Autor |
Wiadomość |
przemko20161 |
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 24-09-2016 - 11:44
|
|
Dołączył: 21-07-2015
Posty: 620
Status: Offline
|
|
A od którego pokolenia nazwisko Moszczyński w twojej rodzinie pisali się generosus bo to ma znaczenie . Jeżeli pisali się tak np od XV - XVIII w to jest szansa że znajdziesz metryki swojego przodka w księdze szlachty polskiej z bardzo dużym prawdopodobieństwem. Osoby z stanu szlacheckiego wyróżniały się tym na każdej metryce w tym wypadku kartuszu na pierwszym miejscu umieszczały swój herb. Czy w twojej rodzinie natrafiłeś na takie kartusze ? czy były przekazy ustne w twojej rodzinie że jesteś pochodzenia szlacheckiego ?. Jeżeli tak to powinneś mieć taki dokument potwierdzający swoje szlacheckie pochodzenie. Jeżeli jednak nie masz takiego dokumentu i nie było przekazów ustnych o pochodzeniu twojego szlachectwa to jest prawdopodobne że nie jesteś i twoja rodzina nie była szlachetnie urodzona, nie wyklucza tego że możesz mieć przynależność do herbu.
Przemek |
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 24-09-2016 - 12:09
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3136
Status: Offline
|
|
Warto uporzadkowac watek tym bardziej że tematyka co i raz się pojawia
Generosus to to samo co urodzony, tylko że pierwsze znaczenie po łacinie a drugie po polsku. Oczywiście nie chodzi o zapisanie ze ktos przyszedł na świat .
Oficjalna gradacja stanu szlacheckiego była następujaca
jaśnie wielmożny (illustrissimus ac magnificus) - senator, a więc wojewoda, kasztelan, starosta żmudzki, jeden z koronnych i litewskich 5 "ministrów", również magnat któremu musimy schlebić...
wielmożny (magnificus) - urzędnik grodzki lub ziemski...
urodzony (generosus) - właściciel przynajmniej jednej wsi...
szlachetny (nobilis) - szlachcic cząstkowy, zagrodowy, dzierżawca...
Ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach i kontekstach. Nazewnictwo zaleznie od: okolicy, rangi dokumentu mogło mieć charakter uznaniowy. Ten sam osobnik mógł być zapisywany jako nobilis i jako generosus.
A na marginesie żebraków nobilisów (w swoich szlacheckich okolicach) spotykałem wcale niemało ale „Urodzonego”, „Generosusa” żebraka nigdy. Nawet gdyby życie tak się z nim obeszło to nie wierzę aby zapisano go Urodzonym
I rada praktyka - potwierdzenia tytułów swoich przodków ( także herbów, co jeszcze trudniejsze) nalezy szukac w dokumentach metrykalnych i księgach sadowych a nie herbarzach.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
jatom |
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 24-09-2016 - 15:38
|
|
Dołączył: 29-03-2016
Posty: 93
Status: Offline
|
|
W ramach dalszego "porządkowania wątku" - warto ulokować znaczenie poszczególnych określeń w miejscu i czasie. Jeśli mówimy np. o pierwszej połowie XIX wieku na Polesiu, to tam KAŻDY z urodzenia "Urodzony" jest tak określany, choćby z pięciu braćmi uprawiał jedną włókę ziemi, albo siedział u kuzynów na gościnnym garnuszku. Więc - będę się przy tym upierał - łaciński termin "Generosus" (skoro łaciński, to sprzed 1808r.) jest zakresowo węższy, niż polski "Urodzony" - genealogia to nie matematyka i definicje z Wikipedii niekoniecznie się sprawdzają w każdej sytuacji. |
_________________ Jacek
Jeśli masz info o Malinowskich z Prużan, Wiaźmy albo Piotrkowa Trybunalskiego - daj znać
|
|
|
|
|
sstudzinska |
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 24-09-2016 - 18:31
|
|
Dołączył: 04-07-2016
Posty: 111
Status: Offline
|
|
A w łęcyckim w połowie XVIII wieku kogo określano jako "nobilis", a kogo "generosus"? Mój przodek w księgach grodzkich figurował jako "generosus", a nie wyglądało na to, żeby był jakiś szczególnie zamożny w tym czasie. |
_________________ Pozdrawiam,Sylwia
|
|
|
|
|
JaroslawPrzypis |
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 25-09-2016 - 15:02
|
|
Dołączył: 09-06-2015
Posty: 156
Skąd: Milejów
Status: Offline
|
|
przemko20161 napisał:
Apropo Moszczyńskich nie byli herbu Nałęcz tylko Korab . Moszczeńscy byli herbu Nałęcz a Moszvzyńscy herbu Korab
Ilu swoich przodków odkryłeś , którym jesteś pokoleniem ?
Przemek
Z nazwiskiem Moszczyński związany jestem poprzez to że moja prababcia Franciszka miała panieńskie Moszczyńska, po mężu Figiel. Jej rodzicami byli Adam Moszczyński a matka Zofia z Kozłowskich. To będzie jakieś 5 czy 6 pokolenie w linii prostej. Florian Moszczyński wyżej już wspomniany był moi prapraprapradziadkiem. Dosyć sporo jest Moszczyńskich w mojej rodzinie. Pochodzą oni głównie z Lubelskiego i Mazowsza. Sam Florian albo Florentyn jak to w akcie urodzenia jego córki jest napisane, był ekonomem w Pracach Duży koło Tarczyna. Z rodzinnych opowieści wynika że mój któryś tam pradziadek stracił majątek po śmierci swojej pierwszej żony, i że był zdegradowanym szlachcicem. Sądzę że to chodziło o mojego prapradziadka Adama Moszczyńskiego, bo on był dwukrotnie żonaty. Drugą jego żoną była moja praprababka.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
jatom |
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 25-09-2016 - 18:12
|
|
Dołączył: 29-03-2016
Posty: 93
Status: Offline
|
|
sstudzinska napisał:
A w łęcyckim w połowie XVIII wieku kogo określano jako "nobilis", a kogo "generosus"? Mój przodek w księgach grodzkich figurował jako "generosus", a nie wyglądało na to, żeby był jakiś szczególnie zamożny w tym czasie.
Generalnie mam ten sam problem w powiecie piotrkowskim. Choć uknułem sobie teorię, że mój "Grus" był dzierżawcą, najemcą, zarządcą, administratorem (???), bo jak nagle się pojawia, tak po 5 latach "gdzieś" znika. Co prawda trudno mi ocenić na podstawie wpisów w metrykach, czy był szczególnie zamożny, choć na to nie wygląda, czy nie
W każdym razie był "Grus", a Nobilisa ani nawet Honestusa ni na lekarstwo ! |
_________________ Jacek
Jeśli masz info o Malinowskich z Prużan, Wiaźmy albo Piotrkowa Trybunalskiego - daj znać
|
|
|
|
|
sstudzinska |
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 25-09-2016 - 20:50
|
|
Dołączył: 04-07-2016
Posty: 111
Status: Offline
|
|
A ja z kolei sobie teorię uknułam, że może dlatego, że jego dziadek był komornikiem ziemi gostynińskiej, a babcia córką pisarza grodzkiego łęczyckiego i to tak z pamięci po tych urzędniczych przodkach go "generosusem" tytułowano, mimo, że niewiele miał
Jak to twój znika? Może sprzedał ziemię w tym miejscu i kupił gdzie indziej? |
_________________ Pozdrawiam,Sylwia
|
|
|
|
|
jatom |
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 14-02-2017 - 18:31
|
|
Dołączył: 29-03-2016
Posty: 93
Status: Offline
|
|
Przepraszam, Sylwio - jak widać "znikanie" to jakaś nasza rodzinna tradycja. Zmiana komputera spowodowała pewne zawirowania w temacie logowania . Twoja teoria jest bardzo sensowna. Chyba trwanie "w lokalnych układach" miało - jak i dziś - spore znaczenie.
No - a właśnie "mój" znika. Dlatego tak do końca to on "mój" nie jest, skomplikowana sprawa... No, fakt, że był jeden mocno podejrzany Generosus, Administratoris, miał rodzinę: filis Administratoris, uxis też, cała rodzina brylowała przez 5 lat w okolicy: świadkowali, do chrztu trzymali...(w sumie ze 20 razy) i już. Koniec. Są wokół inni o tym samym nazwisku, te same wioski, ale już "normalni", pracowici (co akurat mi nie przeszkadza). Taki myk. Dlatego myślę, że był zarządcą, bądź dzierżawcą na kontrakcie, a potem... fora ze Dwora ! Pozdrawiam |
_________________ Jacek
Jeśli masz info o Malinowskich z Prużan, Wiaźmy albo Piotrkowa Trybunalskiego - daj znać
|
|
|
|
|
Sułkowski_Jacek |
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 14-02-2017 - 19:18
|
|
Dołączył: 01-12-2011
Posty: 228
Status: Offline
|
|
Witam
Mój prapradziad był posesjonatem - Piotrków zg. 1818 r.
W aktach jego córek - najpierw jest zapis " panną urodzoną /poprawiony na/ - Wielmożną" - Radomsko 1838 r.
Tylko, że ślubu udzielał Proboszcz Parafii Radomskiej, brat szwagra nowo zaślubionych.
Wszystko zależy od okoliczności
pozdr
Jacek |
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 14-02-2017 - 19:34
|
|
Dołączył: 10-12-2012
Posty: 1260
|
|
Witaj Jarosławie
Jeśli chodzi o Floriana Moszczyńskiego to w genealogii Minakowskiego jest wymieniony jako urodzony ok 1820 i jego ślub datuje na ok 1850 rok z Antoniną Rzączyńską ( Rzonczyńską) urodzoną ok 1830. Jako jedyne dziecko tej pary jest Wymieniona córka Anna Moszczyńska urodzona ok 1850 r, która w Błoniu poślubiła Aleksego Alojzego Pągowskiego, a urodziła się w Pracach Dużych.
To, że nie ma tam męskich potomków nic nie znaczy bo nie wszystko zostało w tej genealogii umieszczone. Raczej z pewnością chodzi tu o rodziny szlacheckie bo takie powiązania z reguły interesują Minakowskiego, nie ma to więc nic wspólnego z naciąganiem tytułu przez proboszcza i możesz śmiało szukać wcześniejszych szlacheckich przodków tej rodziny. |
|
|
|
|
|
KarwalskaJustyna |
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 14-02-2017 - 19:53
|
|
Dołączył: 24-02-2015
Posty: 424
Status: Offline
|
|
W parafii której indeksuje Urodzonym był określony dziedzic wsi.
Justyna |
_________________ Pozdrawiam
Justyna
|
|
|
|
|
Sułkowski_Jacek |
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 14-02-2017 - 19:55
|
|
Dołączył: 01-12-2011
Posty: 228
Status: Offline
|
|
Janina_Tomczyk napisał:
o, nie ma to więc nic wspólnego z naciąganiem tytułu przez proboszcza i możesz śmiało szukać wcześniejszych szlacheckich przodków tej rodziny.
Mój przodek był na pewno szlachcicem, a zapis w aktach ślubu na pewno był naciągany, ze względu na to kto dokonywał zapisu. I tak pewnie działo się często.
pozdr
Jacek |
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Re: Czy słowo "urodzony" może oznaczać pochodzenie
Wysłany: 15-02-2017 - 12:10
|
|
Dołączył: 10-12-2012
Posty: 1260
|
|
Sułkowski_Jacek napisał:
Janina_Tomczyk napisał:
o, nie ma to więc nic wspólnego z naciąganiem tytułu przez proboszcza i możesz śmiało szukać wcześniejszych szlacheckich przodków tej rodziny.
Mój przodek był na pewno szlachcicem, a zapis w aktach ślubu na pewno był naciągany, ze względu na to kto dokonywał zapisu. I tak pewnie działo się często.
pozdr
Jacek
Panie Jacku
To Pana subiektywne oceny aktów jakie Pan odnalazł i zupełnie mnie nie interesują. Odniosłam się tylko do danych Moszczyńskich i to rodzina szlachecka także w koligacjach co napisałam adresując post do Pana JAROSŁAWA, nie do Pana.
Nie ma Pan podstaw do generalizowania swojego przypadku i proszę nie wprowadzać w błąd jednostkowym przypadkiem. |
|
|
|
|
|
|