Autor |
Wiadomość |
szani38 |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2015 - 07:08
|
|
Dołączył: 24-11-2006
Posty: 2
Skąd: Zasadki
Status: Offline
|
|
"Coś może wym jednak być. Mnie zawsze ciągnęło do miejsc, które po wielu latach okazywały się miejscami narodzin i pobytu przodków. "
Ja również podpisuję się pod tą wypowiedzią. Całe życie mieszkałam w mieście, w bloku (prawie 40 lat). Ok 2 lata temu usłyszałam od koleżanki, że chce sprzedać domek na wsi, taki do remontu. Pojechaliśmy tam z mężem i dziećmi bardziej z ciekawości niż z chęci nabycia domku. Bo za cóż go kupić? Nawet mieszkanie w którym mieszkaliśmy nie było nasze, tylko mojego ojca. Kiedy tam już trafiliśmy, jakby "zaczarowało nas". Wiedzieliśmy już, że to nasze "miejsce na ziemi". Krewni nam odradzali, bo to ruina, bo daleko, bo to "dziura zabita deskami" - my jednak uparliśmy się. W ciągu zaledwie 3 m-cy udalo nam się jakoś przeprowadzic sprawę spadkową po mamie, przepisać mieszkanie na mnie, sprzedać je i kupic owy dom. W miescie, którym mieszkaliśmy byliśmy jedna z dwóch rodzin noszących nazwisko "Szmyciński". A tu na tej maleńkiej wiosce jak się pozniej okazało jest kilka takich rodzin. Popytaliśmy rodzinę męża, poszperaliśmy w dokumentach i okazuje się, że pradziadek mojego męża pochodził właśnie z tej wioski. Teść sobie przypomniał, że jako dziecko (ma teraz 78 lat) przyjeżdżał tu kiedyś ze swoim ojcem w odwiedziny do rodziny. Ja wierzę, że to nie przypadek. |
|
|
|
|
|
ahavita |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2015 - 09:20
|
|
Dołączył: 14-02-2015
Posty: 208
Status: Offline
|
|
Tylko caly czas mowimy o przyjemnych rzeczach.powrotach w rodzinne strony czy umiejetnosciach. A co ze wspomnieniami zlymi? Po przestepcach czy zolnierzach, ktorzy chcac nie chcac , musieli kogos zabic.czy to, ze czasami mam ochote udusic urzednika oznacza, ze w drzewie znajde skazanego za morderstwo? /to taki luzny przyklad.../. Moj pradziad zginal w kopalni , ale ja nie mam oporow, zeby wjezdzac pod ziemie. Nawet lubie.... |
_________________ Poszukuje metryk ewanelikow Kribbe,Kripp,Kriep,ewent.Krübbe.
|
|
|
|
|
sirdaniel |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2015 - 11:57
|
|
Dołączył: 25-03-2012
Posty: 280
Status: Offline
|
|
Było też o złych wspomnieniach.
A co do twojego pradziada, skoro zginął to nie mógł przekazać tej złej informacji swoim pokoleniom..? Nie chcąc zostawić tak tego zdania powiem, że tu liczy się zmiana genów pod wpływem doświadczeń i później przekazanie tych genów aby dalsze pokolenie mogło łatwiej się przystosować. Nie liczy się myślę utrzymywanie "pamięci" o kimś, bo ta informacja może tylko wpływać na nasze świadome wybory np. w przypadku gdy chcemy zachować rodzinną tradycję. |
_________________ Jego Najjaśniejsza Mość Wielmożny Wielce Szanowny Mocium Pan Magister Daniel
|
|
|
|
|
Worwąg_Sławomir |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2015 - 12:44
|
|
Dołączył: 15-11-2010
Posty: 1000
Status: Offline
|
|
Dokładnie. Czyli działa to tylko do momentu poczęcia przez ojca i narodzin przez matkę. Późniejsze przekazywanie genów już nie jest możliwe, co wynika z logiki. |
_________________ Pozdrawiam
Sławek Worwąg
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2015 - 12:56
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31605
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Myślę, że nawet na podstawie tego co wiemy o dziedziczeniu sprzecznością nie jest możliwość przekazania jakiejś informacji o śmierci przodka. Np gdy syn kawaler doświadczył osierocenia przed spłodzeniem potomka.
A czy wiemy wystarczająco dużo, by twierdzić,że znamy mechanizm?
Myślę, że wątpię...
Jak się (w tym przypadku uzasadnienie;) mówi "już starożytni Grecy...", ale i dzisiejsze badania wskazują na możliwość (no na ludziach nie sprawdzano) dziedziczenia cech "po pierwszym partnerze matki" - niekoniecznie ojcu
droga daleka przed nami:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
ahavita |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2015 - 13:53
|
|
Dołączył: 14-02-2015
Posty: 208
Status: Offline
|
|
sirdaniel napisał:
Było też o złych wspomnieniach.
A co do twojego pradziada, skoro zginął to nie mógł przekazać tej złej informacji swoim pokoleniom..? Nie chcąc zostawić tak tego zdania powiem, że tu liczy się zmiana genów pod wpływem doświadczeń i później przekazanie tych genów aby dalsze pokolenie mogło łatwiej się przystosować. Nie liczy się myślę utrzymywanie "pamięci" o kimś, bo ta informacja może tylko wpływać na nasze świadome wybory np. w przypadku gdy chcemy zachować rodzinną tradycję.
No to ci, co sie potopili tez nie mogli przekazac swojego strachu... |
_________________ Poszukuje metryk ewanelikow Kribbe,Kripp,Kriep,ewent.Krübbe.
|
|
|
|
|
MonikaNJ |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2015 - 14:11
|
|
Dołączył: 03-02-2013
Posty: 1571
Status: Offline
|
|
Nie ten co się utopił przekazał strach (bo już nie mógł) ale Ci co zostali np. jego dzieci przeżywszy traumę po śmierci ojca.
Coś w tym jest, ja również podpisuję się pod wypowiedzią Marka.
Ale skoro można przekazać strach ,to także uprzedzenia niestety.
pozdrawiam monika |
_________________ pozdrawiam monika
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2015 - 14:21
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31605
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
termos |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2015 - 14:22
|
|
Dołączył: 23-02-2014
Posty: 122
Status: Offline
|
|
Dzień dobry,
ciekawy wątek. Ja w swych poszukiwaniach genealogicznych kieruję się wiedzą od rodziny(mam jej bardzo niewiele), wiedzą z metryk i intuicją. No właśnie, czy jest to intuicja czy wiedza genetyczna. Np nie wiem gdzie urodził się mój pra pra... szukam więc w księgach, ale też wędruję po mapie w bliskiej jego potomkom okolicy i często mi się zdarza pewność niczym nie uzasadniona, że to tu. I tak jest. Moje poszukiwania ujawniły wiele wsi, miejscowości, o których nie miałam pojęcia, że związane są z rodziną, a teraz czuję się tak jakbym tam była.
Oriana Falaci w swej książce "Kapelusz pełen czereśni" (saga rodzinna) pisze, że jej cząstka żyła kiedyś w prababce, pradziadku...
A oni wszyscy żyją w nas.
pozdrawiam
Teresa |
|
|
|
|
|
MonikaNJ |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2015 - 15:10
|
|
Dołączył: 03-02-2013
Posty: 1571
Status: Offline
|
|
Oczywiście Włodku polemizować należy
jednak jeśli jak to nazwałeś mechanizm obronny w postaci uprzedzenia czy nawet strachu uruchamia się do wszystkich przedstawicieli np. mieszkańców jakiegoś miasta lub narodowości ,to dla mnie jest to "niestety". Psuje to kontakty między ludźmi i często jest właśnie niczym nieuzasadnionym (własne doświadczenia) mechanizmem pamięci odziedziczonej. Oddzielną sprawą jest przekazywana wiedza ,która może mieć duży wpływ.
pozdrawiam monika |
_________________ pozdrawiam monika
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
|
|
|
|
|
Anna_S |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2015 - 17:53
|
|
Dołączył: 21-07-2014
Posty: 136
Status: Offline
|
|
Witam.
Temat bardzo ciekawy i chyba coś w tym jest. W sumie niewiele wiemy o tym, skąd się np. biorą fobie.
Anna Janko w książce "Mała zagłada" wspomina o chorobie sierocej odziedziczonej po matce przez nią samą, a także przez jej córkę.
Pozdrawiam
Anna |
|
|
|
|
|
Mendyka_Grzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-04-2015 - 17:07
|
|
Dołączył: 11-07-2006
Posty: 521
Skąd: Wrocław/Kalisz
Status: Offline
|
|
|
|
|
MonikaNJ |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-04-2015 - 17:52
|
|
Dołączył: 03-02-2013
Posty: 1571
Status: Offline
|
|
Życząc Wszystkim wesołych, rodzinnych Świąt pochwalę się trochę tym ,że mam ponad stuletnie przepisy mojej praprababci-na krówki, prababci i prababci męża na ciasta.
pozdrawiam monika |
_________________ pozdrawiam monika
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
|
|
|
|
|
slawek_krakow |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-04-2015 - 18:03
|
|
Dołączył: 19-11-2011
Posty: 650
Skąd: Kraków
Status: Offline
|
|
MonikaNJ napisał:
Życząc Wszystkim wesołych, rodzinnych Świąt pochwalę się trochę tym ,że mam ponad stuletnie przepisy mojej praprababci-na krówki, prababci i prababci męża na ciasta.
pozdrawiam monika
A się nie chwal, ino się podziel
Świątecznie pozdrawiam:) |
|
|
|
|
|
MonikaNJ |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-04-2015 - 18:29
|
|
Dołączył: 03-02-2013
Posty: 1571
Status: Offline
|
|
Bardzo proszę , kto chętny niech pisze na pw
monika |
_________________ pozdrawiam monika
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
|
|
|
|
|
|