Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
wtorek, 16 kwietnia 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kajkowski_bogdanOffline
Temat postu: Nawiązanie kontaktu z krewnymi w USA  PostWysłany: 07-11-2012 - 00:07
Sympatyk


Dołączył: 22-06-2009
Posty: 47

Status: Offline
Witam,

Chciałem po krótce opowiedzieć, jak po 4 latach bezskutecznych prób "odnalezienia" i nawiązania kontaktów z krewnymi w USA nagle okazało się to niezmiernie łatwe.

Najpierw fakty. Jedyna wiedza to wspomnienia z dzieciństwa paczek z USA, które otrzymywała moja babcia. Jeszcze 20 lat temu miałem gdzieś zapisany adres....ale genealogia to dopiero ostatnie 5 lat więc śladu po adresie nie było. W parafii odnalazłem akt urodzenia Klementyny (w USA Clare). Jej matka po wyemigrowaniu w 1907, przyjechała w ciąży do Polski, a potem po porodzie wróciła. Clara była osobą wysyłającą paczki. Znałem jej nazwisko po wyjściu za mąż....Przeszukałem internet wielokrotnie...- nic.

Z racji pewnych rodzinnych wydarzeń, napisałem do znajomej z USA, a ta przysłała mi census 1940 z danymi rodziny a dwa dni później infromację o nekrologu - właśnie wówczas zmarł brat Clary mający 95 lat (pewność, że to brat miałem właśnie dzięki censusowi 1940). W nekrologu był adres internetowy księgi kondolencyjnej. Wpisałem się tam .....(hmm musiałem podać kod pocztowy amerykański, ale w treści zaznaczyłem że kuzyn z Polski)
Dwa dni później dostałem maila od mojej pierwszej kuzynki (raz przesuniętej), która jak napisała ucałowała wiadomość ode mnie. Ona jako mała dziewczynka pomagała matce pakować paczki bo okazało się, że Clara miała również siostrę..

Jesteśmy w kontakcie i wszysko wskazuje, że będę miał okazję spotkać się z krewnymi w okolicach Wielkanocy w Polsce. Byli już tu ze 3 lata temu.....

Warto czasem poszukać w internecie informacji o pogrzebach......., bo taka smutna okoliczność może być również przyczynkiem do odnowienia więzi.

Mam świadomość, że to raczej droga dla osób posługujących się angielskim, ale co jakiś czas warto sprawdzić.

Pozdrawiam
Bogdan
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Marcin_Piotr_ZającOffline
Temat postu: Nawiązanie kontaktu z krewnymi w USA  PostWysłany: 07-11-2012 - 02:07
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 29-03-2011
Posty: 328
Skąd: Opole
Status: Offline
Witam Bogdanie!
Podobnie jak Ty miałem szczątkowe informacje o paczkach przychodzących do mojej prababci za komuny. Wiedziałem, że do Stanów wyjechała siostra owej prababci, a adres ustaliłem na podstawie informacji od Pani Krysi i Pani Joanny z genealogicznego forum. Ta siostra umarła w latach 70., ale żyje liczna rodzina (jej synowe umarły dopiero odpowiednio w 2010 i 2011 roku!!!).
I tu jest problem - po prostu boję się napisać list do wujaszka (nie wiem czemu prawdę mówiąc, bo znam całą rodzinną historię i mam nawet zdjęcia, które przychodziły razem z paczkami do Polski).

Masz jakieś rady? Napisz, jeśli możesz, co napisałeś w tej księdze kondolencyjnej...

Pozdrawiam, Marcin!

PS. Angielski u mnie nie stanowi problemu.

_________________
szukam informacji o rodzinach: Korycińscy i Horędowiczowie (również oboczności tego nazwiska).
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Kajkowski_bogdanOffline
Temat postu: Nawiązanie kontaktu z krewnymi w USA  PostWysłany: 07-11-2012 - 09:02
Sympatyk


Dołączył: 22-06-2009
Posty: 47

Status: Offline
Szczerze mówiąc to dokładnie nie pamiętam. Mniej więcej było to tak" Szczere wyrazy współczucia od dalekiego kuzyna z Polski. Chciałbym nawiązać kontakt z rodziną - mój adres mailowy...." Nie pamętam czy podałem swoje pokrewieństwo..

W sumie nie musiałem podawać adresu mailowego w tekściebo na koniec system zapytał mnie czy umożliwić odpowiedź na mój adres mailowy.

Nie zastanawiaj się tylko napisz..... Ja w zasadzie z 3 nitek przodków nie mam kontaktu tylko z jedną. Z pierwszą nawiązałem piszać list na adres który podała mi ciotka. Adresat nie bardzo mógł odpisać, ale przekazał innym krewnym....i dzięki temu z tą nitką jestem już w kontakcie ponad 4 lata. Jedni byli 4 lata temu, drugie małżeństwo 3 lata temu a trzecie 2 lata temu...

Próbowałem też z jedną z osób o moim nazwisku nawiązać kontakt przez portal LinkedIn. Zaproszenie przyjął ale nigdy się nie odezwał....- mimo 2-3 maili.

Czasem w moim przypadku gorzej jest nawiązać kontakt w Polsce.........

Tak sobie myślę, że jeżeli tylko po tamtej stronie jest ktoś życzliwie zainteresowany i czujący związek to na pewno się odezwie....

Tak wieć nie zastanawiaj się tylko pisz....

Pozdrawiam i trzymam kciuki za sukces
Bogdan
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
mytka6Offline
Temat postu: Nawiązanie kontaktu z krewnymi w USA  PostWysłany: 07-11-2012 - 10:48
Sympatyk


Dołączył: 15-09-2012
Posty: 37

Status: Offline
Jakie pokrzepiające są takie historie gdzie rodzina z USA się odzywa !

U mnie sprawa wygląda troszkę gorzej. Mój pradziadek był najmłodszy. Jego rodzeństwo starsze o 6-15 lat wyemigrowało do USA. Było ich 5. Trzech braci i dwie siostry. Z obiema siostrami utrzymywano kontakt do ok. 1965 roku. Wtedy to zmarł mój pradziadek a kontakt się urwał. W 1955 roku na 3 miesiące w odwiedzimy poleciał mój pradziadek do sióstr. Dwóch braci już nie żyło od 20 lat. Na zdjęciach które przywiózł widać tam bardzo dużo rodziny która cieszy się z przyjazdu pradziadka.

Odnalazła na facebooku mojego kuzyna z 3 linii. Nie odpisał nic.

Nie wiem kompletnie jak do tego tematu podejść. Wiem że w domu starców żyje i ma się dobrze 96 letnia kuzynka mojego dziadka ale ochrona danych osobowych i nie odpowiadanie na maile przez dom starców uniemożliwiają mi kontakt.

Jestem w kropce i co dalej robić nie wiem.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
cichocka.karolakOffline
Temat postu: Nawiązanie kontaktu z krewnymi w USA  PostWysłany: 07-11-2012 - 15:58
Sympatyk


Dołączył: 02-11-2007
Posty: 339

Status: Offline
Podziwiam wasze powyższe wpisy. Ja mam też adres,właśnie tu od genealogów od 2009 r., nawet telefon,ale nie udało mi się nawiązac kontaktu.Czytając to co powyżej, może spróbuję ponownie.Czekam również na nowe możliwości,ponieważ mój dziadek z drugiego wyjazdi do Ameryki powrócił w 1938 r. do Polski, a owe dokumenty ,to co mnie kiedyś poinformowano, mogą byc dopiero w 2014 roku. Pozdrawiam -Halina
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Adres AIM Gadu-Gadu  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
julia_jarmolaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 07-11-2012 - 19:36
Sympatyk


Dołączył: 12-02-2012
Posty: 558

Status: Offline
Witam!
W jednym przypadku natrafiłam na chęć odezwania się do nieznanej kuzynki z Polski. Pewne sugestie otrzymałam na Forum,nekrologi tejże rodziny(kontakt urwał się pod koniec lat siedemdziesiątych) odnalazła znajoma z Toronto,jak również adres. Napisałam(posługując się tłumaczem komputerowym),wysłałam zdjęcia,drzewko polskiej gałęzi rodziny i-po kilku dniach przyszedł email,potem kolejny,wspaniale wykonany wywód amerykańskiej gałęzi,teraz stare zdjęcie!
W drugim przypadku chodziło mi tylko o potwierdzenie bądź zaprzeczenie,dotyczące pokrewieństwa z babką ,poszukiwanego jej brata,zaginionego w pomroce dziejów. Mimo,że list był napisany poprawnie po angielsku-nikt nie odpisał,mimo że ponawiałam prośbę(potomkowie poszukiwanego to chyba jacyś działacze polonijni).
Bywa więc różnie,ale myślę,że próbować warto!
Pozdrawiam-Julia J.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Marcin_Piotr_ZającOffline
Temat postu:   PostWysłany: 07-11-2012 - 21:36
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 29-03-2011
Posty: 328
Skąd: Opole
Status: Offline
Wpisałem się już do księgi kondolencyjnej (zawarłem oczywiście w treści, że jestem rodziną z Polski i proszę o kontakt) - zobaczymy...
I zacząłem pisać list do wujka do Mikwaukee Very Happy

Trzymajcie kciuki

Pozdrawiam, Marcin!

_________________
szukam informacji o rodzinach: Korycińscy i Horędowiczowie (również oboczności tego nazwiska).
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
e_emyliOffline
Temat postu:   PostWysłany: 08-11-2012 - 23:19
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 03-02-2010
Posty: 94
Skąd: Warszawa/Łomianki
Status: Offline
Ja już od dłuższego czasu szukam potomków mojej rodziny Piętków w Stanach. W 1904 wyjechał tam (do Syracuse) mój prapradziadek Aleksander, byli tam już jego 3 bracia, potem dojechała do nich moja praprababcia Aleksandra ze swoim ojcem i siostrą. Moim prapradziadkom urodzili się tam 2 synowie, po czym cała rodzina zdecydowała się wrócić do Polski ok. 1913 roku. Wrócili także dwaj bracia mojego prapradziadka, został natomiast trzeci brat i siostra mojej praprababci. Znalazłam rodzinę Piętków (Pientków) w Syracuse, nawet imiona się zgadzały ("wyśledziłam" ich w internecie przez nekrologi właśnie), napisałam do jednej pani Pientki, nie odpisała.. Potem znalazłam na facebooku 85letnią synową brata mojego prapradziadka (to skomplikowane... Wink i nawet odpisała mi, że super, ze ją znalazłam i sie cieszy i że na pewno jeszcze do mnie napisze.. i cisza od paru miesięcy.. smuci mnie to w sumie, i zastanawiam się czy może oni się czegoś boją z naszej strony? że zaraz będziemy tam chcieli zjechać czy coś..
Na prośbę mojej babci szukam także siostry mojej praprababci, siostra nazywała się Julia Godlewska, po mężu Lewandowska, i przesyłała paczki mojej praprababci jeszcze do lat 50tych, potem moja praprababcia zmarła i kontakt z Julią się urwał. Na ancestry. com i innych tego typu stronach nic, napisałam nawet apel o na stronie polonijnej, ze szukam potomków.. niestety bez skutku. A wiem, że najmniejsza wiadomość o dalszych losach Julii, chociaż jej nekrolog, lub zdjęcie grobu bardzo ucieszyłyby moją babcię.
Na razie skupiłam się na szukaniu i poznawaniu coraz to innych gałęzi mojej rodziny i jest naprawdę ciekawie, nawiązałam wiele znajomości z dalekimi, a jednak bliskimi kuzynami i bardzo się z tego cieszę Wink

Pozdrawiam,
Emilia

_________________
Szukam:
Piętków, Sienickich, Godlewskich, Tymińskich i Krystosiaków z okolic Czyżewa i Godlewa Wlk.; Karczów i Połogów z ok. Sokołowa Podl.; Kacprzewskich, Szymańskich z ok. Ceranowa
Pozdrawiam, Emilia Borowicz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Marcin_Piotr_ZającOffline
Temat postu:   PostWysłany: 09-11-2012 - 00:17
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 29-03-2011
Posty: 328
Skąd: Opole
Status: Offline
Witam!
Właśnie się tego boję, o czym powiedziała Emilia, czyli tego, że taki dla przykładu wujek Bill sobie pomyśli czytając mój list: Ciekawe czego chce? Pewnie przyjedzie do roboty, a u kogo będzie się chciał się na początek zatrzymać....wiadomo
Ale mimo obaw piszę list Very Happy

Pozdrawiam, Marcin!

_________________
szukam informacji o rodzinach: Korycińscy i Horędowiczowie (również oboczności tego nazwiska).
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.590672 sekund(y)