Autor |
Wiadomość |
Warakomski |
|
Temat postu:
Wysłany: 06-01-2017 - 21:46
|
|
Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928
Status: Offline
|
|
Katarzyno, jestem pod wrażeniem. Z dużą łatwością i swobodą tworzysz ten genealogiczny patchwork, korzystając z tego „co jest pod ręką”. Nie zapominasz jednocześnie o tym żeby zaznaczyć z której szuflady wzięłaś ten uzupełniający kawałek wiedzy. Brawo !
Krzysztof |
|
|
|
|
|
labarnerie |
|
Temat postu:
Wysłany: 07-01-2017 - 10:55
|
|
Dołączył: 12-03-2013
Posty: 339
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Warakomski napisał:
Katarzyno, jestem pod wrażeniem. Z dużą łatwością i swobodą tworzysz ten genealogiczny patchwork, korzystając z tego „co jest pod ręką”. Nie zapominasz jednocześnie o tym żeby zaznaczyć z której szuflady wzięłaś ten uzupełniający kawałek wiedzy. Brawo !
Krzysztof
Krzysztofie, pięknie dziękuję tak miłe słowa uznania ... z każdym takim komentarzem utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze zrobiłam zakładając bloga. Jeszcze raz dziękuję i zapraszam do zaglądania. |
_________________ Szukam aktu małżeństwa Mikołaja Tokarka syna Marcina i Katarzyny z Jadwigą Stelmach, lata ok. 1814 - 1826 (dzisiejsze woj. łódzkie lub wielkopolskie - najprawdopodobniej).
Serdecznie pozdrawiam
Kasia
http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.com
|
|
|
|
|
Łucja |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-01-2017 - 18:37
|
|
Dołączył: 05-05-2007
Posty: 1799
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
A ja znowu zaszalałam, 3 dni weekendu może być groźne dla genealoga, odważnie doszłam do Mieszka I i Bolesława Chrobrego, a co tam, jak szaleć, to szaleć. No i święto (Trzech Króli) sprzyja takim głębszym i szerszym poszukiwaniom. Na blogu, który jest w stopce, ostatnie dwa teksty, z wczoraj i dzisiaj, o Zawichoście i o Borowie. Otóż z parafii Pniów, która zawiera bardzo wiele metryk moich prawdopodobnych przodków z XIX w. i z końcówki XVIII w., przeniosłam się na razie tylko teoretycznie do parafii Borów, która przed rozbiorami obejmowała miejsce gdzie się urodzili (Witkowice). Była to bardzo rozległa parafia, ale i ona nie była tu wiecznie, bo dopiero od połowy XV w. Co ciekawe wiek XVIII jest na mikrofilmie u Mormonów. A głębiej mamy parafię w Zawichoście, kościół św. Maurycego dla wiejskich okolic Zawichostu (dla miasta był inny kościół). Kościół św. Maurycego sięga swoją historią do czasów Mieszka I i Bolesława Chrobrego (ten ostatni wybrał wezwanie dla parafii ponoć, nietypowe na ziemiach polskich). Nie wiem jak to było oczywiście, czy ten kościół św. Maurycego od początku był dla wsi koło Zawichostu, czy dopiero potem, w każdym razie może jakoś uda się doczytać, ustalić, co te wsie robiły, to znaczy czym zajmowali się mieszkańcy takich np. Witkowic, miejsce było bardzo strategiczne, po przeciwnej stronie Wisły niż Zawichost, przy zamku królewskim na Wiśle, no historia robi się znakomita. A do tego archiwa watykańskie, właśnie, podobno zawierają dużo dokumentów o naszych najstarszych parafiach i parafianach, tych z początków naszego państwa. Nie sądzę, żebym dotarła do Watykanu, ale co szkodzi sobie pomarzyć, a nuż ktoś kiedyś dotrze do jakiś zapisków o parafii i parafianach św. Maurycego w Zawichoście w najstarszym jej okresie.
Widzę, że nie dwa, ale trzy teksty mam jako urobek z tego weekendu. Pomyśleć, że więcej długich weekendów i ile rzeczy byłoby już odkrytych, genealogia wymaga czasu, czasu, dużo czasu, poświęcisz jej swój czas, a ona ci wynagrodzi. Mróz za oknem też sprzyja (siedzeniu w domu).
Łucja |
_________________ Dziennik genealogiczny
|
|
|
|
|
Dorota_Mazurek |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-01-2017 - 22:11
|
|
Dołączył: 30-07-2015
Posty: 341
Status: Offline
|
|
|
|
|
Berendzik_Malgorzata |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-01-2017 - 11:43
|
|
Dołączył: 28-05-2013
Posty: 119
Status: Offline
|
|
|
|
|
labarnerie |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-01-2017 - 18:28
|
|
Dołączył: 12-03-2013
Posty: 339
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
I u mnie dzisiaj nowy wpis ... pisanie bloga zaczęłam od Zawolskich, więc nadeszła pora na podsumowanie tego, co o nich wiem i czego szukam.
Serdecznie zapraszam http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.c ... wanie.html |
_________________ Szukam aktu małżeństwa Mikołaja Tokarka syna Marcina i Katarzyny z Jadwigą Stelmach, lata ok. 1814 - 1826 (dzisiejsze woj. łódzkie lub wielkopolskie - najprawdopodobniej).
Serdecznie pozdrawiam
Kasia
http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.com
|
|
|
|
|
Paulina_W |
|
Temat postu:
Wysłany: 21-01-2017 - 13:56
|
|
Dołączył: 29-09-2014
Posty: 593
Status: Offline
|
|
|
|
|
tonffillka |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-01-2017 - 12:54
|
|
Dołączył: 23-12-2010
Posty: 349
Skąd: Trójmiasto
Status: Offline
|
|
|
|
|
KarwalskaJustyna |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-01-2017 - 15:19
|
|
Dołączył: 24-02-2015
Posty: 422
Status: Offline
|
|
|
|
|
labarnerie |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2017 - 08:33
|
|
Dołączył: 12-03-2013
Posty: 339
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Zawsze się martwię, że następnym razem nie będę miała już o czym pisać (bo nieciekawie, zbyt "miałko" i w ogóle kogo to zainteresuje), ale gdy tylko zaczynam nowy post, to jakoś tak samo się rozkręca ... też tak macie drodzy blogowicze? Zapraszam i proszę o wskazówki, co dobrze, a co źle czynię ...
http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.c ... yli-o.html |
_________________ Szukam aktu małżeństwa Mikołaja Tokarka syna Marcina i Katarzyny z Jadwigą Stelmach, lata ok. 1814 - 1826 (dzisiejsze woj. łódzkie lub wielkopolskie - najprawdopodobniej).
Serdecznie pozdrawiam
Kasia
http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.com
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2017 - 12:36
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3129
Status: Offline
|
|
Genealogia to zajęcie głównie dla siebie i co najwyżej małej części rodziny. Jeśli blogi będą poświęcone opisywaniu wyłącznie swoich przodków to raczej można spodziewać się tylko kliknięć. Ale w Pani blogu dostrzegam coś więcej, coś co jest wpisaniem w szerszy kontekst społeczny, historyczny i kulturowy. W swoich kwerendach gdy przychodzi mi szukać poza własną okolicą to w internecie szukam dojścia do lokalnych źródeł wiedzy, kompetentnych regionalistów. Takich blogów jest trochę, Pani w tę listę się wpisuje I jeszcze jedno na pocieszenie naturalnych genealogicznych frustracji „po co to komu” Genealogia to nie taniec z gwiazdami- ważniejszy jest jeden taki co przeczyta niż setki ślące smsy na tak.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
labarnerie |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2017 - 16:37
|
|
Dołączył: 12-03-2013
Posty: 339
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Panie Jerzy, ślicznie dziękuję za tę opinię ... jest dla mnie bardzo cenna ... będę do niej wracać w chwilach zwątpienia, a ostatnie Pana stwierdzenie będzie odtąd przyświecało mojej pracy.
Dziękuję |
_________________ Szukam aktu małżeństwa Mikołaja Tokarka syna Marcina i Katarzyny z Jadwigą Stelmach, lata ok. 1814 - 1826 (dzisiejsze woj. łódzkie lub wielkopolskie - najprawdopodobniej).
Serdecznie pozdrawiam
Kasia
http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.com
|
|
|
|
|
Dorota_Mazurek |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2017 - 17:08
|
|
Dołączył: 30-07-2015
Posty: 341
Status: Offline
|
|
Nooo, po takiej opinii to już nic więcej dodać nie można
Mogę tylko ponarzekać, że dla mnie za długie na jeden raz, ale zbyt rzadko A skoro tak jest, to ja sobie jeden post będę czytała w ratach. Sama podzielę sobie na rozdziały. Czyli będę miała częściej i krótsze.
Tak trzymaj Kasiu naszego bliźniaka.
Pozdrawiam
Dorota |
|
|
|
|
|
tonffillka |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2017 - 17:27
|
|
Dołączył: 23-12-2010
Posty: 349
Skąd: Trójmiasto
Status: Offline
|
|
To powinno być mantrą genealogów Ja jak czytam Kasię, to przeważnie prawie zasiadam jak do filmu. Popcorn, herbata itp. Fantastyczna lektura dla nocnego marka
Tymczasem nieskromnie podrzucam jeszcze jeden swój krótki wpis może kogoś zainspiruje
http://drzewowspomnien.blog.pl/2017/01/ ... a-oddechu/
Pozdrawiam
Małgosia |
|
|
|
|
|
labarnerie |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-01-2017 - 09:54
|
|
Dołączył: 12-03-2013
Posty: 339
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Dorotko, niestety krócej się nie da ... inaczej ... ja nie potrafię, a każdy mój post powstaje w ciągu kilku dni, więc częściej też nie jestem w stanie publikować. Wiem o tym i martwi mnie, że może wiele osób widząc objętość wpisów przejdzie obok nich obojętnie, nawet nie czytając, ale ... tak jak napisał Pan Jerzy Jamiołkowski - nie przysłowiowe sms-y, ale czytelnicy się liczą i tą ścieżką zamierzam dalej podążać. Cieszy mnie bardzo, że pomimo tych niedogodności jednak przychodzisz i czytasz i masz na to swój patent - super, przecież można czytać na raty <3
Małgosiu, tak to jest naprawdę świetne motto oddające specyfikę naszego hobby i niezwykle budujące w chwilach zwątpienia Powiem szczerze, że tak to widzę jak piszesz- to czytanie mojego bloga - na spokojnie, z herbatką obok, gdy nikt nie przeszkadza i nic nie goni ... bardzo się cieszę, że czerpiesz z tego przyjemność <3
Dziękuję wszystkim moim czytelnikom, że są ze mną i chcą się dzielić swoimi odczuciami odnośnie mojego bloga - to dla mnie ważne. I ja staram się zaglądać do wszystkich blogów z mojej listy czytelniczej (a ta cały czas się wydłuża) i od czasu do czasu słówko komentarza zostawić, tam gdzie coś ciekawego, czy budującego mam do zaoferowania
Miłego dnia i weekendu całego życzę całej rzeszy genealogicznych pasjonatów |
_________________ Szukam aktu małżeństwa Mikołaja Tokarka syna Marcina i Katarzyny z Jadwigą Stelmach, lata ok. 1814 - 1826 (dzisiejsze woj. łódzkie lub wielkopolskie - najprawdopodobniej).
Serdecznie pozdrawiam
Kasia
http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.com
|
|
|
|
|
|