Genealodzy.PL Genealogia

Indeksacja metryk - projekty PTG - Dziwny wpis w księdze

Bazyl3 - 14-11-2024 - 19:44
Temat postu: Dziwny wpis w księdze
Wpis w księdze parafialnej dot. zgonu. Zasadniczo nie różniący się niczym od pozostałych, ale po doczytaniu ...
Działo się .... dnia dwudziestego czwartego maja 1926 roku (...)
i oświadczyli, że dwudziestego ósmego kwietnia 1925 roku o godzinie szestnastej zmarła ...
Błąd księdza co do roku. Zmarła była wdową, więc być może zgon odkryto po prawie miesiącu. Czy może jakieś inne wytłumaczenie. Indeksować zgodnie z zapisem?[/img]
Sroczyński_Włodzimierz - 14-11-2024 - 19:47
Temat postu:
A spisujesz daty zgonów?

Tak, indeks - zgodny z treścią dokumentu.
Uwagi dla Ciebie. tylko co wpiszesz? Data zgonu niepewna? T troszkę tak jakbyś pozostałe indeksy potwierdził "a te są pewne, bo sprawdziłem w innych źródłach"
Bazyl3 - 14-11-2024 - 20:14
Temat postu:
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
A spisujesz daty zgonów?


Tak, a nie powinienem? Przy indeksowaniu zgonów w pole "data" wpisuję podaną datę zgonu nie adnotacji w księdze.
Ksiądz miał chyba słabszy rok, bo przy następnym rekordzie mam: Działo się trzydziestego pierwszego września (...)
I znów ma problem, bo używa notacji "że wczoraj/przedwczoraj" dla określenia daty zgonu. No i który to wrzesień jest? Przedwczoraj od 31.09? Razz
Sroczyński_Włodzimierz - 14-11-2024 - 20:27
Temat postu:
"Nie powinieneś" to byłoby bardzo mocne i nieuzasadnione.
Mniej niż "w poście powinieneś linkować kopie, a nie ją opowiadać'


Po co indeksujesz - nie dla odnalezienia dokumentu? (Temu i tylko temu służy indeksacja)
Czy przy numerowanym AScku z 1926 roku podanie daty zdarzenia pomoże znaleźć dokument?
Utrudni znalezienie następnego (któregoś z kolei), bo zamiast zrobić porządnych (ale w zakresie podstawowym) 100 - zrobisz tzw "pełne" !? 50 , co znaczy NIE zrobisz 50 w pełni poprawnych i w pełni celowych indeksów

Czy to oznacza "nie powinieneś spisywać dat"? Nie
Bazyl3 - 14-11-2024 - 21:24
Temat postu:
Przepraszam, ale nie jestem specem od gene i nie bardzo rozumiem jeszcze jak ktoś mówi po genealodzku Smile

Indeksuję, bo moja parafia jest słabo reprezentowana w wyszukiwarce, a jak rozumiem, przepisanie danych z ksiąg do excela przyspieszy podpięcie tych danych do tego, jakże miłego w obsłudze narzędzia. I dlatego to robię. Nie wiedziałem, że można to robić tylko celem odnalezienia dokumentu Sad Być może robię to źle (a z Pana wpisu wynika, że pewnie tak), więc być może to moje klepanie niewarte funta kłaków i lepiej ten czas poświęcić na coś innego. Prosiłbym o klarowne wskazówki dla ignoranta Smile
Sroczyński_Włodzimierz - 14-11-2024 - 21:30
Temat postu:
To bardziej IT niż genealodzki

Chcesz sporządzać / sporządzasz indeksy osobowe ASCków. OK.
1. Na podstawie czego i 2. po co?
@1 Z opublikowanych, ogólnodostępnych kopii?

@2
2a Po to by łatwiej było znaleźć kopię, dotrzeć do dokumentu czy
2b by zastąpić dostęp do dokumentu?

2b zdecydowanie nie polecam. Z wielu względów. I nieekonomiczne (zbyt czasochłonne) i wbrew zasadom pracy - jeśli indeks "zastąpi" użytkownikowi dokument , to praca z nieweryfikowalną bazą zastąpi pracę z kopią dokumentu, a przekopiowywanie danych zastąpi genealogię.

Nie chcę/ nie czuję się na siłach powielać dyskusji, która się na forum niejednokrotnie odbywała.
Wróćmy do case
podlinkuj kopię aktu zgonu, co do którego masz wątpliwości. I niech to będzie zasadą pokazuj dokument, a nie opowiadaj go
Krystyna.waw - 14-11-2024 - 21:37
Temat postu:
Bazyl rok i numer aktu to podstawa.
Wszystko inne to ułatwienie dla szukającego, utrudnienie dla Ciebie
Jak masz wątpliwości co do daty, to jej nie wpisuj, niech szukający sam to rozstrzygnie
pawel_po - 14-11-2024 - 21:46
Temat postu:
Różnica miesiąca nie byłaby problemem ale tutaj widzę różnicę 13 miesięcy (4 V 1926 / 8 IV 1925).
Chyba że ksiądz zrobił błąd, a Bazyl3 kolejny.

Paweł
Sroczyński_Włodzimierz - 14-11-2024 - 21:53
Temat postu:
Różnica miesiąca też byłaby problemem.
Od zgonu do pochówku wystarczająco długo by był poważny problem.
A jeśli miesiąc nie problem (warunki przechowywania pozwoliły na niepochowanie w kwietniu), to i 11 dałoby radę.

Miesiąc natomiast jest prawdopodobny gdy było to nagłe zejście i urząd śledczy albo wstrzymywał z uwagi na jakieś "szczegółowsze" sekcje, albo np data zgonu była ustalona na długo przed "dostępnością" ciała.
wtedy też 12-13 możliwe (choć chyba rzadziej spotykane)

Spekulować można, może nawet i warto - choćby dla rozważenia "czy aby na pewno to błąd". Niezależnie od tego by go nie poprawiać:)
Bazyl3 - 14-11-2024 - 21:53
Temat postu:
1. Próbuję. Z metryk dostępnych na GenBazie.
2. Tworzę plik excela i wysyłam do administratora regionu z wiarą, że moja praca w czymś pomoże / coś usprawni Smile
Chodzi o rok 1926 i metrykę pod nr 40
https://metryki.genbaza.pl/genbaza,detail,381573,39
oraz ten sam rok i metrykę nr 58
https://metryki.genbaza.pl/genbaza,detail,381573,42

Mam nadzieję, że nie działam Państwu swoją ignorancją na nerwy. Jeśli tak, proszę pisać, zamilknę Smile

Bazyl
Arturro - 14-11-2024 - 22:00
Temat postu:
Dobry wieczór,

Bazylu, tak, jak pisał już Włodek - linkuj akty. (ok, w trakcie pisania tej wiadomości wkleiłeś skany)

Dla mnie takie opóźnienie może nie tyle jest typowe, co nie jest dziwne. Skoro zmarła była wdową, może nie miała potomstwa, lub mieszkali bardzo daleko i nie miał kto zgonu zgłosić. W trakcie prac indeksacyjnych napotykałem na takie opóźnienia w zgłaszaniu i niekoniecznie to musi być błąd sporządzającego metrykę. Po prostu: zmarła te 13 miesięcy wcześniej przed sporządzeniem aktu zgonu. Ale bez skanu metryki to tylko gdybanie.

Po drugie: data zgonu jest ciekawostką, dodatkiem, niuansem, którym już muszą się zająć potomkowie. Data jest ważna w zasadzie wyłącznie przy urodzeniach. A czy ktoś zmarł 27 września, czy 31 września - niech się potomkowie nad tym głowią, porównując inne dokumenty. Lepiej czas na ustalanie faktycznej daty zostawić na dalsze indeksowanie.
Indeks ma ułatwić znalezienie dokumentu, a nie go zastąpić.


Pozdrawiam,
Artur
Sroczyński_Włodzimierz - 14-11-2024 - 22:01
Temat postu:
OK
dostępna kopia i "dzięki za Twoją służbę"
użytkownik doczyta sobie daty
odnajdzie akt dzięki indeksowi i będzie pracował na kopiach dokumentów
pobożemu, naukowo
nie "bo Bazyl3 tak napisał", a "bo widziałem dokumenty i je przeanalizowałem, a dzięki Bazylowi znalazłem kopie"
w efekcie - praca genealoga nie spisywacza

natomiast inna sprawa jak (np w kolejnym etapie) będziesz chciał pobawić się w demografię historyczną, historię regionu etc
wtedy nie indeksy będziesz tworzył a bazę danych
wybranych, interesujących Cię danych
i będziesz mógł badać
a to wiek nieboszczyka w aktach zgonów w porównaniu z innymi źródłami
a to kiedy (w jakich miesiącach? czy w miarę liniowo czy w nasileniach i od czego zależne) umierali
a jaka płeć
a kto zgłaszał
a "modelu językowy SI: wymyśl zależności, które z bazy można przebadać"

i to nie będą wtedy indeksy osobowe

Arturze:
ten 31 września to nie jest taki sam dzień jak 27 września
bardziej jak 32 października
Krystyna.waw - 14-11-2024 - 22:05
Temat postu:
Bazyl, ktoś kto indeksuje jest godny podziwu Smile
Nie przejmuj się niektórymi wpisami, bo czasem ktoś wstanie lewą nogą, czasem złapie go zgryźliwość i puścić nie chce, czasem za dużo wypije a czasem "ten typ tak ma". Uśmiech!

A jak nie chcesz wkurzyć admina, to podpisuj każdy post (najłatwiej ustawić to na stałe w profilu), bo na razie to łamiesz regulamin.
Imię wystarczy

Arturro - 14-11-2024 - 22:23
Temat postu:
Dokładnie, jak Krystyna napisała - jeśli indeksujesz, to witamy w naszym zacnym gronie i dziękujemy za poświęcony na to czas Smile

Mi chodziło o to, że świata nie zbawisz, pewnych rzeczy nie da się ustalić, przeskoczyć, bazując na jednej księdze - czasem trzeba przejrzeć wiele dokumentów, by dojść prawdy (faktycznej daty, faktycznego imienia, faktycznego nazwiska czy faktycznej miejscowości). Pozostaw to osobom zainteresowanym - czyli potomkom. Data zgonu nie jest informacją istotną i jak nie dasz rady odczytać - pomiń ją; nie trać czasu na jej faktyczne ustalanie, bo to nie Twój cel. Ty jedynie ułatw odnalezienie aktu w księdze.

Chyba, że - jak dopisał Włodek - chcesz zrobić jakąś monografię parafii/miejscowości - to wtedy się trzeba postarać.

Włodku - nie zagłębiałem się w dokument, a datę 27/32 września wziąłem z kosmosu jako przykład - jak w dokumencie jest październik, a na dodatek 32, to się nie spieram.


Powodzenia,
Artur
elgra - 14-11-2024 - 22:33
Temat postu:
Nie działasz na nerwy, ale Wink

Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 5276#75276

Jest temat (i w zasadzie tam powinieneś zadać pytanie - ale to nie problem - moderator połączy ten temat z już istniejącym).
Rozterki indeksującego księgi, jak poprawnie wpisać...
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-1744.phtml

PS Jestem gorącym zwolennikiem indeksowania bez daty.
Wyjątek stanowią urodzenia/śluby/zgony zapisane jakiś czas po wydarzeniu np. rok lub więcej.

Pozdrawiam genealogicznie
Elżbieta - moderator
Andrzej75 - 14-11-2024 - 22:39
Temat postu:
Bazyl3 napisał:
Chodzi o rok 1926 i metrykę pod nr 40
https://metryki.genbaza.pl/genbaza,detail,381573,39

Ja wcale nie jestem przekonany, że zaszła pomyłka w roku i że tak naprawdę zgon miał miejsce w 1926 r., a nie w 1925 r. Przecież osoba spisująca akta, jeśli nie pisała, że zgon miał miejsce „wczoraj” albo „przedwczoraj”, konsekwentnie podawała dzień i miesiąc z dodaniem „bieżącego roku”, a nie „1926 roku”. A tutaj mamy wyraźnie napisany 1925 r.

Gdyby ktoś konsekwentnie pisał datę śmierci, podając rok 1926, to omyłkowe wpisanie roku 1925 nie byłoby nieprawdopodobne. Ale jeśli ktoś konsekwentnie określa datę śmierci na „bieżący rok”, to o wiele trudniej jest wyjaśnić, dlaczego zamiast tego stereotypowego zwrotu nagle miałby podać konkretną liczbę roku (i na dodatek błędną).
Bazyl3 napisał:
Błąd księdza co do roku. Zmarła była wdową, więc być może zgon odkryto po prawie miesiącu.

Gdyby zgon odkryto po miesiącu, to w akcie napisano by (tak jak w innych aktach) „Po naocznem przekonaniu się o zejściu…”. A jest tylko „Po przekonaniu się o zejściu…”.
Czyli pogrzeb miał miejsce już wcześniej; nic (teoretycznie) nie stoi na przeszkodzie, żeby uznać, że mógł on mieć miejsce ponad rok wcześniej.
Arturro - 14-11-2024 - 22:57
Temat postu:
Zgadzam się z Andrzejem.

Tu jeden z przykładów, na jaki w pracach indeksacyjnych natrafiłem: akt sporządzono 26.09.1938, a nieboszczka zmarła 25.11.1936. Prawie 2 lata po śmierci został akt sporządzony, za zezwoleniem Starostwa w Rybniku z dnia 02.09.1938. Dokładna przyczyna opóźnienia z aktu nie wynika. Być może jakieś przestępstwo (i długo prowadzone śledztwo), albo zwykłe zaniedbanie i niezgłoszenie. Zmarła była panną i to z bardzo daleka (Głogów), więc być może nie miała tam bliskich. Ów akt zgonu zgłaszał ksiądz J. Ruta, który być może po prostu dysponował księgą parafialną (księgą pogrzebów). Po części gdybania - ale chodzi mi w tym wpisie o to, że data sporządzenia aktu zgonu może być odległa od faktycznej daty zgonu. Pod literką "i" - dalsze dane.

https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... mp;rpp2=50


Pozdrawiam,
Artur
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits