Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
czwartek, 28 marca 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
piotr_nojszewskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 20-08-2017 - 11:03
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Jesli chodzi o gazety w bibliotekach cyfrowych typu buw polecam szukanie via google z uzyciem funkcji site.

Bywa ze dziala duzo efektywniej niz szukanie wewnatrz.

I tlumacz googla przy prostych sprawach raczej dziala znosnie.

W google books Arona Oppenheima od ciegielni rozumiem znalazles?


Ps
Krzysztofie zerknij na PW.

_________________
pozdrawiam
Piotr
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 20-08-2017 - 12:34
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31603
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Oppenheim produkował całkiem przyzwoite cegły:)
może nie tak wybitne jak cegły Granzowa (na wodociągi lindeyowskie), ale raczej nie były przyczyną katastrof (jak wiele innych)
z tego co wiem, to problemem założenia i utrzymania biznesu nie były ani bariery kapitałowe, ani dostęp do surowców (glinianek jak mrówków w Warszawie i okolicach, grunt przed wydobyciem gliny - "prawie darmo" bo do niczego się nie nadawał, a dobro nie było rzadkie), trochę komunikacja (tzn można było osiągnąć znaczącą przewagę mając dobrze skomunikowane "gliniaki - do torów kolejowych włącznie) miała znaczenie
ważne zdaje się: kontrakt (kontakt na kontrakt:) w niedetalu, deal zapewniający ciągłość produkcji ("podnieść pensje" nie działało, to nie tak: "strajk/bunt bo za mało płacisz, chcemy więcej i będziemy pracować"),
ceny bardzo zróżnicowane, stąd "niedetal" - trudno było dobrze, długo, w miarę kosztownie wypalać , przechowywać gdy konkurencja szajs sprzedaje dużo taniej, a budowlaniec nie mieszka w tym co jest stawiane ... a budynek często planowany na 10-15 lat..tak kilkupiętrowa czynszówka z takim horyzontem inwestycyjnym!)
wracając do O. wydaje się, że zaczął od strony popytu - mógł sprzedać to zaczął produkcje. I to sprzedać znaczące ilości dobrego wyrobu w cenie zapewniającej godziwy zysk (no może bardziej niż godziwy).
Nie wiem ile pracy wymagałoby sprawdzenie wartości sprzedaży, kontrahentów, czy da się (i do ilu) adresów, planów budowli postawionych z cegieł O. dotrzeć, ale chyba nie jest to niemożliwe:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
marcinguzekOffline
Temat postu:   PostWysłany: 20-08-2017 - 12:45
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 03-11-2014
Posty: 511

Status: Offline
Piotr, dzięki za podpowiedź "site"! ja po site: wpisuje adres www a potem po przecinku jeden wyraz? - jak to powinno działać dla fraz złożonych?
proszę o linka do books? Aron wprawdzie nie jest głównym "poszukiwanym" ale źródeł jest tak mało że każdy trop trzeba sprawdzić

pozdrawiam, Marcin
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 20-08-2017 - 13:20
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31603
Skąd: Warszawa
Status: Offline
źródło to wiesz...ok- wyraźniej - trzeba iść do fortu Szczęśliwice i popatrzeć na cegły, czy sygnowane
nie wszystko w sieci:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
marcinguzekOffline
Temat postu:   PostWysłany: 20-08-2017 - 15:04
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 03-11-2014
Posty: 511

Status: Offline
Włodku, problem w tym że w tym samym czasie w okolicach w okolicach Warszawy działało kilka cegielni przemysłowców o nazwisku Oppeheim i nie wiadomo czy byli rodziną; w 1901: Szczęśliwice (dwie cegielnie, sygnatura SO), które wymieniasz należały do "Barci Oppeheim" (Berek i Aron prawdopodobnie) Łubna: Abraham (sygnatura Lubna), Koło: Uszer (sygnatura KO), ponadto Mokotów, Rakowo (Raków?) oraz Karsnowole;

Sroczyński_Włodzimierz napisał:
.
Nie wiem ile pracy wymagałoby sprawdzenie wartości sprzedaży, kontrahentów, czy da się (i do ilu) adresów, planów budowli postawionych z cegieł O. dotrzeć, ale chyba nie jest to niemożliwe:)


takie dane były publikowane:
http://istmat.info/files/uploads/26498/ ... 1912_9.pdf
str.270
Oppehiem Abraham i Aron Cegielnia Łubna roczny przychów 26tys rubli zatrudnienie 48 osób dla porównania Merenholc (dzisiejszy Park Sowińskiego) przychód 16,800, robotników 48

pozdrawiam
Marcin

ps. przy okazji dla zainteresowanych
Указатель фабрик и заводов Европейской России и Царства Польского: материалы для фабрично-заводской статистики, 1887
http://elib.uraic.ru/handle/123456789/16213
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
WarakomskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 20-08-2017 - 17:04
Sympatyk


Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928

Status: Offline
Wprawdzie Włodek uprzedził mnie, ale... Koniecznie zainteresuj się Twierdzą Warszawa i budową fortyfikacji, masz tam Fort W ("Wola"), Forty Szczęśliwice i Rakowiec pomiędzy którymi była cegielnia braci Opppenheimów.

Badanie jakości produkowanych cegieł w okresie budowy twierdzy Warszawa
„Ponieważ producenci materiałów budowlanych w świetle ówczesnych przepisów nie byli zobowiązani do przeprowadzania badań jakościowych, postanowiono zorganizować dobrowolny test. Zaproszono producentów z czterdziestu cegielni okręgu warszawskiego. Do konkursu zgłosiły się 22 firmy. Badaniom poddano cegły pełne, wyrabiane ręcznie i maszynowo.
W obu kategoriach zwyciężyła Cegielnia "Kawęczyn" należąca do Kazimierza Granzowa (wytrzymałość cegieł 194,3 i 267,4 kG/cm2). W kategorii cegieł produkowanych ręcznie kolejne miejsca zajęły cegielnie "Ząbki" Platera (160,7 kG/cm2) i "Szczęśliwice" Oppenheima (147,8 kG/cm2), zaś w konkursie cegieł produkowanych mechanicznie na drugim miejscu uplasowała się cegielnia "Rogatki Belwederskie" Witkowskiego (206,6 kG/cm2) i "Szczęsliwice" (141,9 kG/cm2).”
http://www.geotekst.pl/artykuly/histori ... a-warszawa

Cegły z rozebranego Fortu Wola można obejrzeć – ogrodzenie cmentarza wolskiego / zdjęcie ul. Sowińskiego /
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cmentarz_ ... olski7.jpg

Ps Piotrze dziękuję.
Krzysztof
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
marcinguzekOffline
Temat postu:   PostWysłany: 21-08-2017 - 22:14
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 03-11-2014
Posty: 511

Status: Offline
Орлов П. А. Указатель фабрик и заводов Европейской России с Царством Польским и Великим княжеством Финляндским : Материалы для фабрично-заводской статистики. - СПб., 1881.
http://elib.shpl.ru/ru/nodes/31612-orlo ... rid/zoom/1
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Kasia_MarchlińskaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-08-2017 - 09:23
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 13-06-2015
Posty: 565

Status: Offline
Nie wiem, czy jest tu powiązanie, ale w dobrach Górce koło Górczewskiej (nazwa ulicy od wsi) moja rodzina miała we wczesnych latach 1860tych m. in. cegielnię - znalazłam liczne ogłoszenia o sprzedaży cegieł i dachówek w Górcach trzy wiorsty za rogatką Wolską. Górce rodzina Papi nabyła od pana Cohen. Mogę sprawdzić w moich źródłach - mam wypisy z ksiąg wieczystych, jak miał na imię "mój" Cohen - może to było powiązane? Szymon Cohen , zam. Miodowa 481 wcześniej prowadził z moim pra-pra-pra interes gorzelniany, była to destylatornia (prawdopodobnie ta sama osoba, prowadzili z moim pra(pra)dziadkiem Alojzym Papi (oryginalnie Luigi Papi, był Włochem) najwyraźniej różne interesy).

Kaśka

_________________
Kasia Marchlińska
Poszukuję informacji o nazwiskach: Papi, Geysmer, Kimens, Perks, Szwarcenburg-Czerny, Sosnowski, Czerny, Moszczyński-Pętkowski, Rychtarski, de Rozprza Faygel, Lippoman, Sonne, Gotti, Gałęzowski.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
marcinguzekOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-08-2017 - 13:36
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 03-11-2014
Posty: 511

Status: Offline
Hej Kasia,
to bardzo interesujące co piszesz. Nawet jeżeli miałoby się okazać że to inni Cohen/Kohen to ja interesuję się również innymi cegielniami w okolicy. Może wymienimy informacje na priv?
pozdrawiam
Marcin
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Ted_BOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-08-2017 - 14:49
Sympatyk


Dołączył: 18-02-2016
Posty: 1193

Status: Offline
Witam !
Wprawdzie nie jednemu psu Burek, ale ... może to ta sama rodzina Opppenheimów.
W AP Katowice w zespole "Akta Notariusza Michała Pachuckiego w Olkuszu" rzuciło mi się w poniedziałek to nazwisko w sumariuszu przy następujących aktach:
1. 2 marca 1834 r. - akt nr 5146 - "Oppenhaimowa Gitla i Jo..yk syn",
2. 2 marca 1834 r. - akt nr 5147 - "Oppenheymowa Gitla i syn Berek",
3. 2 marca 1834 r. - akt nr 5148 - "Oppenheymowa Gitla i Fiszlaw (?) Małż.".

Jest to zespół przeniesiony z AP Kielce do AP Katowice, więc obecnie nie figuruje jeszcze w bazie SEZAM (jest nadal w Kielcach jako zespół nr 235).
Nowa pełna sygnatura j.a., w której znajdują się te akta to: 12/2489/ sygn. 1/2.

Pozdrawiam !
Tadek
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
marcinguzekOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-08-2017 - 20:49
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 03-11-2014
Posty: 511

Status: Offline
Kasia_Marchlińska napisał:
Szymon Cohen , zam. Miodowa 481 wcześniej prowadził z moim pra-pra-pra interes gorzelniany, była to destylatornia (prawdopodobnie ta sama osoba, prowadzili z moim pra(pra)dziadkiem Alojzym Papi (oryginalnie Luigi Papi, był Włochem) najwyraźniej różne interesy).

Kaśka


znalazłem otczestwo "mojego" Kohena ... Izydor Szymonowicz Kohen ;
świat jest mały! jeżeli ojciec prowadził cegielnie w Górcach to syn mógł na Kole (we wsi Koło)
jeżeli byś znalazła potwierdzenia dla "Symcha Cohen/Kohen/Kogen" to byłoby 100% pewności
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Granda26Offline
Temat postu:   PostWysłany: 02-04-2021 - 22:27


Dołączył: 02-04-2021
Posty: 3

Status: Offline
Marcin,
Jestem w trakcie przepisywania pamiętników mojego pradziada Romana Rekierta - właściciela mleczarni w Warszawie.
W pamiętnikach opisuje swoje dziecięce lata w Szczęśliwicach (miejsca wykropkowane - brak możliwości odczytu wyrazu) może takie wspomnienia Cię zainteresują
a mianowicie:
"Już po dwóch latach mógł wydzierżawić folwark Szczęśliwice.
Dziś jest to zaludnione przedmieście, wtedy była to choć
podmiejska, ale wieś. W tych latach Warszawa zaczynała się od strony poł.-zachodniej dopiero aż Chmielnej, Złotej, Sosnowej, a dalej wzdłuż wytyczonych ulic, jak Marszałkowska czy Al. Jerozolimskie ciągnęły się parkany lub mury, za którymi w pięknych ogrodach stały domki szlacheckie, wille i pałacyki. A już od rogatki Jerozolimskiej jechało się wzdłuż otwartych pól.

Szczęśliwice był to niewielki parowółkowy folwark, ale zabudowany był dobrze. Obszerne podwórze ………………..było wysokim i mocnym parkanem, od strony półn.-zachoniej stał dość obszerny dom o 6-ciu pokojach, dużej kuchni i 4 mansardach* na piętrze.
Obok przybudówka o 2 obszernych izbach służbowych.
Z drugiej strony podwórza znajdowały się duża stajnia na 60 koni z górą na siano, obórka,……………………………………………….
chlewki, kurniki i 2 duże budy dla 3 b.złych psów, które strzegły w nocy obejścia. Reszta podwórza była dostatecznem pomieszczeniem dla 30 dużych parokonnych wozów. Były one konieczne, gdyż folwark zawierał mały stosunkowo obszar pół ornych i łąk, był tam niewielki lasek, ale tylko niewielki ogródek warzywny i parę grządek kwiatów, a większość terenów była pod zabudowaniami wielkich cegielni Granzowa i Openheima,
głębokimi odkrywkami gliny i kilku głębokimi stawami t.zw gliniankami; prócz tego stało tam kilkadziesiąt pieców do wypalania cegły i wielkie długie i szerokie szopy, pod dachami których stały tysiące kozłów cegły już wypalonej albo dopiero suszącej się. Kozły te były w ten sposób ustawione, że między każdemi 4-ma kozłami było wolne miejsce równe czworokątowi jednego kozła.
Otóż podstawą bytu folwarku była właśnie odwózka cegły z obu cegielni do budowy domów w Warszawie. W tym też celu ojciec utrzymywał 30 par koni."

+++++++++++++++

Poszukuję informacji na temat rodziny Rekiert
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 02-04-2021 - 22:47
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31603
Skąd: Warszawa
Status: Offline
ale to już chyba XX wiek?
użyj
https://warszawa.ap.gov.pl/wyszukiwarki/rha/search.php

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
marcinguzekOffline
Temat postu:   PostWysłany: 03-04-2021 - 08:15
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 03-11-2014
Posty: 511

Status: Offline
Granda26 napisał:


(...) większość terenów była pod zabudowaniami wielkich cegielni Granzowa i Openheima,
głębokimi odkrywkami gliny i kilku głębokimi stawami t.zw gliniankami; prócz tego stało tam kilkadziesiąt pieców do wypalania cegły i wielkie długie i szerokie szopy, pod dachami których stały tysiące kozłów cegły już wypalonej albo dopiero suszącej się. Kozły te były w ten sposób ustawione, że między każdemi 4-ma kozłami było wolne miejsce równe czworokątowi jednego kozła.
Otóż podstawą bytu folwarku była właśnie odwózka cegły z obu cegielni do budowy domów w Warszawie. W tym też celu ojciec utrzymywał 30 par koni."
(...)


Witaj! to fantastyczny fragment! ja wprawdzie interesuje się bardziej historią Oppenheima z Koła ale Oppeheimowie ze Szczęśliwic to byli jego rodzeni bracia Berek i Aron ... więc historia jak najbardziej genealogiczna!
jeżeli szukasz historii rodziny to pamiętam że Aron Oppenhaim właściciel cegielni na Szczęśliwicach miał spór sądowy z właścicielem koni i wozów do przewożenia cegły... może chodziło o Twojego przodka?
z tego co pamiętam sprawę opisuje Krzysztof Tom w książce o historii tej rodziny "Kamienica pod Geniuszem". Autor jest na tym forum napiszę do niego, żeby sprawdził nazwisko Rekiert w swoim archiwum

tu jest trochę więcej o Oppenheimach ze Szczęśliwic
http://www.kolejkamarecka.pun.pl/viewto ... 524#p35524

jeżeli kogoś interesuje historia tej rodziny to tu jest trochę informacji o początkach ich biznesu cegielnianego na Mokotowie
http://www.kolejkamarecka.pun.pl/viewtopic.php?id=2793
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
marcinguzekOffline
Temat postu:   PostWysłany: 05-04-2021 - 20:23
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 03-11-2014
Posty: 511

Status: Offline
niestety pomyliłem osoby Ber (Berek) Oppenheim miał rzeczywiście spór sądowy z przewoźnikiem cegieł ale o nazwisku Dąbrowski a cegielnia była na Rakowie (okolice ul. Borsuczej) czyli trochę dalej ...
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.547762 sekund(y)