Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
piątek, 19 kwietnia 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Bolesław_WasielewiczOffline
Temat postu: Radziejewski Franciszek - tajemniczy pradziadek.  PostWysłany: 26-04-2015 - 14:23
Sympatyk


Dołączył: 25-04-2015
Posty: 136

Status: Offline
Witam serdecznie.

Poszukuję informacji o moim pradziadku Franciszku Radziejewskim, które pozwolą mi na poszukiwania jego przodków.
Szczególnie ważna może być tutaj rola urzędów w Pelplinie, przez które pradziadek według przekazu „ściągnął” swą metrykę urodzenia.

Co wiadomo?
Pradziadek nazywał się Fraciszek Radziejewski. Według świadectwa zgonu urodził się 16.10.1881 i jest pochowany w Drzycimiu.

Około roku 1907 „uciekł” do USA, gdzie ożenił się, miał kilkoro dzieci, z których jedno zmarło. Ożenek i urodzenia dzieci znajdują pokrycie w dokumentach wydanych w USA m.in. w spisie powszechnym z roku 1910.
Nazwisko Radziejewski jest w nich często przekręcone i występuje jako Radziewjewski, Radziejewska, Padziejewski, Padriejewski, Radziejeroski.
Znamienne jest to, że brak jest rekordu przybycia pradziadka do USA – chociaż znalazłem jego przyszłą małżonkę poprzez stronę Fundacji Ellis.

I tutaj dochodzimy do rzeczy, o których nie wiemy.

Według przekazów rodzinnych Pradziadek służył w Gwardii Carskiej „(...)przy carze, gdzie car chodził tam i on w grupie 70-ciu osób(...)”.
Uciekł z Gwardii około 1907 roku do Ameryki. Były za nim rozesłane listy gończe i agenci czekali w portach z których wiodła zwyczajowa trasa do USA. Dlatego pradziadek podróż do USA odbył przez Anglię.
Po powrocie do Polski (brak roku – najpóźniej w 1923) Pradziadek nabył gospodarstwo rolne w Lubodzieżu od optanta niemieckiego, gmina Lniano, powiat Świecie, woj. Kujawsko Pomorskie.

Otdąd jego losy są znane.

Wydaje się, że jego korzeni należy szukać przez archiwa rosyjskie, ale jest też jeden epizod, który wskazuje na ewentualne korzenie na Pomorzu.

W czasie okupacji niemieckiej pradziadkowi nakazano wyrobienie dokumentu tożsamości. W tym celu sprowadzono osobę, ktora posługiwała się językiem niemieckim i napisano list do urzędu niemieckiego w Pelplinie. Po jakimś czasie przyszła odpowiedź z trzema opcjami różnych „Franciszków Radziejewskich” , z których pradziadek wybrał właściwe i w ten sposób po trzech dniach posiadał już wymaganą metrykę.

Sugerowano mi, że powyższa procedura wcale może nie oznaczać, iż pradziadek pochodzi z okolic Pelplina, ale że urząd niemiecki zdobył jego metrykę poprzez kontakt z archiwum diecezji pelplińskiej.
Co do pochodzenia pradziadka – to utrzymywał je w tajemnicy, ze względu na przeszłość. Czasem gdy się podchmielił to wspominał, że lasy w okolicach Pelplina należały do Radziejewskich. Posiadam też niezweryfikowane i sprzeczne informacje, że ród Radziejewskich wywodzi się z Litwy.

Jest też możliwość / spekulacja, że pradziadek pochodził spod Ostrołęki.

Będę wdzięczny za wszelką pomoc w rozwikłaniu tej zagadki. Przedewszystkim zależy mi na znalezieniu miejsca urodzenia pradziadka i jego rodziny. Chciałbym też wiedzieć jak dostał się do USA.
Proszę też o sugestie jak szukać w archiwach rosyjskich.

Pozdrawiam, Bolesław Wasielewicz.

P.S. Ciągle żyje jeden z synów Pradziadka – Władysław urodzony w 1923 roku. Sprawiłbym mu bardzo miłą niespodziankę gdybym wskazał korzenie jego ojca.

Ciekawą relację Władysława można zobaczyć klikając na poniższy link i wybierając odcinek o rakietach V2.

http://www.ipla.tv/Wiedza/5003041-Histo ... e-Historii
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
azielikOffline
Temat postu: Radziejewski Franciszek - tajemniczy pradziadek.  PostWysłany: 29-04-2015 - 11:38
Sympatyk


Dołączył: 28-01-2009
Posty: 76

Status: Offline
1. Franciszek mąż Balbiny?
2. Spisy powszechne miały rubrykę na rok przybycia do USA
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
danishaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 29-04-2015 - 13:43
Zasłużony
Nieaktywny


Dołączył: 01-05-2007
Posty: 1138

Status: Offline
Skoro znasz datę i miejsce zgonu Franciszka dlaczego nie ściągniesz aktu zgonu? Dzięki niemu mógłbyś potwierdzić lub wykluczyć miejsce urodzenia,imiona rodziców.
Tak tylko npdst. Geneteki nie da się wszystkiego znaleźć.Napisz do USC w Drzycimiu czy gdzie indziej po akt zgonu.
Dana
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Bolesław_WasielewiczOffline
Temat postu:   PostWysłany: 29-04-2015 - 22:51
Sympatyk


Dołączył: 25-04-2015
Posty: 136

Status: Offline
Do Azielik: Tak Franciszek mąż Balbiny.

Około roku 1907 „uciekł” do USA, gdzie ożenił się, miał kilkoro dzieci, z których jedno zmarło. Ożenek i urodzenia dzieci znajdują pokrycie w dokumentach wydanych w USA m.in. w spisie powszechnym z roku 1910.

. Jest w nim wymieniony rok 1907 jako data przybycia Franciszka do USA. Znalazłem w fundacji Ellis datę z przybycia przyszłej małżonki Franciszka - Balbiny Szczepanek (wymienionej jako Szepanek). Jest to również 1907. Franciszka znaleźć nie mogę.

Nazwisko Radziejewski jest w dokumentach amerykańskich często przekręcone i występuje jako Radziewjewski, Radziejewska, Padziejewski, Padriejewski, Radziejeroski.

Stosowałem najróżniejsze kombinacje powyższych wariacji nazwiska i wiele innych - w połączeniu Francem, Francisem, Franzem i Franciszkiem - niestety bez rezultatu.

----------------------------------------------------------------

Do Danisha:

Obecnie przebywam za granicą i moje długo odkładane poszukiwania korzeni przeprowadzam wieczorami albo raczej w nocy. Akt zgonu ściągnę jak będę w Polsce - może za kilka miesięcy. Na razie rodzina różnie reaguje na moje badania - myślę że jeżeli moje rezultaty ich zaciekawią to może akt zgonu dostanę wcześniej jeżeli ktoś z rodziny jeszcze sie zaangażuje.


Sprawa z aktem zgonu jest o tyle skomplikowana,Franciszek posługuje się dwiema zupełnie innymi datami urodzenia.Nie chce tutaj wydawać wyrok, że prawdopodobnie pradziadek podszył się w nim pod innego Franciszka Radziejewskiego - ale prawdopodobnie tak było.

Po kolei.

Według świadectwa zgonu z geneteki Franciszek urodził się ur. 16.10.1881. Ta data musi pochodzić z metryki, którą Franciszek "ściągnął" w czasie okupacji, kiedy to niemcy zmusili każdego do wyrobienia sobie dokumentu tożsamości opartego na metryce właśnie.

Jako że na mój post o Franciszku nie było na początku żadnej odpowiedzi - w innej częśći forum (link poniżej)

https://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... highlight=

inaczej sformułowałem pytanie o losy moich przodków min. Franciszka - i znaleźono jegoo dokument tożsamości z USA z datą 4.09.1880. A więc inny rok, inny dzień, inny miesiąc.

Czego tak bał się mój pradziadek? Przecież za okupacji niemieckiej (chodzi oczywiście o lata 1939-45) armia carska, z której uciekł już dawno nie istniała....

Na razie nie ma sensu spekulować. Pozostaje mi tylko rzetelna "dłubanina" w źródłach, nadzieja że dziadek ponad 92 letni Władysław (syn Franciszka, który był zbywany przy każdej próbie dowiedzenia się czegoś o przeszłości ojca) coś sobie przypomni.

A może natrafię na jakiś artykuł w starej gazecie, list gończy, lub akta z czasów caratu i wszystko się wyjaśni.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.350304 sekund(y)