...Na dole po lewej podpisują go (chyba) świadkowie umowy
https://skanoteka.genealodzy.pl/index.p ... amp;zoom=2
Czy pod pierwszym podpisem - Walenty Wieczorkiewicz (sędzia z Sieradza) -podpisał się Zwoliński a potem pisarz powtórzył jego nazwisko? Czy to tylko moje chciejstwo?
A ja bym uznała, że są to dwa podpisy Andrzeja Zwolińskiego. Pierwszy był średnio czytelny, jak na ówczesne standardy. Być może sam się zorientował albo ktoś mu to podpowiedział. Dlatego też podpisał się ponownie, tym razem czytelnie - imieniem i nazwiskiem. Tak jak większość osób na tym dokumencie. W żadnym, ale to w żadnym, razie nie uznałabym, że to pisarz napisał. Gdyby to miało być napisane przez osobę trzecią cudze imię i nazwisko zostałoby to pewnie umieszczone w nawiasie i raczej drukowanymi literami.
Takie podwójne podpisywanie się, nie jest niczym nadzwyczajnym i w dzisiejszych czasach.