|
|
|
Autor |
Wiadomość |
kulik_agnieszka |
|
Temat postu: Krasnosielc Akta małżeństw 1803-1825
Wysłany: 23-01-2017 - 13:34
|
|
Dołączył: 30-01-2015
Posty: 628
Status: Offline
|
|
Małżeństwa są z lat 1803-1825.
Agnieszka |
|
|
|
|
|
RoPson |
|
Temat postu: Krasnosielc Akta małżeństw 1803-1825
Wysłany: 23-01-2017 - 13:37
|
|
Dołączył: 06-03-2014
Posty: 119
Status: Offline
|
|
|
|
|
eljotnes |
|
Temat postu: Krasnosielc Akta małżeństw 1803-1825
Wysłany: 23-01-2017 - 14:07
|
|
Dołączył: 16-12-2012
Posty: 171
Skąd: Olsztyn
Status: Offline
|
|
Zgadza się,zmylił mnie tak krótki zapis /strasznie mało danych jak na kat ślubu/ i dodatkowo łacina
pozdrawiam
Grzegorz |
|
|
|
|
|
Marekcoi |
|
Temat postu: Jan Cieszyński zmarł w 1829 r. i 1888 r.
Wysłany: 23-01-2017 - 21:31
|
|
Dołączył: 16-01-2012
Posty: 35
Status: Offline
|
|
Witajcie,
Mam spory problem z moim praprzodkiem Janem Cieszyńskim. Po paru latach poszukiwań znalazłem jego akt zgonu w par. Mazowsze na Ziemi Dobrzyńskiej. Wynika z niego, że zmarły w 1888 r. urodził się w Balinie par. Żałe w 1817 r. z Franciszka Cieszyńskiego i Marianny Borostowskiej.
Poleciałem do par. Żałe i bez problemu znalazłem jego akt urodzenia. Wszystko się zgadza! Jan rodzi się w 1817 r. w Balinie, a rodzicami są Franciszek i Marianna Borostowska. Świetnie, odnajduję jego rodzeństwo, bliższą i dalszą rodzinę, aż tu nagle w 1829 r. odnajduję...jego akt zgonu.
Umiera Jan Cieszyński, 11 lat mający, syn Franciszka i Marianny.
I tu sprawa się skomplikowała, bo nie znalazłem drugiego aktu urodzenia. W skrócie: rodzi się jeden Jan, umiera dwóch...
Przesyłam link do akt https://goo.gl/photos/UxvqvE81KeGHppSB8
Jeśli macie jakiś pomysł, dajcie znać!
Pozdrawiam,
Marek |
|
|
|
|
|
mmoonniiaa |
|
Temat postu: Jan Cieszyński zmarł w 1829 r. i 1888 r.
Wysłany: 23-01-2017 - 22:39
|
|
Dołączył: 03-04-2011
Posty: 593
Status: Offline
|
|
A czy przejrzałeś akty urodzenia po roku 1829? Nie rodzi się drugi Jan z tych rodziców? Pomyślałam, że drugi syn mógł dostać imię po zmarłym bracie. Natomiast wiek w akcie zgonu z 1888 mógł zostać zawyżony, 11 lat to sporo, ale możliwe.
Pozdrawiam,
Monika |
|
|
|
|
|
Pawlak_Elżbieta |
|
Temat postu: Jan Cieszyński zmarł w 1829 r. i 1888 r.
Wysłany: 23-01-2017 - 22:40
|
|
Dołączył: 14-11-2009
Posty: 40
Status: Offline
|
|
Może chodzi o inne ich dziecko, które miało np. 2 imiona ?
Teraz zetknęłam się z sytuacją wypełniania ksiąg, jak widzę po charakterze pisma przez 2 różne osoby (w tabelarycznej bardzo niechlujnie). W jednej księdze dziecko ma wpisane tylko 1 imię , natomiast w drugiej 2 imiona. Zauważyłam tez "przestawianie" imion.
Sprawdź ten trop.
Ela |
|
|
|
|
|
Marekcoi |
|
Temat postu: Jan Cieszyński zmarł w 1829 r. i 1888 r.
Wysłany: 24-01-2017 - 10:53
|
|
Dołączył: 16-01-2012
Posty: 35
Status: Offline
|
|
Jan nie mógł się urodzić po 1829 r., bo w 1844 r. bierze ślub, więc 1817 jako rok urodzin pasuje jak najbardziej. Co do rodzeństwa, poza dwiema siostrami miał brata Franciszka, ale z nim nie ma problemu - po "Bożemu" rodzi się, bierze ślub i umiera. Jan miał jeszcze 10 przyrodniego rodzeństwa. Wszyscy umierają, poza Tomaszem urodzonym w 1840 r., więc to też błędny trop. Nierozwiązaną zagadką pozostaje pochodzenie matki - Marianny Borostowskiej. Nazwisko rzadkie, nie występujące w okolicy.
Pozdrawiam,
Marek |
|
|
|
|
|
Krystyna.waw |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-01-2017 - 18:42
|
|
Dołączył: 28-04-2016
Posty: 4175
Status: Offline
|
|
Z twojego pierwszego postu wynika, że znałeś tylko imię i nazwisko przodka.
Nie wiedziałeś ani gdzie kiedy się urodził, ani gdzie kiedy zmarł.
Mam dwa pytania:
Na jakiej podstawie założyłeś, że znaleziony Jan Cieszyński (imię i nazwisko nie takie rzadkie) to twój przodek?
Masz jakiś jego ślub? |
_________________ Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
|
|
|
|
|
Marekcoi |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-01-2017 - 20:29
|
|
Dołączył: 16-01-2012
Posty: 35
Status: Offline
|
|
Wszystko się zaczęło od aktu ślubu jego syna, też Jana, z 1884 r. z par. Nowogród, z którego wynikało, że jest synem Jana i Agnieszki Żuchowskiej, i że urodził się w par. Łobdowo. Tam znalazłem jego akt urodzenia, a także parę lat wcześniej (w 1844 r.) akt ślubu rodziców. Jako że był to zabór pruski i akta były po łacinie, to nie dowiedziałem się niczego więcej tj. miejsca i daty urodzenia Jana (ojca). Tutaj utknąłem na parę lat. Szczęśliwie natknąłem się później na akt ślubu Pawła Cieszyńskiego, syna Jana i Agnieszki, z którego wynikało, że zamieszkiwał w Liciszewach par. Mazowsze. Tam znalazłem jeszcze akt ślubu ich siostry oraz finalnie akt zgonu ich ojca Jana z 1888 r. Resztę informacji można znaleźć w pierwszym poście.
Dla porządku podaję zarys drzewka:
1. Franciszek Cieszyński + Marianna Borostowska, ślub ?
1.1. Jan Cieszyński + Agnieszka Żuchowska, ślub w par. Łobdowo, 1844 r.
1.1.1. Jan Cieszyński + Wiktoria Głowińska, ślub w par. Nowogród, 1884 r.
1.1.2. Paweł Cieszyński + Julianna Zielińska, ślub w par. Dulsk, 1878 r.
pozdrawiam,
Marek |
|
|
|
|
|
majkaj |
|
Temat postu: Akt Zgonu 1934 Warszawa
Wysłany: 25-01-2017 - 22:55
|
|
Dołączył: 10-11-2016
Posty: 22
Status: Offline
|
|
Jak dotrzeć do Aktu Zgonu z 1934r z Warszawy jeśli nie znam parafii?
Może św Barbara ( 20lat wcześniej, mieszkał na Wielkiej) ale nie wiem. Z panią w USC nie bardzo mi się rozmawiało.
Majka |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-01-2017 - 23:08
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
przeformułujmy problem:)
"Jak wytypować ówczesny USC/miejsce zgonu mając pewne dane"
czyli - co wiesz, że "stawiasz na Warszawę"
inna rzecz:
a. 1934 "Mi Z dostępne jak w archiwum" - teoretycznie...więc przejrzeć skorowidze możesz
b. do zamówienia odpisu aktu zgonu z ksiąg przechowywanych w USC nie jest potrzebna "znajomość parafii" - zamówienie i już. Informacje podajesz takie jakie masz, to ułatwia ale nie jest konieczne. Problem z rozmową - wypełnij i prześlij:) Jeśli jesteś uprawniona do otrzymania odpisu ASC to nie ma podstaw, by zmuszać Cię /warunkować wydanie od podania informacji (kpa się kłania) - to jest (i tak powinna być przez każdego urzędnika pracownika USC traktowana) - prośba, nie wymóg konieczny.
a tak w ogóle - ułatw życie ludziom:) sprawdź to co jest dostępne -jak nie znajdziesz choćby w skorowidzach Z, które są on-line u nas - dopisz "nie znalazłam w ...., ....., ....., ....) jak się bawimy to genealogię to chyba lubimy szukać?:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Bozenna |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-01-2017 - 23:30
|
|
Dołączył: 07-08-2006
Posty: 2372
Skąd: Francja
Status: Offline
|
|
Dokladnie tak, jak Wlodek pisze:
1. sprawdz to co jest dostepne w internecie
2. jesli nie znajdziesz, popros o odnalezienie aktu zgonu i zrobienie Ci kopie.
Nie moga odmowic, odnajdywanie i wydawanie kopii aktow stanu cywilnego to jedna z funkcji pracowikow USC.
Pozdrawiam,
Bozenna |
|
|
|
|
|
majkaj |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2017 - 00:00
|
|
Dołączył: 10-11-2016
Posty: 22
Status: Offline
|
|
Dzięki. Zrozumiałam że nie muszę podawać parafii zamawiając Akt. Nie znam również imion rodziców i miejsca urodzenia (dlatego jest mi ten akt potrzebny) i wystraszyłam się, bo na druku są takie rubryki.
Warszawę typuję, bo grób jest na Bródnie.
Niestety nie zrozumiałam gdzie mogę sprawdzić te skorowidze. Czy to nazwa jakieś strony "skorowidze Z"? I"Mi Z dostępne jak w archiwum" ? Przepraszam, ale nieźle się już ruszam w ASC w Archiwach, a nawet w Księgach Wieczystych, ale nowszych czasów jeszcze nie rozgryzłam. I internet nie jest dla mnie środowiskiem naturalnym i mimo że bardzo lubię szukać , nie zawsze wiem gdzie. Bo chyba nie macie na myśli głównej tutejszej wyszukiwarki, a także akt wiszących w Szukajwarchiwach. W wyszukiwarce brak, a w Szukajwawrchiwach takich nowych nie ma.
M |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2017 - 00:14
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
jest grób z 1934 na Bródnie, nie oznacza to jednak autoamtyzmu "jest ASC Z (zgonu) w warszawskim USC
za to:
http://www.cmentarz-brodnowski.pl/artyk ... chiwaliach
a tam
31. W Archiwum Cmentarza Bródnowskiego brak dzienników z następujących lat: 1898, 1907, 1910, 1912, 1925 (I tom do 31 VIII), 1926, 1927, 1930, 1937, 1939, 1940 (brak TI tomu), 1942, 1943 (brak I tomu), 1941 brak dzienników do 24 VII).
32. W Archiwum Zarządu Cmentarza brak skorowidzów z następujących lat: 1886, 1889, 1890, 1892, 1897, 1899, 1901, 1908 i 1910.
1934 - jest, więc pewnie więcej informacji i prościej, gdy zansz lokalizację grobu
od tego trzeba zacząć "co na wejściu"
2. kto jeszcze w nim pochowany
3. pamiętaj, że akt zgonu jest najmniej wiarygodny ze wszystkich ASC
4. kopie ASC m.in w
http://metryki.genealodzy.pl
http://poczekalnia.genealodzy.pl
skorowidze także
http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... zeNieWAPW/
i dorzucę kolejny link, już ostatni na razie:)
http://www.geneszukacz.genealodzy.pl/donate.php
datę dzienną? bo trudno będzie Ci zamówić odpis ASC podając imię, nazwisko, rok zgonu i "prawdpoodbnie Warszawa"
chyba, że bardzo bardzo nietypowe nazwisko
czymś trzeba to zakotwiczyć, nie dopytuję o więcej (wiek zmarłego, stan cywilny etc) - jedno wiemy (choć nie od początku)- masz grób, rodziców nie znasz
więc i tak - nawet gdyby USC znalazł Jana Kowalskiego zm. 1934 to będzie tylko jakiś Jan Kowalski zm. 1934 -bez potwierdzenia, że to ten z grobu z cm. bródzieńskiego z tego a tego miejsca
sprawdź czy nie ma księgi meldunkowej z ostatniego znanego Ci adresu:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Federowicz_Zofia |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2017 - 08:41
|
|
Dołączył: 03-12-2011
Posty: 10
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Popieram, że chyba najlepiej zacząć od kancelarii cmentarza. Dokumentom cmentarnym wprawdzie nie można wierzyć w stu procentach, ale zawsze to jakiś punkt zaczepienia. Data pogrzebu będzie raczej prawidłowa. I można też dowiedzieć się, że w grobie pochowanych zostało więcej osób, niż by sugerowały epitafia (tak jest w wypadku grobu mojej rodziny). Trzeba oczywiście pamiętać, że fakt pochowania w Warszawie nie implikuje zgonu w Warszawie. A fakt zamieszkania w Warszawie w chwili zgonu nie musi oznaczać, że akt zgonu jest w warszawskim USC (mój pradziadek mieszkał na Roztoczu, zmarł nad morzem, a akt zgonu jest w Warszawie). |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|