Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
środa, 17 kwietnia 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
carmillaOffline
Temat postu: akt zgonu  PostWysłany: 08-03-2017 - 00:54
Sympatyk


Dołączył: 02-01-2017
Posty: 642

Status: Offline
Witam,

co jeszcze mogę zrobić, żeby ustalić rok, miejsce zgonu?

W spisie ludności gminy przed wojną ta osoba występuje. Podczas wojny została zabita (historia ustnie przekazywana w rodzinie). W akcie zgonu żony, która przeżyła wojnę jest napisane tylko, że w chwili śmierci była wdową. W dokumentacji w urzędzie stanu cywilnego brak jakichkolwiek danych o jej mężu. Oni byli ewangelikami. Prawdopodobnie mąż zginął z rąk Niemców.
Przecież musi być jakiś ślad po nim.

Kamil
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2017 - 01:07
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31708
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Nie musi. Choć zadziwiająco często jest - nawet po zbrodniczych morderstwach ukrywanych przez Niemców - zdarzają się AZ sporządzane na podstawie zawiadomień o śmierci przysłanych rodzinie.
Takie zawiadomienie było podstawą sporządzenia zapisu w ASC. Haczyk w tym, że ktoś musiał odebrać zawiadomienie (czyli musiało zostać sporządzone , sprządzone na prawdziwe dane, odebrane/musiał mieć kto odebrać i musiał mieć wiedzę co dalej robić i być zainteresowany, żeby zrobić to co można/należało zrobić)
Alternatywą było sporządzenie AZ po wojnie, np na skutek postanowienia sądu (na ogół, przy braku innych dat, w tym powiadomień o których było wyżej) z datą zgonu 8 maja 1946 (rok po zakończeniu wojny) lub 9 maja 1946.
Spora część AZ do dziś nie jest wytworzona (brak zainteresowania), ale nie na tyle duża, by założyć "ASC zgonów 1939-1945 nie są warte badań" - tu piję, że do dziś pomimo wielu instytucji, nie było kwerendy w ASC 1939-1945 takiej porządnej.
Ani Główna Komisja Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce ani kolejne jej mutacje, ani nawet (w większości) śledczy dokumentujący konkretne zbrodnie w zasadzie nie sięgali i nie sięgają do urzędów stanu cywilnego.
Widziałem kilka pism z instytucji naukowych (z różnych lat 60, 70 także 90 i z początku XXI w.) kierowanych nie do USC a do parafii!! z prośbą o kwerendę i kopie AZ.
USC dla sądów, prokuratur, wielu naukowców po prostu jakby nie istniały:(

https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 829#370829

pozdrawiam

PS Gdzie? (to istotne - cywilne czy cywilno-religijne księgi SC 39-45? jeśli cywilno-religijne, wyznaniowe to może ewang. się nie zachowały- zostały wywiezione/zniszczone w 44/5/6 i AZ który tam był - zniszczony/utracony)?

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
carmillaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2017 - 01:27
Sympatyk


Dołączył: 02-01-2017
Posty: 642

Status: Offline
Dziękuję za odpowiedź. To są okolice Włocławka, miejscowość nazywała się Dąb Wielki, gmina Dobiegniewo. Urzędniczka SC z Włocławka na własną rękę zrobiła poszukiwania i jedyne co znalazła to akt zgonu żony. Pastor nie ma ksiąg. Te, które się zachowały nie obejmują czasów II wojny. Archiwum Państwowe nie posiada nic.

_________________
pozdrawiam

Kamil
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2017 - 01:38
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31708
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Wypadałoby jeszcze dopytać dokładnie jakie (wręcz "co na okładkach/opisach stoi") w księgach, które są w USC i były sprawdzane. 1946 i młodsze (te z AZ wdowy) - ok, wiemy:) ale dokładnie jakie 1945 i starsze ma USC.
AP "nie ma nic"..no nie wiem...pewnie ma zasób sądowy - w tym akta spraw /postanowień o uznaniu za zmarłego. "nic z ASC z tego okresu" - nie dziwie mnie to:) i nie świadczy o niczym. ale nie tylko "takie" dokumenty AP ma:)
a spis ludności jaką ma formę ? obejmuje 39-45? tzn są wpisy z tego okresu, a akurat przy szukanej osobie nie ma wykreślenia (a przy innych wpisach są)?
to dość istotne...
i j.w. - AZ może nie być do dziś

w AP warto sprawdzić ew. postępowania spadkowe, czy ktoś po zmarłych (po nim lub po wdowie) nie przeprowadzał "po wojnie" - a w sądzie właściwym (rejonowym) czy "niedawno"/ w sądzie - skorowidze "NS"-ów wystarczą ew. baza elektroniczna. Dostęp lub informacje "jest/nie ma" powinieneś móc uzyskać "z marszu" (ew. do miesiąca oczekiwania).
Warto dodać, że do skor./rejestró spisów AZ - jeśli jesteś uprawniony do otrzymania odpisu AZ- masz prawo dostępu.
Wątek..albo nie - tym razem sam wyszukaj wątek o prawie o ASC i zmianach:)
pozdrawiam:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
danishaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2017 - 07:24
Zasłużony
Nieaktywny


Dołączył: 01-05-2007
Posty: 1138

Status: Offline
Akt zgonu osoby której szukasz, wcale nie musi się znajdować (ale może) w najbliższym USC.
W czasie wojny, wiele osób było na tzw "wygnaniu".Często bardzo,bardzo daleko od domu.I tam mógł zginąć mężczyzna którego szukasz.I tam może być jego akt zgonu.Popytaj babcię lub kogoś z tej okolicy, gdzie ich Niemcy wygnali.
Indeksuję zgony z lubelskiego i świętokrzyskiego lata 1939-1945 i tam spotykam zgony ludzi z Krakowa, Poznania,Grudziądza i min spod Włocławka miejsc.Zawilno.
Dana
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
PiotrGOffline
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2017 - 07:45
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 16-10-2014
Posty: 39

Status: Offline
Prawdopodobieństwo odnalezienia chyba niewielkie, ale na wszelki wypadek zawsze lepiej sprawdzić - http://www.straty.pl
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Beata65Offline
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2017 - 08:08
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 10-02-2012
Posty: 324
Skąd: Kraków
Status: Offline
Może warto dotrzeć do aktu urodzenia tej osoby. Zdarzają się adnotacje typu "urodzony/ wymieniony w akcie zmarł" z podaną datą.

Pozdrawiam. Beata
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
elgra
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2017 - 08:41
Zasłużony
Członek Honorowy


Dołączył: 01-05-2008
Posty: 4546

Beata65 napisał:
Może warto dotrzeć do aktu urodzenia tej osoby. Zdarzają się adnotacje typu "urodzony/ wymieniony w akcie zmarł" z podaną datą.

Pozdrawiam. Beata


Jeśli wdowa występowała do sądu o uznanie za zmarłego, to teczka będzie albo w najbliższym sądzie albo już w AP.

Akty zgonów osób uznanych sądownie za zmarłe z całej Polski znajdują się w
http://mapa.targeo.pl/archiwum-urzedu-s ... nego/adres

_________________
Pozdrawiam, Elżbieta z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Barbara_LendzionOffline
Temat postu:   PostWysłany: 08-03-2017 - 08:56
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 19-11-2014
Posty: 420
Skąd: kujawsko-pomorskie
Status: Offline
carmilla napisał:
Dziękuję za odpowiedź. To są okolice Włocławka, miejscowość nazywała się Dąb Wielki, gmina Dobiegniewo. Urzędniczka SC z Włocławka na własną rękę zrobiła poszukiwania i jedyne co znalazła to akt zgonu żony. Pastor nie ma ksiąg. Te, które się zachowały nie obejmują czasów II wojny. Archiwum Państwowe nie posiada nic.


Pastor nie ma ksiąg bo Niemcy zabrali wiele ksiąg i wywieźli. Jak urzędniczka znalazła akt zgonu to babcia mieszkała we Włocławku ?.Zadzwoń do Urzędu Gminy w Dobiegniewie i spytaj czy mają akta z okresu który Cię interesuje. Zadzwoń też do Urzędu Miasta i Gminy w Brześciu Kujawskim.Moja prababcia zmarła we Włocławku, a księga z wpisem aktu zgonu znalazła się właśnie w Brześciu Kuj. Tamtejsza urzędniczka twierdziła,że księgi znalazły się u nich na podstawie jakichś decyzji odgórnych.

_________________
Pozdrawiam Barbara
-------------------------------------------------------
Poszukuję: Włocławek - Wilczyńscy,Kulińscy Kowal - Cytaccy ,Baruchowo i okolice: Lewandowscy, Gizińscy,Prusy i Mazowsze - Lendzion
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.530565 sekund(y)