Genealodzy.PL Genealogia

Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń - Czy w okresie międzywojennym były częste ucieczki mężów

taadek61 - 20-08-2024 - 10:26
Temat postu: Czy w okresie międzywojennym były częste ucieczki mężów
Jak to udowodnić że wzięli ponownie śluby.

moderacja (elgra)
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 5276#75276
marekzaborski - 20-08-2024 - 10:39
Temat postu: Czy w okresie międzywojennym były częste ucieczki mężów
Mam taki przypadek - FEliks Zaborski ma od 1905 żonę, z nią czwórkę dzieci, w 1928 w ślubie dziecka wpisano że ojciec zmarł, natomiast umiera on dopiero w roku 1939 w innym miescie jako mąż zupełnie innej kobiety. Nie ma mowy o pomyłce, akt zgonu zawiera bardzo dokładne dane o rodzicach i miejscu urodzenia. Tego drugiego ślubu nie znalazłem. Drugą "żoną" była Aleksandra Ożalis, a zmarł w Węgrowie. Z pierwszą żoną mieszkał w Sosnowicy i Parczewie.

Marek
Ewafra - 21-08-2024 - 16:41
Temat postu: Re: Czy w okresie międzywojennym były częste ucieczki mężów
taadek61 napisał:
Jak to udowodnić że wzięli ponownie śluby.



Kto?
Sroczyński_Włodzimierz - 21-08-2024 - 16:44
Temat postu: Re: Czy w okresie międzywojennym były częste ucieczki mężów
Po prawie 14 latach od zarejestrowania pytanie o to co jest dokumentem dowodzącym zawarcie związku małżeńskiego?
Ewo: chce Ci się wnikać "kto"?Smile
MichalskiMichał - 21-08-2024 - 16:44
Temat postu: Re: Czy w okresie międzywojennym były częste ucieczki mężów
Zdarzały się takie przypadki. Czasami są opisywane w prasie. Jeden z nich został opisany:
"Samobójcza śmierć bigamisty", „Express Wieczorny Ilustrowany” 14 IX 1926, nr 255, s. 5.
Michał
Tomasz_Lenczewski - 22-08-2024 - 06:36
Temat postu: Re: Czy w okresie międzywojennym były częste ucieczki mężów
W mojej praktyce jest osoba, której trzy żony żyły w okresie międzywojennym i z każdą miał dzieci. To przedstawiciel rodziny ziemiańskiej, matka z rodziny utytułowanej. Z żadną nie miał rozwodu. O ile pierwsze małżeństwo rozpadło się w czasie wojny i żona była przekonana, że wskutek rewolucji mąż nie żyje to równolegle żył z dwiema w okresie międzywojennym wykorzystując swoją pozycję zawodową, majątkową i automobil. Trzeci ślub był prawosławny, Potomkowie tych trzech związków spotkali się kilkanaście lat temu na zjeździe rodzinnym i byli mocno skonfundowani, bowiem nic o sobie i tej sytuacji do tego czasu nie wiedzieli.
Ewafra - 22-08-2024 - 08:10
Temat postu: Re: Czy w okresie międzywojennym były częste ucieczki mężów
marekzaborski napisał:
Mam taki przypadek - FEliks Zaborski ma od 1905 żonę, z nią czwórkę dzieci, w 1928 w ślubie dziecka wpisano że ojciec zmarł, natomiast umiera on dopiero w roku 1939 w innym miescie jako mąż zupełnie innej kobiety. Nie ma mowy o pomyłce, akt zgonu zawiera bardzo dokładne dane o rodzicach i miejscu urodzenia. Tego drugiego ślubu nie znalazłem. Drugą "żoną" była Aleksandra Ożalis, a zmarł w Węgrowie. Z pierwszą żoną mieszkał w Sosnowicy i Parczewie.

Marek


Nie jest powiedziane, że pani Ożalis była "żoną", a nie żoną. Być może drugi ślub został zawarty w innym obrządku religijnym, np. luterańskim. Jeśliby Feliks Zaborski przeszedł na luteranizm to mógł sie rozwieść z pierwszą żoną i ożenić po raz wtóry. I nie byłaby to wcale bigamia.

Pozdrawiam jak zawsze
EwaFra
marekzaborski - 22-08-2024 - 09:43
Temat postu: Re: Czy w okresie międzywojennym były częste ucieczki mężów
EWAFRA napisał:
marekzaborski napisał:
Mam taki przypadek - FEliks Zaborski ma od 1905 żonę, z nią czwórkę dzieci, w 1928 w ślubie dziecka wpisano że ojciec zmarł, natomiast umiera on dopiero w roku 1939 w innym miescie jako mąż zupełnie innej kobiety. Nie ma mowy o pomyłce, akt zgonu zawiera bardzo dokładne dane o rodzicach i miejscu urodzenia. Tego drugiego ślubu nie znalazłem. Drugą "żoną" była Aleksandra Ożalis, a zmarł w Węgrowie. Z pierwszą żoną mieszkał w Sosnowicy i Parczewie.

Marek


Nie jest powiedziane, że pani Ożalis była "żoną", a nie żoną. Być może drugi ślub został zawarty w innym obrządku religijnym, np. luterańskim. Jeśliby Feliks Zaborski przeszedł na luteranizm to mógł sie rozwieść z pierwszą żoną i ożenić po raz wtóry. I nie byłaby to wcale bigamia.

Pozdrawiam jak zawsze
EwaFra


Nie mam dowodu że na coś przeszedł, chowano go jako r-k, z zapisem "pozostawił po sobie żonę"

Pozdrawiam
Marek
Andrzej75 - 22-08-2024 - 09:47
Temat postu: Re: Czy w okresie międzywojennym były częste ucieczki mężów
EWAFRA napisał:
Nie jest powiedziane, że pani Ożalis była "żoną", a nie żoną.

Ale z drugiej strony jest też możliwość, że właśnie była „żoną”, tzn. że Feliks i Aleksandra tylko podawali się za małżonków, a tak naprawdę ślubu nie mieli.

Czyli są takie teoretyczne opcje:
1) bigamia (powtórny ślub przy trwającym poprzednim małżeństwie);
2) konwersja, rozwód i powtórny ślub;
3) brak ślubu, a tylko podawanie się za małżonków.

Właściwie to jest jeszcze jedna teoretyczna opcja: kradzież tożsamości (Feliks z Węgrowa byłby inną osobą niż Feliks z Parczewa, a tylko posługiwałby się danymi tamtego).
Ewafra - 22-08-2024 - 11:14
Temat postu: Re: Czy w okresie międzywojennym były częste ucieczki mężów
Andrzej75 napisał:
EWAFRA napisał:
Nie jest powiedziane, że pani Ożalis była "żoną", a nie żoną.

Ale z drugiej strony jest też możliwość, że właśnie była „żoną”, tzn. że Feliks i Aleksandra tylko podawali się za małżonków, a tak naprawdę ślubu nie mieli.

Czyli są takie teoretyczne opcje:
1) bigamia (powtórny ślub przy trwającym poprzednim małżeństwie);
2) konwersja, rozwód i powtórny ślub;
3) brak ślubu, a tylko podawanie się za małżonków.

Właściwie to jest jeszcze jedna teoretyczna opcja: kradzież tożsamości (Feliks z Węgrowa byłby inną osobą niż Feliks z Parczewa, a tylko posługiwałby się danymi tamtego).


I tę ostatnią uznałabym za najbardziej prawdopodobną.
taadek61 - 22-08-2024 - 11:57
Temat postu: Re: Czy w okresie międzywojennym były częste ucieczki mężów
Mam taki chyba przypadek. Powiem tak. 1832 parafii Jozafata ślub bierze Mieczysław Prażmowski z Ireną Grabowską.1933 w tej samej parafii rodzi się ich córka Jadwiga. 1936 r. Irena Prażmowska jako wdowa rodzi Morawskiego i ono umiera. 1945 w Niemczech rodzi Irena Prażmowskiego jako wdowa. Osiedla się w Szczecinie i tam około 1985 umiera. Natomiast Grzegorz Prażmowski z Radomia będący obecnie w Szkocji tworzy drzewo i tam jest jego dziadek Mieczysław jako syn Antoniego i Marianny Kowalczyk. Jest to samo zdjęcie aktu urodzenia Mieczysław i zdjęcie aktu ślubu jego rodziców co ja mam.Tylko że u nie go żoną mieczysława był ktoś inny. Próbowałem z grzegorzem i z jego ojcem rozmawiać. Ale oni nie chcą ze mną rozmawiać Mieczysław jest pochowany w Radomiu. Pozdrawiam Tadeusz Prażmowski.
Sroczyński_Włodzimierz - 22-08-2024 - 12:21
Temat postu:
To, że ktoś wstawił jakąś kopię i to sobie opisał niczego nie dowodzi.
Są setki setki postów o błędach w MH i innych tego typu serwisach.
Nie wiem kim jesteś dla zmarłego Mieczysława (na boku "który Mieczysław, co za Mieczysław"), ale jeśli to wstępny - wystąp o dokumenty pochowanego w Radomiu ASC-ki ale i inne
To są podstawy przecież. Nie "ktoś coś gdzieś w sieci", a twarde papiery i wnioski.
Możesz wstępnie próbować, roboczo coś założyć i szukać śladów "radomskiego" ale trochę mało informacji


"Częstość" nie ma nic do rzeczy. "Najczęstsze nazwisko: Nowak, więc wpiszmy sobie je w miejsce nieznanych danych?"
taadek61 - 22-08-2024 - 12:36
Temat postu:
Ja o tym też tak myślę.Tylko jest taki problem że tego Mieczysław nie ma zgonu W Warszawie Ani jego ojca Antoniego też.Antoni był bratem mojego dziadka. Żona Antoniego też zmarła 1963 roku w Warszawie jako wdowa.Zgony Kobiet są a ich mężów nie. Tylko fakt tego drzewa mnie gryzie. Pozdrawiam Tadeusz Prażmowski
Sroczyński_Włodzimierz - 22-08-2024 - 12:42
Temat postu:
"tego Mieczysław nie ma zgonu W Warszawie Ani jego ojca Antoniego też"
To dość mocne i odważne twierdzenie, szczególnie że to dla Ciebie linia boczna.

Patrząc z boku - bardziej odważne niż "Mieczysław syn Antoniego i Marianny Kowalczyk jest pochowany w Radomiu"

fragmentu "jako wdowa rodzi Morawskiego w 1936" nie za bardzo rozumiem, ale nie za bardzo chcę wnikać w podstawy, argumenty - może ów Mo rawski żyje i sobie nie życzy
taadek61 - 22-08-2024 - 14:03
Temat postu:
Morawski zmarł w parafii Jozafata!936roku jako niemowlak.Ja tego nie mówię tego stanowczo. Bo tam w Radomiu To jest drzewo Grzegorza ze zdjęciami aktu ślubu Antoniego i urodzenia Mieczysława z Warszawy co ja posiadam.W Radomiu wychodzi mi że Mieczysław urodził się 1928 roku syn Adama i Marianny Mazur,Ja sam kołomyja dostaję. Wnuczek jego inaczej a wychodzi inaczej.
Sroczyński_Włodzimierz - 22-08-2024 - 14:14
Temat postu:
OK
Tak, jest możliwość, że podawała się za wdowę, ale wdową nie była.
Boczna linia, dość świeża sprawa, potencjalni potomkowie nie życzą sobie kontaktów. Raczej trudno będzie coś rozstrzygająco.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits