Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
czwartek, 28 marca 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Marek_KrzyżanowskiOffline
Temat postu: O czym myślicie indeksując parafie swoich przodków ?  PostWysłany: 10-02-2017 - 21:05
Nieaktywny


Dołączył: 29-01-2017
Posty: 20

Status: Offline
Ja myślę indeksując parafie moich przodków:

Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie,

a Światłość Wiekuista
niechaj Im świeci.

Niech odpoczywają w Pokoju.

Amen.

Pozdrawiam
Marek Krzyżanowski

A o czym wy myślicie indeksując parafie swoich przodków ?

Czy o tym: https://www.youtube.com/watch?v=OvZYhxT ... 1q2hz596Ks


Ostatnio zmieniony przez Marek_Krzyżanowski dnia 10-02-2017 - 21:24, w całości zmieniany 1 raz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Szczepaniak_TomaszOffline
Temat postu: O czym myślicie indeksując parafie swoich przodków ?  PostWysłany: 10-02-2017 - 21:24
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 30-01-2007
Posty: 218

Status: Offline
Ja staram sobie ich wyobrazic. Powiazac wydarzenia z ich zycia z ich stanem zdrowia, edukacji, zamoznosci, kwestii uczuciowych, podejscia do takich spraw jak Bóg, Honor, Ojczyzna.
Aczkolwiek przeszlo mi przez mysl zlozenie na wypominki w 200 rocznice smierci.

Pozdrawiam
Tomasz Szczepaniak
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Bożena_PrymusOffline
Temat postu: O czym myślicie indeksując parafie swoich przodków ?  PostWysłany: 10-02-2017 - 21:58
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 26-12-2013
Posty: 270

Status: Offline
Witajcie
Raczej nie myślę jak wyglądali ,tylko jak żyli ,czy mieli co jeść i jakimi byli ludżmi .Pierwszy akt zgonu z moich przodków ,który spisywałam na arkusz to akt zgonu mojej prababci , gula w gardle i łzy w oczach , to był początek mojej przygody z indeksacją , to była pierwsza parafia ,którą dostałam do spisania, teraz już inaczej do tego podchodzę ,ale w dalszym ciągu nie mogę się pogodzić z dużą ilością zgonów dzieci.
Pozdrawiam serdecznie
Bozena
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
magda_lenaOffline
Temat postu: O czym myślicie indeksując parafie swoich przodków ?  PostWysłany: 10-02-2017 - 22:44
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 05-01-2013
Posty: 756

Status: Offline
To ja się wyłamię Wink

Myśl pierwsza:
- dlaczego proboszcz nie chce współpracować, może bym powiązała więcej przodków?
akta w AP są dostępne od 1890 r

Myśl druga:
- o rany, ale miałam szczęście, mogłabym się przecież nazywać Kutas (znam znaczenie, uprzedzając komentarze, ale współcześnie chyba nikt by nie chciał).


Żeby nie było, w nawiązaniu do postu Marka i Tomasza.
W każde Zaduszki/Wszystkich Świętych przodkowie dostają zbiorczą lampkę.
W każdą Wigilię chwilę zadumy.
Za wszystkich, których znalazłam, bo dzięki nim - jestem ja.

_________________
Pozdrawiam, Magdalena


Ostatnio zmieniony przez magda_lena dnia 21-02-2017 - 07:58, w całości zmieniany 1 raz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Skrzypczak_BogumiłaOffline
Temat postu: O czym myślicie indeksując parafie swoich przodków ?  PostWysłany: 10-02-2017 - 23:48
Zasłużony
Członek PTG


Dołączył: 29-05-2010
Posty: 463
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Status: Offline
Zindeksowałam wszystkie parafie moich przodków / czasami w części/,pierwszą było Długosiodło gdzie w 1635 roku
napotkałam pierwszy raz moje nazwisko Chorchos - trudno opisać emocje jakie mi wtedy towarzyszyły ; gula,łapki latały,wzruszenie ogromne ale najbardziej przeżyłam akt urodzenia w 1833 mojej imienniczki Bogumiły Wink
Jest prawdopodobne,że przybyli z Niderlandów,może byli Mennonitami / nie mogę tego potwierdzić/ ale zauważyłam,że moi przodkowie żyjący w 3 różnych parafiach ; Dlugosiodło, Zambski, Goworowo żyją jakby obok innych mieszkańców ,nie podają do chrztu dzieci sąsiadów - tylko w obrębie rodziny,nie są świadkami ślubów więc być może coś jest na rzeczy Wink
Zastanawiałam się jak żyli,jak się "rozmnażali" w jednej izbie,jak wyglądały porody w takich warunkach,jak się odżywiali, jak przeżywali śmierć swoich dzieci .Szczególnym sentymentem darzę moje praprababcie / ukochaną jest babcia Franciszka - Mama mojego Ojca / mówię do nich po imieniu,proszę o pomoc w odszukaniu kogoś Wink opracowuję Historię Rodziny - poświęcam osobny rozdział na linie żeńskie w hołdzie za to ,że były i że dzięki nim mogłam się urodzić i przybliżyć ich osoby naszej współczesnej rodzinie .

_________________
Pozdrawiam.
Bogumiła.
---------------------------------------------------------
moje korzenie-parafie mazowieckie; Zambski,Obryte,Szelków,Długosiodło,Niegów,Kamieńczyk,Wyszków,Dzierżenin,Goworowo,Brańszczyk
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Dorota_MartaOffline
Temat postu: O czym myślicie indeksując parafie swoich przodków ?  PostWysłany: 10-02-2017 - 23:48
Sympatyk


Dołączył: 04-11-2016
Posty: 19
Skąd: Kraków
Status: Offline
Pierwszy akt, który odnalazłam, był aktem chrztu mojej ukochanej babci zmarłej ponad 25 lat temu. I nagle wyobraziłam sobie tę małą dziewczynkę urodzoną na samym początku XX wieku. Nie była starszą panią, jaką znałam, ale niemowlakiem, a potem dzieckiem. Wiem, że to oczywiste, ale wtedy było dla mnie szokiem. I takim trochę "wehikułem czasu".
Ogromnym smutkiem i solidarnością kobiecą napełniały mnie odnajdywane przypadkiem, a potem już mocno poszukiwane, akty urodzenia i, niestety, także zgonu rodzeństwa mojego dziadka.Z dziewięciorga dzieci (urodzonych w latach 1888-1903) przeżyło tylko czworo, w tym mój dziadek-beniaminek. Zawsze słyszałam opowieści rodzinne, że dziadek był późnym dzieckiem swojej mamy. Litości, miała 32 lata, gdy go urodziła. Miałam tyle samo rodząc młodszą córkę, a nikomu nie przyszło do głowy twierdzić, że jestem starszą mamą.
Trudno mi sobie nawet wyobrazić co czuła, gdy kolejne dzieci umierały. A co myślała umierając na suchoty w wieku 34 lat, gdy najmłodszy syn miał ledwie dwa lata. Nieustające ciąże na pewno nie działały wzmacniająco.
Dużą sympatią i szacunkiem darzę tę moją prababcię, jak zdrobniale o niej mówię: moją Cecylkę.
A przed zainteresowaniem się genealogią nawet nie wiedziałam, jak miała na imię.
Takie to myśli "chodzą mi po głowie", jak indeksuję "moje" parafie.
Dorota
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Christian_OrpelOffline
Temat postu: Re: O czym myślicie indeksując parafie swoich przodków ?  PostWysłany: 11-02-2017 - 01:54
Sympatyk


Dołączył: 28-08-2006
Posty: 739
Skąd: HENIN-BEAUMONT , Francja
Status: Offline
Marek_Krzyżanowski napisał:

A o czym wy myślicie indeksując parafie swoich przodków ?



Tylko, że indeksacja to żmudna praca.

Kiedy po indeksacji, zaczynam rekonstrukcję rodzin parafii, czuję, że warto jednak było ...

Pozdrawiam

Chrystian
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Bialas_MalgorzataOffline
Temat postu: Re: O czym myślicie indeksując parafie swoich przodków ?  PostWysłany: 11-02-2017 - 12:40
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 31-07-2014
Posty: 1557
Skąd: Wrocław
Status: Offline
Dla mnie indeksowanie i nie tylko (spisy wszystkich mieszkańców z akt Komisji Wojskowej) oznaczają tyle, że wczuwam się w tamte czasy, piszę historie miejscowości, w których żyli. Opracowanie rodziny obejmuje też dalszych krewnych - nawiązuję kontakty z dalszą rodziną. Inaczej odbieram filmy związane z tamtymi czasy. Jednym słowem przemawia do mnie HISTORIA.
Praca owszem żmudna, ale pozwala na dokładne odszukanie wszystkich członków rodziny (można by kogoś pominąć).
pozdrawiam
Małgorzata:)
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
KarolciaOffline
Temat postu: Re: O czym myślicie indeksując parafie swoich przodków ?  PostWysłany: 12-02-2017 - 18:59
Sympatyk


Dołączył: 10-02-2017
Posty: 68

Status: Offline
Wiatm! Pani Dorota! Czytając Pani posta bardzo się wzruszylam. Robiąc moje drzewko mialam takie same odczucia. Pozdrawiam!
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
GashlugOffline
Temat postu: Re: O czym myślicie indeksując parafie swoich przodków ?  PostWysłany: 12-02-2017 - 20:38
Sympatyk


Dołączył: 16-11-2015
Posty: 150

Status: Offline
Przeglądanie metryk to taki namacalny dotyk historii, zaglądanie przez grubą kotarę w minione dzieje oraz na ludzkie szczęścia i tragedie, po których jedynym wspomnieniem dzisiaj są właśnie tylko te krótkie zapisy proboszcza. To pozwala zrozumieć, że po nas też zostanie niewiele więcej i wówczas zupełnie inaczej patrzy się na życie.

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
x_hannaOffline
Temat postu: Re: O czym myślicie indeksując parafie swoich przodków ?  PostWysłany: 15-02-2017 - 14:09
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 21-10-2016
Posty: 64

Status: Offline
O czym myślę?
Gdy ostatnio "odkryłam" prababcię, o której istnieniu do niedawna nie miałam pojęcia, to powiedziałyśmy sobie "dzień dobry". Smile

A tak bardziej generalnie, to wydaje mi się, że jestem spokrewniona z połową ludzi mijanych na ulicy.
"Przymierzam" także imię Marianna do mijanych kobiet, na ulicy czy w sklepie... i wydaje mi się, ze imię by pasowało, że każda pani mogłaby być Marianną. Wink

_________________
Pozdrawiam, Hanna
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
czarnuszewicz_bozenaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 15-02-2017 - 18:28
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 14-01-2017
Posty: 12

Status: Offline
Właśnie kończę swoją pierwszą parafię, która się podjęłam indeksować. Oczywiście parafia moich przodkówSmile. Ponieważ to są Kresy, bardzo mało niestety jest wiadomości dostępnych, wcześniej nie wiedziałam dużo o przodkach, teraz żałuję, że gdy żyli jeszcze dziadkowie nie interesowałam się tym. Pamiętam tę radość gdy znalazłam po raz pierwszy znajome nazwisko. Jednak najbardziej mnie smuci podczas indeksacji gdy w ciągu kilku dni zapisane są te same nazwiska zmarłych dzieci.
Bożena
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
kate103Offline
Temat postu:   PostWysłany: 15-02-2017 - 19:47
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 18-07-2012
Posty: 73

Status: Offline
Ja indeksując daną parafię zawsze mam wrażenie, że trochę przesiąkam tamtą epoką. Można "dotknąć" historii, która tam w tych księgach jest nadal "żywa". Wpisując w tabelkę dane osoby zawsze mam wrażenie, że na chwilę ją "budzę" Smile. Często jestem pod wrażeniem liczby dzieci, które rodzą się w danej rodzinie i smucę się, gdy indeksując zmarłych widzę wymierające niemal całe rodziny...
A gdy natrafię na członka swojej rodziny to odczuwam radość i ekscytację i też zawsze się z nimi "witam".
Po za tym jestem uzależniona od indeksacji Smile
Kasia
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
przemko20161Offline
Temat postu:   PostWysłany: 15-02-2017 - 20:34
Sympatyk


Dołączył: 21-07-2015
Posty: 620

Status: Offline
Ja mam taką myśl że robię to dla przyszłych pooleń i żee mogę podzielić się tą wiedzą nie tylko z rodziną tą bliską i daleką ale i z innymi osobami . Przez taką wymianę informacji można dowiedzieć się wielu informacji na temat swojej rodziny nie tylko z akt metrykalnych ale i od obcych ludzi którzy słyszeli różne historie na temat rodziny nie zawsze prawdziwe ale większość wiarygodne i to też jest cenna wiedza z której warto skorzystać . Dlatego spieszmy się z pozyskiwaniem informacji odobcych ludzi dopóki pamiętają i żyją .

Przemek
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Janina_Tomczyk
Temat postu:   PostWysłany: 15-02-2017 - 20:49
Nieaktywny


Dołączył: 10-12-2012
Posty: 1260

Indeksując parafie moich przodków widzę w jakim środowisku mieszkali, gdzie występowali jako świadkowie i jest to ogromny plus pracy przy indeksacji. Oczywiście mam drżenie serca gdy trafiam na moich bliskich i popłakałam się gdy trafiłam na akt zgonu mojej młodej Salomei i dwójki jej małych dzieci, którzy zmarli w 1848 roku na cholerę. Pozostał mój wówczas jeszcze mały pradziadek, którym po śmierci ojca zaopiekowały się i wychowały starsze przyrodnie siostry. Wzruszyła mnie ta rodzinna miłość i kiedyś ją opiszę szczegółowo dokumentując aktami ich drogi.
Jeśli chcecie zobaczyć w jakim środowisku żyli wasi przodkowie to indeksujcie ich parafie.
Oczywiście proszę o spokój dusz, które przywołuję od zapomnienia. Zdarzyło mi się także, że wprost zmusiła mnie jedna duszyczka bym się nimi zajęła mimo, że nie miałam zamiaru ustalać drzewa tej części rodziny.
Usłyszałam kiedyś, że wywołujemy jakieś horrory z przeszłości, ale ja tego tak nie widzę i lepiej rozumiem historię Polski widzianą losami mojej rodziny.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.592348 sekund(y)