Autor |
Wiadomość |
lauraignatowicz |
|
Temat postu: Moje babcie nie znały swoich rodziców...
Wysłany: 07-09-2017 - 23:26
|
|
Dołączył: 24-06-2016
Posty: 42
Status: Offline
|
|
Witam,
Pisze dlatego ze mam problem. Proboje odnalesc wiecej informaci na temat moich przodkow, ale bardzo mi trudno jest dlatego ze nie znam informacji na temat moich Babci rodzicach.
Od Mamy strony, i od Taty.
Mamy Strona-
Moja Babia Krystyna Szabelska (potem Maziak) byla Urodzona 1956, w Swidnicy. Jej rodzice na jej Aktcie Urodzenia pisza, Mieczyslaw Szabelski, i Anna Bielecka. Ale to jest jedyne co wiem. Nie znam zadnych daty, ani miejscowosci (tylko Swidnica) co moglo by mi pomuc. Babcia byla wychowana w domu dziecka. (w Swidnicy ale nie wiem ktorym), i tez miala rodzenstwo. Jozefa, i Jerzy. (ona w Polsce mieszka, a on byl adoptowany przez rodzine z Grecji, i ma swoja rodzine w Grecji. Ich nazwisk nie znam, dlatego ze mysle ze oni albo byli adoptowani, albo przeczekali dom dziecka, do czasu kiedy swoje zycie zaczeli, i ozenili napewno.
Taty Strona-
Babcia O'Daria Petryszyn (potem Ignatowicz), Urodzona 1940. (nie wiem miejscowosci dokladnie gdzie sie urodzila) zmarla 2006. Miejscowosci sa trudne, przez wojny itd, to nie jestem pewna gdzie sie dokladnie urodzila. Wiem ze jej wujkowie sie ja opiekowali w Polsce, okolo Swidnicy oraz. jej ciocia Anna Drwiega ur. 1909-1983, i Wujek Mieczyslaw Drwiega ur. 1905-1969. Nie wiem ktory z nich jest rodzenstwem do jej rodzicow, ani nie znam Anny nazwiska przed Malzenstwem.
Moja Babia pracowala w Swidnicy jako Pielegniarka, oraz w innej miejscowsci jako Pielegniarka.
Babcia sie ozenila do Antoni Ignatowicz ur. 1932 okolo 1960.
Babci tata slyszalam ze zmarl w obozie koncentracyjnym w drugiej wojnie.
PROSZE JAK BY KTOS MOGL MI POMUC ZNALESC JAKIES EXTRA INFO O MOUCH BABCIACH I ICH RODZICACH I RODZINACH PROSZE ODPISZ MI. BARDZO TRUDNO MI JEST NA DRZEWIE GENEALOGICZNYM PRACOWAC JAK NIE MAM TAKICH INFORMACJI OD KTORYCH MOGE ZACZAC.
POZDRAWIAM. |
|
|
|
|
|
Grabis_Mirosława |
|
Temat postu: Moje babcie nie znały swoich rodziców...
Wysłany: 08-09-2017 - 08:48
|
|
Dołączył: 07-01-2009
Posty: 28
Skąd: Pomorze i Śląsk
Status: Offline
|
|
Na początek proponuję Urząd Stanu Cywilnego w Świdnicy - akt ślubu Mieczysława i Anny oraz akt zgonu Babci Ignatowicz. Potem na ich podstawie kolejnych aktów należy poszukiwać.
Jeśli będzie problem z aktami, należy poszukać w IPN i AP o repatriantach oraz na straty.pl poszukać pradziadków.
Pozdrawiam MG |
|
|
|
|
|
Żygadło_Piotr |
|
Temat postu: Moje babcie nie znały swoich rodziców...
Wysłany: 08-09-2017 - 08:49
|
|
Dołączył: 19-03-2017
Posty: 172
Skąd: Elbląg
Status: Offline
|
|
Witam. Widzę, że Pani dziadkowie byli urodzeni już po 1900 roku także jeśli wyciągnie Pani akta urodzeń, ślubu czy zgonu z usc to dowie się Pani gdzie się urodzili, imiona rodziców dziadków, dzięki temu można odnaleźć w metrykach w konkretnym województwie akta sprzed 1900 rokiem.
Mogę jedynie doradzić takie kroki, ja działałem w ten sposób znając daty urodzeń czy małżeństw dzwoniłem do usc konkretnego miasta i zamawiałem odpisy akt. Dzięki temu mogłem iść dalej wstecz.
Pozdrawiam |
_________________ Piotr Żygadło
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 08-09-2017 - 10:24
|
|
Dołączył: 01-05-2008
Posty: 4546
|
|
W USC zamawiaj zawsze "kopię aktu bez mocy prawnej" (za 5zl), która będzie kopia oryginalnego aktu, a więc będzie zawierać więcej danych genealogicznych niż "odpis". |
_________________ Pozdrawiam, Elżbieta z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
|
|
|
|
|
zofika |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-09-2017 - 10:53
|
|
Dołączył: 16-07-2011
Posty: 43
Status: Offline
|
|
elgra napisał:
W USC zamawiaj zawsze "kopię aktu bez mocy prawnej" (za 5zl), która będzie kopia oryginalnego aktu, a więc będzie zawierać więcej danych genealogicznych niż "odpis".
PROSZE JAK BY KTOS MOGL MI POMUC ZNALESC JAKIES EXTRA INFO O MOUCH BABCIACH I ICH RODZICACH I RODZINACH PROSZE ODPISZ MI. BARDZO TRUDNO MI JEST NA DRZEWIE GENEALOGICZNYM PRACOWAC JAK NIE MAM TAKICH INFORMACJI OD KTORYCH MOGE ZACZAC.
wysłałam na priv
zofia |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 08-09-2017 - 12:41
|
|
Dołączył: 01-05-2008
Posty: 4546
|
|
[quote="zofika"]
elgra napisał:
wysłałam na priv
zofia
Do mnie? Nic nie dostałam.
Niestety, akty są za młode, musisz sama o nie wystąpić bo jako wnuczka tylko Ty możesz je otrzymać. |
_________________ Pozdrawiam, Elżbieta z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
|
|
|
|
|
Richard1 |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-09-2017 - 08:19
|
|
Dołączył: 14-01-2010
Posty: 215
Status: Offline
|
|
|
|
|
zofika |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-09-2017 - 09:49
|
|
Dołączył: 16-07-2011
Posty: 43
Status: Offline
|
|
akt ur.Mieczysława Biała Podlaska 1923
pozdrawiam Zofia |
_________________ zofika
|
|
|
|
|
Krzyś98 |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-09-2017 - 22:02
|
|
Dołączył: 02-04-2017
Posty: 68
Status: Offline
|
|
Witam,
Pozwolę sobie podpiąć się pod temat, ponieważ mam podobny problem.
Otóż moja babcia wie, że jej tata wychował się w domu dziecka, Był przygarnięty najpierw przez starsze małżeństwa, a kiedy Ci zmarli to poszedł do drugiej rodziny zastępczej.
Kiedy podrósł to wykupił ziemię w Franciszkanach (wieś w woj. łódzkim, pow. skierniewickim, gm. Nowy Kawęczyn). Stamtąd pochodzi właśnie moja babcia.
Pobliski Dom Dziecka jest w Strobowie, lecz babcia mówi, że kiedy pradziadek był w DD to w Strobowie jeszcze nie było DD.
Nie wiem nawet w jakim USC szukać choćby aktu urodzenia lub małżeństwa, Wiem, że urodził się około 1910 roku i zmarł w 1974r.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam,
Krzys |
_________________ Rodziny: Ziółczyków, Biskupskich, Krysztofiaków, Walasików, Stranisławskich, Kleów, Szewczyków
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 16-09-2017 - 10:51
|
|
Dołączył: 10-12-2012
Posty: 1260
|
|
Witaj Krzysiu,
Tu masz link do historii Domu Dziecka w Rawie Mazowieckiej http://domdzieckarawa.pl/index.php/tresc/historia
To może być ten dom dziecka, do którego mógł trafić Twój pradziadek ok 1914 roku. Historia tamtych dzieci jest niezwykle podobna do tego co opisałeś wyżej. Franciszkany to wieś leżąca między Skierniewicami a Rawą Mazowiecką i mógł pracować u jakiegoś rolnika z tamtych terenów.
Skontaktuj się z tym Domem Dziecka i popytaj bo może zachowały się jakieś spisy dzieci, które tam przebywały.
Ponadto przeczytaj bardzo dokładnie akt zgonu pradziadka w 1974 roku skoro wiesz, że akt ten jest w Nowym Kawęczynie.
Zapytaj babcię o jej matkę, skąd pochodziła, którym dzieckiem była w tej rodzinie i ustal przybliżoną datę ślubu pradziadków, gdyż ślubu udzielano wg zasady w parafii panny młodej.
Mieszkam w odległości kilkunastu kilometrów od wsi Franciszkany i kiedyś byłam tam na wycieczce rowerowej więc trochę wiem o tych terenach, ale dopiero od 20 lat.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia |
|
|
|
|
|
|