|
|
|
Jak Co Roku na Wdzie |
Dodano: wtorek, 27 maja 2008 - 13:16 Autor: Pieniążek_Stanisław |
Już po spływie.
Od środy 21 bm. Do Czarnej Wody, gdzie rządzi Staszek, zjeżdżali się uczestnicy imprezy.
Bazą wypadową, na której się prawie wszystko działo, była zagospodarowana i wyposażona w wygody barowe, działka Staszka. Dwa dni spływu kajakami. Cztery dni pobytu. Całkowite wyżywienie z kiełbaskami, karkówką czy żeberkami. Syte obiady: bigos staropolski, paella z krewetkami, małżami i oliwkami, pstrąg z rusztu oraz pożegnalny grill z bananami w czekoladzie z likierem wiśniowym to potrawy, które były serwowane. Do tego „skolko ugodno” beczkowego piwa (by nie reklamować nie podaję nazwy ale oświadczam, że było to dobre piwo). Znalazła się też i nalewka z aronii zbieranych w ubiegłym roku w Czarnej Wodzie.
Uczestnicy mieszkali w domkach, z pełnym węzłem sanitarnym, opłaconych przez organizatorów. Dzięki pozyskaniu przez organizatorów sponsora to wszystko zamknęło się w cenie 250 zł od osoby dorosłej i 200 zł młodzież powyżej lat 14
Uczestników zebrało się ponad 30 osób ( w tym kilkoro genealogów z PTG oraz kilkunastoosobowa grupa Rodu Mastalerzów, którzy załapali się na imprezę i przy okazji zorganizowali swój pierwszy zlot rodzinny. Oprawa muzyczna to trzech gitarzystów ze świetnym sprzętem i niepowtarzalnym głosem. Stare ogniskowe ballady śpiewali wszyscy do późnych godzin.
Staszek specjalnie na tą okazję napisał : Hymn Mastalerzów (zamieszczony na stronie Klanu Rodzinnego) oraz wierszowaną legendę o pochodzeniu nazwiska.. Okazuje się, że ród wywodzi się z tych okolic czego potwierdzeniem było odnalezienie i zaprzyjaźnienie się z miejscowymi Mastalerzami, dalekimi kuzynami, których nikt nie znał.
Całkowita organizacja to osoby : muzykolog Mirek Mastalerz (strona techniczno organizacyjna) oraz emerytowany marynarz, steward, ochmistrz Staszek Pieniążek, który poza pomocą organizacyjną zajmował się wyśmienitą wyżerką i użyczył swojej działki. Należy jeszcze wyróżnić Anię Stachurską, gastronomika, która była dyżurną barmanką i pomagała Staszkowi przy pitraszeniu. Dzięki wszystkim uczestnikom atmosfery można życzyć wszystkim podobnym imprezom. Uczestniczyliśmy w wielu spływach ale ten był „The Best”.
Legenda o pochodzeniu nazwiska Mastalerz:
Raz pewien rycerz ze swoją świtą
Wiadomo, zabrał i białogłówkę
Rankiem majowym, wybrał się w plener
Pragnąc dla wszystkich, urządzić majówkę
Rycerz był znany ze swej odwagi
A białogłowa cudnej urody
Przez wsie jechali. Gdzieżby tu stanąć
Aż dojechali do Czarnej Wody
Z karet wysiedli, nad piękną rzeką
Na grill wrzucili dwa udźce byka
Piwo się lało jak zwykle wieczorem
Już na zagrychę z nich każdy czeka
Rycerz zawołał więc swego sługę
Żeby nakrycia rozstawił na trawie
Więc sługa stawia i zauważa
Zapomniał zabrać talerzy w zastawie
Rycerz się rozdarł wkurzony srodze
Co! Z trawy będę jadł z białogłową
Jeśli za chwilę nie znajdziesz talerzy
Swoją zbyt durna odpowiesz głową
Więc wystraszony o swoją głowę
Lata po giermkach pyta każdego :
Masz talerz może, masz talerz czasem?
Nie chcąc utracić dziś życia swego.
Wreszcie ktoś znalazł gdzieś jakiś talerz
Sługa spokojny o swoją głowę
Rycerz pochwycił kawałek udźca
Już mógł nakarmić nim białogłowę
Odtąd za sługą w całym królestwie
Niosło się stale zwykłe pytanie:
Masz sługo talerz? Talerz masz sługo?
I Mastalerzem zwano go długo.
Etymologia tego nazwiska
Od zdania wyszła SŁUGO MASZ TALERZ
I tak w zamierzchły wieczór majowy
Pojawił się nam pierwszy Mastalerz
A potem dzieci owego sługi
W rodzie bywali także rycerze
Tylko Mastalerz nazywać się chcieli
Nie ważne w jakiej modlili się wierze
Jak każdej z panien Mastalerzówien
Wielką zaletą bywa uroda
Jeśli majówka ze swym rycerzem
To tylko Kociewie i Czarna Woda.
Organizatorzy imprezy: Mirek Mastalerz i Staszek Pieniążek,
który tą rymowaneczkę napisał.
Tu są zdjęcia z imprezy
|
|
Autor |
Komentarze
|
Komentarze
Sympatyk
____________
Od: Lip 02, 2006
Posty: 4364
|
Napisano:Maj 27, 2008 - 13:16
|
|
|
|
|
mastalerz
Sympatyk
____________
Od: Sie 20, 2006
Posty: 65
|
Napisano:Maj 27, 2008 - 19:35
|
|
Proponuję jeszcze obejrzeć foto galerie:
http://picasaweb.google.com/mirek.mastalerz/SpYwKajakowyMastalerzWCzarnaWoda2008
http://picasaweb.google.com/mirek.mastalerz/ZdjCiaOdOlinnnn
Po kajakach postanowilismy zwiedzić okolicę . Ruszylismy na Akwedukt w Fojutowie. Zbigniew Mastalerz
http://picasaweb.google.pl/zbigmastalerz/MastalerzowieNaAkwedukcieWFojutowie
Nastepny wypad to Kamienne Kręgi w Odrach. Piękna nasza Polska. Zdjęcia bez opisów , ale już znacie wszystkich doskonale. Zbigniew Mastalerz
http://picasaweb.google.pl/zbigmastalerz/KamienneKrGi
Na zakończenie I Zlotu naszego KLANU udaliśmy się z częścią uczestników do Wiela - uroczej miejscowosci wczasowej. Celem głównym było zwiedzenie i zaduma na Kalwarii Wielewskiej. Pozdrawiamy wszystkich Mastalerzów i sympatyków tej Rodziny. Do zobaczenia na kolejnej imprezie. Zbigniew Mastalerz
http://picasaweb.google.pl/zbigmastalerz/KalwariaWielewska
|
|
|
|
|
tadekewa
____________
Od: Cze 03, 2008
|
Napisano:Cze 03, 2008 - 07:11
|
|
Wysłany: 2008-06-01, 20:12 Spływ kajakowy
-------------------------------------------------------------------------------- Bardzo dziękuję całej rodzince Mastalerzów za serdeczne przyjęcie mnie i zorganizowanie wspaniałej zabawy podczas spotkania w Czarnej Wodzie .To co przeżyłem podczas wspaniałego kilku dniowego pobytu przeszło moje najśmielsze oczekiwania .Wspaniali ludzie ,wspaniała rodzinna atmosfera ,życzliwość i gościnność to cechy ,które charakteryzują całą rodzinkę .Dawno nie spędziłem tak miło pobytu wśród przyjaciół. Sam spływ kajakowy dostarczył mi niesamowitych wrażeń - mój pierwszy raz na kajaku uczynił mnie w oczach współ uczestników spływu bezsprzecznym bohaterem za dokonane wyczyny na wodzie .Ponadto podczas wspólnie spędzonych wieczorów dominowała wspaniała zabawa .Była muzyka ,tańce i śpiew a to za sprawą muzykalnych trzech braci Zbyszka, Andrzeja i Mirka ,każdy z wymienionych posiada swój styl i repertuar co niewątpliwie było uatrakcyjnieniem spędzonego czasu Wszyscy uczestnicy bawili się znakomicie .Bardzo dziękuje Wiesławie i Zbyszkowi za dostarczenie mi dodatkowych atrakcji w postaci wycieczek po okolicy .Odwiedzenie takich miejsc jak AKWEDUKT w miejscowości Fojutowo, KAMIENNE KRĘGI w Odrach i KALWARIĘ w miejscowości Wiele. Tyle jest pięknych i uroczych miejsc w Polsce każde ma swój urok myślę że do tych miejsc które odwiedziłem trzeba będzie powrócić są tego naprawdę warte . Mam nadzieję że nastąpi to przy najbliższej okazji.. Głównemu organizatorowi wspaniałemu Mirkowi i Beatce dziękuję za duży wkład pracy i poświęcenie się dla uprzyjemnienia mojego wypoczynku Do miłego zobaczenia następnym razem . Gorące pozdrowienia dla wszystkich uczestników . TADEK WOJDA z RODZINKĄ _________________
|
|
|
|
|
|
|
|