Autor |
Wiadomość |
piotr_nojszewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 30-06-2017 - 22:10
|
|
Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Marynicz_Marcin napisał:
Co prawda nie w Galicji, ale niedaleko Kielc, w rodzinnej parafii mojego Dziadka macierzystego, przy okazji indeksacji, zauważyłem, że nieślubne córki otrzymywały na imię Ķordula, a synowie - Dydak.
Znam przypadek z innego rejonu bo z Ziemi liwskiej z koniec XIX wieku gdzie nieślubna córka dostała również na imię Kordula.
Przypadek? |
_________________ pozdrawiam
Piotr
|
|
|
|
|
awdochin |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-07-2017 - 13:52
|
|
Dołączył: 06-12-2015
Posty: 89
Status: Offline
|
|
Spotkałem się z takim zwyczajem, lata 40 i 50te XIX wieku, grecko katolicka parafia na Podkarpaciu. Wszystkie nieślubne dzieci, chrzczone z rzadkimi imionami:
Chłopcy:
- Varus, Sarus, Titus, Nicetas, Callistratus, Epiphanius, Plato, Policarpus, Porphirius, Savus, Jeremias, Artemius, Artemonus, Mironus, Athanasius
Dziewczęta:
- Sinovia, Matrona, Epistima, Acvilina, Melania, Grina, Domna, Julitta, Cira, Haritina |
|
|
|
|
|
kulik_agnieszka |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-07-2017 - 16:41
|
|
Dołączył: 30-01-2015
Posty: 628
Status: Offline
|
|
Św.Kordula jest patronką kobiet niezamężnych i poszukujących męża.
W tym przypadku nie podejrzewałabym raczej chęci "stygmatyzacji" nieślubnego potomka,
miała najpewniej pomóc matce i córce w osiągnięciu stabilizacji życiowej.
Agnieszka |
|
|
|
|
|
bielecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-07-2017 - 18:29
|
|
Dołączył: 18-10-2007
Posty: 426
Status: Offline
|
|
awdochin napisał:
Spotkałem się z takim zwyczajem, lata 40 i 50te XIX wieku, grecko katolicka parafia na Podkarpaciu. Wszystkie nieślubne dzieci, chrzczone z rzadkimi imionami:
Chłopcy:
- Varus, Sarus, Titus, Nicetas, Callistratus, Epiphanius, Plato, Policarpus, Porphirius, Savus, Jeremias, Artemius, Artemonus, Mironus, Athanasius
Dziewczęta:
- Sinovia, Matrona, Epistima, Acvilina, Melania, Grina, Domna, Julitta, Cira, Haritina
Sarus (źle odczytane/zapisane)/Savus - to najpewniej chodzi o imię Sawa, dalej także Nikita (Nicetas), Miron i Afanasij (Atanazy) to w żadnym razie nie są imiona niezwyczajne u chrześcijan obrządków wschodnich. Pozostałe - faktycznie. |
|
|
|
|
|
MarylaW. |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-07-2017 - 18:53
|
|
Dołączył: 31-01-2007
Posty: 275
Skąd: Kluczbork woj.Opole
Status: Offline
|
|
Indeksowałam dziesiątki tysięcy metryk :Warszawa, Łódź, woj. nadmorskie i nie stwierdziłam "specjalnie oryginalnych " imion dla dzieci panien niezamężnych. Często właśnie tym dzieciom nadawano po dwa imiona, jakby chciano wynagrodzić brak ojca! |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
Maryla Wojciechowska
|
|
|
|
|
awdochin |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-07-2017 - 22:41
|
|
Dołączył: 06-12-2015
Posty: 89
Status: Offline
|
|
bielecki napisał:
Sarus (źle odczytane/zapisane)/Savus - to najpewniej chodzi o imię Sawa, dalej także Nikita (Nicetas), Miron i Afanasij (Atanazy) to w żadnym razie nie są imiona niezwyczajne u chrześcijan obrządków wschodnich. Pozostałe - faktycznie.
Tak zdaję sobie sprawę, że w innych miejscach zapewne nie były one rzadkie - w tej jednak parafii unikatowe, przy całym zatrzęsieniu Joannes, Basilius, Gregorius, Georgius i Theodorus.
Jeszcze po tym wpisie sprawdzałem dokładniej indeksy z kolejnych lat 1870-1880 i chyba wygrywa: MOSES, następnie Jesrem i Trosen. Jest też i Hiob
Pozdrawiam
Lesław |
|
|
|
|
|
|
|