Genealodzy.PL Genealogia

Genealogia kresowa - Odtworzenie aktów urodzenia, ślubu (zabużańskie)

_Malgos - 01-04-2011 - 10:54
Temat postu: Odtworzenie aktów urodzenia, ślubu (zabużańskie)
Witam
Jak szukać odtworzonych aktów po repatriacjach z terenów obecnej Białorusi? Czy w USC zgodnym z miejscem zamieszkania, czy zajmowały się tym może sądy i wybrane urzędy USC?
W kserokopii aktu małżeństwa moich dziadków mam wpisane przy akcie urodzenia "postanowienie sądowe".
Chciałabym też spróbować znaleźć akty ślubów pradziadków.

pozdrawiam
Małgosia
maria.j.nie - 01-04-2011 - 13:44
Temat postu:
Witam

Archiwum USC (Zabużańskie odtworzone sądownie)- łódź
Urząd Stanu Cywilnego Łódź - Centrum (Śródmieście, Widzew, Polesie). (akta ustalone sądownie) zespół akt odtworzonych w postępowaniu sądowym w okresie od dnia 28 października 1947 r. do 30 kwietnia 1952 r. „ mamy całe łódzkie zbiory plus akta ustalone sądownie nie posiadamy oryginalnych aktów zabużańskich. Przechowuje je, bowiem Urząd Stanu Cywilnego” Miasta Stołecznego Warszawy… W owym czasie orzeczenia o ustaleniu treści aktu stanu cywilnego spływały z sądów grodzkich i powiatowych całej Polski…” ). Przepisy te umożliwiały obywatelom, których akta stanu cywilnego zostały sporządzone „w księdze stanu cywilnego (metrykalnej) prowadzonej w miejscowości położonej poza granicami Państwa”, niemogącym uzyskać odpisu, ustalenie treści aktu w drodze postępowania sadowego” http://www.usc.pl/art_file/178.pdf

Archiwum Urząd Stanu Cywilnego Łódź - Centrum ; Al. Piłsudskiego 100 ; 92-326 Łódź http://bip.uml.lodz.pl/index.php?str=10&id=722
Załatwianie spraw (według kategorii)
http://bip.uml.lodz.pl/index.php?str=23 Akty małżeństw http://bip.uml.lodz.pl/index.php?str=23&id=181

Można też napisać do Archiwum Urzędu Stanu Cywilnego Miasta Stołecznego Warszawy,
Wydział Archiwa Zabużańskie, ul. Smyczkowa 14, 02-678 Warszawa, tel.: 022 847 48 21
W mojej rodzinie mam przypadek, dla jednego zdarzenia akt małżeństwa odtworzony sądownie w postępowaniu sądowym (w 1949r.) oraz akt z USC ZABUŻAŃSKIE z konkretnej Parafii (z odnalezionych ksiąg w zasobach USC). http://usc.um.warszawa.pl/sites/usc.um. ... anskie.pdf -zasoby
Archiwum USC Zabużańskie- Warszawa http://bip.warszawa.pl/Menu_podmiotowe/ ... efault.htm

Archiwa Diecezja Drochiczyn -Diecezja Pińska (Parafie obecnie na Białorusi)
Akta Parafii Diecezji Pińskiej, które w wyniku zmiany granic znalazły się na terenie Białorusi „Szczegółowy wykaz archiwaliów w Archiwum Diecezjalnym w Drohiczynie z niektórych parafii diecezji pińskiej, leżących obecnie na terenie Białorusi, przedstawia się następująco:…” http://www.drohiczyn.opoka.org.pl/docum ... lorusi.pdf

Archiwa Białoruś https://genealodzy.pl/modules.php?op=mod ... 2275#82275

Kategoria : Archiwa - https://genealodzy.pl/index.php?name=Web ... &cid=5

Pozdrawiam serdecznie Maria
Feltynowska_Grażyna - 01-04-2011 - 14:15
Temat postu:
Witaj,
Ja znalazłam takie dokumenty w Archiwum Państwowym w zespole pod nazwą „Urząd Stanu Cywilnego w (tu nazwa gminy)”. Były to dla odtworzonych metryk odpowiednie postanowienia sądu (jeden egzemplarz sąd kierował do USC), a w tym postanowieniu dane wnioskodawcy, świadków oraz co zeznali na okoliczność narodzin, ślubu czy zgonu oraz krótkie uzasadnienie postanowienia sądu. Na przykład: świadek X i świadek Y zgodnie zeznali, że często się spotykali i rozmawiali o dacie narodzin wnioskodawcy Z. Jednak mój przypadek dotyczy sytuacji, gdzie z dymem wojennym poszły papiery i kościelne i gminne. Być może w przypadku repatriantów było inaczej i gminne USC tych postanowień nie otrzymywały.
Pozdrawiam
GAFa
_Malgos - 01-04-2011 - 15:58
Temat postu:
Dziękuję.

Mario, a czy akta które są w Łodzi dotyczą wszystkich spraw czy tylko mieszkańców Łodzi? Już tam dzwoniłam wcześniej, Pani nie znalazła "moich" nazwisk, po czym zapytała czy dziadkowie kiedykolwiek w Łodzi mieszkali.
W USC "Zabużańskim" brak dokumentów z interesujących mnie parafii, a w Drochiczynie nie ma dla odmiany potrzebnych lat.

pozdrawiam
Małgosia
maria.j.nie - 01-04-2011 - 16:24
Temat postu:
Witaj Małgosiu

Ustalone (odtworzone) sądownie akty stanu cywilnego w sadach grodzkich i powiatowych z terenu Polski są w USC Łódź-Śródmieście. W informacji ... link poniżej napisano, że nie zrobiono Skorowidzów.
Stąd być może są problemy z ustaleniem, jakie i czyje akty odtworzone są w zasobie.
Małgosiu napisałaś "W kserokopii aktu małżeństwa moich dziadków mam wpisane przy akcie urodzenia "postanowienie sądowe"", w tej kserokopii powinien być podany Nr sprawy; sygnatura...(Repetytorium).
Proszę sprawdź dokładnie zapis na ksero o "postanowieniu sądowym", również Nr (kolejny) aktu sc lub wystąp do USC o odpis zupełny.
W odpisie skróconym nie będzie wpisów (Nr sygnatury oraz jakim sądzie przeprowadzano postępowanie sądowe o odtworzenie aktu...).

„…Zgodnie z § 11 dekretu sąd z urzędu przesyłał odpis postanowienia do urzędu stanu cywilnego „wyznaczonego w tym celu przez Ministra Administracji Publicznej.” Był nim USC Łódź-Śródmieście.
W owym czasie orzeczenia o ustaleniu treści aktu stanu cywilnego spływały z sądów grodzkich i powiatowych całej Polski. … „ http://www.usc.pl/art_file/178.pdf

Małgosiu sprawdzałaś teczki dowodowe dziadków , o dowodach osobistych
tu : https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... ght=#48034

Pozdrawiam serdecznie Maria
_Malgos - 01-04-2011 - 18:06
Temat postu:
Niestety nie mam żadnych numerów postanowienia, tylko taka informacja jak napisałam - postanowienie sądowe - zarówno przy panu młodym jak i pannie młodej. Odpis zupełny posiadam, ale na akcie nie ma nic na ten temat.
Z tego co piszesz wynika, że jednak w Łodzi powinni mieć takie dokumenty, pozostaje mi zwrócić się pisemnie.

Doczytałam jeszcze informację na dokumencie z USC sekcji Ksiąg Zabużańskich - "jeżeli po 1945 roku Pani dziadek odtwarzał swój akt urodzenia w jednym z USC na terenie RP z wnioskiem o wydanie odpisu tego aktu należy wystąpić do Urzędu, w którym akt był odtwarzany". O Łodzi nie piszą.

pozdrawiam
Małgosia
janolizka - 27-02-2015 - 16:41
Temat postu:
Witam
Odświeżam temat.
Mam akt małżeństwa dziadków odtworzony w 1958 roku. Dziadkowie brali ślub w Równem na terenie dzisiejszej Ukrainy.
W uwagach jest napisane:
akt niniejszy sporządzono w trybie art. 21 ust. 1 prawa o aktach stanu cywilnego Dz. U. Nr. 25 poz. 151 na podstawie orzeczenia Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Warszawa Praga Południe z dnia 22 września 1958 r.
i nr. aktu

Gdzie szukać szczegółów?

Eliza
MP1982 - 27-02-2015 - 19:17
Temat postu:
janolizka napisał:
Witam
Odświeżam temat.
Mam akt małżeństwa dziadków odtworzony w 1958 roku. Dziadkowie brali ślub w Równem na terenie dzisiejszej Ukrainy.
W uwagach jest napisane:
akt niniejszy sporządzono w trybie art. 21 ust. 1 prawa o aktach stanu cywilnego Dz. U. Nr. 25 poz. 151 na podstawie orzeczenia Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Warszawa Praga Południe z dnia 22 września 1958 r.
i nr. aktu

Gdzie szukać szczegółów?

Eliza

USC m. st. Warszawy - III Wydział Rejestracji Stanu Cywilnego i Ksiąg Zabużańskich (tzw. Archiwum Zabużańskie)
Marynicz_Marcin - 27-02-2015 - 19:30
Temat postu:
To zależy, kiedy dziadkowie ten ślub wzięli i czy zachowały się księgi.
W USC Warszawa mają np. małżeństwa wyznania rzymskokatolickiego za lata 1926-44.
MP1982 - 27-02-2015 - 19:34
Temat postu:
Marynicz_Marcin napisał:
To zależy, kiedy dziadkowie ten ślub wzięli i czy zachowały się księgi.
W USC Warszawa mają np. małżeństwa wyznania rzymskokatolickiego za lata 1926-44.

Skoro odtworzono akt małżeństwa w 1958 r., to musiało to zostać uczynione na podstawie ksiąg, które przechowywano w archiwum.
Marynicz_Marcin - 27-02-2015 - 20:02
Temat postu:
Z tego, co ja wiem, to dokumenty odtwarzano ze względu na niemożność do ich dotarcia.

Jaki byłby powód odtwarzania treści dokumentu dostępnego w archiwum?
MP1982 - 27-02-2015 - 20:16
Temat postu:
Marynicz_Marcin napisał:
Z tego, co ja wiem, to dokumenty odtwarzano ze względu na niemożność do ich dotarcia.

Jaki byłby powód odtwarzania treści dokumentu dostępnego w archiwum?

Jak USC/archiwum może wystawić odpis jakiegoś aktu SC, skoro w jego zasobie nie jest przechowywana księga z tym wpisem? Na jakiej podstawie miałyby zostać odtworzone te dokumenty? No tak na logikę...
Marynicz_Marcin - 27-02-2015 - 20:30
Temat postu:
No tak, przecież dokumenty odtwarzało się od tak sobie, z nudów Wink

Po II Wojnie Światowej wiele osób występowało do sądów, aby odtworzyć treść zaginionych (czasem raczej niedostępnych, niż zniszczonych) dokumentów. Najczęściej oczywiście chodziło o odtworzenie aktów urodzenia, ponieważ były one niezbędne chociażby celem wydania dowodu osobistego.
MP1982 - 27-02-2015 - 20:44
Temat postu:
Marynicz_Marcin napisał:
No tak, przecież dokumenty odtwarzało się od tak sobie, z nudów Wink

Po II Wojnie Światowej wiele osób występowało do sądów, aby odtworzyć treść zaginionych (czasem raczej niedostępnych, niż zniszczonych) dokumentów. Najczęściej oczywiście chodziło o odtworzenie aktów urodzenia, ponieważ były one niezbędne chociażby celem wydania dowodu osobistego.

Prośba: nie szukaj dziury w całym, bo nie zamierzam się wdawać w zbędne dla mnie dyskusje. Już kilkakrotnie występowałem do USC m.st. W-wy - AZ z prośbą o odtworzenie wybranych aktów SC, więc na własnej skórze przekonałem się, jak wyglądają procedury. Jak danego aktu w księgach USC nie odnaleziono, to informowano mnie, iż nie można odtworzyć odpisu. Jak dla mnie nie ma co tego tematu dłużej drążyć - ślub dziadkowie "janolizka" zawarli przed wojną w Równem, więc (póki co) wpisu dot. zaw. małżeństwa szukać należy w warszawskim "Archiwum Zabużańskim" (prośba do janolizka: zobacz, proszę, co dokładnie jest napisane w odtworzonym akcie ślubu Twoich dziadków).
Pzdr,
MP1982
Marynicz_Marcin - 27-02-2015 - 20:51
Temat postu:
Zbędne jest to, że wciąż idziesz w zaparte, nie mając w temacie pojęcia.

Polecam zapoznać się z terminologią - co oznacza otrzymać odpis lub kopię (poświadczoną bądź nie), a czym jest odtworzenie treści aktu.

Dodam jedynie, że nie istnieje takie pojęcie jak "odtworzenie odpisu".
Worwąg_Sławomir - 27-02-2015 - 20:55
Temat postu:
MP1982 napisał:
Marynicz_Marcin napisał:
No tak, przecież dokumenty odtwarzało się od tak sobie, z nudów Wink

Po II Wojnie Światowej wiele osób występowało do sądów, aby odtworzyć treść zaginionych (czasem raczej niedostępnych, niż zniszczonych) dokumentów. Najczęściej oczywiście chodziło o odtworzenie aktów urodzenia, ponieważ były one niezbędne chociażby celem wydania dowodu osobistego.

Prośba: nie szukaj dziury w całym, bo nie zamierzam się wdawać w zbędne dla mnie dyskusje. Już kilkakrotnie występowałem do USC m.st. W-wy - AZ z prośbą o odtworzenie wybranych aktów SC, więc na własnej skórze przekonałem się, jak wyglądają procedury. Jak danego aktu w księgach USC nie odnaleziono, to informowano mnie, iż nie można odtworzyć odpisu. Jak dla mnie nie ma co tego tematu dłużej drążyć - ślub dziadkowie "janolizka" zawarli przed wojną w Równem, więc (póki co) wpisu dot. zaw. małżeństwa szukać należy w warszawskim "Archiwum Zabużańskim" (prośba do janolizka: zobacz, proszę, co dokładnie jest napisane w odtworzonym akcie ślubu Twoich dziadków).
Pzdr,
MP1982

Myślę, że nieco mylisz pojęcia, a mianowicie uzyskanie odpisu nazywasz "odtworzeniem". Odtworzenie aktu stanu cywilnego następuje właśnie w związku z BRAKIEM oryginalnych ksiąg stanu cywilnego (zaginięciem, zniszczeniem), bądź też wskutek niemożności uzyskania aktu wytworzonego poza granicami kraju.
MP1982 - 27-02-2015 - 21:07
Temat postu:
Worwąg_Sławomir napisał:
[Myślę, że nieco mylisz pojęcia, a mianowicie uzyskanie odpisu nazywasz "odtworzeniem". Odtworzenie aktu stanu cywilnego następuje właśnie w związku z BRAKIEM oryginalnych ksiąg stanu cywilnego (zaginięciem, zniszczeniem), bądź też wskutek niemożności uzyskania aktu wytworzonego poza granicami kraju.

Cały czas piszę o sytuacji, gdy zwracamy się z prośbą o wydanie odpisu danego aktu SC na podstawie wpisu w zachowanej księdze metrykalnej (zwracamy się o wydanie "wtórnego" odpisu, ponieważ nie zachował się nasz "oryginalny"). Cofnijmy się do początku wątku i pomyślmy, w jaki sposób możemy jeszcze pomóc "janolizka" a nie nie czepiajmy się słówek.
Marynicz_Marcin - 27-02-2015 - 21:14
Temat postu:
MP1982 napisał:

Cały czas piszę o sytuacji, gdy zwracamy się z prośbą o wydanie odpisu danego aktu SC na podstawie wpisu w zachowanej księdze metrykalnej (zwracamy się o wydanie "wtórnego" odpisu, ponieważ nie zachował się nasz "oryginalny"). Cofnijmy się do początku wątku i pomyślmy, w jaki sposób możemy jeszcze pomóc "janolizka" a nie nie czepiajmy się słówek.


MP1982 napisał:

Skoro odtworzono akt małżeństwa w 1958 r., to musiało to zostać uczynione na podstawie ksiąg, które przechowywano w archiwum.


Druga z cytowanych wypowiedzi nie jest prawdą, więc nie pisz o czepianiu się słówek, kiedy po prostu nie masz racji, a w dodatku nie potrafisz przyznać się do błędu.

Skoro treść aktu była odtwarzana, oznacza to, że w danym momencie prawdopodobnie nie było dostępu do księgi, w której treść dokumentu została zapisana. Na podstawie zeznań spisywano taki akt na nowo i otrzymywał on kolejny numer w księgach stanu cywilnego. Przykładem może być akt urodzenia mojej Babci, która na świat przyszła w 1929r., a od 1952r. posługiwała się odpisami aktu urodzenia sporządzonego w USC w jednym miast na Pomorzu, chociaż urodziła się na obecnej Ukrainie.
MP1982 - 27-02-2015 - 21:28
Temat postu:
Marynicz_Marcin napisał:
MP1982 napisał:

Cały czas piszę o sytuacji, gdy zwracamy się z prośbą o wydanie odpisu danego aktu SC na podstawie wpisu w zachowanej księdze metrykalnej (zwracamy się o wydanie "wtórnego" odpisu, ponieważ nie zachował się nasz "oryginalny"). Cofnijmy się do początku wątku i pomyślmy, w jaki sposób możemy jeszcze pomóc "janolizka" a nie nie czepiajmy się słówek.


MP1982 napisał:

Skoro odtworzono akt małżeństwa w 1958 r., to musiało to zostać uczynione na podstawie ksiąg, które przechowywano w archiwum.


Druga z cytowanych wypowiedzi nie jest prawdą, więc nie pisz o czepianiu się słówek, kiedy po prostu nie masz racji, a w dodatku nie potrafisz przyznać się do błędu.

Skoro treść aktu była odtwarzana, oznacza to, że w danym momencie prawdopodobnie nie było dostępu do księgi, w której treść dokumentu została zapisana. Na podstawie zeznań spisywano taki akt na nowo i otrzymywał on kolejny numer w księgach stanu cywilnego. Przykładem może być akt urodzenia mojej Babci, która na świat przyszła w 1929r., a od 1952r. posługiwała się odpisami aktu urodzenia sporządzonego w USC w jednym miast na Pomorzu, chociaż urodziła się na obecnej Ukrainie.

Spokojnie, nie dajmy się ponieść emocjom. Marcinie, poczekaj z osądami. janolizka pisał, iż jego dziadkowie wzięli ślub w Równem. Jeśli akt małżeństwa został zawarty między 1926 a 1944 r., to nie ma problemu i treść aktu małżeństwa znajduje się w księgach przechowywanych w USC m.st. W-wy - AZ. Jeśli zaś ślub dziadkowie "janolizka" wzięli przed 1926 lub po 1944 r., to wtedy rzeczywiście moje wskazówki okazały się błędne. Póki jednak janolizka się nie wypowie, to prosiłbym Ciebie o powstrzymywanie się od dokonywania ocen i niepotrzebnego zaogniania sytuacji. Jeśli się pomyliłem, to przyznam się do błędu, bądź o to spokojny.
Worwąg_Sławomir - 27-02-2015 - 21:31
Temat postu:
MP1982 napisał:
Worwąg_Sławomir napisał:
[Myślę, że nieco mylisz pojęcia, a mianowicie uzyskanie odpisu nazywasz "odtworzeniem". Odtworzenie aktu stanu cywilnego następuje właśnie w związku z BRAKIEM oryginalnych ksiąg stanu cywilnego (zaginięciem, zniszczeniem), bądź też wskutek niemożności uzyskania aktu wytworzonego poza granicami kraju.

Cały czas piszę o sytuacji, gdy zwracamy się z prośbą o wydanie odpisu danego aktu SC na podstawie wpisu w zachowanej księdze metrykalnej (zwracamy się o wydanie "wtórnego" odpisu, ponieważ nie zachował się nasz "oryginalny"). Cofnijmy się do początku wątku i pomyślmy, w jaki sposób możemy jeszcze pomóc "janolizka" a nie nie czepiajmy się słówek.

Na forum genealogicznym wypadałoby używać słownictwa, ściśle związanego z genealogią, w sposób ścisły.
Jeżeli używasz słownictwa, którego znaczenia nie rozumiesz, nie powinieneś zabierać głosu w dyskusji, ponieważ wprowadzasz tylko niepotrzebne zamieszanie.
Marynicz_Marcin - 27-02-2015 - 21:35
Temat postu:
To, że księgi zaślubionych za lata 1926-1944 są obecnie w Warszawie, nie oznacza, że były tam od zawsze, bo i z jakiej racji? Tak w ogóle, nie wiadomo, kiedy dokładniej ten ślub się odbył, stąd nie ma pewności, czy dokumenty obecnie są w warszawskim USC.

Poza tym, ja piszę o dwóch różnych sprawach. Ty błędnie posługujesz się terminologią - uważasz m.in., że akt odtwarzany był na podstawie ksiąg, a to jest bzdura.
Krzysztof_Wasyluk - 28-02-2015 - 07:27
Temat postu:
Rozpętaliście przepychankę o słowa, a może warto rozważyć co też Eliza chciała się dowiedzieć?

janolizka napisał:
...
W uwagach jest napisane:
akt niniejszy sporządzono w trybie art. 21 ust. 1 prawa o aktach stanu cywilnego Dz. U. Nr. 25 poz. 151 na podstawie orzeczenia Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Warszawa Praga Południe z dnia 22 września 1958 r.
i nr. aktu

Gdzie szukać szczegółów?

Eliza


Szczegóły mogą dotyczyć samego aktu oryginalnego, jak i nowosporządzonego, czy też samej procedury zmierzającej do orzeczenia.

Oczywiście w Waszej dyskusji należy przywołać analogiczny kontekst, związany ze świadectwem chrztu, zwany "aktem znania". Nie wykluczone, że w tej procedurze zmierzającej do orzeczenia, takie osłuchanie świadków miało miejsce.

Krzysztof Wasyluk
janolizka - 28-02-2015 - 13:34
Temat postu:
Widzę że wywołałam niemałe poruszenie Wink To może od początku.
Dziadkowie wzieli ślub w 1936 roku. Nie wiedząc że ślub odbył się w Równem, wystąpiłam z wnioskiem do Archiwum (Smyczkowa) o fotokopię aktu ślubu. Otrzymałam odpis z datą 1958, na akcie informacja że ślub odbył się w 1939 roku a w uwagach że spisany przez Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej.

Rozumiem, że musiało odbyć się jakieś posiedzenie na którym zeznawali świadkowie itd. I te dokumenty mnie interesują.

I jeszcze jedno. Czy oryginalny akt ślubu jest możliwy do zdobycia?

Serdecznie dziękuję za chęć pomocy i poświęcony czas.
MP1982 - 28-02-2015 - 13:50
Temat postu:
Witam,

przestudiowałem treść Dekretu z dnia 8 czerwca 1955 r. - Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz.U. nr 25, poz. 151) ze szczególnym uwzględnieniem art. 21. Zrozumiałem, gdzie popełniłem błąd. Przepraszam za posługiwanie się niewłaściwą terminologią i pomyleniem pojęć.

Pozdrawiam,
MP1982
Marynicz_Marcin - 28-02-2015 - 16:53
Temat postu:
janolizka napisał:

Dziadkowie wzieli ślub w 1936 roku. Nie wiedząc że ślub odbył się w Równem, wystąpiłam z wnioskiem do Archiwum (Smyczkowa) o fotokopię aktu ślubu. Otrzymałam odpis z datą 1958, na akcie informacja że ślub odbył się w 1939 roku a w uwagach że spisany przez Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej.


Witaj,
napisz proszę, gdzie mieszkali Twoi dziadkowie po wojnie i w którym USC (jakie miasto) odtwarzano ten akt.
janolizka - 28-02-2015 - 17:47
Temat postu:
Mieszkali w Warszawie na Pradze Południe i akt odtwarzało Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Praga Południe.
Marynicz_Marcin - 28-02-2015 - 18:52
Temat postu:
Zwróć się teraz do USC, podając dane dziadków, datę i miejsce ślubu oraz oczywiście stopień pokrewieństwa. Ja mam pozytywne wspomnienia z tym urzędem Smile

http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/pradzi ... sc=r%F3wne
PS
Daj znać, jak Ci poszło!
janolizka - 01-03-2015 - 12:34
Temat postu:
Bardzo dziękuję. Nie wiem dlaczego nie sprawdziłam w tej bazie. Chyba zasugerowałam się tą Radą Narodową i szukałam pod tym katem.
Zaraz tam napiszę.

Jeszcze raz serdecznie dziękuję.

Eliza
janolizka - 23-03-2015 - 19:45
Temat postu:
Dostałam odpowiedź z USC. Zacytuję odpowiedź, bo może ktoś skorzysta.

Szanowna Pani

W odpowiedzi na list elektroniczny z 03 marca 2015 roku Urząd Stanu Cywilnego m. st. Warszawy, III Wydział Rejestracji Stanu Cywilnego i Ksiąg Zabużańskich uprzejmie informuje, że z powodu braku ksiąg metrykalnych z parafii rzymskokatolickiej w Równem, dawne województwo wołyńskie, obecnie Ukraina za rok 1936 Urząd nie może wydać kopii aktu małżeństwa na nazwiska:
· Janowski Bronisław Franciszek i Aleksandrowska Maria, zawarte 01 lutego 1936 roku w Równem – dotyczy Pani dziadków.
Księgi metrykalne z parafii rzymskokatolickiej w Równem zostały przekazane przez stronę radziecką w stanie szczątkowym. Posiadamy następujące roczniki ksiąg:

· Urodzenia za lata1937 - 1941, 1943 - 1944
· Małżeństwa za lata1938 - 1941, 1943 -1945
· Zgony za lata1937 - 1941, 1943 - 1944

Napisałam wcześniej do Archiwum w Równem z prośbą o ten akt, ale po odpowiedzi z Warszawy nie mam już większych nadziei.
Może ktoś orientuje się jak dotrzeć do dokumentów Dzielnicowej Rady Narodowej?

pozdrawiam
Eliza
Marynicz_Marcin - 23-03-2015 - 19:55
Temat postu:
Witaj,
czyli wychodzi na to, że baza pradziad ma bardzo złe dane - http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/pradzi ... sc=r%F3wne
Według danych tam zawartych, z parafii w Równem miały być małżeństwa od 1926.

A co do Archiwum w Równem - czy masz wiedzę nt. ksiąg tam będących? Nie szukałem tam, ale niedaleko jest Łuck, gdzie zachowały się księgi z parafii moich przodków, np. akt chrztu Babci z 1929 (księgi za ten i inne z XX wieku nie ma w USC Warszawa).

Co do Dzielnicowej Rady Narodowej, to dokumenty po pewnym czasie trafiają do AP. Ja przeglądałem takowe (jednak ze względu na inną miejscowość, były to Gminne lub Powiatowe Rady Narodowe).
janolizka - 25-03-2015 - 13:52
Temat postu:
Niestety nie wiem jakie księgi posiadają w Równem, ale napisałam, zobaczymy co odpowiedzą.

pozdrawiam
Eliza
KK1990 - 11-02-2019 - 16:48
Temat postu:
Wie ktoś może, czy są w ogóle dostępne akta z parafii Uściług i Kupiczów (oba wołyńskie) z lat 1918-1939? W USC Warszawa nie występują na liście, gdzie ww. akta mogą się jeszcze znajdować, o ile się zachowały?
Akta z parafii Kupiczów na pewno istniały jeszcze w 1942, jako że wtedy został sporządzony odpis aktu ślubu moich pradziadków.

Kamil
Nessa - 01-09-2020 - 16:19
Temat postu:
W jaki sposób można złożyć wniosek o wydanie odpisu aktu urodzenia do Archiwum Urzędu Stanu Cywilnego Miasta Stołecznego Warszawy, Wydział Archiwa Zabużańskie?
Na stronie nie znalazłam wniosku do wypełnienia. Czy wystarczy napisać w mailu dane osoby i miejscowości której poszukuje?
julia_jarmola - 04-09-2022 - 17:25
Temat postu:
MP1982
Cytat:
Skoro odtworzono akt małżeństwa w 1958 r., to musiało to zostać uczynione na podstawie ksiąg, które przechowywano w archiwum.


Większość moich przodków, którzy przyjechali po drugiej wojnie z Nowogródka, Dworca czy Iwacewicz , nie miała przy sobie metryk chrztu, ponieważ albo się spaliły, albo nie były wystawione, gdyż dzieci były małe i na razie niepotrzebne. Zachowało się kilka metryk ślubu i wszystko było odtwarzane na podstawie zeznań dwóch świadków w miejscowych USC.
Podobnie rzecz się miała z metryką ślubu wujostwa w niemieckiej strefie , po ich ucieczce z dzisiejszej Białorusi. Aby się przedostać na drugi brzeg Motławy stłoczeni ludzie mieli do wyboru - płynąć , ale zostawić cały dobytek, czy zostać. W 1945 otrzymali nowe świadectwo ślubu na podstawie zeznań świadków, którzy zaświadczyli, że ślub wyżej wymienionych Stanisława i Józefy odbył się w Dworcu w 1926. roku.
Przy odtwarzaniu metryk wielu zaniżało sobie wiek, niektórzy zawyżali Smile
Tak więc akta zabużańskie zazwyczaj nie były odtwarzane na podstawie ksiąg.
Pozdrawiam,
Julia.
Tomasz_Lenczewski - 05-09-2022 - 00:15
Temat postu:
Akta odtwarzane zawierają tez fałszywe informacje dotyczące daty ślubu. Niedawno miałem do czynienia z aktem odtworzonym po wojnie. Ślub zawarty został w 1937 r. w warszawskiej filii parafii kalwińskiej z Wilna przy ul. Karmelickiej 12. Sam akt wpisano do ksiąg wileńskich. Przy odtwarzaniu aktu wobec niemożności go ściągnięcia przesunięto jego datę aź o rok.
Sroczyński_Włodzimierz - 05-09-2022 - 00:20
Temat postu:
Może nie ma to wielkiego znaczenia dla wątku, ale skąd pogląd o statusie filii warszawskiego zboru ewangelików reformowanych?
Tomasz_Lenczewski - 05-09-2022 - 06:22
Temat postu:
Wszystko zaczęło sie od analizy numerów metryki, co do której osoba udostępniająca była przekonana iż rodzice brali ślub w kościele katolickim, Moje pytanie dotyczące numeru pod adresem USC doprowadziło do stwierdzenia z tamtej strony, iź był to akt odtwarzany za pomocą świadków. O tym, źe to filia istnieje literatura przedmiotu. Nie mieli oni moźliwości prowadzenia ksiąg, a małźeństwa tam zawierane były wpisywane do ksiąg w Wilnie. Z reguły księdzem udzielającym ślubu był Litwin Dillis.
Sroczyński_Włodzimierz - 05-09-2022 - 10:52
Temat postu:
ALbo jakieś nieporozumienie, albo ta literatura się myli.
Zbór ewangelicko - reformowany był z prawem prowadzenia ASC już w XIX wieku (i je prowadził), a parafią w XVIII wieku.
ASCki sprawdzał superintendent, protokoły zamknięcia dostępne w APW i USC, kopie w metryki i poczekalni. Superintendentem w tym czasie był zdaje się ks. Skierski, poprzedni urzędnik SC par. reformowanej;) tzn po awansie sprawdzał księgi stanu cywilnego, które poprzednio prowadził (ale młodsze roczniki)

Chyba, że to jakieś głębsze nieporozumienie bo i adres się nie zgadza. Karmelicka niedaleko, ale to było Leszno (a jest Al. "Solidarności"). Leszno numer 20. Siedziba Urzędnika Stanu Cywilnego zboru ewangelicko-reformowanego (parafii).

"Literaturę" wypadałoby opatrzyć komentarzem i raczej wycofać z obiegi informacyjnego poważnego forum- co to dokładnie za tytuł i kto popełnił?
Tomasz_Lenczewski - 05-09-2022 - 13:29
Temat postu:
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
ALbo jakieś nieporozumienie, albo ta literatura się myli.
Zbór ewangelicko - reformowany był z prawem prowadzenia ASC już w XIX wieku (i je prowadził), a parafią w XVIII wieku.
ASCki sprawdzał superintendent, protokoły zamknięcia dostępne w APW i USC, kopie w metryki i poczekalni. Superintendentem w tym czasie był zdaje się ks. Skierski, poprzedni urzędnik SC par. reformowanej;) tzn po awansie sprawdzał księgi stanu cywilnego, które poprzednio prowadził (ale młodsze roczniki)

Chyba, że to jakieś głębsze nieporozumienie bo i adres się nie zgadza. Karmelicka niedaleko, ale to było Leszno (a jest Al. "Solidarności"). Leszno numer 20. Siedziba Urzędnika Stanu Cywilnego zboru ewangelicko-reformowanego (parafii).

"Literaturę" wypadałoby opatrzyć komentarzem i raczej wycofać z obiegi informacyjnego poważnego forum- co to dokładnie za tytuł i kto popełnił?


Mówimy o dwóch różnych instytucjach kościelnych kalwińskich w Polsce międzywojennej. Ja mówię o filii parafii Kościoła Ewangelicko Reformowanego w Wilnie (Jednota Wileńska) otwartej w Warszawie przed wojną, aby kandydatom na małżonków było łatwiej niź jechać do Wilna. Była ona solą w oku Jednoty Warszawskiej, która prowadziła dosłownie wojnę z konkurencją. Chodziło w znacznym stopniu o rozwody. Filiał Jednoty Wileńskiej, którzy tworzyli konwertycki z katolicyzmu miał kaplicę w Szpitalu Ewangelickim.
Sroczyński_Włodzimierz - 05-09-2022 - 13:33
Temat postu:
OK
To faktycznie nie ma powodu by takie "przedstawicielstwo/biuro" miało prawo prowadzić akta stanu cywilnego.
A jaki formalny (uznany) status miało i czy w ogóle - może w dokumentacji Ministerstwa na Szucha coś będzie.

Dziękuję.

P.S. doczytuję
https://polona.pl/item/ustroj-wilenskie ... o:metadata
w tym "synodalny, nie posiada gmin parafialnych"
Tomasz_Lenczewski - 05-09-2022 - 20:05
Temat postu:
https://www.academia.edu/49581609/Warsz ... _1933_1939
Sroczyński_Włodzimierz - 05-09-2022 - 20:21
Temat postu:
W poprzednim, linkowanym jest obszernie zaprezentowane stanowisko dot. wileńskiej Jednoty, jako autokefalicznego ale bez struktury parafialnej, poparte system wyboru (tj braku wyboru).
Nie jestem blisko z nomenklaturą, nie wiem co oznacza "parafia filialna". Filia parafii - filiał- tak:) (przynajmniej tak mi się zdaje) , parafia filialna ? ni pies ni wydra , ni parafia, ni filia:)
Tu widzę raczej "propozycje" "miało być" "postanowiono, że skierujemy" "w organizacji" "rozważano"
Do kwestii religijnych się nie odnoszę, nabożeństwa (ich miejsce etc) to jest poza kwestią prawa prowadzenia ASC. W mojej ocenie nie jest to powiązane ściśle (możliwość uczestnictwa w kulcie nie przekłada się na dokonywanie czynności mających przełożenie na "świat cywilny"...o ile nie są warunki ustawy czy ratyfikowanej umowy międzynarodowej spełnione)
Za to...może wyjaśniać "śluby u warszawskich reformowanych podczas okupacji" albo zaciemniaćSmile Dochodzi jeszcze jedna nieprzebadana możliwość - ktoś był świadkiem ale nie do końca wiedział czego;)
Tomasz_Lenczewski - 05-09-2022 - 21:14
Temat postu:
Chodziło mi wyłącznie o śluby, jakie miały miejsce w tej warszawskiej kaplicy, które wpisywano do akt metrykalnych w Wilnie. Dotyczyło to często małżeństw, w których jedna osoba była katoliczką, a druga była po konwersji z katolicyzmu na kalwinizm zwykle rozwiedziona decyzją Konsystorza Wileńskiego. Ślub te dotyczyły osób mieszkających w Warszawie. Po to bowiem powołano tę parafię. Śluby te wpisywano często niechronologicznie do akt ślubów parafii wileńskiej. Nie mam wiedzy czy istniał jakiś osobny rejestr dla porządku tych ślubów. Swoją drogą spotkałem się z sytuacją, że ślub opisany w prasie codziennej i zawarty w kościele Dominikanów na terenie parafii mariackiej w Krakowie nie znalazł odzwierciedlenia w księdze ślubów tej ostatniej, jakby w ogóle go nie było. Nieoficjalnie była kiedyś taka książka z rejestrem ślubów u Dominikanów, ale zaginęła.
Sroczyński_Włodzimierz - 05-09-2022 - 21:24
Temat postu:
Tak, rozumiem.
Proponowałem hipotezę dotyczącą ślubów (w tym tych dyskutowanych ze śladem na forum)
Jeśli dopuścimy nieścisłości co do okoliczności i faktycznego znaczenia zdarzenia opisywanego przez świadków, w szczególności to, że "ślub protestancki w Warszawie w czasie okupacji" mógł oznaczać związek zawarty w "Jednocie Wileńskiej", ale w Warszawie, to niektóre niezgodności zostaną wyczyszczone. Może nie wszystkie, ale niektórych zgrzytów się pozbędziemy przy spojrzeniu "Warszawa- tak, ewangelicy-tak, reformowani - tak, ale niekoniecznie warszawscy.
I może zapisy np z 1943 roku w Wilnie o tych ślubach są?
Pietruszka - 02-02-2023 - 22:18
Temat postu:
julia_jarmola napisał:
W 1945 otrzymali nowe świadectwo ślubu na podstawie zeznań świadków, którzy zaświadczyli, że ślub wyżej wymienionych Stanisława i Józefy odbył się w Dworcu w 1926. roku.
Przy odtwarzaniu metryk wielu zaniżało sobie wiek, niektórzy zawyżali Smile
Tak więc akta zabużańskie zazwyczaj nie były odtwarzane na podstawie ksiąg.


Szanowni forumowicze, ciągle są mylone pojęcia:

1. Tzw. księgi z terenów zabużańskich nie były nigdy odtwarzane gdyż są to oryginalne księgi metrykalne z parafii których wykaz można znaleźć tutaj:
https://um.warszawa.pl/waw/usc/-/nasze-ksiegi

2. archiwum akt stanu cywilnego w Łodzi
https://bip.uml.lodz.pl/urzad-miasta/re ... one-w-bip/
posiada: akty odtworzone w postępowaniu sądowym przez sądy całej Polski w okresie od dnia 28 października 1947 r do dnia 30 kwietnia 1952 roku. Osoby, które utraciły w czasie wojny dokumenty, mogły je odtworzyć mając zeznania dwóch świadków przed sądem.

Natomiast:
Pan Rafał Prinke, w książce "Poradnik genealoga amatora", Warszawa 1992, na stronie 93 pisze:
"Akta parafii ziem polskich znajdujących się obecnie w granicach Związku Radzieckiego pozostały w archiwach radzieckich (informacje można uzyskać w Главное Архивное Управление, Большая Пироговская 17, 119435 Москва, ZSRR), zwrócono jedynie księgi od przełomu XIX i XX wieku, które znajdują się obecnie w Urzędzie Stanu Cywilnego Warszawa-Śródmieście, Jezuicka 1/3, 00-281 Warszawa)."

Czy ktoś z Państwa się orientuje, czy Pan Prinke miał na myśli księgi zabużańskie z ww. pkt. 1? Czy chodzi o jakiś inny zasób?

Bo jeśli chodzi o archiwa "radzieckie" Smile to chodzi raczej o archiwa na Litwie, Białorusi i Ukrainie. No ale nigdy nie wiadomo co tam w Moskwie mają.

Pozdrawiam Piotr
Sroczyński_Włodzimierz - 02-02-2023 - 22:29
Temat postu:
Wydaje się, że miał na myśli księgi przechowywane przez ZAGS-y i państwowe archiwa (państw, które tworzyły ZSRS - być może jeszcze w czasie pisania książki..nie wiem jak dług proces wydawniczy w 1992 był:)

Do Wydziału "zabużańskiego" USC w Warszawie nie zostały przekazane wszystkie księgi stanu cywilnego z terenu II Rzeczpospolitej. Ba! z terenu ograniczonego powojennymi granicami nie wszystkie są w polskich USC-ach. A te, które są niekoniecznie były przekazane np w 1947 roku, więc sytuacja ASC teraz jest w USC w Warszawie nie przekładała się na brak konieczności / potrzeby/odtworzenia aktu np w 1948 roku.
Stąd część ASC z terenów tzw zabużańskich była odtwarzana urzędowo-sądowo.
Julia przecież nie napisała, że odtworzona została księga przechowywana w USC w Warszawie w Wydziale "zabużańskim".
Pietruszka - 02-02-2023 - 22:43
Temat postu:
Julia napisała:
julia_jarmola napisał:
akta zabużańskie zazwyczaj nie były odtwarzane na podstawie ksiąg.


Czyli zakładała, że niektóre były. Smile Ale nie spierajmy się, nie o to chodzi.

Pytanie pozostaje otwarte. Czy księgi z terenów zabużańskich znajdujące się w w III Wydziale Rejestracji Stanu Cywilnego i Ksiąg Zabużańskich i księgi wymienione w książce "Poradnik ..." w USC m.st. Warszawy
ul. Jezuicka 1/3, Warszawa to są te same księgi?

Pozdrawiam Piotr
Sroczyński_Włodzimierz - 02-02-2023 - 22:47
Temat postu:
Nie ma konstrukcji "odtwarzane na podstawie ksiąg". Można ew. takim skrótem myślowym posłużyć się dla niektórych ksiąg przekazanych do USC przez parafie - kopii wytworzonych specjalnie do tego celu. Temat typu puszka Pandory - bo nie ma solidnych podstaw by uznać je za ASC-ki. A to że przez dziesięciolecia odpisu z takich "ksiąg ASC" były w obiegu prawnym...

Tak, sądzę, że autor miał na myśli te właśnie księgi. Obecnie część z tych z 1992 roku w USC, a część w AGADzie.
szmool - 18-04-2023 - 20:08
Temat postu:
Próbuję uzyskać akta zbiorowe do otworzonego aktu urodzenia w latach 70-tych. Akt dotyczy mojego dziadka stryjecznego urodzonego na poczatku XXw. Niestety spotkalem się z interpretacją urzędu, że akt zostal wowczas sporzadzony i bez interesu prawnego musze czekac jeszcze 50 lat. Czy ktos z Panstwa ma wiedzę, jaka ustawa obowiazywala w II RP. Brat dziadka dwukrotnie bral slub i musial zalaczac odpisy aktu urodzenia. Sluby byly zawierane daleko poza miejscem zamieszkania. Niestety aneksy z parafii nie zachowaly sie. Szukam punktu zaczepienia w owczesnych przepisach, ale pomimo poszukiwan, nie mam konkretow. Chodzi o rok 1927 i 1933. Wczesniej wiem, ze obowiazywal Kodeks Cywilny Krolestwa Polskiego, ale czy mogl jeszcze obowiazywac na przelomie lat dwudziestych i trzydziestych XXw?
Sroczyński_Włodzimierz - 18-04-2023 - 20:11
Temat postu:
Tak, obowiązywał. Tam gdzie wcześniej tam i w latach 20 i 30. Wraz z nowelizacjami i uzupełniami.
szmool - 19-04-2023 - 07:13
Temat postu:
Dziękuĵę za pomoc. Sprawę malżeństw regulowało Prawo o małżeństwach z 1836r ze zmianami. Dotarłem do treści aktu ze zmianami z 1921r.
Sroczyński_Włodzimierz - 19-04-2023 - 07:17
Temat postu:
Sprawdź na jakim terenie obowiązywało. Wątek w większości dotyczy terenu innej jurysdykcji (w 1836 co przekładało się na późniejszy okres).
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits