Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
piątek, 19 kwietnia 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
TajgeteOffline
Temat postu: Misiak de villa Dobroń, czyli moja zagadka  PostWysłany: 30-12-2016 - 18:26
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 02-09-2010
Posty: 101

Status: Offline
Dobry wieczór!
Trafiłam w moich poszukiwaniach na zagadkę i potrzebuję pomocy bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek jak ją ugryźć Smile

Badam dzieje rodziny Misiaków ze wsi Dobroń. Z przejrzanych dostępnych metryk (od 1780 roku) wynika, że jest to tylko jedna rodzina (nie licząc jednej metryki z 1808, której jeszcze nie udało mi się nigdzie przypisać) i wszyscy noszący to nazwisko w okolicznych miejscowościach są potomkami Franciszka i Katarzyny z Organów.

Franciszek zmarł w roku 1814. Z metryki zgonu wynika, że urodził się około 1734, ale z częstych aktów urodzin gdzie był chrzestnym bliższy jest raczej rok 1755. Katarzyna zmarła w 1820 i z relacji synów wynika, że urodziła się w 1736 r., co wydaje się mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że jej dzieci rodzą się do 1792 roku. Nazwisko Organ pojawia się w tej parafii (wprawdzie niezbyt często, ale jednak), dlatego zakładam, ze Dobroń jest jej wsią ojczystą.

Szukałam aktu ślubu tej pary, ale niestety... pierwsza wzmianka o jakimkolwiek Misiaku to lakoniczny wpis w księdze zgonów w Łasku (Dobroń nie był jeszcze osobną parafią) z 1779 roku o śmierci "infant Misiaków de Dobroń". W metrykach urodzin i ślubów przed 1779 brak jakiejkolwiek metryki z chociażbym podobnym nazwiskiem.

Co jednak udało mi się znaleźć to małżeństwo Katarzyny Organ z Dobronia z 1773 roku. Bierze ona ślub z Franciszkiem... Szewczykiem.

https://goo.gl/photos/4XW6h8H59ULXciee8

Trzy lata później trafia się taki wpis o bliźniakach Adamie i Ewie, dzieciach Franciszka i Katarzyny z Dobronia, niestety bez nazwiska a jedynie z łacińskim dopiskiem, który zgodnie z sugestią z tego forum odczytuję jako "dzwonnik" lub "karczmarz":

https://goo.gl/photos/FgeRpw5mo6nC6fj79

I teraz zagadka... Biorąc pod uwagę, że w latach 1780-1810 nie pojawiają się w parafii Dobroń żadne dzieci mające za rodziców Franciszka i Katarzynę (pod jakimkolwiek nazwiskiem) oprócz dzieci Misiaków daje podstawy by wysnuć hipotezę, że Franciszek do 1779 nie posługiwał się tym nazwiskiem. A właściwie nie posługiwał się żadnym nazwiskiem tylko przydomkiem od zawodu ojca? Czy takie nagłe pojawienie się nazwiska jest czymś dziwnym? Czy też może raczej należy założyć, że ślub z 1773 dotyczy innych ludzi (a przynajmniej innego Franciszka) i był np. pierwszym ślubem Katarzyny (czy można z tego aktu wyczytać czy była panną)? Czy fakt, że jeden z synów przyjął nazwisko żony może świadczyć o niewielkim przywiązaniu do nazwiska?

Proszę o wszelkie wskazówki jak do tego podejść dalej...

Pozdrawiam
Ewa Pasierbska
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
kwroblewskaOffline
Temat postu: Re: Misiak de villa Dobroń, czyli moja zagadka  PostWysłany: 30-12-2016 - 20:08
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 16-08-2007
Posty: 3161
Skąd: Łódź
Status: Offline
Tajgete napisał:


Co jednak udało mi się znaleźć to małżeństwo Katarzyny Organ z Dobronia z 1773 roku. Bierze ona ślub z Franciszkiem... Szewczykiem.

https://goo.gl/photos/4XW6h8H59ULXciee8


wg mnie w akcie slubu Franciszek nazywał się Szczeszyk [co obecnie może odpowiadać nazwisku Szczeszek]
1773r w akcie slubu Katarzyna Organuwna była panną.
Spójrz w akt urodzenia ich syna Pawła, zapisano Franciszka i Katarzyna Szczesków [1778r Dobroń par. Łask] Szewczyków nijak nie da się odczytać
___
Krystyna
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
TajgeteOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-12-2016 - 20:33
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 02-09-2010
Posty: 101

Status: Offline
Dziękuję, oczywiście masz rację, zdecydowanie bardziej Szczeszyk (i to nazwisko w Dobroniu też się pojawia). Co do tego aktu z 1778 roku, czy masz do niego dostęp? Wydaje mi się, że nie jest nigdzie dostępny online?

Pozdrawiam
Ewa
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
kwroblewskaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-12-2016 - 23:10
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 16-08-2007
Posty: 3161
Skąd: Łódź
Status: Offline
Tajgete napisał:
Wydaje mi się, że nie jest nigdzie dostępny online?

Akt metrykalnych będacych z zasobach AA w Łodzi raczej nie ma online.
Nie znam szczegółowo akt par. Dobroń z lat 1781-1808
[1780r erygowana - 1808 indeksy w genetece].
Czy masz akt chrztu syna Tomasz, jego slub tutaj http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 884&y=1243 albo starszego brata Macieja?
z metryką może być kłopot, gdyż w AA zachował się księgi: małżeństw 1781-1820 i zgonów 1780-1821 a księgi chrztów nie widzę z tego okresu [1], chociaż baza pradziad podaje http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/pradzi ... c=Dobro%F1 , trzeba sprawdzić w archiwum.
Może gdzieś w aktach zapisano Franciszek Szczeszyk/Szczeszek - vel /alias/dicti - Misiak? przejrzyj małżeństwa może gdzieś był świadkiem....

Inaczej to trudno powiedzieć czy Franciszek Szczeszyk = Franciszek Misiak

[1] Prace i Materiały Historyczne ...AA w Łodzi, tom V
___
Krystyna
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
TajgeteOffline
Temat postu:   PostWysłany: 31-12-2016 - 17:12
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 02-09-2010
Posty: 101

Status: Offline
Przejrzałam wszystkie akty chrztu i ślubu dzieci Franciszka i Katarzyny Misiaków, nie ma tam niestety nigdzie vel. Po prostu od 1779 pojawiają się w Dobroniu i już Smile

Akt urodzenia z niezrozumiałym dla mnie dopiskiem mógłby być aktem ich dzieci, ponieważ Katarzyna rodziła bliźnięta jeszcze dwukrotnie. Czy dobrze odczytuję, ze jest to dzwonnik albo karczmarz? Czy może ten dopisek znaczy coś innego?

Pozdrawiam
Ewa
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Andrzej75Offline
Temat postu:   PostWysłany: 02-01-2017 - 10:46
Sympatyk


Dołączył: 03-07-2016
Posty: 12494
Skąd: Wrocław
Status: Offline
Tajgete napisał:
Czy dobrze odczytuję, ze jest to dzwonnik albo karczmarz?

"Cauponatores" to 'karczmarze, szynkarze', w żadnym wypadku 'dzwonnicy'.

_________________
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
TajgeteOffline
Temat postu:   PostWysłany: 21-01-2017 - 19:09
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 02-09-2010
Posty: 101

Status: Offline
Dziękuę Andrzeju!

Próbuję dalej śledzić losy tej rodziny (chociaż do archiwum kościelnego jeszcze nie udało mi się wybrać, by obejrzeć te akta, których nie ma w archiwum państwowym) i jak na razie znalazłam dwa akty:
- w jednym, akcie ślubu Magdaleny Szczeszczyk mój Franciszek Misiak występuje jako świadek
- w drugim, chrzcie córki Franciszka, jako świadek występuje Mateusz Szczeszczyk

Może przypadek, a może kolejne kawałki do tej układanki Smile

Znalazłam jeszcze taką ciekawostkę w książce opisującej historię dóbr Pabianickich:

"„że w dobrach rządowych Pabijanice, dawniej do kapituły krakowskiej należących włościanie nie mają rodzinnych nazwisk, tylko te z placów posiadanych nabywają. Przykład naylepiej to objaśni. Połóżmy, że na
placu pod liczbą 6 od kilkuset albo kilkudziesiąt lat zamięszkała
rodzina „Wołowców", z których ostatni Piotr Wołowiec, po zgonie
pierwszey swey żony, ożenił się z wdową Anną Walczakową, z pla-
cu pod liczbą 10, dokąd z widoków własnych z pod liczby 6 prze-
niósł się pod liczbę 10 mięszkania drugiey swey żony; — od chwili
przeniesienia się ów Piotr Wołowiec przybiera na tym placu nowe
nazwisko Piotra Walczaka, a obeymuiący po nim plac pod liczbą 6
daymy na to „Augustyn Sobczak" przybierze placowe nazwisko
i zwać się będzie „Augustyn Wołowiec"."
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Christian_OrpelOffline
Temat postu:   PostWysłany: 21-01-2017 - 20:14
Sympatyk


Dołączył: 28-08-2006
Posty: 739
Skąd: HENIN-BEAUMONT , Francja
Status: Offline
Tajgete napisał:

Znalazłam jeszcze taką ciekawostkę w książce opisującej historię dóbr Pabianickich:

"„że w dobrach rządowych Pabijanice, dawniej do kapituły krakowskiej należących włościanie nie mają rodzinnych nazwisk, tylko te z placów posiadanych nabywają. Przykład naylepiej to objaśni. Połóżmy, że na
placu pod liczbą 6 od kilkuset albo kilkudziesiąt lat zamięszkała
rodzina „Wołowców", z których ostatni Piotr Wołowiec, po zgonie
pierwszey swey żony, ożenił się z wdową Anną Walczakową, z pla-
cu pod liczbą 10, dokąd z widoków własnych z pod liczby 6 prze-
niósł się pod liczbę 10 mięszkania drugiey swey żony; — od chwili
przeniesienia się ów Piotr Wołowiec przybiera na tym placu nowe
nazwisko Piotra Walczaka, a obeymuiący po nim plac pod liczbą 6
daymy na to „Augustyn Sobczak" przybierze placowe nazwisko
i zwać się będzie „Augustyn Wołowiec"."


Bardzo ciekawa ciekawostka ! Ja bym wysłał taką perłę do tych autorów genealogicznych przewodników, co o tym zjawisku do tej pory nic nie mówią.
Szkoda tylko, że nazwa źródła nie podano


Chrystian
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
TajgeteOffline
Temat postu:   PostWysłany: 21-01-2017 - 21:16
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 02-09-2010
Posty: 101

Status: Offline
Ta książka to: "Pabianice, Rzgów i wsie okoliczne monografia historyczna dawnych dóbr kapituły krakowskiej w sieradzkiem i łȩczyckiem" Maksymiliana Barucha - bardzo ciekawa, wydana w 1903 roku - dokładnie opisuje historię obu miast i okolicznych wsi.

A cytat który wkleiłam Baruch podaje za Romanem Hubickim, który badając doniesienia o żyjącej w dobrach pabianickich rodzinie Koperników przyjechał w połowie XIX wieku do Pabianic.

Myślę, że nieco prawdy mogło w tym być, bo u siebie w drzewie już dwa razy spotkałam się z sytuacją, że mąż po ślubie przyjmuje nazwisko żony ponieważ wprowadził się do jej wsi (a więc zapewne i do jej domu).
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
vitooOffline
Temat postu:   PostWysłany: 21-01-2017 - 21:39
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 14-06-2013
Posty: 413

Status: Offline
Tajgete napisał:

Myślę, że nieco prawdy mogło w tym być, bo u siebie w drzewie już dwa razy spotkałam się z sytuacją, że mąż po ślubie przyjmuje nazwisko żony ponieważ wprowadził się do jej wsi (a więc zapewne i do jej domu).


Podobny wypadek mogę potwierdzić z par. Tuszyn, ze Szczukwina, dokąd przeniósł się kawaler rodem z par. Małyń i wraz z dobytkiem "odziedziczył" też nazwisko po pierwszym mężu swojej żony. Od siebie dodam, że w okolicach Tuszyna już kilka razy spotykałem sie ze zmianami nazwiska lub paroma czy kilkoma równoległymi przezwiskami stosowanymi wobec tej samej osoby.
Witek
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Christian_OrpelOffline
Temat postu:   PostWysłany: 21-01-2017 - 22:14
Sympatyk


Dołączył: 28-08-2006
Posty: 739
Skąd: HENIN-BEAUMONT , Francja
Status: Offline
Tajgete napisał:
Ta książka to: "Pabianice, Rzgów i wsie okoliczne monografia historyczna dawnych dóbr kapituły krakowskiej w sieradzkiem i łȩczyckiem" Maksymiliana Barucha - bardzo ciekawa, wydana w 1903 roku - dokładnie opisuje historię obu miast i okolicznych wsi.

A cytat który wkleiłam Baruch podaje za Romanem Hubickim, który badając doniesienia o żyjącej w dobrach pabianickich rodzinie Koperników przyjechał w połowie XIX wieku do Pabianic.

Myślę, że nieco prawdy mogło w tym być, bo u siebie w drzewie już dwa razy spotkałam się z sytuacją, że mąż po ślubie przyjmuje nazwisko żony ponieważ wprowadził się do jej wsi (a więc zapewne i do jej domu).


Bardzo dziękuję za podanie źródła !

W moim drzewie takie sytuacje zjawiają się często - od dawna już nie liczę Smile

Czy rodzina Koperników o której tu mowa - to ta od Mikołaja ?

Pozdrawiam

Chrystian


vitoo napisał:
Tajgete napisał:

Myślę, że nieco prawdy mogło w tym być, bo u siebie w drzewie już dwa razy spotkałam się z sytuacją, że mąż po ślubie przyjmuje nazwisko żony ponieważ wprowadził się do jej wsi (a więc zapewne i do jej domu).


Podobny wypadek mogę potwierdzić z par. Tuszyn, ze Szczukwina, dokąd przeniósł się kawaler rodem z par. Małyń i wraz z dobytkiem "odziedziczył" też nazwisko po pierwszym mężu swojej żony. Od siebie dodam, że w okolicach Tuszyna już kilka razy spotykałem sie ze zmianami nazwiska lub paroma czy kilkoma równoległymi przezwiskami stosowanymi wobec tej samej osoby.
Witek


Również, liczne takie wypadki (z różnych wielkopolskich parafii) mogę potwierdzić.

Co do zmian nazwisk, nic nie powiem, wystarczy, że podpisuję :

Chrystian Orpel alias Rzepka alias Łapa alias Wyduba alias Bujak alias Kusiak

Pozdrawiam rozmaicie ... Smile
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
TajgeteOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-01-2017 - 20:54
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 02-09-2010
Posty: 101

Status: Offline
Chrystianie, tak - mieszczanie Pabianiccy próbowali udowodnić, że rodzina Koperników (Kopernigów) z naszych okolic jest spokrewniona z rodziną Mikołaja. Łącznie z tym, że porównywano zdjęcia aktualnie żyjących członków z tej rodziny z obrazami rodziny Mikołaja i doszukano się "uderzającego podobieństwa". Baruch rozprawia się z tą teorią jako jeden z argumentów podając właśnie to, że osoby noszące nazwisko Kopernik mogą w ogóle nie pochodzić z rodziny która z tym nazwiskiem w nasze okolice przybyła, ale że przejęli je właśnie od domu w którym zamieszkali...

Pozdrawiam
Ewa

Ps. Czy Twoje nazwisko ma coś wspólnego ze wsią Orpelów w okolicach Dobronia (bliską mi dość, bo spędziłam tam pierwsze 12 lat swojego życia) Wink
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
kwroblewskaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-01-2017 - 20:58
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 16-08-2007
Posty: 3161
Skąd: Łódź
Status: Offline
Ewo,
chciałabym doczytać z którego roku są te dane o nazwiskach, mogłabyś podać numer strony w książce p.Barucha.
___
Krystyna
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
TajgeteOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-01-2017 - 22:21
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 02-09-2010
Posty: 101

Status: Offline
Proszę uprzejmie: cytowany tekst jest na stronie 315 (cała historia o domniemanej rodzinie Kopernika zaczyna się od 314). Cytat ma pochodzić z rękopisu z 1814, niestety zaginionego.

Jeszcze raz wszystkim polecam książkę pana Barucha. Tym bardziej, że jest dostępna w wersji elektronicznej https://archive.org/details/bub_gb_BrIRAAAAYAAJ,
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
tomesOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-01-2017 - 20:32
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 26-05-2014
Posty: 523
Skąd: Łódź
Status: Offline
Witam, może jednak to ten Franciszek i Katarzyna. Generalnie spotkałem się w parafiach łódzkich z występowaniem tej samej rodziny pod kilkoma nazwiskami.
np. w Topoli Królewskiej mam przodka, który w akcie ślubu nie miał wpisanego nazwiska. W akcie urodzenia dzieci już miał, a potem w akcie zgonu miał jeszcze inne nazwisko. Dokładne przestudiowanie aktów i osób powiązanych pozwoliło mi ułożyć tą układankę w całość.
Inny przykład jak indeksowałem par. Dalików to przed 1825 osoby występowały pod nazwiskami wywodzącymi się od ich ojców np.

Kubiak - syn Jakuba
Andrzejczak - syn Andrzeja
itp.
Dziwnie to wyglądało gdy w akcie był wpisany np. Stefan Kubiak i jego ojciec Marcin Andrzejczak. Mogłoby się wydawać, że to 2 różne osoby bo mają inne nazwiska.
Nie raz ksiądz nie podawał w akcie przy nazwisku VEL tylko używał raz jednego raz drugiego nazwiska.

Nie wiem czy to pomoże ale warto pod takim kątem (różnych nazwisk) przeszukiwać akty/indeksy.

pozdrawiam
Tomasz

_________________
Pozdrawiam Tomek

Moje parafie i nazwiska
http://tomgene.blogspot.com - mój blog genealogiczny
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.845429 sekund(y)