|
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
Temat postu:
Wysłany: 18-08-2017 - 17:22
|
|
Dołączył: 05-09-2016
Posty: 227
|
|
Włodku,
po dziadku babcia mogła odziedziczyć jedynie długi - wszystko co miał, przegrał na wyścigach konnych i wg moich niedawnych ustaleń zmarł w domu pomocy w Górze Kalwarii. W dokumentacji z domu pomocy jego stan cywilny określono jako "rozwiedziony".
Mnie narzuca się natomiast myśl taka: moja babcia urodziła się i ślub brała w Rosji i prawdopodobnie nie miała żadnych metryk na udokumentowanie tych faktów. W nielicznych dokumentach jakie po niej pozostały nie ma tych metryk, a miejsce urodzenia jest dla mnie niejednoznaczne (Duksztynał czy Petersburg?). Są natomiast przedwojenne listy od rodziny z Rosji i wyrok sądowy dotyczący alimentów na mojego ojca z 1932 roku (akt tej sprawy szukałam w APW, nie znalazłam).
Chyba od 1952 roku wprowadzono obowiązek posiadania dowodu osobistego?
Może odtworzenie aktu ślubu (możliwe na podstawie zeznania) dawało najprostszą możliwość uzyskania dokumentu dla potwierdzenia tożsamości?
NB. o numerze tegoż odtworzonego aktu małżeństwa poinformowała mnie urzędniczka z wydziału dowodów osobistych na Pradze Pn. (szukałam tam koperty dowodowej, bezskutecznie - podobno już zniszczona...)
Co dalej? może spróbuję w archiwum sądowym i APW (zespól 1949)
Izabela - dziekuję, to cenna wskazówka. A czy te aneksy powinny znajdować się w tym samym archiwum co odtworzony akt? |
_________________ Pozdrawiam, Ala
|
|
|
|
|
Heropolitanska_Izabela |
|
Temat postu:
Wysłany: 18-08-2017 - 20:18
|
|
Dołączył: 25-08-2007
Posty: 399
Status: Offline
|
|
Tak, aneksy są w tym samym usc co akty stanu cywilnego, czyli na Smyczkowej, bo tam, jak rozumiem, jest odtworzony akt małżeństwa. Natomiast na Smyczkowej nie będzie dokumentów, na podstawie których sąd wydał postanowienie. One biedą albo w archiwum państwowym, albo w archiwum sądowym, albo zostały zniszczone bo upłynęło 50 lat.
Pozdrawiam
Izabela |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 18-08-2017 - 20:25
|
|
Dołączył: 05-09-2016
Posty: 227
|
|
No i to jest świetne podsumowanie i jednocześnie jasna wskazówka dla mnie - co dalej.
Dziękuję wszystkim uczestnikom dyskusji na poruszony przeze mnie temat |
_________________ Pozdrawiam, Ala
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 18-08-2017 - 21:40
|
|
Dołączył: 25-09-2015
Posty: 48
|
|
Byłem dzisiaj na smyczkowej. Jak pisano wyżej księgi ślubów z 1921 roku ewangelicko-augsburskich brak. Złożyłem podanie o wszystkie o dokument(y) na podstawie których został odtworzony akt małżeństwa moich pradziadków. Pozostaje czekać.....
Dziękuje wszystkim za pomoc i wskazówki !!! |
_________________ Patryk S.
----------
|
|
|
|
|
piotr_nojszewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 18-08-2017 - 22:52
|
|
Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Kaczmarek_Aneta napisał:
W innym wątku ktoś cytuje:
"Ja znalazłam takie dokumenty w Archiwum Państwowym w zespole pod nazwą „Urząd Stanu Cywilnego w (tu nazwa gminy)”. Były to dla odtworzonych metryk odpowiednie postanowienia sądu (jeden egzemplarz sąd kierował do USC), a w tym postanowieniu dane wnioskodawcy, świadków oraz co zeznali na okoliczność narodzin, ślubu czy zgonu oraz krótkie uzasadnienie postanowienia sądu. Na przykład: świadek X i świadek Y zgodnie zeznali, że często się spotykali i rozmawiali o dacie narodzin wnioskodawcy Z."
Z faktami się nie dyskutuje. Ale muszę powiedzieć, że to dla mnie dość zaskakująca treść jak na postanowienie sądu. Widać niektórym szczęście sprzyja.
Bo to, ze w alegatach powinno byc postanowienie to jest oczywiste.
Zwracam tylko uwagę, że z tego opisu wynika, że te dokumenty nie znalazło się w aneksach (czemu?) tylko w jakiejś spuściźnie aktowej przekazanej do AP.
Wniosek: szukać w AP również zespołów pod nazwą USC lub podobną. |
_________________ pozdrawiam
Piotr
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|