny? Musieli więc mieć prawo do mieszkania w Niemczech.
Volksliste było wprowadzone tylko na terenach anektowanych przez III Rzeszę w czasie II wojny światowej.
mahakali - 09-04-2021 - 22:20
Temat postu:
rempage napisał:
mahakali napisał:
Witam, chciałbym sie dowiedziec czy można gdzies znalezc volksliste. Problem jest taki ze rodzina ta (brat pradziadka i jego rodzina) pochodzący z okolic Leszna już wtedy mieszkali na stałe w Dortmundzie, i jak sądze wpis ten miał miejsce. Więc raczej polskie archiwa tego nie zawierają. Czy ktoś wie coś o Niemieckich archiwach które to mogą zawierać?
Wtedy mieszkali w Dortmundzie czyli kiedy? W czasie wojny? Musieli więc mieć prawo do mieszkania w Niemczech.
Volksliste było wprowadzone tylko na terenach anektowanych przez III Rzeszę w czasie II wojny światowej.
Mieszkali W Dortmundzie przed wojną. i w jej trakcie. Trudno powiedzieć kiedy dokłądnie ale podejrzewam ze od ok 1913. Jego żona była Niemką. On pochodził z polskiej rodziny. O volksliscie słyszałem, gdyz był to dla jego brata i reszty rodziny grząski temat i wywołał konflikt.
Paweł_Jaskulski - 01-02-2022 - 11:51
Temat postu: Volkslista.
Witajcie,
brat mojego dziadka został wpisany na Volkslistę. Wiedzą Państwo może z jaką instytucją należy się skontaktować, aby uzyskać tego potwierdzenie?
Z góry dziękuję i liczę na Państwa pomoc.
kocurek - 01-02-2022 - 12:55
Temat postu: Volkslista.
Prosze skontaktować się z najbliższym AP, tam bardzo prawdopodobne że maja VDL-y, trzeba tylko podac gdzie kto mieszkał w czasach okupacji hitler. Gdyby nie było w AP, to jest jeszcze duża sznsa w IPN, którego teren pokrywa się z zamieszkaniem w w/w okresie, lecz te dane trzeba weryfikować z innym materiałem bo sa spisywane w oparciu o zeznania sąsiadów, którzy niekoniecznie "kochali" Pańskiego przodka, więc może byc różnie.
moderacja (elgra)
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... rt-0.phtml
bajorkar - 23-05-2022 - 00:37
Temat postu: zrodla dotyczace Volkslisty
Szukam wpisanego dziadka na volkslistach. Posiadam książeczkę wojskową z wpisem III kat. Dziadek pochodził i mieszkał w Rudzie Śląskiej Orzegów. Niestety archiwa w Katowicach nie posiadają żadnych danych. Jestem również w posiadaniu kopii Familien Stammbuch z pieczątką chyba rejestracji "Hat im BVFG - Verfahren vorgelegen Az. numer". Gdzie mogę dalej szukać ?
Karina
Moderacja
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... rt-0.phtml
Wojtek, moderator
Doniec_Henry - 23-05-2022 - 11:09
Temat postu: zrodla dotyczace Volkslisty
witam bajorkar,
Sprawy te reguluje BVFG...
polecany jest kontakt z prawnikiem/j.niemiecki
https://www.gesetze-im-internet.de/bvfg ... 10953.html
Czupryna01 - 24-05-2022 - 01:25
Temat postu: RE: zrodla dotyczace Volkslisty
W czasie 2 wojny Niemcy zrobili spis rodzin pochodzenia niemieckiego. Nie wiem, jakie było kryterium spisu.
Potem ten zbiór trafił w ręce USA i dalej znalazł się w Family Search
https://www.familysearch.org/search/cat ... %20Library
Tytuł: Umsiedler aus Wartheland-Polen:
Tu jest lista mikrofilmów, która zawiera, co najmniej 3 mikrofilmy, każdy ok 5 tys. fiszek i zdjęć opisywanych osób.
Np. Film # 008283634 zawiera spis osób pochodzenia niemieckiego z rejonu płd. Mazowsza i okolic Łodzi. Osoby są opisane miejscowościami ale nie ma spisu treści trzeba przeszukać zbiór aż trafi się na daną miejscowość Najpierw warto zajrzeć na pierwsze i ostatnie strony, by lepiej zorientować się. Nie wiem, co zawierają inne mikrofilmy
Pzdr Romuald
mymumisadentist - 03-07-2022 - 11:54
Temat postu:
szanowni koledzy i koleżanki
przeczytałam wszystkie wpisy dotyczące tematu volkslisty.
moja rodzina posiadała stammbuch, nawet na jego podstawie mój tata miał wbijane pozwolenie na prace w Niemczech bez wizy ok roku 1988 i 1989.
jakieś 2 lata temu zaczęłam się interesować tematem i próbowałam u dziadków odszukać stammbuch ale ślad po nim zaginął. czy jest szansa żeby w jakiś sposób odnaleźć dokumenty potwierdzające niemieckie pochodzenie przodków? nie chodzi mi o sam wpis na volkslistę tylko o odnalezienie księgi rodzinnej.
z góry dziękuję za pomoc
Agnieszka
Moderacja
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... rt-0.phtml
Wojtek, moderator
piotr_nojszewski - 05-07-2022 - 22:13
Temat postu:
Stammbuch (Familienbuch) wg mnie to dokument prywatny.
W Niemczech do ok 2000 obowiązkowy obecnie dobrowolny. Czyli rodzina dostawała swój przy okazji ślubu.
Tam umieszczano dane typu urodziny dzieci, zgodny i czasem informacje o przodkach. Generalnie potwierdzane przez USC. Regionalnie funkcjonował też w Polsce.
Obawiam się, że nie ma czegoś takiego jak kopie. Możesz po prostu szukać metryk, ksiąg meldunkowych id dokumentów DVL. Ale, żeby było jasne na Śląsku i na Pomorzu (inaczej było w w Kraju Warty czy w GG) zasadniczo wpisywano wszystkich jak leci. Bycie Niemcem z pochodzenia (w sensie etnicznym) nie było niezbędne.
Tomasz_Lenczewski - 06-07-2022 - 00:26
Temat postu:
Powiem tak - Czasem o tym kto jest Niemcem decydowały władze, choć rozstrzygano to przed Izbą Wyższą d/s przynależności narodowej, której sprawy są juź opisywane, choć nie wiem czy zachowały się wszystkie akta. I dotyczyło to również nazwisk pospolitych http://tomaszlenczewski.pl/teksty/histo ... adziwilla/
Zdarzały się też przypadki, źe osoba zasłużona dla niemczyzny bez kropli krwi niemieckiej dostawała 2 grupę narodowościową …
A juź kuriozalne są drzewka genealogiczne w papierach kandydatów do VL określające procent krwi niemieckiej. Ale ja takie znam tylko z GG.
braszyns - 03-02-2023 - 13:08
Temat postu: volkslista, poszukuję informacji
W czasie okupacji Niemieckiej moja babcia pół krwi Niemka miała podpisać folkslistę. Uciekła z Warszawy i ze zmienionymi danymi przeżyła wojnę. Interesuje mnie czy zachowały się w Warszawie właśnie te listy zmuszające do niemieckości / Pozdrawiam Bogusław Raszyński
Sroczyński_Włodzimierz - 03-02-2023 - 13:22
Temat postu: poszukuję informacji o folkslistach
W GG raczej nie było list zmuszających do niemieckości w czasie okupacji niemieckiej. Trochę materiałów w APW jest, trochę sądowych (także w IPN), ale braki duże. Nawet z pośrednio związanych trudno mieć pełny obraz. Zdecydowanie polecałbym szukać śladów konkretnej osoby, w oparciu o znane dokumenty, nie list. A te i tak poprzez indywidualne udostępnienie/kwerendę nie w stylu "skany w szwa" (nawet opisy są niepełne, z braku inwentarzy on-line nie można wnioskować, ze materiałów brak).
Istotne: ustalić co można, zwrócić uwagę na inne granice Warszawy niż obecne ("Warszawa" to bywało bardzo orientacyjna sprawa, a ma bardzo duże znaczenie i przekłada się nawet na to "które konkretnie archiwum") i ew. pomyśleć o niemieckich archiwach (np niemieckie cywilne ASC z Warszawy i powiatu z lat 1939?-1944)
braszyns - 03-02-2023 - 13:32
Temat postu: poszukuję informacji o folkslistach
Dziękuję
Sroczyński_Włodzimierz - 04-02-2023 - 13:11
Temat postu: poszukuję informacji o folkslistach
I ja z góry dziękuję - za uzupełnienie właściwego wątku, gdy ustalisz możliwe źródła.
Tomasz_Lenczewski - 04-02-2023 - 14:10
Temat postu: poszukuję informacji o folkslistach
W poszczególnych miastach były kartoteki VL. Jest taka zachowana w Lublinie, ale kiedy zwróciłem się o bliższe dane, bo informację mam spoza szwa to po dłuższym milczeniu poinformowano mnie w jakich godzinach archiwum pracuje i zaproszono do kwerendy ogólnie bez odniesienia do tej kartoteki. Zastanawiam się czy mając papiery całej polskiej rodziny z naciągniętych pochodzeniem niemieckim 0 - 12,5 i 25% niemieckości mogę uznać, iż jest to równoznaczne z przyjęciem VD. Brak bowiem pokwitowania odbioru ausweisów. Niby szczegół, bo podpisy członków rodziny w deklaracji niemieckości są wraz z ich fotografiami.
Sroczyński_Włodzimierz - 04-02-2023 - 14:25
Temat postu: poszukuję informacji o folkslistach
Moim zdaniem:
1. domyślnie nie. "Przyjęcie VD" chyba nie do końca oddaje charakter. Moim zdaniem (wspartym literaturą, a nie badaniem źródłowych) w GG to raczej "przyjęcie lub nieprzyjęcie do VD na skutek deklaracji chęci i weryfikacji uprawnień".
2. tak - jeśli typ ("kolor") dokumentu identyfikacyjnego w poświadczeniu odbioru lub inny dokument opisujący pośrednio (kartki żywnościowe etc) pozwala przypisać.
Co warte zauważenia - powojenne sprawy sądowe niekoniecznie dają odpowiedź, gdyż często "wystarczała deklaracja" nie poparta faktycznym nabyciem "uprawnień okupacyjnych". Tzn sama udokumentowana chęć. Wystarczyło zbadać deklarację by udokumentować podpadanie pod art 1 dekretu PKWN, dalszy ciąg (np w tym odrzucenie) nie miał znaczenia stąd ograniczona możliwość wykorzystania ww do wykazania faktycznego zaistnienia jako VD.
Tomasz_Lenczewski - 04-02-2023 - 14:34
Temat postu: poszukuję informacji o folkslistach
W każdym bądż razie złożone deklaracje opatrzone podpisem w Zamościu w 1943 r. znalazły się po wojnie ewakuowane do Łodzi, gdzie UB wyłączyło je z całości zbioru i założyło sprawę celem odnalezienia deklarujących. On sami musieli przed lipcem 1944 r. Ewakuować się z Niemcami, bo po wojnie wylądowali w Niemczech Zachodnich. Bezskutecznie usiłowali wstąpić do Koła Armii Krajowej. Problem osób deklarujących niemieckość w GG mających dość niewielkie związki z niemieckością jest dość trudny w odróżnieniu od Kraju Warty.
Sroczyński_Włodzimierz - 04-02-2023 - 14:39
Temat postu:
Zależy jak na to spojrzeć. Ja podzielam raczej przeciwstawną opinią: tzn moim zdaniem zagadnienie osób deklarujących związki z narodem niemieckim na terenach włączonych do rzeszy jest bardziej skomplikowany niż analogiczne zagadnienie w GG, które jest prostsze. Czyli zupełnie przeciwieństwo do
"Problem osób deklarujących niemieckość w GG mających dość niewielkie związki z niemieckością jest dość trudny w odróżnieniu od Kraju Warty." :)
Tomasz_Lenczewski - 04-02-2023 - 14:56
Temat postu:
Chodzi oto, źe w Kraju Warty gra toczyła sie oto, aby nie być wysiedlonym lub utrzymać majątek w polskich rękach w „morzu niemieckości”. Podsuwano się nawet do tego, źe w przypadku odmowy podejmowano próby przed trybunałem d/s umacniania niemieckości na wschodzie. Tutaj łatwiejnjest ludzi „rozgrzeszyć”. A w GG? Albo ewidentnie zdrajcy lub ludzie czymś zagrożeni? Nie sposób tu nawet coś ustalić, bo rodziny biorą przysłowiową wodę w ustach lub są zszokowani odkryciem, że w ogóle coś takiego miało miejsce. Inna sprawa, że zbyt daleko od wojny i bezpośredni uczestnicy lub świadkowie nie żyją,
Sroczyński_Włodzimierz - 04-02-2023 - 15:13
Temat postu:
Czyli "warsztatowo" trudniej? To możliwe - trudno mi się wypowiedzieć. Ja do większości niejako przy okazji lub sprowokowany / skłaniany -tj z przysłanych, załączonych materiałów. Stan zachowania, możliwość dostępu czy skłonność do dzielenia się jest więc mocno niereprezentatywna i nie daje podstaw do widzimisia.
Miałem na myśli raczej analizy, istniejące opracowania etc - pod tym kątem ziemie włączone do rzeszy wydają mi się bardziej skomplikowane. I to nie dlatego, że wszystko w GG bardzo proste:)
Tomasz_Lenczewski - 04-02-2023 - 16:04
Temat postu:
Te materiały do GG odnoszę wraźenie są wybrakowane. Trochę jest w IPN, jako spadek po UB. Choć SB okresowo „prowadziły” te sprawy do lat 60. Tak samo, jak interesowało się ludźmi utrzymującymi dobre stosunki z Niemcami podczas okupacji, jak i środowiskami ewentualnych wrogów Polski Ludowej. Z ludźmi z Kraju Warty rozliczano sie po wojnie poprzez procesy rehabilitacyjne lub wytaczając im procesy tudzież rzadziej zamykając w obozach. Trudno z tych cząstkowych spraw coś z sensem poukładać. Na przykład Ludwik Kalkstein przytacza, że jak jak zadeklarował sie jako Niemiec to powołano specjalną komisję i przeanalizowano jego genealogię, co nie wydaje mi się prawdziwe z powodu niemoźliwości przeprowadzenia tego w przypadku jego rodziny, Rzeczywiście w aktach VL są drzewa genealogiczne mocno uproszczone. W przypadku niemalźe stuprocentowych Polaków jakiś odległych niemieckich przodków pomkądzieli wpisywano na końcu drzewa i dodawano określone procenty pochodzenia. Więcej brano pod uwagę znajomość języka, wychowanie, warunki życia, bo tych rubryk jest pełno. Niestety nie mam porównania wobec ludzi z różnym pochodzeniem.
Sroczyński_Włodzimierz - 04-02-2023 - 16:10
Temat postu:
Jasne, że są wybrakowane i jasne, że nie są "naukowo obiektywne i rzetelne" - były sporządzane w określonym celu. Czemu miałyby się różnić od np Heroldii? Wręcz z założenia są "bardziej" bo i stawka większa. Limit kalorii większe i szybsze znaczenie niż dostęp dzieci do urzędu.
"Prostsze" bo na ogół (jak mi się zdaje) przełożenie na całą rodzinę (przynajmniej tę najbliższą), co dla terenów włączonych do rzeszy nie tak częste.
Czupryna01 - 05-02-2023 - 16:59
Temat postu: Re: volkslista, poszukuję informacji
braszyns napisał:
W czasie okupacji Niemieckiej moja babcia pół krwi Niemka miała podpisać folkslistę. Uciekła z Warszawy i ze zmienionymi danymi przeżyła wojnę. Interesuje mnie czy zachowały się w Warszawie właśnie te listy zmuszające do niemieckości / Pozdrawiam Bogusław Raszyński
-------------
Mnie jest znany przypadek kobiety z niemieckim nazwiskiem panieńskim i żony oficera polskiej armii, ten uciekł z transportu do Oflagu, ukrywał się, niestety, został złapany i był w gronie pierwszych więźniów Auschwitz, Ta kobieta podpisuje Volkslistę i stara się o zwolnienie męża. To do końca się nie udało, ale dostała urnę podobno z prochami swojego męża.
Pozdrawiam, Romuald
theor - 23-04-2023 - 10:13
Temat postu:
Wpis na Volksliste można też znaleźć w archiwum Bad Arlosen.
Lange - 10-11-2023 - 01:56
Temat postu: Volkslista
Witam
Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w identyfikacji czy mój przodek należał do Volkslisty. Jedyne informacje które posiadam to dowód 2RP w którym jest podane iż, Hermana Lange urodził się w Niemczech w roku 1866. Dokument Osobisty został wydany w 1939 31 marca w gminie Hrycewicze, która po kampanii wrześniowej jak wiadomo znalazła się w ZSRR, stąd moja obawa, że w samym ZSRR lub w momencie kampanii Barbarossa nikt nie zajmował się takimi sprawami jak Volkslista
Czy istnieje możliwość sprawdzenia, czy Herman Lange należał do volkslisty? Byłbym wdzięczny za wszelką pomoc w dostępie do dokumentów lub informacji, które mogą rzucić światło na jego historię i ewentualne związki z volkslistą. Jeśli istnieją konkretne instytucje czy archiwa, do których mogę się zwrócić w tej sprawie, proszę o wskazanie odpowiednich źródeł.
Dziękuję z góry za poświęcenie uwagi mojej prośbie. Jestem otwarty na wszelkie wskazówki czy sugestie, które mogą mi pomóc w zgłębieniu historii mojej rodziny.
janusz59 - 10-11-2023 - 08:38
Temat postu: Volkslista
Po zajęciu wschodniej części RP przez ZSRR nastąpiło przesiedlenie mieszkających tam Niemców na tereny zajęte przez III Rzeszę . Może Herman też został ewakuowany.
Polecam artykuł w Wikipedii: Heim ins Reich
W latach 1939-41 Niemcy i ZSRR były w ścisłym sojuszu i Niemcy na terenach okupowanej Polski byli uprzywilejowani .
Pozdrawiam
Janusz
MateuszKrieger - 25-02-2024 - 16:41
Temat postu: Stanisław Krieger
Witam,
O pradziadku wiem nie wiele, dopiero niedawno odnalazłem jego akt ślubu. Wynika z niego, że urodził się 11 kwietnia 1907 r. w Szubinie, gdzie pracował jako szofer. Po przeszukaniu niemieckich stron, okazało się że leży na cmentarzu wojskowym w Meschede-Eversberg i zmarł 9 kwietnia 1945 r. (Data pokrywa się z oblężeniem Meschede przez Aliantów).
Z rodzinnych opowiadań, mówiło się że po wojnie prababcia dostała list z Niemiec z jego prawem jazdy, oraz zegarkiem, a także że po wojnie prababcia dostawała niemiecką rentę - niestety dokumenty przepadły. Po wojnie rodzeństwo pradziadka nie utrzymywało już kontaktów z jego żoną, ani dziećmi
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wg. było to że pradziadek podpisał Volksliste. Jak to zweryfikować i sprawdzić?
Pozdrawiam Mateusz Krieger
mikola.piatek.gorzow.wlk - 14-05-2024 - 23:52
Temat postu: Wrocław, Toruń
Dzień dobry,
zwracam się z uprzejmym pytaniem, gdzie szukać osób wpisanych na volkslistę z w/w miejscowości.
Mikołaj
Tomasz_Lenczewski - 15-05-2024 - 06:31
Temat postu: Stanisław Krieger
Szubin to teren,,który był wcielony do Rzeszy tzw. Kraj Warty https://muzeum1939.pl/wojennydzien-wpro ... /4172.html
Dokumentacji VL należy szukać w AP Bydgoszczy oraz w miejscowym Oddziale IPN
mikola.piatek.gorzow.wlk - 05-07-2024 - 23:33
Temat postu:
Witajcie,
zwracam się z pytaniem, czy ktoś z Was ma wiedzę nt. tego, gdzie obecnie są przechowywane dokumenty z volkslisty dla terenu województwa wielkopolskiego (w szczególności powiatu międzychodzkiego i szamotulskiego) - tzw. Kraj Warty. W urzędach gmin nie wiedzieli nawet, o czym mówię, a tym bardziej nie wiedzieli, gdzie można wyszukać taką dokumentację. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam Was
Mikołaj
Tomasz_Lenczewski - 06-07-2024 - 09:24
Temat postu:
mikola.piatek.gorzow.wlk napisał:
Witajcie,
zwracam się z pytaniem, czy ktoś z Was ma wiedzę nt. tego, gdzie obecnie są przechowywane dokumenty z volkslisty dla terenu województwa wielkopolskiego (w szczególności powiatu międzychodzkiego i szamotulskiego) - tzw. Kraj Warty. W urzędach gmin nie wiedzieli nawet, o czym mówię, a tym bardziej nie wiedzieli, gdzie można wyszukać taką dokumentację. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam Was
Mikołaj
Analogicznie do mojej poprzedniej odpowiedzi ma Pan do dyspozycji AP w Poznaniu i Archiwum Oddziałowe IPN w Poznaniu. Proszę tam wysłać zapytania wskazując o teren jaki Panu chodzi. Wstępnie ma Pan możliwość przeszukania AP w Poznaniu za pomocą portalu szukajwarchiwach.gov.pl oraz zapoznać się z opublikowaną literaturą poprzez poszukiwanie w sieci publikacji typu https://www.iz.poznan.pl/archiwum/portf ... rancuskim/
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Powered by
PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits