Sekrety Rodzinne w TVP 1 - "Sekrety Rodzinne" w urzędzie dzielnicowym - zagad Tadeusz_Wysocki - 26-09-2007 - 11:35 Temat postu: "Sekrety Rodzinne" w urzędzie dzielnicowym - zagad
Witam wszystkich jesiennie, smętno dziś trochę bez słońca, stąd proponuję mały uśmiech i zagadkę na wesoło:
Dziś poranną porą udałem się do swojego urzędu dzielnicowego w celu załatwienia nowej tablicy rejestracyjnej, co to mi się w weekend zgubiła w drodze z Wąsowa (poznańskie) na bardzo równych polskich drogach i autostradach, pani kierowniczka długo mi się przypatrywała, w końcu podeszła zapytała : "Bardzo przepraszam, ale czy to pan zajmuje się genealogią?", mnie wmurowało w krzesło, i kiwnąłem głową na tak, i się zaczęło!, pani opowiedziała mi o swojej rodzinie, o 92-letniej prababci, która wszystko pamięta!, o kłopotach z ustaleniem parafii do poszukiwań wpisów rodzinnych, itd., ja pomogłem w lokalizacji, użyłem SŁUŻBOWEGO komputera (władzo panująca w IV RP, która wszystko ważne widzisz i podsłuchujesz, przebacz!) do sprawdzenia w Słowniku Geograficznym on-line prawidłowej parafii w XIX wieku (była inna!), itd., przyszły też inne pracownice urzędu z pytaniami, myślałem, że nie wyjdę!, w końcu pomyślałem sobie zapytam, skąd ta pani mnie zna, delikatnie o to spytałem, i wyobraźcie sobie odpowiedź: "No jak to, to przecież pan występował w telewizji w tym programie Sekrety Rodzinne i wspaniale przedstawiał badania genealogiczne wspólnie z redaktorem Kamellem, i proszę pana, ja bardzo pana proszę, bardzo proszę, niech pan zadzwoni do TVP1, przecież pan ich zna, niech pan ich poprosi, żeby ten program był znowu na antenie telewizji, przecież to nasza telewizja, publiczna!, cała rodzina prosi łącznie z prababcią!".
Się wzruszyłem, bo pani miała rację, ale z przejęcia nie przyznałem się, że to nie ja, mea culpa!, przepraszam daną osobę, i mam zagadkę: A kogóż to ja tej pani przypomniałem? Kto był tym wspaniałym genealogiem?! Znam osobiście tylko Stasia Pieniążka, no ale ja takiej wybitnej genealogicznej brody nie mam!, więc KTO?
Po zreferendowaniu sprawy i wybraniu danej osoby ja ją bardzo proszę, żeby do tej telewizji zadzwoniła, i Sekrety Rodzinne przywróciła, bo inaczej ja już żadnej sprawy w urzędzie nie załatwię!
=
I z tą prośbą pozostaję, życząc wszystkim "Stałego Dnia Genealoga Uśmiechniętego"
Tadeusz
http://www.narodowa.plandrzejlazar - 26-09-2007 - 11:44 Temat postu: "Sekrety Rodzinne" w urzędzie dzielnicowym - zagad
To mógł być nie kto inny jak nasz wspaniały Kolega Waldemar Fronczak.Ewa_Szczodruch - 26-09-2007 - 11:57 Temat postu:
Witaj Tadeuszu!
Znam kilku panów, którzy brali udział w programie, ale jako żywo, nie przypominasz żadnego ( Waldek ma charakterystyczny kucyk ), ale... Ciebie nie widziałam 'na żywo'
Cieszę się, że udało Ci się załatwić sprawę i pomóc urzędniczce
Pozdrawiam cieplutko, Ewa SzczodruchPieniążek_Stanisław - 26-09-2007 - 19:33 Temat postu:
Tadziu
Nic dziwnego, że miłam pani pomyliła cię z Waldkiem.
Otóż obydwaj jesteście bardzo sympatyczni i także obydwaj z wielką pasją oddajecie się genealogii.
A podobieństwoi fizyczne? Telewizja tak "podmaluje i poprawi błędy urody", że wszyscy moga być do siebie podobni.
A Sekretów Rodzinnych żal.
Pozdrawiam
Stanisław Peniążekandrzejlazar - 26-09-2007 - 20:29 Temat postu:
Stasiu czy to prawda , że zgoliłeś brodę?Pieniążek_Stanisław - 27-09-2007 - 07:23 Temat postu:
Jakieś resztki pozostawiłem. Chyba wymienię swój awatar.andrzejlazar - 27-09-2007 - 08:29 Temat postu:
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Moja broda bardzo posiwiała i też się przerzedziła z powodu utrudnień podczas kwerend...Tadeusz_Wysocki - 27-09-2007 - 14:19 Temat postu:
Witaj Ewo, witaj Stasiu, witajcie wszyscy przyjaciele,
Dzięki Wam za te słowa, to miód na serce moje, najlepszy półtorak!,
A propos, kiedy ktoś weźmie się za promocję polskiego miodu pitnego, co tam wódki, piwa, wina, każdy to ma, ALE MIÓD PITNY jest starszy niż te popularne napitki, walczą w UE o oscypek, o lokalne serki, ogóreczki, specjały, i dobrze, ALE WALCZMY O JEDYNY W RODZAJU NA ŚWIECIE POLSKI MIÓD PITNY
-
Wracając do historii z panią z urzędu, a więc moje pardon idzie do Waldemara Fronczaka, Waldku, już nie będę, tylko daj mi jeszcze poudawać przy tej kierowniczce, ech, trudno robić za taki świetny oryginał
Stasiu, będziesz 6-go na Zjeździe w Warszawie? Podjechałbym Cię uścisnąć, całe szczęście broda Wielkogromnego Mojżesza znikła, uśmiech ten sam!
A Sekrety Rodzinne trzeba wskrzesić, mój nastarszy Max właśnie kończy dziennikarstwo na UW, już siedział w tv w kilku programach, teraz pisze pracę końcową, więc jak się przewali w tej publicznej tv ta wielka polityka, to trzeba się będzie zabrać za podniesienie feniksa z popiołów. Niech żywi nie tracą nadziei.
Miłej jesieni dla wszystkich,
TadeuszGrochowicki_Andrzej - 27-09-2007 - 20:21 Temat postu:
Przy okazji przesyłam Wam wszystkim i każdemu z osobna dużą uśmiechniętą buzię
i pozdrawiam serdecznie
Andrzej-MaciejFronczak_Waldemar - 27-09-2007 - 23:25 Temat postu:
Witam pięknie wszystkich. Dość dawno mnie tu nie było, a tu taka niespodzianka!
Jeszcze ktoś o mnie pamięta? To bardzo miłe zaskoczenie.
Trochę schodziło mi przy domowych zajęciach, trochę pojechałem na grzyby w puszczę, trochę latałem po cmentarzach I wojennych. Z Maćkiem Terkiem z Kielc kontynuowaliśmy też dzieła rozpoczęte podczas Sekretów Rodzinnych. Kiedyś o tym napiszę.
Jeden z efektów można zobaczyć pod adresami
http://www.pinczow.com/news/display.php?ID=2512 http://pinczow.com.pl/asp/start.asp?pag ... mp;nr=1234
Przygotowaliśmy tą sentymentalną podróż i uczestniczyliśmy w niej.
Tadku, możesz do woli reprezentować mnie. Wierzę, że robisz to dobrze, a dzięki temu genealogia będzie miała większą siłę rażenia
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Do zobaczenia na Zjeździe
Waldemar FronczakTadeusz_Wysocki - 01-10-2007 - 11:26 Temat postu:
Witaj Waldku,
Dzięki za zgodę na reprezentację, choć nie ukrywam, że jak prawda wyjdzie na wierzch, to po mnie
Dzięki również za ciekawe linki, aby więcej takich ludzi jak ty otwartych na pomoc innym,
Miłej jesieni dla wszystkich genealogów,
Do zobaczenia,
Tadeusz
http://www.narodowa.pl