|
|
|
|
| Autor |
Wiadomość |
Adam.55 |
|
Temat postu: Ciekawe informacje w książce Jodi Picoult.
 Wysłany: 17-06-2017 - 13:02
|
|
Dołączył: 20-12-2014
Posty: 645
Status: Offline
|
|
Witajcie!
Szukałem w internecie informacji na temat wojsk przemieszczających się przez moje miasto i natknąłem się na ciekawe informacje. Mianowicie odnalazłem w tej książce wspomnienia niejakiego Josefa Webera- żołnierza SS Totenkopfverbande- o ile sama postać Josefa jest fikcyjna to mam pytanie, czy informacje, które on przytacza również mogą być fikcyjne?
jedne z nich:
"Nie pracowałem już w obozie koncentracyjnym. W sierpniu 1939 roku ekipa z Sachsenhausen otrzymała rozkaz dołączenia do niemieckich oddziałów jako część SS-Totenkopfstandarte. Nadszedł dwudziesty września. Pamiętam, bo tego dnia przypadały urodziny Franza i nie miałem czasu ani sposobności, by do niego
napisać. Przed siedmioma dniami wkroczyliśmy do Polski na tyłach armii. Nasza trasa prowadziła z Ostrowa przez Kalisz, Turek, Żuki, Krośniewice, Kłodawę,Przedecz, Włocławek, Bydgoszcz, Wyrzysk, Czarnków i wreszcie Chodzież.Mieliśmy tłumić wszelkie przejawy oporu"
oraz:
"Zaczęliśmy od synagog.
Nasz dowódca, Standartenführer Nostitz, wyjaśnił nam przebieg Juden aktion, którą mieliśmy przeprowadzić we Włocławku."
Na końcu książki widnieje zapis:
" Ta historia zaczęła się od innej: od Słonecznika Szymona Wiesenthala. Autor był więźniem w hitlerowskim obozie koncentracyjnym i znalazł się przy łożu śmierci młodego esesmana, który chciał się wyspowiadać oraz poprosić Żyda o rozgrzeszenie. "
Tak więc czy informacje opisane przez Jodi jako wypowiedź fikcyjnego Josefa Webera mogą być prawdziwymi wspomnieniami żołnierza z którym rozmawiał Szymon Wiesenthal?
Proszę o radę.
Pozdrawiam.
Adam |
_________________
"Przedecz historia i ciekawostki"
|
| |
|
|
|
 |
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
|
Temat postu:
Wysłany: 17-06-2017 - 13:32
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31706
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
tzn co zaczęli od synagog? tłumienie oporu?
zero realiów
gdy mordowano inteligencję (bez podziału na wyznanie i rasę tzw Intelligenzaktion), gdy palono ludzi w stodołach (to jeszcze Wehrmacht, potem wojskowe władze tymczasowe prze utworzeniem niemieckich cywilnych okupacyjnych), przenoszono jeńców wrześniowych do KL-ów, mordowano Polaków na terenach włączanych do Rzeszy, wywożono ich, organizowano KL Auschwitz, to getta nie istniały, judenraty dopiero negocjowały ich autonomię!
"zaczęli od synagog" może..ale co?
wyburzania? nie sądzę
przejmowanie ksiąg? jak najbardziej możliwe - to właśnie z synagog pochodziły spisy neofitów, na podstawie których wg kryteriów rasowych przesiedlano chrześcijan do gett. Nie z parafii, nie z sądów, a z synagog:(
przekazane bezproblemowo (przynajmniej w niektórych miejscach)
ale może w "spowiedzi" i książce jest inaczej i co innego zaczęli od synagog nie "tłumienie oporu" czy mordy, pacyfikacje |
_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
| |
|
|
|
|
|
Adam.55 |
|
|
Temat postu:
Wysłany: 17-06-2017 - 13:44
|
|
Dołączył: 20-12-2014
Posty: 645
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
|
Temat postu:
Wysłany: 17-06-2017 - 14:02
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31706
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
no cóż, po parunastu linijkach lektur "dzieła" odpuszczam
ale uzupełnię:
"...Mieliśmy tłumić wszelkie przejawy oporu.
Tamtego dnia robiliśmy to, po co nas przysłano – przeszukiwaliśmy domy, wyłapywaliśmy maruderów i aresztowaliśmy podejrzanych: Żydów, Polaków, przedstawicieli lokalnych władz."
czyli już wiem - przejawem oporu było bycie podejrzanym ("maruderem", Polakiem (chrześcijaninem, mojżeszowwym), przedstawicielem lokalnych władz)
tego brakowało
a fragment
"Zaczęliśmy od synagog.
Nasz dowódca, Standartenführer Nostitz, wyjaśnił nam przebieg Juden aktion, którą mieliśmy przeprowadzić we Włocławku. Przypominała to, co zrobiliśmy z Herr Sollemachem w Paderborn przed blisko rokiem, ale była zakrojona na większą skalę.
Wyłapywaliśmy Żydów i kazaliśmy im szorować wychodki szalami do modlitwy, kopać rowy. Niektórzy żołnierze bili starców, którzy nie nadążali za innymi, albo zakłuwali ich bagnetami, a pozostali uwieczniali to na zdjęciach. Kazaliśmy przywódcom religijnym golić brody i rzucaliśmy ich święte księgi w błoto. Mieliśmy dynamit, wysadzaliśmy synagogi i je podpalaliśmy. Rozbijaliśmy witryny sklepów żydowskich i dokonywaliśmy setek aresztowań. Przywódców społeczności żydowskich ustawiano rzędem na ulicy i rozstrzeliwano. Panował chaos, zewsząd dochodził brzęk tłuczonego szkła, lała się woda z pękniętych rur, konie zaprzężone do wozów stawały dęba, krew zabarwiała bruk na czerwono. Polscy cywile dopingowali nas głośno. Nie chcieli u siebie Żydów tak samo jak my."
szkoda gadać i o tych synagogach wysadzonych dynamitem we IX 39 (może październiku), (btw: ile było synagog we Włocławku w 39?) a szczególnie o polskich cywilach dopingujących
na tym lekturę skończyłem, poza fragmentem końcowym i również składam "podziękowania" doktorowi Peterowi Blackowi z Amerykańskiego Muzeum Pamięci Holokaustu, który jak pisze autorka "znosił moje niezliczone pytania, cierpliwie poprawiał moje błędy, pomógł mi stworzyć wiarygodny nazistowski życiorys i weryfikował zgodność historyczną poszczególnych fragmentów. Mogę śmiało stwierdzić, że bez jego udziału ta książka nie miałaby szans powstać"
Ciekawym byłoby zmierzenie i zważenie (przypisanie wag) do tego co Wiesenthal, co Black wniósł
ale może nie wiem nic o Włocławku z 39 |
_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
| |
|
|
|
|
|
Adam.55 |
|
|
Temat postu:
Wysłany: 17-06-2017 - 14:11
|
|
Dołączył: 20-12-2014
Posty: 645
Status: Offline
|
|
Czyli mówiąc wprost te informacje są tak samo wiarygodne jak doniesienia o złotym pociągu na 65 kilometrze?  |
_________________
"Przedecz historia i ciekawostki"
|
| |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
|
Temat postu:
Wysłany: 17-06-2017 - 14:28
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31706
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Niestety, nie można z góry odrzucić wszystkiego, pomimo takich kwiatków jak wyżej.
Dobre kłamstwo to mieszanka praw, półprawd i bezczelnych kłamstw.
We Włocławku spalono jedna synagogę dość szybko (nie wysadzono), drugą później (funkcjonowała jeszcze jakiś czas, prawdopodobnie także wtedy, gdy istniało getto tj po kwietniu 40..przy okazji: Niemcy w czerwcu 41 przywrócili w GG działanie synagog!) prawdopodbnie zapędzono Żydów (tj formlanie zrobił to Jedenrat) do rozebrania
IX-X tak: Niemcy (i to nie tylko SS) rozstrzeliwało, także Żydów
ot taki misz-masz okraszony 'dopingującymi polskimi cywilami" i "oddaniem matce niemowlęcia"
tak, powinniśmy punktować, wyjaśniać, budować narrację w oparciu o to co jest
ale nie czuję się na siłach, by odpowiedzieć Ci wyczerpująco na pytanie które postawiłeś
nie, to jest zdecydowanie inna wiarygodność od "złotego pociągu" moim zdaniem
to jest wiarygodność NAZI ojców i NAZI matek |
_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
| |
|
|
|
|
|
Adam.55 |
|
|
Temat postu:
Wysłany: 17-06-2017 - 14:37
|
|
Dołączył: 20-12-2014
Posty: 645
Status: Offline
|
|
" to jest wiarygodność NAZI ojców i NAZI matek"- tym wyjaśnił Pan wszystko
Pozdrawiam.
Adam |
_________________
"Przedecz historia i ciekawostki"
|
| |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
|
Temat postu:
Wysłany: 17-06-2017 - 16:00
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31706
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
nie, tylko przedstawiłem swoje wrażenie po kilkuminutowej lekturze fragmentów
wyjaśnień na pewno to potrzebuje, głębszych badań, próby zebrania relacji i dokumentów
Nie aspiruję do niczego więcej niż "impresji na temat". Coś więcej niż wrażenia ew. mógłby się starać z Warszawy czy okolic. Tu (przyjmijmy - Włocławek) może nieuprawnienie przenoszę jakąś tam wiedzę z "Mazowsza" (hasłowo): tj wiem, że relacje, pamiętniki, dokumenty bywają, ale bardzo często są pomijane, pomimo olbrzymiej wartości historycznej, a zastępują je tego typu narracje jak przytoczona - bardzo wątpliwa, konsultowana bardzo jednostronnie, wyraźnie zabarwiona propagandowo. w formie "storyteller" więc jakoby zwolniona od obowiązku trzymania się realiów, choć sugerująca historyczność.
Nie będę protestował jeśli ktoś powie, że jestem z góry uprzedzony, choć wolałbym "bardzo ostrożny" a zgodzę się na "przewrażliwiony".
Wartość dokumentu ma - jako obraz narracji z drugiej połowy XX i początku XXI, tj ukazuje "co się piszę (i niestety czyta)" a nie "jak było" |
_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
| |
|
|
|
|
|
Adam.55 |
|
|
Temat postu:
Wysłany: 17-06-2017 - 16:49
|
|
Dołączył: 20-12-2014
Posty: 645
Status: Offline
|
|
Teraz rozumiem Pana wypowiedź  |
_________________
"Przedecz historia i ciekawostki"
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
FAQ
Regulamin
Szukaj
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
